Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, franek-b napisał:

jazda powyżej 160 jest po prostu mocno męcząca i w zasadzie nie do zrobienia na popularnych autostradach ze względu na natężenie ruchu

To nie wiem jak niby ja robię np i średnią na poziomie 140-150km/h z dystansów np 400 km. Jeżdżąc trasy do Austrii robię koło 1100 km po 10-11 godzin gdzie jeszcze jest obiad w trakcie, przejazd przez wspominane Monachium i zaliczenie też dłuższego przystanku, Innsbruck to samo, zawsze tam mam przynajmniej godzinny postój. Więc realnie jazdy między 8-9 godzin, gdzie w samej Austrii ponad 150 km nie przekraczając wówczas dopuszczalnych 130km/h na autostradzie, a często są ograniczenia do 110. Więc przez Niemcy muszę mieć mimo wszystko sporo wyższą. I jak jest dość luźno i nie ma ograniczeń to często widuje ponad 200km/h. Bardziej mnie męczy jak jadę ileś godzin max 120-130km/h i mając taką trasę. Powtarzane wielokrotnie, więc to nie odosobniony przypadek, że raz się przytrafiło.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Szürkebarát napisał:

Tą zwłokę trzeba kompensować w swoim własnym mózgu, po to go mamy.

W niektórych autach da się ustawić czy ES ma przyspieszać po ustąpieniu przeszkody w trybie ECO, standardowym czy dynamicznym. ECO pomijam bo zasnąć można, standard faktycznie jest żwawszy ale jest denerwujące opóźnienie, muszę przestawić na dynamiczny jak sobie przypomnę w którym menu to było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Szürkebarát napisał:

Tą zwłokę trzeba kompensować w swoim własnym mózgu, po to go mamy.

Słusznie kolega prawi, przecież jak powszechnie wiadomo system mózg/umysł kompensuje ograniczenia w różny sposób.  Jednakże część z tych kompensacji prowadzi do złudzeń poznawczych i zniekształceń :D

W związku z czym:

 

Godzinę temu, Szürkebarát napisał:

Chociaż, nie przeczę, kilka razy miałem ochotę żeby pojechać z zamkniętymi oczami. 

 Może kiedyś się uda :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, aflinta napisał:

W niektórych autach da się ustawić czy ES ma przyspieszać po ustąpieniu przeszkody w trybie ECO, standardowym czy dynamicznym. ECO pomijam bo zasnąć można, standard faktycznie jest żwawszy ale jest denerwujące opóźnienie, muszę przestawić na dynamiczny jak sobie przypomnę w którym menu to było :)

jak stoisz w miejscu podbkierownica mas stzralki gora dol i set ustaw takbstrzalkami aby bylo na set, przytrzymaj set wejdziesz w menu i tam masz es i tryby ja na comfort ustawilem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety nie ma takiej opcji :(

W manu "Układ EyeSight" mam:

1) głośność ostrzeżenia

2) ostrzeżenie o zbliżaniu się do pojazdu poprz.

3) funkcja monitorowania ruchu poj. poprzedz.

Punkty 2 i 3 dają jedynie możliwość włączenia albo wyłaczenia...

Szkoda, bo fajnie byłoby móc zdecydować o "żwawości" reakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, radekk napisał:

To nie wiem jak niby ja robię np i średnią na poziomie 140-150km/h z dystansów np 400 km. Jeżdżąc trasy do Austrii robię koło 1100 km po 10-11 godzin gdzie jeszcze jest obiad w trakcie, przejazd przez wspominane Monachium i zaliczenie też dłuższego przystanku,

 

Jakby nie patrzeć, matematyka jest bezlitosna, ale zrobienie trasy 1100 km w 9h daje średnią 122 km/h. Tak też potrafię nie przekraczając 160 km/h, jazda szybsza jest czasem bezcelowa, ponieważ auto zaczyna palić tyle, że więcej traci się na częstsze tankowanie niż zyskuje na szybszej jeździe. Nie ma się co oszukiwać, ale na wysoką średnią największy wpływ ma równa jazda przez długi czas, krótkie zapieprzanie niewiele daje. Nie raz i nie dwa zdarzyło mi się, ze jechałem równo swoje, a jakiś szybki wyprzedzał mnie średnio co 2h kilka razy na trasie. 

https://www.auto-swiat.pl/testy/jak-zachowuje-sie-samochod-przy-200-kmh/nwvnny5
Jadąc 130 km/h hałas jest w okolicach 70 dB do 72 dB, jadąc 200 jest powyżej 77 dB, Subaru nie są najcichszymi autami, a już na pewno nie Forester, więc należy liczyć, że to będzie bliżej 80, nawet licząc 71 vs 77 to jest 6 dB - co przekłada się na 4 krotnie większą głośność (3 dB to 2 razy głośniej). Nie ma bata, by było cicho, a nic tak nie męczy jak hałas. 
https://www.wyborkierowcow.pl/halas-przy-predkosci-autostradowej-ranking/2/

  • 10 dB – szelest liści przy łagodnym wietrze
  • 20 dB – szept
  • 30 dB – bardzo spokojna ulica bez ruchu
  • 40 dB – szmery w domu
  • 50 dB – szum w biurach
  • 60 dB – odkurzacz
  • 70 dB – wnętrze głośnej restauracji, darcie papieru, wnętrze samochodu
  • 80 dB – głośna muzyka w pomieszczeniach, trąbienie
  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Poziom_natężenia_dźwięku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już przy 8 daje już 137;)

I wątpię żebym nie przekraczając 160 wyrobił średnia na poziomie tych nawet 120 kiedy z tych 1100 km jeszcze jakieś 400 mam po drogach z limitami na autostradzie miedzy 110-140, nie mówiąc już o lokalnych drogach, jeździe w górach, czy wjeżdżając do miast (gdzie mi sama jazda po Monachium i Innsbrucku zajmuje mi zazwyczaj koło 1.5-2 godziny).

Przejedź z max 160 i pojeździj ok 1.5 godziny po mieście, jestem ciekaw o ile spadnie ci średnia. Jak dla mnie trzeba się liczyć że spadkiem spokojnie o 20-30km/h, więc będziesz miał poniżej 100km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, radekk napisał:

A już przy 8 daje już 137;)

I wątpię żebym nie przekraczając 160 wyrobił średnia na poziomie tych nawet 120 kiedy z tych 1100 km jeszcze jakieś 400 mam po drogach z limitami na autostradzie miedzy 110-140, nie mówiąc już o lokalnych drogach, jeździe w górach, czy wjeżdżając do miast (gdzie mi sama jazda po Monachium i Innsbrucku zajmuje mi zazwyczaj koło 1.5-2 godziny).


Nie wiem jak jeździsz do Innsbruku, ale ja korzystam z 2 dróg, jedna gdy omija się Monachium i leci przez Rosenhaeim - A8 - tam nie da się jechać szybko, tam zawsze jest kocioł, ponieważ to wąskie gardło przez które przebija się tranzyt na południe Europy, ale ta droga i tak jest szybsza (jak nie ma wypadku albo korka) od drogi przez Garmisch-Partenkirchen - wtedy trzeba się przebić przez Monachium, co prawda leci się w zasadzie cały czas 3 pasmową drogą, ale z ograniczeniem 50, a potem końcówka to jazda wąskimi górskimi drogami, to wtedy wątpię w średnią powyżej 120.  
Drogę znam doskonale, ponieważ przez kilka lat jeździliśmy do Livigno, wiele razy do Włoch w Dolomity czy Sardynii a jakiś czas temu robiłem interesy z Słoweńcami i też się najeździłem. 
Ta droga jest nieprzywidywalna: drogę do Livignio potrafilismy zrobić od 12h do 23h :) (tak, raz jechałem 23h... 1300 km)

Niezależnie czym byś nie jechał, przy 200km/h masz 4 razy głośniej niż przy 130 :) fizyki nie da się oszukać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, franek-b napisał:

Niezależnie czym byś nie jechał, przy 200km/h masz 4 razy głośniej niż przy 130

Ale e-boxer (a o tym temat) tych dwustu nigdy nie osiągnie. A do 160 to będzie się rozpędzał przez 5 km, zanim osiągnie tą zawrotną prędkość trzeba będzie zwalniać przy normalnym natężeniu ruchu :biglol:

  • Haha 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o to którędy jadę, bo ja tą drogę wybieram z przyczyn iż coś w Monachium chce załatwić, czy to jakiś sklep zaliczyć, czy na targi ISPO jeszcze jadę. I zazwyczaj jeżdżę A8 ( przez Garmisch jak chce sobie wycieczkę zrobić, choć wtedy częściej jadę wzdłuż Achensee). Z A8 nigdy nie rozumiałem problemu, albo mam takie szczęście albo nie wiem co, raz no się trafiło pod Monachium trafić na coś na Allianz Arena, coś to i tak miał m postój koło 15 minut i to wszystko.

Głośniej owszem mogę mieć i 4 razy bardziej, tyle że te 4 razy bardziej mogę mieć przy tych 200, kiedy w czymś innym ten poziom już mieć przy tych 130. Więc te 4 razy głośniej nie muszą oznaczać takiego samego hałasu.

Poza tym hałas hałasowi nie równy, dla mnie co innego jak wyje mi samochód w górnym zakresie obrotów i szumu powietrza, a co innego jak to jest V8 z fajnym wydechem;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, radekk napisał:

Poza tym hałas hałasowi nie równy, dla mnie co innego jak wyje mi samochód w górnym zakresie obrotów i szumu powietrza, a co innego jak to jest V8 z fajnym wydechem;)

Najfajniejszy jest hałas V8 z fajnym wydechem ....w górnym zakresie obrotów :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2019 o 00:54, radekk napisał:

Z A8 nigdy nie rozumiałem problemu, albo mam takie szczęście albo nie wiem co, raz no się trafiło pod Monachium trafić na coś na Allianz Arena, coś to i tak miał m postój koło 15 minut i to wszystko.

Głośniej owszem mogę mieć i 4 razy bardziej, tyle że te 4 razy bardziej mogę mieć przy tych 200, kiedy w czymś innym ten poziom już mieć przy tych 130. Więc te 4 razy głośniej nie muszą oznaczać takiego samego hałasu.

Poza tym hałas hałasowi nie równy, dla mnie co innego jak wyje mi samochód w górnym zakresie obrotów i szumu powietrza, a co innego jak to jest V8 z fajnym wydechem;)

 

No faktycznie, szczęście to mało powiedziane
http://next.gazeta.pl/next/7,168930,24935159,zachowanie-gleboko-dyskryminujace-czyli-nowy-spor-o-drogi.html#a=90&c=145&s=BoxBizMT

 

Jasne, v8 i 200 kmh i co 250 km napełnianie baku 80 litrowego. Dziękuję, ale znam fajniejsze sposoby na wydanie kasy niż słuchanie warczenia silnika :) ale nikt nie ma ambicji jeździć 200 km/h, to Ty twierdzisz, że 200 km/h to większy wypoczynek niż jazda 130 km/h i to jest generalnie niezbędne do życia dla przeciętnego posiadacza auta klasy forester. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, franek-b napisał:

Jasne, v8 i 200 kmh i co 250 km napełnianie baku 80 litrowego. Dziękuję, ale znam fajniejsze sposoby na wydanie kasy niż słuchanie warczenia silnika :) ale nikt nie ma ambicji jeździć 200 km/h, to Ty twierdzisz, że 200 km/h to większy wypoczynek niż jazda 130 km/h i to jest generalnie niezbędne do życia dla przeciętnego posiadacza auta klasy forester. 

Nigdzie nie piszę że to jest niezbędne dla przeciętnego posiadacza takiego czy innego samochodu, tylko piszę ze swojego punktu widzenia i własnych potrzeb. Jednemu wystarczy 24KM, a inny będzie wyśmiewał moje 300KM twierdząc że to i tak za mało.

Dla mnie lepszym rozwiązaniem jest jazda kiedy kończę dzień przykładowo po 16 godzinach na nogach, a nie po 19/20.

Z tymi 250 km to trochę przesadziłeś, nawet V8 przy 200 potrafi być znacznie oszczędniejsza. Nawet sam wrzuciłeś wyżej jakieś testy przy 200 i były tam wyniki poniżej 20l/100km. Dla przykładu V8 w BMW 16,9l/100km i 76dB, Lexus IS300h 20l/100km i 79dB. Mimo wszystko wybrałbym w trasy ów V8kę. I oszczędniej i 2 razy ciszej;) A do miasta i na co dzień jakiegoś pełnego elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeraził mnie post Salonu Dukiewicz:

"Serdecznie zapraszamy w 3 i 4 Lipca na prezentację Nowego Forestera model 2020.

Będzie można również zapisać się na  odbiór samochodu w Grudniu 2019.

Będzie tylko 5 sztuk.!!!! "

 

Quo Vadis Subaru? Czyżby czekało ich to co Infiniti? Sorry, ale jak utrzymać salon ze sprzedaży 5 samochodów? :blink: Spodziewam się, że @Dyrekcja nie udzieli informacji na ten temat i wcale się nie dziwie, ale nie wygląda to dobrze :mellow:

Rozumiem, że są też inne modele, ale nie oszukujmy się - kto kupuje 1,6?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Rozumiem, że są też inne modele, ale nie oszukujmy się - kto kupuje 1,6?

Mój kolega na przykład. Mocno chodzi dookoła xv i bardziej mu zależy na napędzie, bezpieczeństwie i automacie, niż na przyspieszeniu do setki. Ale, on jest starej daty i nauczył się jeździć samochodami, które nie zwijają asfaltu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Przeraził mnie post Salonu Dukiewicz:

"Serdecznie zapraszamy w 3 i 4 Lipca na prezentację Nowego Forestera model 2020.

Będzie można również zapisać się na  odbiór samochodu w Grudniu 2019.

Będzie tylko 5 sztuk.!!!! "

 

Quo Vadis Subaru? Czyżby czekało ich to co Infiniti? Sorry, ale jak utrzymać salon ze sprzedaży 5 samochodów? :blink: Spodziewam się, że @Dyrekcja nie udzieli informacji na ten temat i wcale się nie dziwie, ale nie wygląda to dobrze :mellow:

Rozumiem, że są też inne modele, ale nie oszukujmy się - kto kupuje 1,6?

Z tego co rozmawiałem kilka lat temu w ASO Subaru przy wprowadzaniu na rynek nowego modelu to nie zamawiają wielu sztuk na koniec roku by w styczniu nie stać przed problemem ich przeceny.

Z pewnością w 2020 będzie o wiele łatwiej z zakupem Forestera.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
2 godziny temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Czyżby czekało ich to co Infiniti?

Nie.

2 godziny temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Sorry, ale jak utrzymać salon ze sprzedaży 5 samochodów?

To będzie 5 Foresterów nowej generacji. Praktycznie zawsze przy wprowadzaniu na rynek nowego modelu występuje niedobór. Niektóre państwa wręcz wprowadzają nowe modele z pewnym opóźnieniem, aby zapewnić wystarczający magazyn dealerski. U nas, przy tak późnym w roku terminie, nie chcemy takiej taktyki stosować i bierzemy "co się da" z pierwszego miesiąca produkcji ( Forester - wrzesień ). Natomiast opóźnimy nieco sprzedaż XV, gdyż nie zdążylibyśmy z dostawami w roku bieżącym. Tak więc dealerzy ,mniej więcej na przełomie roku otrzymają demo, a normalna sprzedaż tego modelu rozpocznie się pod koniec marca ( produkcja dla nas będzie ze stycznia ) - to naturalnie klasyczny efekt rocznika produkcji.  

Generalnie oczywiście są problemy z dostawami wynikające z większego od możliwości produkcyjnych światowego zapotrzebowania na samochody naszej marki.

Stąd dość dziwna sytuacja - zamiast starań o sprzedaż muszę się bardziej koncentrować na staraniach o zakup :)

2 godziny temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Rozumiem, że są też inne modele, ale nie oszukujmy się - kto kupuje 1,6?

1.6 sprzedaje się bardzo dobrze. Pełny pakiet bezpieczeństwa, napęd oraz dobra cena robią swoje. Wiele osób przekonało się już, że w podróżach po Polsce ( a także w innych krajach ) faktyczny czas przejazdu z punktu X do punktu Y jest tylko minimalnie ( albo wcale ) zależny od mocy silnika. Takie czasy. Sam, choć emocjonalnie też jesetm zwolennikiem wyższych mocy,  też się o trym przekonałem ( co ciekawe - także w Niemczech :) ). Jeżeli ktoś nie ma więc ambicji bycia zawsze pierwszym na światłach oraz ma nieco więcej cierpliwości gdy trzeba wyprzedzić na normalnej drodze, to właśnie 1.6 może być dla niego optymalnym samochodem.

 

Niemniej dziękuj e za uwagi i troskę o naszą przyszłość :)   

Edytowane przez Dyrekcja
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
Godzinę temu, Tiger napisał:

Mnie interesuje, ile ten Forester e-boxer będzie palił na autostradzie z pełnym obciążeniem przy niecałych 150 km/h

Obciążenie ma przy stałej prędkości minimalne znaczenie - przy ok. 150 km/godz decydują opory powietrza.

Gdy będę miał jakieś praktyczne doświadczenie w takich warunkach - dam znać.

 

Pozdrowienia

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obciążenie ma przy stałej prędkości minimalne znaczenie - przy ok. 150 km/godz decydują opory powietrza.
Gdy będę miał jakieś praktyczne doświadczenie w takich warunkach - dam znać.
 
Pozdrowienia
To może nieoficjalnie jakie wyszło spalanie w drodze do/z Janowa ? :) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...