GREGG Opublikowano 24 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2015 Polecam i od teraz znów tylko Aso Mikołów! Słuszny wybór Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 Ja tym razem chciałem powchawlić ASO w Lublinie, nie będę się rozpisywał ale jestem bardzo zadowolony i mile zaskoczony postawą ASO wobec pewnego problemu reklamacyjnego , który zaistniał. ASO zareagowała, muszę to powiedzieć na najwyższym światowym poziomie. Wszystko załatwione sprawnie, szybko, 100 % satysfakcji klienta - zapewnione także wszelkie środki niwelujące niedogodności dla klienta. Powiem szczerze że tak profesjonalnego podejścia się nie spodziewałem. Podziękowania za szybkie załatwieniu tematu, szczególnie dla Pana Marka Lipy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luke Skywalker Opublikowano 28 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2015 Czołem! Jestem po kolejnej wizycie w ASO Koper - z przyjemnością informuję, że 2:0 dla nich w kwestii zadowolenia klienta Problem typowy: niedomagające czujniki położenia ksenonów w Forku. Przedni: uszkodzony mechanicznie, a tylny elektronicznie (można mieć pecha, prawda?...) Gratulacje za elastyczne i zdroworozsądkowe podejście: mechanicy z dwóch uszkodzonych złożyli jeden sprawny, więc musiałem kupić tylko 1 nowy, a nie 2 (ceny tych sensorów znamy...). Należność za całość usługi bardzo ok z uwzględnieniem porządnego rabatu. Gratulacje i podziękowania za MYŚLENIE! W sumie należało wymienić dwa elementy, bo dwa są uszkodzone i nie powinienem się czepiać... Mało komu chciałoby się bawić w prace ręczne i cepelię... a tu proszę! Pozdrowienia! Luke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 28 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2015 Ja tym razem chciałem powchawlić ASO w Lublinie, nie będę się rozpisywał ale jestem bardzo zadowolony i mile zaskoczony postawą ASO wobec pewnego problemu reklamacyjnego , który zaistniał. ASO zareagowała, muszę to powiedzieć na najwyższym światowym poziomie. Wszystko załatwione sprawnie, szybko, 100 % satysfakcji klienta - zapewnione także wszelkie środki niwelujące niedogodności dla klienta. Powiem szczerze że tak profesjonalnego podejścia się nie spodziewałem. Podziękowania za szybkie załatwieniu tematu, szczególnie dla Pana Marka Lipy . Muszę powiedzieć, że po kilku krytycznych uwagach (wyrażanych również przeze mnie), ASO w Lublinie przeszło jakąś metamorfozę. Bardzo duża zmiana na + Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mont Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Zainteresowałem się możliwością wypróbowania modelu Subaru w dwóch, śląskich salonach. Przy okazji wymiany szyby w mojej Imprezie, zamiast marnować czas w poczekalni, chciałem poznać bliżej nowe produkty ukochanej marki. Zdarzało mi się w życiu "przymierzać", a nawet kupować nowe auta, lecz zawsze przed decyzją miałem możliwość dłuższej przejażdżki. W ASO Subaru niestety nie ma takiej możliwości! Jazdy odbywają się wyłącznie w towarzystwie pracownika i trwają kilkadziesiąt minut. Miałem nadzieję, że zorganizuję sobie czas w trakcie naprawy, a tu "zonk". Jak nic, trzeba zmarnować dzień urlopu na siedzenie w poczekalni ASO. Dodam, że koszt wymiany szyby czołowej jest ponad trzyktotnie droższy od nie ASO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 Jakby tak każdy klient serwisu zabierał na kilka godzin demo to ja bym u siebie w salonie nic nie sprzedał... Zdarzają się użyczenia na cały dzień, albo na weekend, ale to incydentalne przypadki i są uzasadnione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mont Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 to ja bym u siebie w salonie nic nie sprzedał to w którym salonie można Cię spotkać Tomaszu Różnica w kosztach wymiany szyby między ASO a nie ASO to 2400zł ! Nie wiem ile jest w tym zarobku ale to nie mało :/ Auto zastępcze stało się w tej branży oczywistą oczywistością i nie wspomnę o nowej A-klasie, którą żona dostała na weekend bo miała ochotę lepiej poznać Mercedesa. Najbliższy serwis mam oddalony o 40km więc ciężko to ogarnąć logistycznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 26 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 to w którym salonie można Cię spotkać Tomaszu Na PW, żeby nie było, że konkurencję reklamuję Różnica w kosztach wymiany szyby między ASO a nie ASO to 2400zł ! Takie różnice nie są dla mnie niczym nadzwyczajnym. ASO jakiejkolwiek marki generalnie nie jest opcją "tanią". Wynika to z wielu czynników, ale to temat na osobną rozmowę. Auto zastępcze stało się w tej branży oczywistą oczywistością U mnie jak najbardziej masz możliwość wypożyczyć samochód zastępczy w atrakcyjnej cenie na czas przeglądu. Ale 1) nie ma nic za darmo 2) nie jest to demówka, bo te służą do jazd próbnych klientów, których jest od kilku do nawet kilkunastu w ciągu dnia. Oczywiście jeżeli jesteś zainteresowany to handlowiec odbędzie z Tobą jazdą próbną demówką i zapewni pełną obsługę. Na dłuższe testowanie trzeba się umówić bo jak wspomniałem wyżej nie mogę pozbawić innych klientów nawet tej krótkiej możliwości przetestowania samochodu. W imię jednego klienta nie mogę sobie pozwolić na utratę sprzedaży 5 kolejnych. Sam napisałeś, że żona dostała samochód na weekend, a w weekend salony albo nie pracują, albo pracują w ograniczonym czasie i jest to po prostu możliwe. Inaczej patrzy się z perspektywy klienta, inaczej z perspektywy salonu/serwisu. Mam tę przewagę, że mam spore doświadczenie z jednej i drugiej strony i jestem w stanie to ze sobą skonfrontować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewen Opublikowano 9 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 Sobota 10:15, wizyta w salonie w Krakowie, pytanie o możliwość jazdy próbnej Foreterem XT. Lustrowanie mojej sylwetki, skwaszona mina, eeee nie był Pan umówiony... No może o 11:00... Cisza... Mam obecnie 7. samochód Subaru i żaden nie był kupiony w tym salonie. Kolejny też raczej nie będzie... Wystarczyło się uśmiechnąć, zaproponować kawę, poczekałbym 30 min pewnie. Rozumiem, że auta sprzedają się mimo obsługi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Krupa Opublikowano 9 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 to ciekawe, bo ja kupiłem swoje w salonie... w Rzeszowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanSub Opublikowano 9 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 Tak niestety jeszcze jest w Polsce z tym "lustrowaniem", o którym pisze Lewen. Miałem to samo, co prawda w salonie innej marki. W końcu zirytowany zapytałem, czy następnym razem mam przyjść pod krawatem i w garniturze (za Pawlakiem - "w świątecznym ubraniu" ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Machoń Opublikowano 10 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Sobota 10:15, wizyta w salonie w Krakowie, pytanie o możliwość jazdy próbnej Foreterem XT. Lustrowanie mojej sylwetki, skwaszona mina, eeee nie był Pan umówiony... No może o 11:00... Cisza... Czyli jakoś nie było nastawienia "frontem" do klienta..... z tego co piszesz to sprzedawca nie był zainteresowany aby przedstawić Ci samochód. Czyli tak się dobrze forki sprzedają, że już nie trzeba zabiegać o potencjalnego nabywcę ?... to nie zwalnia nikogo z zachowania odpowiedniego poziomu.... Jeżeli tak było to rzeczywiście potencjalny zainteresowany mógł się poczuć olany.... i raczej nie będzie zainteresowany ponownym odwiedzeniem salonu. Oczywiście może i trzeba się umówić czasem bo aktualnie nie ma możliwości jazdy próbnej ale wszystko można powiedzieć w przyjaznej atmosferze.....to akurat niby nic dużego ale może kogoś wkurzyć , że się go zlewa. Mam jednak nadzieję, że może w sumie nic takiego się nie stało.... sprzedawca nie mógł Ci pokazać w danej chwili forka tylko za kilkadziesiąt minut ale powiedział to dość oschło.... może nie ma co się tym tam przejmować Ludzie są różni.... Jeśli chodzi o lustrowanie wyglądu to jednak zalecam dużą ostrożność.... można się zdziwić czasem, że ubiór nie zawsze idzie w parze z zasobnością portfela. Nie mówię tu o jakiś flejach..... tylko o normalnym codziennym ubiorze, typu jeansiki, tenisówki i t-shirtcik kontra wytworny garniturek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Mam jednak nadzieję, że może w sumie nic takiego się nie stało.... sprzedawca nie mógł Ci pokazać w danej chwili forka tylko za kilkadziesiąt minut ale powiedział to dość oschło.... może nie ma co się tym tam przejmować Ludzie są różni.... to prawda ale w takim razie gosc nie nadaje sie na sprzedawce w salonie samochodowym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewen Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Wstawiłem najpierw ten post w Pytaniach do Dyrekcji, ponieważ moim zdaniem powinny być jakieś standardy obsługi klienta w sieci sprzedaży. Gdy wchodzę do Toyoty, czy Mercedesa, wręcz trzeba się opędzać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Obsługa w EFP jest dość specyficzna. I żeby nie było: lubię tych gości, oni mnie też chyba trochę. Ale patrząc z boku, czasami jadą po bandzie (byłem kilka razy świadkiem, jak klienta zamurowało). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Urabus Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Wstawiłem najpierw ten post w Pytaniach do Dyrekcji Zabrakło w nim jednak pytania, więc przeniosłem go tu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Sobota 10:15, wizyta w salonie w Krakowie, pytanie o możliwość jazdy próbnej Foreterem XT. Lustrowanie mojej sylwetki, skwaszona mina, eeee nie był Pan umówiony... No może o 11:00... Cisza... Mam obecnie 7. samochód Subaru i żaden nie był kupiony w tym salonie. Kolejny też raczej nie będzie... Wystarczyło się uśmiechnąć, zaproponować kawę, poczekałbym 30 min pewnie. Rozumiem, że auta sprzedają się mimo obsługi To dobrze, znaczy że są dobre. Pozdrawiam w Nowym Roku! Pewnie uznali, że nie zasługujesz na jazdę subaru? Nie budziłeś zaufania. Ja po 2 godzinach braku zainteresowania wyszedłem i następnego dnia kupiłem na alledrogo forka XT zamiast nowego legacy. Forek serwisowany też jest poza ASO. Niech nie robią łaski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Pozwolę sobie na komentarz. Na forum co prawda zwyczajowo zwracamy się do siebie w drugiej osobie, ale... @@lewen,Jako stały, bodajże od 2008 roku, klient serwisu nie jest Pan w naszym salonie postacią anonimową. Zapewniam, że sprzedawca w żadnym razie nie pozwolił sobie na lekceważenie Pańskiej osoby. W czasie Pańskiej wizyty sprzedawca miał umówiony termin z innymi Klientami, również drugi sprzedawca był zajęty obsługą. Zaproponowano jazdę próbną o jedenastej, ale nie mógł Pan czekać. W pozytywnym znaczeniu! Nie chodzi mi oczywiście o to, że nie zabrano mnie natychmiast na jazdę, tylko o przekaz werbalny i pozawerbalny tego pana... I nie obchodzi mnie, jaki dzień miał - dobry, czy zły. Był w pracy... Na szczęście są inne salony Jestem przekonany, że sprzedawca nie miał intencji, by odniósł Pan takie wrażenie, niemniej jednak w swoim i jego imieniu przepraszam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 (edytowane) @@Grzegorz Magdziarz, A na zapięcie opaski osłony przegubu czekałem kiedyś 4 godziny na podnośnik. Samochody wjeżdżały i wyjeżdżały z hali, a ja czekałem i czekałem i czekałem. Moje auto było na rejestracji z Gdańska. Zapięcie opaski, to 5 minut roboty. Warto czasem pochylić się nad losem klienta, który ma do domu 600km i dwoje dzieci na tylnym siedzeniu Nie doczekałem się Edytowane 11 Stycznia 2016 przez lojszczyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Nobody's perfect. Ale każda taka uwaga przyczynia się do poprawy jakości i jest dla nas ważna.. Jeżeli jest konkretna i można wyciągnąć wnioski (przeprowadzić rozmowy z odpowiedzialnymi pracownikami). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Nobody's perfect. Ale każda taka uwaga przyczynia się do poprawy jakości i jest dla nas ważna.. Jeżeli jest konkretna i można wyciągnąć wnioski (przeprowadzić rozmowy z odpowiedzialnymi pracownikami). O czym Ty piszesz. Jak ktoś siedzi na kanapie w salonie, to trzeba sporo wysiłku, aby tego nie zauważać. W takim razie porozmawiaj sam z sobą, jak poprawić relacje z klientami. Św pamięci- minister Wilczek jechał z kimś furmanką przez wieś. Podjechał do niego jakiś mercedes i przez okno pani zapytała o drogę. Pan Wilczek pomógł, ale przed odjazdem auta usłyszał pytanie do kierowcy, " widziałeś jaką drogą miał koszulę ten wieśniak"? Pan Wilczek był wtedy jednym z najbogatszych Polaków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 @@lojszczyk, Przykro mi ale nie nadążam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Ta prawdziwa historia o Mieczysławie Wilczku dotyczy Waszej oceny człowieka po wyglądzie. Druga historia dotyczy Waszego traktowania klienta, że czeka na kanapie, chociaż wszyscy go widzą i nic. Nie wmówisz mi, ze nie dało się gdzieś wcisnąć klienta na podnośnik na 5 minut. Przez kilka godzin zdarzało się, iż podnośnik był wolny, bo przecież zgodnie z procedurą robicie przejazd kontrolny autem po naprawie czy przeglądzie. Taka sytuacja z wolnym miejscem była kilka razy a Ty siedziałeś za biurkiem. Zrób męską rozmowę z samym sobą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Napisałem, że przykro mi że taka sytuacja miała miejsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Zrób męską rozmowę z samym sobą. Nie każdy ma rozdwojenie jaźni 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się