Skocz do zawartości

Ranking ASO Subaru


Machoń

Rekomendowane odpowiedzi

s. po skończeniu proszę zgłosić sie do raja celem zrobienia zdjecia tego wynalazku.......z tym waskim tyłem/zderzakiem

 

tak sie stało....... :) ...teraz jakiś projekt..? bo cos BRZ-etem kombinuje (o przód bedzie cały) :rolleyes:

 

 

 

parę lat temu ASO KOPER miała dwóch świetnych fachowców.

 

tak byli ze mną od 91/93 :) pozdrawiam.często  są klietami , , prosze tylko pamiętać , ze modele sie zmieniają a szczególnie sposoby naprawy i ustalenia błędu....obecnie bez paru kursów ( płatnych) nie ma co podchodzić do nowych aut z urządzeniem za xxxx....zł :rolleyes: (ale ich wybór uważam za słuszny, starszych aut jest coraz więcej nawet tych na częsci)

 

 

Pan Marek osobiście poświęcił na mojego Legasia swój dzień. Podczas kilku godzin oczekiwania, czas minął mi miło w towarzystwie żony i córki Pana Marka - obie Panie również pasjonatki tej zacnej

to Marek jeszcze tam pomieszkuje....... :yahoo:  bo ja tylko sledzę jego wyczyny na rajdach a idzie coraz lepiej.....".dziewczyny" chyba wzięły sprawy w swoje ręce i jest dobrze.....

 

ps. ale mam zagwozdkę z For. T od miesiąca ( większosc firm poległa :wacko: )....ale juz w poniedziałem /wtorek...zieloniutki wyjedzie..ale lepiej .nie zapeszać bo jeszcze nie wiadomo czy którys wałek jest od czegosc innego.......np..... :)

Edytowane przez Andrzej Koper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy ktos ma doświadczenie z ASO Dukiewicz w Warszawie na Jubilerskiej? Ja zaczynam dopiero przygode z Subaru

Ja mam, ale ... z Fiatem :mrgreen: - dawali rade i byli swego czasu polecani, z Subaru nie wiem, ale weim ze do Nivetta nigdy wiecej nie pojade icon_razz.gif .

 

1. Jak miałem Doblo, to na gwarancji 2x zgłaszałem że jakoś dziwnie i twardo działa sprzęgło - uznali że się nie znam i tak jest OK. Zaraz po minięciu gwarancji sprzęgło się rozleciało. Po wymianie poza ASO na nowe wszystko było OK, chodziło lekko i płynnie.

2. Jak ostatnio chciałem się dowiedzieć trochę o Legacy w A/T w rocznikach 2004-2009 i spytałem o inicjalny podział napędu to dostałem odpowiedź że jest 50:50. Po moim stwierdzeniu że jest podobno przy A/T jest inaczej, Pan sprzedawca nadal upierał się że jest 50:50. Jak się spytałem o różnice między modelem MY06 a MY07 to powiedział że on tak długo nie pracuje i nie wie.

 

 

Też wtrącę swoje 3 grosze co do ASO Dukiewicz (Jubilerska). Kiedyś całkiem nieźle ogarniali moje Fiaciki, później niestety w serwisie przeszli na hurtowe "szybko zrobić i zarobić" co skończyło się 3 poprawkami w mojej kropce na koszt serwisu.

Forester także był u nich, była między innymi wymieniana kierownica (mój kaprys) - nie potrafili jej nawet ustawić na wprost - nie ASO poradziło sobie z tym w 5 min...

 

 

I jeszcze jeden grosik co do ASO Koper: bez zastrzeżeń, tak trzymać :)

A możliwość zostawienia/odbioru szrociaka o dowolnej porze jest jak dla mnie super, nie mam zbyt regularnych godzin pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I jeszcze jeden grosik co do ASO Koper: bez zastrzeżeń, tak trzymać A możliwość zostawienia/odbioru szrociaka o dowolnej porze jest jak dla mnie super, nie mam zbyt regularnych godzin pracy.

 

Miło mi.. :) ..ale jak wiemy życie to nie bajka......"cos" zawsze się trafi. Pozdr.AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASO Szczecin

po lekturze 30 stron tego wątku, o szczecińskim ASO nie naczytałem się zbyt wiele !!

Jestem ich klientem od 6 lat. Nasze relacje są poprawne i bardzo się o to staram.

Tak, nie pomyliłem się, tak pisząc. Bardzo się staram. Powodów do pretensji jest sporo.

Zdarzyły się też i przyjemne chwile, choć jest ich znacznie mniej niż tych niemiłych.

Aktualnie kolejny raz się z nimi przepycham, więc piszę oględnie.

Jak do tej pory nie chciałem ich drażnić, bo wciąż do nich jeżdżę.

Niestety w takim myśleniu jest haczyk.

Oni czują się świetnie i nic nie zmieniają w swoich działaniach.

O rzeczową ocenę pokuszę się na dniach.

Czas Panom z Agrykoleksu i SIP-owi dać sygnał i info o problemach nękających szczeciński serwis.

Do napisania tego postu pchnęła mnie o to taka myśl,  że w przeważającej mierze na ocenę ASO wpływ mają przeglądy.

A przecież przeglądy to rutyna i taka rutyna nie może stanowić podstawy do rzetelnej oceny ASO.

Dla mnie takim sprawdzianem była awaria mojej subarynki.

Pękły cylindry i klops...

ASO Szczecin przekazało silnik do naprawy do ASO Dzierżoniów.

Dobrze, że Agrykolex sam na swoją rękę nie naprawiał go gdzieś poza siecią SUBARU. ( + )

Szkoda, że musieli wysyłać do innych. ( - )

Taki "Dzierżoniów" przydałby się i tu.

Naprawa mojego OBK trwała ponad 4 miesiące.
Termin ten wtedy wydawał mi się kosmicznie długi, teraz wiem że niekoniecznie.
Oczywiście wiem to po lekturze forum.
Podobno ASO Dzierżoniów tak długo naprawiało.
Moja złośc rosła wraz z padającym śniegiem, gdyż ja poruszałem się
taxi i komunikacją miejska, zamiast SUBARU.
Złość też potęgowały moje częst telefony do ASO SZ-n.

Ciągle słysząlem zwodzenie, że już już będzie.

I to jest coś co mnie denerwuje w szczecińskim serwisie najbardziej, ZWODZENIE klienta.

Rozmawiałem z wieloma osobami, które mają Subaru w Szczecinie i WSZYSCY moi rozówcy nie byli zadowoleni z obsługi.

Z przeglądami radzą sobie, klocki też wymienią, ale takie czynności każdy mechanik potrafi wykonać!

Zderzak pomalowali tak, że zrobił sie "baranek".

Innym razem pomalowali cały przód, ale zapomnieli naprostować maskę i taką pomalowali.

I kolejny tydzień czakałem.

Ostatnią historię zostawię na deser. Jest swoistym kwiatuszkiem, ale jeszcze trwa!

A walczę z tym juz ROK !!! No sorki 10 miesięcy!

Czyli cdn.

Edytowane przez Mac1967
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mac1967  właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem! Przykro mi z tego powodu co opisałeś i życzę wytrwałości. Wiem jedno to ostatni punkt z mapy Polski gdzie oddał bym samochód do naprawy!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Serwis w Wrocławiu jest też ok, serwisowałem do 75 tysi. Teraz Auto Complex Nowy Sącz- nawet spoko. czasami nawet dwóch mechelców robi przy aucie ;) Ostanio nowy oddz. w wojniczu otwarli, miłe zaskoczenie...naprawdę fachowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chyba tylko kawa i ładna pani z obsługi komisu... ;)

 

Czyżby mnie coś ominęło? Płeć piękną widziałem tam tylko w osobie mojej narzeczonej. Kawy nie piłem, więc nie potwierdzę.

 

 

 

Tylko szkoda, że tak rzadko mają te dni :biglol:

 

No najlepiej wyszło im zniechęcenie mnie do kolejnej wizyty, w tym skuteczność 100% :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASO Zdanowicz Gdańsk

Witam,

w weekend byłem w Gdansku :)

będąc niecałe 2 km od ASO Zdanowicz poprosiłem o pomoc i konsultacje.

Byli zawaleni robotą, ale poprosili abym jak mogę, poczekał.

I faktycznie zadzwonili.

Mechanik pojechał ze mną na osłuch.

Na podnośniku potwierdził szumy w piaście i niestety w skrzyni biegów CVT. ( tydzien po remoncie )  :(

Dziękuję za pomoc, za poswięcony mi czas i miłą obsugę.

 


cd historii ASO SZCZECIN i SIP

 

Witam,
oto ciąg dalszy moich przygód z SUBARU.
Z góry wszystkich przepraszam za rozciągłość.
Może jednak kogoś to zainteresuje i się przyda.


 28.06.2013 r. przejąłem auto które było autem demonstracyjnym z przebiegiem ok 42 tys km.
     Auto jeszcze przez kilka dni objęte było gwarancją Subaru.
 29.06.2013 r. rano wyjechałem tym autem do pacy poza Szczecin.
     Już w drodze (sobota, 29.06.2013r. ok. 11.00 rano) zadzwoniłem do serwisu Agrykolex - Subaru z
     informacją, że słyszę szumy z okolic przodu auta.
     Moim błędem było powiadomienie o usterce przez telefon (brak  śladu na
     piśmie), natomiast usprawiedliwieniem fakt, że moja obecność w pracy, tego dnia była
     KONIECZNA !!
 12.07.2013 zgłosiłem się do ASO Agrykolex.
    Samochodem wykonaliśmy jazdę po okolicy.
    Kierowałem osobiście, po mojej prawej stronie siedział kierownik serwisu,
    a za jego plecami wtedy główny mechanik sewrisu.
    Kierownik stwierdził, że coś jest ale ciężko określić co. I trzeba
    pojeździć, a w/g głownego mechanika mogła to być piasta.
    Badanie kół na podnośniku (bez obciążenia masą auta) nie dało
    jasnej odpowiedzi.
    Zalecenie - obserwować. A czas mijał...
    I tak odsyłany przez 10 miesięcy, już bez gwarancji, dobrnąłem do
    takich szumów, że kierownik serwisu stwierdził, że to na pewno łożysko, lecz nie w piaście,
    ale gdzieś bliżej skrzyni biegów.
    Jak rozebrali to oprócz łożyska rozebrali skrzynię.
    I wtedy okazało się, że większość podzespołów skrzyni jest uszkodzona!!!


 Przypominam, że ja to auto odebrałem z takimi szumami i to zgłosiłem . Niestety było to zgłoszenie wadliwe, bo nie na piśmie!!
 ZAWSZE TRZEBA BRAĆ WSZYSTKO NA PIŚMIE !!! Pamiętajmy o tym!!

 UWAGA!!

W tym miejscu chcę przyznać, że po wielu rozmowach Pan T. Kubica "szef" ASO Szczecin wykonał gest w moją stronę.
Przejął na swoją stronę koszty "robocizny".

DZIĘKUJĘ AGRYKOLEX-owi !! że postanowili coś z tym zrobić !!

Na tamtym etapie, mówiliśmy o łożysku przy skrzyni CVT ( 500zl łożysko ) ale nie o remoncie samej skrzyni.
Dodając remont koszty drastycznie wzrosły.
Mi ciśnienie też, wiec postanowiłem zwrócić się do SIP o pomoc.
SIP w osobie Pana K. Tylmana stwierdził, że w/g mnich nie ma podstaw do bezpłatnej pomocy.
I że przecież otrzumałem wsparcie w wysokości 33%.
Faktycznie otrzymałem , ale tylko, podkreślam tylko ze strony Agrykolex-u.
Kiedy P. Kubica zgadzał się na przejęcie kosztów czynności naprawczych, SIP nie wiedział o tej sprawie.
A tu proszę : ONI w porozumieniu z dealerem :)
Ostatecznie dali mi upust 10% na jedną część skrzyni, mianowicie łańcuch (3300zl).
Nie chcąc sie dalej męczyć, zaproponowałem ze zamiast 4952.00 zł zapłacę 3952 zl.
Bo przecież tak istotne elementy jak skrzynia CVT nie powinny się psuć po 40-50 tys.km.

Auto użytkowane było przez ASO !! Ja jestem drugim właścicielem.
Ja takie auto dostałem i wadliwie ale zgłosiłem ten problem w czasie trwania gwarancji.
Bez rezultatu.
Samochód opłaciłem i odebrałem.
Usterka która mnie od nabycia auta przesladuje jest nadal obecna !!

Nabieram przekonania, że będzie to najdroższa wymiana piasty w moim życiu !!
O ironio losu !!
Taką to mam historię z SUBARU.

 
 Swoją drogą rodzą mi się takie pytania.
 Czy normalną rzeczą jest, aby tak nowoczesna skrzynia CVT - tak ważny podzespół
 auta, ulegał takim defektom ???
 I to po 3 latach eksploatacji zgodnej z zaleceniami producenta i SIP !?
 Jeżeli to sprawa incydentalna to na miejscu Subaru postąpiłbym inaczej !
 Jeżeli to coś powtarzalnego to też bym postąpił inaczej na ich miejscu.
 Ale to nie mój BIZNES !!
 
 
 Mój problem to to, że jestem fanem marki od wielu lat i jest to moje 4 Subaru !!
 Miałem też H6 w automacie i jezdziłem nim DUŻO mocniej niż 2,5 l z CVT i nic się nie działo. 
Jak do tej pory milczałem, ale czara goryczy się przelała,
 a wtedy człowiek przypomina sobie WŁAŚNIE takie zdarzenia.
 I one zostaną w pamięci mojej i moich znajomych :(

 pozdrawiam
 
 
 

Edytowane przez Mac1967
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem też H6 w automacie i jezdziłem nim DUŻO mocniej niż 2,5 l z CVT i nic się nie działo.

Z tego wniosek że to pracownicy serwisu jeździli duuuuużo mocniej niż TY. Chłopaki mają power i nie wymiękają szczególnie jak jeżdżą samochodami demo. No i ta sprzedaż krótko przed upływem gwarancji. Miszczostwo świata. Tak trzymać chłopaki no bo chłopaki nie płaczą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

pracownicy serwisu jeździli duuuuużo mocniej niż TY. Chłopaki mają power i nie wymiękają szczególnie jak jeżdżą samochodami demo
O ile mi wiadomo samochodami demo jeżdżą głównie potencjalni nabywcy/Klienci salonu. Pracownicy serwisów nie poruszają się samochodami demo. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

no coż nie brałem tego pod uwagę :(

ale jest to wielce możliwe.

Oprócz jednej osoby, która najwiecej jeździła tym samochodem (wydaje się osobą spokojną ) wiem,

że inni też jeździli i się mi pochwalili  tuż przed sprzedażą jak szybko to, to auto jechało.

Nie zwróciłem wtedy uwagi na to, ale w świetle obecnych doświadczeń mogło to mieć wpływ na stan auta !!

Są jeszcze na tym świecie barany do strzyżenia. :)) (myślę tylko o sobie)  :)

Edytowane przez Mac1967
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam przykre doświadczenie z ASO Koper w Warszawie. Pojechałem na diagnozę szumu w skrzyni. Jednoznacznie stwierdzono łożysko wiskozy. Po pytaniu o koszt naprawy panowie z serwisu od razu stwierdzili, że koszt ok. 4k pln. Oczywiście niczego nie podejrzewając umówiłem się, że zadzwonią z wolnym terminem. W międzyczasie dowiedziałem się ile te łożyska kosztują i poprosilem o wycenę serwis na Korzennej. Przemek powiedział, że max. 1k pln. Po wymianie zapłaciłem 880pln.

Dla mnie ASO Koper to złodzieje i tyle, można za tą samą naprawę w ASO rządać 2 razy więcej, ale 4 to rozbój!

Po 3ch tygodniach do dziś nie zadzwonili z wolnym terminem a wzięli jeszcze 100pln zaliczki na części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ASO Koper to złodzieje i

 

interesujące co Pan opowiada....rozumiem , że jak do tej pory "ukradli 100zł" zaliczki.... :)

 

 

 

koszt naprawy panowie z serwisu od razu stwierdzili, że koszt ok. 4k pln.

 

to mniej więcej koszt wymiany wiskozy z łozyskiem.......(w komplecie)....więc cos tu nie gra....warto wyjasnić

 

 

 

Po 3ch tygodniach do dziś nie zadzwonili z wolnym terminem a wzięli jeszcze 100pln zaliczki na części...

 

100zł zaliczki to raczej nie bierzemy!!! :rolleyes:  a większosc części mamy na miejscu lub na drugi/trzeci dzień max

 

prosze o pilne wyjasnienie sprawy z p. Romanskim 22-8460049 szczególnie 100zl zaliczki i brak terminu naprawy ( 3 tyg. to jakis ewenement u mnie.... :rolleyes: )

 

ps. bez rozebrania tylnej częsci skrzyni biegow trudno o konkretną diagnozę więc trudno równiez okreslić ile by Pan zapłacił za naprawę.....(cennik SIP)

 

wydaje się jednak , ze Pana reakcja (aso koper to złodzieje) byc moze wynika z opinii z Korzennej ktorej niestety nie znam....tym bardziej Przemka ale postaram sie przynajmniej cos wyjasnić..... i poznać...

 

ps. mam nadzieje , że nie machnie Pan ręka na te 100zł i je odbierze,,,, :) bo jak się dowiedziałem wielokrotnie do Pana dzwoniono i nie odbira pan telefonów.....a przy okazji (świat jest mały) wymiana łozysk ktore u Pana szumiały (wszystkich 4-ech) to z robocizna koło 1500 zł brutto ( 2 lata gwarancji )....ale post ładny..jak na młodego czlowieka...... :) tylko troche bezmyślny....

Edytowane przez Andrzej Koper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pracownicy serwisu jeździli duuuuużo mocniej niż TY. Chłopaki mają power i nie wymiękają szczególnie jak jeżdżą samochodami demo

O ile mi wiadomo samochodami demo jeżdżą głównie potencjalni nabywcy/Klienci salonu. Pracownicy serwisów nie poruszają się samochodami demo.

 

Niestety ale byłem świadkiem jak w kilku różnych serwisach dema nie było bo szef nim pojechał do Warszawy albo pracownik właśnie nim po coś pojechał. Ciekawe jak tak duży przebieg zrobił ten samochód jak w Polsce nie ma zwyczaju pożyczania samochodu klientowi na kilka dni nie mówiąc już o przyzwoitym samochodzie zastępczym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...