Jestem przekonany, że sprzedawca nie miał intencji, by odniósł Pan takie wrażenie, niemniej jednak w swoim i jego imieniu przepraszam.
Nie uważam się za osobę przeczuloną na swoim punkcie, ale potrafię ocenić nastawienie... Nie będę dłużej roztrząsał tej sprawy. Jeśli jednak pojawią się inne podobne opinie, sugeruję przyjąć, że może coś trzeba zmienić. Pozdrawiam
Znajomy z Krakowa właśnie kupił Forestera... W Łodzi... Pełen entuzjazmu poszedł najpierw do salonu lokalnego... Nie będę cytował, co powiedział jak do mnie zadzwonił...
Pozdrawiam i życzę dobrej zmiany innej niż w polityce