Guliwer Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 Na moje szczęście Made in Hungary U nas powinien być w sieci Slovnaft, ale Ludzie Północy mogą mieć problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 @Guliwer, no dzięki 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damiann Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 Widzę, że ja jestem dziwny w drugą stronę. Leję tylko zimowy, bo zazwyczaj jak w zimę zaleję to do następnej zimy mi wystarcza. Czyli na rok wychodzi mi mniej niż 5l. Ale fakt, że jeżdżę tylko 10-15 tyś km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 21 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 5 godzin temu, Aga napisał: Nie wiem co kupić na następny wyjazd Spirytus... w Rosji tańszy niż płyn a gwarancja funkcjonowania jest nawet w skrajnych temperaturach. C2H5OH · temperatura topnienia -114,2 °C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guliwer Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 @chojny ja wiem, że jest uśmieszek, ale spirit parę rzeczy potrafi wziąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 1 godzinę temu, chojny napisał: Spirytus... w Rosji No się kurczę nie wybieram tamtędy W pracy mam C2H5OH cz.d.a. ale jest wydzielany... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekk Opublikowano 21 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2017 4 godziny temu, chojny napisał: Spirytus... w Rosji tańszy niż płyn a gwarancja funkcjonowania jest nawet w skrajnych temperaturach. C2H5OH · temperatura topnienia -114,2 °C Ale żeby tak marnować? Rozumiem że skuteczny, ale mimo wszystko to jest marnotrawstwo wykorzystywać spirytus wylewając go na szybę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk82 Opublikowano 22 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2017 W ubiegłym roku jechaliśmy w góry i zbrakło nam płynu na autostradzie. Po zjechaniu na MOPa z stacja benzynową mieliśmy wielki dylemat co kupić , czy płyn do spryskiwaczy za 35 zł zimowy czy 0,7 40% za 32 zł + woda z WC i byśmy zaoszczędzili 3 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kambol Opublikowano 30 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2017 Polecam koncentrat z Organiki. Czysty do -50, a z tyłu na etykiecie jest tabelka z kilkoma przykładowymi rozcieńczeniami do wyboru Spoiler KONCENTRAT(l) WODA(l) Temp. zamarzania oC 1 2 -10 1 1 -18 2 1 -30 Od kilku lat (zim) sprawdza się bez zarzutu, no i cena dosyć przyzwoita, bo przy rozcieńczeniu na -10, mamy 15l płynu za 32zł. https://sklep.organika.com.pl/pl/p/Adixol-koncentrat-5Litrow/129 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cewie Opublikowano 31 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2017 Kiedyś nalałem do zbiornika spryskiwaczy spirytusu bezwodnego 99,8%, a właściwie to już etanol. Efekt jak w odrzutowcu, śnieg i szron spływały w oka mgnieniu. Po krótkiej refleksji dolałem wody z Ludwikiem. Po pierwsze łatwo o pożar, a po drugie etanol niszczy (rozpuszcza) gumę wycieraczek szyb. Teraz jako płynu do spryskiwaczy używam trzyletniej szkockiej whisky singielki z domu. Uprzedzę że whisky jest skażona metylo-etylo-ketonem, benzoesanem denatonium i nie da się tego zdjąć domowymi sposobami. Zresztą to nielegalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiP Opublikowano 31 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2017 Zawsze lałem co popadnie, zawsze działało. Do czasu. Ostatnio zawartość mi się zwarzyła, gluty jakieś glicerynowe pływają, jedną dyszę zatkało. Nie mam koncepcji jak się tego pozbyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cewie Opublikowano 31 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2017 Możesz spróbować przepłukać zwykłym denaturatem, albo jak masz dostęp, to alkoholem izopropylowym. Później rozcieńczyć resztkę w zbiorniczku wodą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bros Opublikowano 1 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2018 U mnie schodzi mniej niż 5l na sezon. Robię 10kkm- 15kkm rocznie. Zużycie w dużej mierze zależy od panujących warunków i sposobu jazdy. Większość km przejeżdżam po bardzo ruchliwym odcinku autostrady. Zabrudzenie szyby można regulować prędkością jazdy oraz odległością od pozostałych samochodów. Najwięcej płynu schodzi przy jeździe z umiarkowaną prędkością i spora odległością od innych uczestników ruchu (szyba brudzi się powoli, a brud zdąży wyschnąć). Jadąc wystarczająco szybko lewym pasem płynu zużywa się zdecydowanie mniej Tak więc w niektórych przypadkach można powiedzieć, że jeżeli posiadacz Subaru zużywa za dużo płynu do spryskiwaczy, to jest to spowodowane użytkowaniem samochodu niezgodnie z przeznaczeniem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czlapus Opublikowano 1 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2018 Ja kupuje plyn z Alaski w Dani ;d 10l koszt 17 zl pozadnie zmywa i niesmierdzi bimbrem jak plyn z tesco czy lidla a zuzywam b. Duzo z 20 30 l na sezon to min Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiP Opublikowano 2 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2018 W dniu 31.12.2017 o 14:11, cewie napisał: Możesz spróbować przepłukać zwykłym denaturatem, albo jak masz dostęp, to alkoholem izopropylowym. Później rozcieńczyć resztkę w zbiorniczku wodą. To chyba nie gliceryna, bo nie rozpuszcza się w denaturacie. Zawartość zbiornika wygląda tak, jakby temu czemuś miały wyrosnąć zaraz oczy. Chce żyć, niech żyje. Żeby tylko benzyny nie żłopało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Licho Opublikowano 2 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2018 A mam pytanie jaką pojemność ma zbiornik na płyn do spryskiwaczy. W instrukcji obsługi nie znalazłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza20 Opublikowano 2 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2018 W Imprezie WRX GH (ze spryskiwaczami lamp) ma ok. 5l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oczkoo15 Opublikowano 2 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2018 W Legacy IV ostatnio wlewałem to około 5 litrów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hiszpanu Opublikowano 5 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 Szukajka mi nic nie znalazła, a nawet wyskoczył jakiś błąd jak szukałem odpowiedzi. 1.Znacie jakiś dobry zimowy płyn który nie zamarznie w przewodach chociaż przy -15? Jak by trzymał się jeszcze przy -20... Było by też miło. Zawsze lałem z norauto ale jednak jak widać 10 zł za 4l to za tanio i zamarza w przewodach, przez co skutecznie blokuje płyn który jest w zbiorniku. (wszystkie inne "marketowe" też testowałem i nic ciekawego) 2. Jest jakiś patent żeby wycieraczki też nie zamarzały? Mam hybrydowe jakiś szkielet mają, może ktoś słyszał o smarowaniu w nich tych zawiasów żeby też nie zamarzały i przylegały do szyby chociaż w jakimś stopniu? Jeśli tak to jaki to smar? Taki który się nie wypłucze po jednym dniu. 3. Parowanie szyby od wewnątrz, często nawet na mrozach mam na tyle ciepło w aucie że jeżdżę na zimnym nawiewie, przez co po chwili jakaś część szyby paruje nawet przy nowym filtrze i nawiewie ustawionym na szybę. Są na to jakieś patenty w postaci antyfogów w płynie. Poleca ktoś jakiś specyfik? Problemy niby banalne... Ale strasznie to wszystko jest irytujące i w sumie niebezpiecznie na mrozach... A może ktoś ma jakieś swoje sposoby na mrozy, w starych autach pozbawionych grzania płynu i podgrzewanej przedniej szyby, z chęcią poczytam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orear Opublikowano 5 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 1. Jeśli chodzi marketowe płyny... Mam informacje o ludzi, którzy robią je na przykład dla Biedry. To jest woda z barwnikiem i taką ilością mydlin, żeby to się pieniło po wstrząśnięciu, a klient widział zielone/niebieskie zabarwienie. O ile na lato się nadaje, bo zazwyczaj nic do szyby nie przymarza to zimą jest o kant kuli rozbić. Zresztą... to jest tańsze niż woda do picia, więc czego można się spodziewać. Alternatywnym rozwiązaniem jest dolać do taniego płynu zimowego butelkę denaturatu, taką 250ml, obniża próg zamarzania, ale daje też nieprzyjemny zapach. Osobiście skusiłem się ostatnio na 5l płynu zimowego za 23PLN... zobaczę co to warte, marki nie podam bo stoi w aucie daleko na parkingu, moja kobieta zaś korzysta z rozwiązań typu koncentrat i woda demineralizowana, też działa i wychodzi podobnie cenowo. 2. Postaw je pionowo kiedy nie korzystasz z auta i heja. Ja sobie jeszcze na szybę nakładam takie sreberko żeby mróz się nie osadzał. Podczas jazdy szyba od spodu będzie podgrzewana nawiewem i chuchaniem pasażerów. 3. Specyfików nie próbowałem, ale włączenie klimy rozwiązuje ten problem. Po jakimś czasie można ją nawet wyłączyć i samo wianie wystarczy. Kwestia osuszenia powietrza wewnątrz auta. Banalne, niebanalne... Ale jednak najgorzej jest jak sprzęt nawala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.Misza. Opublikowano 5 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2018 Ogólnie nie korzystam z marketowych wynalazków. Albo Sonax albo (jak trafię promocję), to płyn z Orlenu. Nic nie zamarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 6 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2018 Kup sobie markowy koncentrat i rób płyn samodzielnie. Sam sobie ustalisz próg zamarzania płynu. Swego czasu Motul miał litr koncentratu za 10zł. W okolicach 15zł płyn, który ma na sobie jakąś w miarę rozpoznawalną markę powinien jako tako trzymać parametry. Przynajmniej ja nie miałem nigdy problemu. Jeżeli chodzi o parowanie szyb to masz po prostu wilgoć w aucie i zmiana filtra nie będzie pomagać. Dokładnie umycie szyb to raz. Potem możesz poszukać metod na wyciąganie wilgoci. Coś mi się kojarzy, że żwirek dla kota fajnie pochłania, ale to info do weryfikacji. Włączenie klimy jak pisał @Orear pozwoli Ci szybko osuszyć szyby. Przy mrozach sprężarka i tak się nie włącza żeby nie zamarzła, ale osusza powietrze które wpada do kabiny. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juan Rapru Opublikowano 6 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2018 1 godzinę temu, Tomasz_555 napisał: Włączenie klimy jak pisał @Orear pozwoli Ci szybko osuszyć szyby A jak się nie ma klimy? Jakiś preparat na szybę od wewnątrz ktoś zna/używał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamul Opublikowano 6 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2018 (edytowane) Na zimę używam sonaxa i nic nie zamarza. Nie wiem na ile to marketing ale tu masz jakiś test z temperaturami krzepnięcia Link Dodatkowo na szyby zawsze mam położony rainX, pewnie dzięki niemu brud zimowy też lepiej schodzi. Co do parowania to umycie szyb w środku i wysuszenie dywaników Edytowane 6 Listopada 2018 przez kamul Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się