Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2013


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Bo na asfaltowej ,krętej, MOKREJ drodze, objadę każde Subaru ośką na Michelinie ,co za złomiate opony.

 

zapraszam serdecznie na zawody ,  z chęcią stanę w szranki z ośką , a ja na tych zlomiatych oponach :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geolandary faktycznie na mokrym się ślizgają, ale w połączeniu z SAWD auto jest przewidywalne. Natomiast dużo jeżdżąc po skutkach, kamieniach stwierdzam, że są dość odporne na mechaniczne uszkodzenia i okazują się sensownym kompromisem dla forma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Geolandary faktycznie na mokrym się ślizgają, ale w połączeniu z SAWD auto jest przewidywalne

 

fakt są przewidywalne, dając dużo zabawy przy niewielkich prędkościach na mokrym asfalcie ;) 

 

bardzo fajne na różnego rodzaju drogach gruntowych

 

suchy asfalt je strasznie niszczy, u mnie dodatkowo im wyższa prędkość tym bardziej auto ściąga w prawo, na tych samych ustawieniach zmiana na inne opony i brak objawów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa tam,sam bym się wybrał na takie widowisko

również bardzo chetnie zobaczyłbym jak oska na mokrym  objezdza auto z S-awd na zakretach. Niestety jak na rasowego trolla przystało, madox mocny jest tylko w pisaniu głupot za swoim biureczkiem w pokoiku z komputerkiem i takiego widowiska raczej sie nie doczekamy. :biglol:

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo na asfaltowej ,krętej, MOKREJ drodze, objadę każde Subaru ośką na Michelinie ,co za złomiate opony.

 

zapraszam serdecznie na zawody ,  z chęcią stanę w szranki z ośką , a ja na tych zlomiatych oponach :)

 

Edwin wiesz ze ta Madoxowa wypowiedź to przejaskrawienie. Ale wiem że Ty wiesz jak dużo znaczy opona. I takie powiedzmy 150 konne Subaru na oponach Geolandar na mokrym asfaltowym krętym torze będzie miało powazne problemy z podobnej mocy i masy autem FWD na dobrych oponach.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aaaaa tam,sam bym się wybrał na takie widowisko

również bardzo chetnie zobaczyłbym jak oska na mokrym objezdza auto z S-awd na zakretach. Niestety jak na rasowego trolla przystało, madox mocny jest tylko w pisaniu głupot za swoim biureczkiem w pokoiku z komputerkiem i takiego widowiska raczej sie nie doczekamy. :biglol:
Chyba dawno na Geolandarach nie jeździłeś ;)

 

Świetne opony do zabawy na mokrym asfalcie, dużo radości mało przyczepności. Ruszyć jest łatwiej to fakt i to jedyna przewaga XV z Geolandarami nad Focusem z jakimiś niedrogimi Fuldami.

Założylem tylko po to żeby je zszargać do końca bo po około trzech miesiącach w ubiegłym roku te z przodu maja ponadrywane klocki wiec i tak niedługo wymiana "letnich".

 

 

 

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Bridgestony w FXT nie są ani takie słabe, ani takie wielosezonowe. Moje jednak były krzywe i poszły do reklamacji. Ja jestem czuły na opony, w poprzednim nowym aucie zmieniłem opony po miesiącu. Tu, po uznanej reklamacji, nie mam takiej potrzeby. Na trawie nie są mocne, ale na szosie robią.

 

Co do strat cvt, to występują one nie tylko w konwerterze ale w wariatorze i małe nie są, ale skrzynia rekompensuje to idealnym doborem obrotów. Wynik - dziś 300km po szosie i 7,8 na kompie przy średniej 73km/h a był i korek i ekspresówka i przejazd przez Warszawę i trzy osoby z bagażem a wiatr przeciwny. Tydzień temu ta sama trasa, sam i ponad dziesięć na sto - efekt - średnia 75.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do kwestii różnic w spalaniu pomiędzy FXT i Forester III 2.0 N/A. Tak się składa że mam oba i w mieście bardzo często jeżdżą tą samą trasę. Spalanie jest bardzo porównywalne - ok. 11.2-11,4 l/100 km. Spalania poza miastem nie porównam bo Forek III 2.0 N/A raczej kręci się "wokół komina" i jeszcze nie był dalej niż ok. 50 km. od domu :-)

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Edytowane przez MForbi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Forek III 2.0 N/A raczej kręci się "wokół komina" i jeszcze nie był dalej niż ok. 50 km. od domu :-)
 

 

chyba tam czuje się najlepiej  ;) 

 

Wynik - dziś 300km po szosie i 7,8 na kompie przy średniej 73km/h a był i korek i ekspresówka i przejazd przez Warszawę i trzy osoby z bagażem a wiatr przeciwny.

 

 

 

 

Wracając do kwestii różnic w spalaniu pomiędzy FXT i Forester III 2.0 N/A. Tak się składa że mam oba i w mieście bardzo często jeżdżą tą samą trasę. Spalanie jest bardzo porównywalne - ok. 11.2-11,4 l/100 km.
 

 

FXT to najrozsądniejsza opcja w całej ofercie (być może w całej ofercie Subaru w EU)

 

ma świetny doładowany silnik budowany w ramach idei "downsizingu" który zapewnia oszczędne przemieszczanie się jak i dobre osiągi kiedy ich potrzeba

 

niestety na tą chwilę jest montowany tylko w tym jednym aucie w ramach oferty Subaru w EU a i to tylko ze skrzynią CVT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

FXT ... ma świetny doładowany silnik ... 

 

Zobaczymy w dłuższej perspektywie, jak już ludzie będą mieli przejechane 100 -200  tyś, czy to jest taki świetny silnik, jak przy 80 tys zaczną padać wiatraki, UPG albo wały jak w SBD.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak przy 80 tys zaczną padać wiatraki,
 

 

taki jest koszt posiadania doładowanego auta, to akurat nie są duże kwoty


 

 

Zobaczymy w dłuższej perspektywie, jak już ludzie będą mieli przejechane 100 -200  tyś, czy to jest taki świetny silnik
 

 

tu się zgadzam przyszłość pokaże ale z drugiej strony to jest lepszy silnik jak wolnossący, pewnie nie tak trwały ale zdecydowanie wygodniejszy do jazdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość kilometrów rośnie a średnie spalanie zbliża się do 10l/100km. Robi się komfortowo :)

Jako, że pali za mało wygospodaruję kasę na małe poprawki :)

 

Czy może ktoś podpowiedź jakiś rozsądny alarm ? Koniecznie z funkcją domykania szyb.

Z góry dziękuje :)

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak przy 80 tys zaczną padać wiatraki,

 

taki jest koszt posiadania doładowanego auta, to akurat nie są duże kwoty

Zobaczymy w dłuższej perspektywie, jak już ludzie będą mieli przejechane 100 -200 tyś, czy to jest taki świetny silnik

 

tu się zgadzam przyszłość pokaże ale z drugiej strony to jest lepszy silnik jak wolnossący, pewnie nie tak trwały ale zdecydowanie wygodniejszy do jazdy

Szanuję Twoje zdanie, zwłaszcza w relacji do Forestera gdzie doładowana benzyna 'konkuruje' z o połowę słabszym silnikiem wolnossącym. Gdy jednak moce jednostek są choćby podobne stwierdzenie który lepszy nie jest wcale oczywiste. Stopień skomplikowania, złożoności konstrukcji to akurat nie atut.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy jednak moce jednostek są choćby podobne stwierdzenie który lepszy nie jest wcale oczywiste

 

dla mnie jest gdyż 2.0 DIT to nie porównanie do 2.5 NA tylko 3.6 NA a to oznacza

- zdecydowanie inne spalanie w ruchu mieszanym jak i miejskim

- chyba cięższy silnik zarówno na jak i przed przed przednią osią pojazdu (tu akurat różnice nie musza być duże, turbo też swoje waży ;-) )

- o ile się nie mylę dość droga obsługę serwisową silnika H6

 

 

teraz gwoli wyjaśnienia, nie uważam żeby H6 był złym silnikiem jest ciekawą konstrukcja i w długiej strasie pewnie sprawdza się wyśmienicie tyle, że w polskich warunkach 2.0 DIT jest silnikiem lepszym do róznorodkości warunkow jakie panują na naszych drogach

 

zamiennikiem 2.5 NA będzie silnik 1.6 DIT

 

 

 

----------------------

małe sprostowanie

 

rzuciłem okiem na cennik przeglądów z subaru.pl i tragedii z cenami przeglądów tego H6 nie ma

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A różnice w cenach przeglądów między 2.5i NA w Outbacku a 2.0 DIT w FXT?

I co ile kilometrów w jednym i drugim się robi przeglądy? 

Edytowane przez sapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sapa, o 11 May 2015 - 09:22, powiedział:

 

A różnice w cenach przeglądów między 2.5i NA w Outbacku a 2.0 DIT w FXT?

I co ile kilometrów w jednym i drugim się robi przeglądy?

http://www.subaru.pl/docs/przeglady_okresowe_2013-04.pdf

 

nie wiem czy to aktualne

 

łącznie do 120 k km:

H4 turbo - 19713 zł

H6 (Legacy) - 18539 zł

inne benzyna - 17731 zł

diesel - 15654 zł

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam12 napisz prosze jakie wrazenia po przesiadce z OBK. Mam na mysli komfort , glosnosc,  siedzenie itp.

 

 

Nie chcę robić tutaj wrażenia zbytniego optymizmu. Zrobiłem raptem 350km ale jestem pod wrażeniem efektu zmian jaki udało się FHI uzyskać.

Przesiadając się z z OBK na nowego Forestera czyli niby auto z niższej półki liczyłem się z pewnymi nazwijmy to  "niedogodnościami".

Nic takiego nie mia miejsca. Japończycy odwalili kawał dobrej roboty. Forek jest "zwarty", "sprężysty", ma jeszcze lepszy  układ kierowniczy i w wersji XT jest szybki, nawet bardzo szybki jak na tej wielkości suv'a. W sumie nie przekroczyłem jeszcze 3.5k obr. ale czuć moc. :)  Wyciszenie na super poziomie. Jest znacznie cichszy od OBK MY10 SBD. Jedyny mały minus to odgłosy powietrza powyżej 130km/h ale to już kwestia budy i jej wysokości. W zakresie użytkowym 80 - 140km/h jest znacząca różnica na plus Forka. Niestety na latanie autostradami to Forek się średnio nadaje mimo że silnik ma duuuuży zapas mocy.  W trybie "I" do momentu rozgrzania oleju skrzynia trzymam obroty zawsze powyżej 2k potem praktycznie bezgłośnie przemieszczasz się z obrotami w okolicach 1800 - 2000obr. Mam nadzieje, że nie skrzywdzi to turbiny ale tak jest. Żeby posłuchać silnika trzeba wyłączyć radio :)

Fotele sprawiają wrażenie małych i płytkich ale są bardzo wygodne. Nawet brak podparcia lędźwi jakoś nie przeszkadza. Osobiście w nowym fotelu czuję porównywalne poparcie w dolnym odcinku pleców jak w 5 letnim OBK.

To co mnie razi i trochę przeszkadza to "krzykliwe" ( black high glossy !!!! ) wykończenia deski ( stacja multimedialna oraz okolice "wajchy" ) no i pseudo chromowany grill oraz ramki halogenów.

Do tych ostatnich już próbowałem się dobrać żeby prysnąć na czarny ale jakoś tak prosto nie można ich rozebrać.

Nad pozostałymi kwestiami popracuję w najbliższym czasie. :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zobaczymy w dłuższej perspektywie, jak już ludzie będą mieli przejechane 100 -200 tyś, czy to jest taki świetny silnik, jak przy 80 tys zaczną padać wiatraki, UPG albo wały jak w SBD.

 

 

zobaczymy, na razie nie słyszy się o jakiejś wyjątkowej awaryjności a myśle że jest już trochę DIT  z przebiegiem ponad 100 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramek pseudo-chromowych nie pryskaj - czym byś tego nie zrobił będzie z czasem odłaźić. Lepiej oklej.

 

trafna uwaga. Dziękuje.

Trochę małe na oklejanie ale posprawdzam u fachowców do oklejania aut i tak miałem do nich jechać żeby sprawdzić koszty całościowego oklejenia.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...