Skocz do zawartości

Hot Hatch Hysteria


BartZ

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli ktoś faktycznie inwestuje te 300k-500k w coś co przynosi mu zysk (powiedzmy nieruchomość na wynajem, akcje, obligacje czy dzieła sztuki). I potem z zysków z takiej inwestycji finansuje samochód to popieram. 

Jednak problem w tym że spora grupa to gołodupcy którzy nie mają takich pieniędzy a są w stanie udźwignąć tylko miesięczną ratę.

 

Każdy oczywiście robi jak uważa. Moim zdaniem takie podejście to przepis na bycie wiecznie w finansowych tarapatach, pomimo pozornie stabilnej sytuacji (Sam to robiłem. Polecam usiąść z kartką, ołówkiem i policzyć własną wartość Liquid Netto. Potrafi otworzyć szeroko oczy ;) ). Niestety jako społeczeństwo brakuje nam podstawowej wiedzy o finansach. 

Wmówiło się nam za to że życie na kreskę jest OK. Że wszelkie mini ratki, karty kredytowe itd. są spoko. 

 

 

 

  • Super! 4
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, turdziGT napisał:

Z drugiej strony y leasing czy abonament daje ci 100% kontroli nad kosztami posiadania samochód podczas gdy kupując auto za gotówkę nie masz żadnej bo nie wiesz za ile potem to auto sprzedasz. Dla niektórych to wystarczający argument i zaleta.

 

13 godzin temu, OWOC napisał:

Niestety, ale z moich obserwacji wynika jedno -  Polacy jeżdżą autami na które ich nie stać  

....i które do nich nie należą.

To moim zdaniem jest największa pułapka. Używasz pojazdu czy innego urządzenia, które jest ci niezbędne (bo taki biznes, bo taka konieczność życiowa itp.) a które nie jest twoje i nie możesz nim swobodnie dysponować.

Są tacy co wzięli samoloty w leasing i teraz też średnio mogą sobie nimi polatać bo lądowanie poza określonym terenem zakończy się konfiskatą B)

Staromodny jestem może ale jak masz umowę leasingową/kredytową to jest to jak pejcz nad twoimi plecami i zasuwasz na tych co od ciebie co miesiąc tych pieniędzy wołają...a jak masz swoje to jak jest słabszy okres to najwyżej odstawisz, zrobisz serwis bardziej "budżetowo".

Odstąpienie od umowy jest trudniejsze i bardziej kosztowne może też być niż sprzedaż środka trwałego i związana z tym strata.

Kredyty jak dla mnie to generowanie sztucznego pieniądza, którego nie ma - przekleństwo naszych czasów.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, turdziGT napisał:

Z drugiej strony y leasing czy abonament daje ci 100% kontroli nad kosztami posiadania samochód podczas gdy kupując auto za gotówkę nie masz żadnej bo nie wiesz za ile potem to auto sprzedasz. Dla niektórych to wystarczający argument i zaleta.

Bez przesady, łatwo można znaleźć dane ile % auto straci po roku, dwóch pięciu. Jak przyjdzie bieda to zawsze można sprzedać i jest gotówka. A przy abonamencie czy leasingu to prawda z góry wiesz ile cię będzie kosztować kasy wydanej. To już równie dobrze można Pankiem na minuty czy dni polatać. Zero stałej raty, opłat parkingowych, przeglądów, płacisz tyle ile używasz. Może się okazać że taniej niż leasing. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na obecny stan rzeczy to jeśli stać Cię na ratę to stać Cię na auto i nie widzę w tym nic złego.
Nie musisz mieć już 200k gotówki na auto za 200k.
Oczywiście licząc TCO takiego najmu/leasingu to zawsze najtańszym (nie najlepszym) sposobem będzie zakup za gotówkę.
Przyjemność i radość z posiadania wymarzonego auta jest bezcenna :-)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, matros1 napisał:

Jeżeli ktoś faktycznie inwestuje te 300k-500k w coś co przynosi mu zysk (powiedzmy nieruchomość na wynajem, akcje, obligacje czy dzieła sztuki). I potem z zysków z takiej inwestycji finansuje samochód to popieram. 

Jednak problem w tym że spora grupa to gołodupcy którzy nie mają takich pieniędzy a są w stanie udźwignąć tylko miesięczną ratę.

 

Każdy oczywiście robi jak uważa. Moim zdaniem takie podejście to przepis na bycie wiecznie w finansowych tarapatach, pomimo pozornie stabilnej sytuacji (Sam to robiłem. Polecam usiąść z kartką, ołówkiem i policzyć własną wartość Liquid Netto. Potrafi otworzyć szeroko oczy ;) ). Niestety jako społeczeństwo brakuje nam podstawowej wiedzy o finansach. 

Wmówiło się nam za to że życie na kreskę jest OK. Że wszelkie mini ratki, karty kredytowe itd. są spoko. 

 

Przedstawiasz temat przez pryzmat swoich preferencji i jeżeli wszytko było by tak czarno białe to ekonomia na świecie by po prostu stanęła ale oczywiście zgadzam się ze jeżeli nie potrafisz zrobić prostej matematyki i wydajesz więcej niż wpływa do kasy to masz problem.

Z drugiej strony byl tu kiedyś taki ( nie będę pisal kto - stara gwardia pamięta )  co kupił nowe STI za gotówkę ale szkoda mu było na ubezpieczenie i tak sie niefortunnie trafiło ze skasował to auto jadąc na plejady tak więc 150K poszło w las.

Morał jest taki ze oleju w głowie trzeba mieć trochę bez znaczenia po której jest sie stronie barykady.  

Nieoceniajmy innych swoją miarę bo kazdy robi tak jak mu odpowiada i jest mu wygodnie bez znaczenia czy kogoś na cis stać czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jaca68 napisał:

Bez przesady, łatwo można znaleźć dane ile % auto straci po roku, dwóch pięciu. Jak przyjdzie bieda to zawsze można sprzedać i jest gotówka. A przy abonamencie czy leasingu to prawda z góry wiesz ile cię będzie kosztować kasy wydanej. To już równie dobrze można Pankiem na minuty czy dni polatać. Zero stałej raty, opłat parkingowych, przeglądów, płacisz tyle ile używasz. Może się okazać że taniej niż leasing. ;)

Ano nie jest bo na przykład  w krajach w których od 2025 wchodzi zakaz sprzedaż samochodów spalinowych nikt nie ma pojęcia ile te samochody będą warte na rynku wtórnym. Do tego dochodzą np. zakazy wjazdu pojazdów z silnikami TDI do dużych miast co może spowodować ze ceny spadną na łeb i szyję. I w takiej sytuacji może sie okazać ze wydałeś 200K na cos czego nie możesz sprzedać podczas gdy auto z leasingu czy abonamentu oddajesz i mówisz dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, turdziGT napisał:

Ano nie jest bo na przykład  w krajach w których od 2025 wchodzi zakaz sprzedaż samochodów spalinowych nikt nie ma pojęcia ile te samochody będą warte na rynku wtórnym.

No fakt. Albo ceny jak mówisz spadną na łeb, albo nie, bo nagle staną się dobrem rzadkim i poszukiwanym. ;)

Pewnie dużo zależeć będzie od kraju i auta.

Ja tam obserwując obecną sytuację na rynku po raz pierwszy w życiu nie mam ciśnienia na sprzedaż i wymianę auta. Tak 10 lat temu starszym niż 4-5 letnie nie jeździłem. A teraz nie ma na co wymienić w rozsądnych pieniądzach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, faza20 napisał:

Patrząc na obecny stan rzeczy to jeśli stać Cię na ratę to stać Cię na auto i nie widzę w tym nic złego.
Nie musisz mieć już 200k gotówki na auto za 200k.
Oczywiście licząc TCO takiego najmu/leasingu to zawsze najtańszym (nie najlepszym) sposobem będzie zakup za gotówkę.
Przyjemność i radość z posiadania wymarzonego auta jest bezcenna :-)

W punkt a biorąc pod uwagę ze życie jest kompletnie nieprzewidywalne trzeba żyć tu i teraz. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem kupić nowego Tiguana z salonu , samochod wart 200k bo dostałem rabat
Ale oczywiście Leasing i wszystko pięknie gdyby nie fakt ze się na tym nie znam ale ma znajomego co się zna.
Po przeanalizowaniu warunków okazało się ze VW wyliczył mi ze samych składek leasingowych ok 26k więcej za samochód biz gdy bym kupił za gotówkę a do tego wykup auta kazał dopłacić ponad 80k , czyli auto warte 200 k w rzeczywistości warte jest 300k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, polak900 napisał:

Chciałem kupić nowego Tiguana z salonu , samochod wart 200k bo dostałem rabat
Ale oczywiście Leasing i wszystko pięknie gdyby nie fakt ze się na tym nie znam ale ma znajomego co się zna.
Po przeanalizowaniu warunków okazało się ze VW wyliczył mi ze samych składek leasingowych ok 26k więcej za samochód biz gdy bym kupił za gotówkę a do tego wykup auta kazał dopłacić ponad 80k , czyli auto warte 200 k w rzeczywistości warte jest 300k

 

Skoro się na tym nie znasz, to wykup to opłata na deser, kiedy chcesz zabrać auto. Przykład: 

Wartość auta: 200k

Wpłata inicjalna: 24k

Wykup po 4 latach: 80k

Rata miesięczna: (200k-24k-80k)/48mcy=2k (samego kapitału)

 

Z uwagi na fakt, że jesteś zakredytowany od pierwszego dnia na 176k, a ostatniego przed wykupem na 80k, to dorzucają Ci co miesiąc odsetki do raty, więc ona wtedy jest parę setek wyższa niż 2000.

Także auto za 200k wychodzi Cię 226k.

 

To jest model zupełnie normalny przy WIBORze z zeszłego roku :biglol: Jak rozumiem, warunki były kalkulowane w 2021, a nie w bieżącym roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, faza20 napisał:

Patrząc na obecny stan rzeczy to jeśli stać Cię na ratę to stać Cię na auto i nie widzę w tym nic złego.
Nie musisz mieć już 200k gotówki na auto za 200k.
 

Zgadzam się że nie musisz mieć już 200k gotówki na auto za 200k i powiem więcej, nie musisz mieć auta za 200k. 

 

1 godzinę temu, faza20 napisał:

Przyjemność i radość z posiadania wymarzonego auta jest bezcenna :-)

 

Największą przyjemność i radość z posiadania ma firma wynajmująca/leasingowa, która dzięki niemu i Tobie na nim zarabia.

Ty conajwyżej możesz sobie nim pojeździć na określonych zasadach. Tak długo jak dotrzymasz tych zasad.

No to z czego niby ta radość ma płynąć. Że ktoś za Twoje pieniądze pozwoli Ci pojeździć swoim samochodem?

 

To wątek hot hatchowy więc celowo omijam finansownia aut do celów działalności gosp bo tam kalkulator jest nieco inny.

 

 

 

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, dirkdiggler napisał:

Największą przyjemność i radość z posiadania ma firma wynajmująca/leasingowa, która dzięki niemu i Tobie na nim zarabia.

Ty conajwyżej możesz sobie nim pojeździć na określonych zasadach. Tak długo jak dotrzymasz tych zasad.

No to z czego niby ta radość ma płynąć. Że ktoś za Twoje pieniądze pozwoli Ci pojeździć swoim samochodem?

 

Ciekawe spojrzenie na temat :biglol:

 

Taki Chris Harris na przykład.

 

Zarabia miliony w BBC w tej chwili a mimo wszystko większość jego zabawek nadal finansuje w taki czy inny sposób. Zawsze to robil.

Nie wygląda na biedaka który jeździ samochodami na które go nie stać tak jak na kogoś kto nie miał by żadnego funu z ich posiadania mimo jak piszesz ze nie sa jego.

Edytowane przez turdziGT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, turdziGT napisał:

 

Ciekawe spojrzenie na temat :biglol:

 

Taki Chris Harris na przykład.

 

Zarabia miliony w BBC w tej chwili a mimo wszystko większość jego zabawek nadal finansuje w taki czy inny sposób. Zawsze to robil.

Nie wygląda na biedaka który jeździ samochodami na które go nie stać tak jak na kogoś kto nie miał by żadnego funu z ich posiadania mimo jak piszesz ze nie sa jego.

 

Może tak mu ktoś "życzliwy" doradza. On jest kierowcą, nie musi się znać na finansach...a dochody ma wystarczająco duże by nie tracić czasu na kalkulowanie ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Neutrino33 napisał:

 

Może tak mu ktoś "życzliwy" doradza. On jest kierowcą, nie musi się znać na finansach...a dochody ma wystarczająco duże by nie tracić czasu na kalkulowanie ^_^

Finansował samochody jak był "biednym" dziennikarzem w EVO czy Autosport i nikt  ie wiedział kto to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, turdziGT napisał:

Finansował samochody jak był "biednym" dziennikarzem w EVO czy Autosport i nikt  ie wiedział kto to. 

Z któregoś odcinka TG wynikało że on chyba nigdy biedny nie był, może miał wcześniej "bieda" pensję, ale zaplecze podobno "grube" od zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Durbos napisał:

Z któregoś odcinka TG wynikało że on chyba nigdy biedny nie był, może miał wcześniej "bieda" pensję, ale zaplecze podobno "grube" od zawsze.

Z tego co wiem to z pracującej klasy średniej a nawet jeśli to tylko pokazuje że nie musisz być biedakiem żeby finansować zakup samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 12.04.2022 o 17:37, turdziGT napisał:

Trzeba patrzeć na plusy. Dzięki temu mamy młodszy, lepszy i bezpieczniejszy park samochodów i więcej osób stać na nowy samochód.Kupno auta w leasingu , abonamencie czy kredycie to żaden skam. Na rate tez cie musi być stać. Pod tym względem jesteśmy 30 lat za cywilizowanymi krajami. Nie żyjemy w komunie i nie musisz zbierać do skarpety przez 10 lat żeby kupić sobie poloneza na giełdzie za dewizy. A ze wykorzystują to importerzy to inna sprawa.

 

Z drugiej strony y leasing czy abonament daje ci 100% kontroli nad kosztami posiadania samochód podczas gdy kupując auto za gotówkę nie masz żadnej bo nie wiesz za ile potem to auto sprzedasz. Dla niektórych to wystarczający argument i zaleta.

co to leasingu - taka ciekawostka. Mój serdeczny przyjaciel mam firmę transportową (jego rodzice prowadzą ją od 1991 roku) mają popdisana umowę z Mercedesem na ten moment mają około 30 samochodów, cały nowy tabor juz na euro 7 (chyba) każdy kierowca u nich nim wsiądzie w samochód jest w Mercedesie na szkoleniu które jest w cenie samochodu i ciekawostka każdy samochód jest za cash, nidgy nie brali nic w leasing i nie biorą a dlaczego już wyjaśniam. Jak mi to wyjaśnili - bo dla nich to majątek i jak firma ma problemy finansowe to sprzedają samochód i mają cash a tak bank zabiera i zostaje bez pieniędzy i bez narzędzi pracy. Ja to kupiłem 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, antikos napisał:

co to leasingu - taka ciekawostka. Mój serdeczny przyjaciel mam firmę transportową (jego rodzice prowadzą ją od 1991 roku) mają popdisana umowę z Mercedesem na ten moment mają około 30 samochodów, cały nowy tabor juz na euro 7 (chyba) każdy kierowca u nich nim wsiądzie w samochód jest w Mercedesie na szkoleniu które jest w cenie samochodu i ciekawostka każdy samochód jest za cash, nidgy nie brali nic w leasing i nie biorą a dlaczego już wyjaśniam. Jak mi to wyjaśnili - bo dla nich to majątek i jak firma ma problemy finansowe to sprzedają samochód i mają cash a tak bank zabiera i zostaje bez pieniędzy i bez narzędzi pracy. Ja to kupiłem 

Nie do końca . Kasa ma być  na obrót . Auto traci najbardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jacocz napisał:

Nie do końca . Kasa ma być  na obrót . Auto traci najbardziej. 

Kasa to ma sie zgadzać, skoro ktoś uważa że ma i na obrót i na zakup samochodu. Czy TIR tej kategorii traci tak szybko, tego nie wiem, ale wiem że na te samochody czekali chyba 24 miesiace, więc wątpie że z ulicy kupisz takei samochody które są top of the top 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, antikos napisał:

Kasa to ma sie zgadzać, skoro ktoś uważa że ma i na obrót i na zakup samochodu. Czy TIR tej kategorii traci tak szybko, tego nie wiem, ale wiem że na te samochody czekali chyba 24 miesiace, więc wątpie że z ulicy kupisz takei samochody które są top of the top 

Wiesz ciężko porównywać wielka firmę transportową działająca od 30 lat do osoby prywatnej. W każdym razie nie znając branzy intuicja mnie podpowiada ze ich podejście do tematu jest ortodolsowe i większość w tej branży leasinguje bo wydaje się bardziej logicznym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, eddie_gt4 napisał:

Dawno nie spotykałem takiego HH na ulicy :o

 

Kiedyś byłem posiadaczem Astry GSi 16V, ależ to była rakieta na tamte czasy! :thumbup:

Ja spotykam codziennie. Mam taką- :). prowadzenie ekstra- fun z jazdy i fajne reakcje sterowanie gazem w zakrętach.(choć stan już leciwy)

Kadetta miałem poprzednio. Faktycznie lepiej chodził wkręcał się świetnie., ale mój był z Niemiec lekko obnizony, rozpórki, może miał leciutki program, -nie wiem.

Hamulce -mocno zależne od klocków . Duża sila na przód  faktycznie dawała efekt grzania przodu .Ale Korektory niezależne od obciążenia osi i można było je regulować  -były rozkręcalne..Takie regulacje dawały dużo ,bo mozna było balans ustawić .

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...