Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

To troszkę jak w starym kawale. Kumple z podstawówki. Co robisz ? Pracuję i awansuję. A Ty ? Chlam. Po kilku latach, ten awansujący jedzie cienko -cienko, a pijak najnowszym mercem. Jak to zrobiłeś ? Butelki sprzedałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli się mylę, to tylko lepiej :)

 

W takim razie jak stoję na światłach to jestem "podczas jazdy" czy nie? ;) i czy jak stoję w korku to mogę rozmawiać przez telefon ze słuchawką przy uchu? Przecież nie jestem "podczas jazdy" :huh:;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze Tichy.

W aucie jestem odgrodzony od obcych ludzi, pijaków, dresów szukających zaczepki po wypiciu żubra z pod pazuchy, cyganów pitolących na harmoszce itp itd. Zimą mam ciepło, latem mam chłodno, albo jak mi się zachce - ale to ja decyduje, a nie motorniczy. Ja wybieram kiedy ruszę w drogę, którędy pojadę, nie rozkład jazdy i różne opóźnienia i nie gnije ściśnięty w tłoku. Może w Krakowie komunikacja miejska jest prawie pusta, punktualna i dojeżdża wszędzie - moje wieloletnie łódzkie doświadczenia wskazują ze w godzinach przed- i po- porannym i popołudniowym szczycie, pojazdy są wypchane aż drzwi się nie chcą zamykać i przyjeżdzają jak im się zachce. Latem praktycznie zawsze śmierdzi, bo ludzie, szczególnie nieco starsi, nie znają antyperspirantów - nie jest to wina samego MPK/MZK/czy co tam masz, no ale to jest smutny fakt.

Rowery są super gdy nie pada i nie ma upału - mnie nie bawi ganianie pod prysznic na dzień dobry po dojechaniu do pracy, czy gdziekolwiek dalej tak na prawdę. I spróbuj cos nimi przewieźć. Albo kogoś.

Można tak długo wymieniać, oczywiście każdy może mieć inne priorytety, ale na tyle na ile da się podejść obiektywnie - trudno znaleźć lepszy środek transportu niż auto. Szczególnie auto, którym lubisz jeździć

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dziwne wrażenie, ze starych lat, że każdy kierowca znajdujący się na pasie ruchu, jest uczestnikiem. Nawet jak stoi. Chyba kiedyś napisałem na tym Forum, jak mój ojciec uratował życie kilku osobom. Spędził pieszych z przejścia, mieli zielone, ponieważ autobus za nim wpadł w poślizg. Klakson i do przodu. Autobus po zdarzeniu miał tylne koła na zebrze.


Mam kupę lat. I chyba jakieś doświadczenie. Będę z uporem maniaka twierdził, że rozmowa przez komórkę rozprasza. Nawet jeżeli jest "głośnomówiąca".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kupę lat. I chyba jakieś doświadczenie. Będę z uporem maniaka twierdził, że rozmowa przez komórkę rozprasza. Nawet jeżeli jest "głośnomówiąca"

Zabronić dziewczynom chodzenia w mini :biglol:

Bardziej rozpraszają te grube w mini niż te zgrabne?

Edytowane przez lojszczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz miał moje lata, to będą Cię mniej rozpraszały. Pozdrówka.


Całe życie rajcowały mnie chude. Takie patyczaki. Moja Małżowina ważyła 47 kg, w czasie ślubu. Minęły 33 lata, i dalej jesteśmy razem.

Edytowane przez mz56
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dziwne wrażenie, ze starych lat, że każdy kierowca znajdujący się na pasie ruchu, jest uczestnikiem. Nawet jak stoi. Chyba kiedyś napisałem na tym Forum, jak mój ojciec uratował życie kilku osobom. Spędził pieszych z przejścia, mieli zielone, ponieważ autobus za nim wpadł w poślizg. Klakson i do przodu. Autobus po zdarzeniu miał tylne koła na zebrze.

Mam kupę lat. I chyba jakieś doświadczenie. Będę z uporem maniaka twierdził, że rozmowa przez komórkę rozprasza. Nawet jeżeli jest "głośnomówiąca".

 

Jak jesteś na drodze to jesteś uczestnikiem ruchu, natomiast pod kątem telefonu przepis mówi o korzysztaniu W TRAKCIE JAZDY - czyli jak stoisz w korku to nie jesteś w trakcie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat mnie, nie tyle rozprasza, co ignoruję. Mam u Niemca 200 km/h. Żona z pretensjami, że po raz trzeci nie odpowiadam na jej pytanie. O głupotę. Nie bardzo rozumiem, jak można gadać przez telefon i być skupionym na drodze. Ale pewnie ja to jakiś ułomny jestem.


Dodam. Ostatnie 10 przypadków zajechania mi drogi, to babeczki i faceci z telefonem w ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thomson, wpadnę do Ciebie za cirka 10 lat, pożyczysz mi 60 koła ? :biglol:

Jeżeli tylko dożyję :P

Btw. Za 10 lat to już mam nadzieje, że to poważniejsze plany będą zrealizowane, albo na finiszu. :P

 

Ale już się zamykam i nie zaśmieca. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos tych zestawow glosnomowiactch w autach. Czesto slysze dokladnie rozmowy i to z nowych wpzow marek premium juz nie wspomne o nizszych klasach gdzie tez b. Dobrze slychac tresc wypowoedzi na zewnatrz nawet w korku. Jak dla mnie to zenada..jak mozna pozwolic sobie na wyprodukowanie takiego krapa a druga zenada korzystac z takiego zestawu glosnomowiacego i plotkowac ( czesto seks ogier albo klacz) ble

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W takim razie jak stoję na światłach to jestem "podczas jazdy" czy nie? ;) i czy jak stoję w korku to mogę rozmawiać przez telefon ze słuchawką przy uchu? Przecież nie jestem "podczas jazdy" :huh:;)

Wielokrotnie stałem obok drogówki w korku i miałem telefon przy uchu - nigdy się nie przyczepili (no może ślepi byli lub lubią Subaru ;-) Nie dlatego, że przez niego rozmawiałem, ale np. odsłuchiwałem nagrania z dyktafonu - ale wyglądało to podobnie jak rozmowa.


 

 

Mam kupę lat. I chyba jakieś doświadczenie. Będę z uporem maniaka twierdził, że rozmowa przez komórkę rozprasza. Nawet jeżeli jest "głośnomówiąca".

A to akurat prawda. Potrafię jechać 7-8 godzin i cały czas rozmawiać (z przerwami na koncentrację np. na skrzyżowaniach itp.) z pasażerami, ale nawet po 10 min. rozmowy przez komórkę (załóżmy, że głośnomówiącą) czuję, że nie bardzo wiem, jak przejechałem ostatnie 2 skrzyżowania ;-) Dlatego jak jadę, to nie odbieram telefonów. Chyba że stoję w korku bez perspektyw na jazdę. Chyba nawet mam pomysł, czemu komórka tak dekoncentruje, ale może to tylko moje odczucia: niska jakość dźwięku w stos. do rozmowy z pasażerem (w tym także fakt, że słyszę w mono, bo tylko jednym uchem), więc trzeba się mocno koncentrować oraz... lagi, czyli opóźnienia w transmisji głosu. To uciążliwe zwłaszcza przy dyskusjach krótkozdaniowych. A do tego jeszcze problem (mimo rozwoju technologii) z duplexem, tj. jak ktoś mówi, to moje mówienie jakby jest "obcinane", trochę jak w krótkofalówkach, trzeba czasem czekać, aż tamten skończy mówić, żeby zacząć. Nie wiem, czemu, może przez przeciążone BTS-y w mieście.


 

 

Jak będziesz miał moje lata, to będą Cię mniej rozpraszały. Pozdrówka.

Patrzeć zawsze przyjemnie - mnie tam rozpraszają na razie tak samo jak w czasach licealnych ;-) Może koło 80-tki przestaną, bo... pogorszy mi się wzrok ;)


 

 

Całe życie rajcowały mnie chude. Takie patyczaki. Moja Małżowina ważyła 47 kg, w czasie ślubu. Minęły 33 lata, i dalej jesteśmy razem.

O to, to, mnie też zawsze patyczaki ;) Pozazdrościć szczuplutkiej Żony - choć moja też OK, hi, hi ;)


mz56b- Twoim zdaniem rozmowa przez zestaw rozprasza bardziej, niż rozmowa z kimś kto siedzi w tym samym aucie, z tyłu?

Moim zdaniem tak. Wyjaśniłem powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa przez komórkę faktycznie powoduje pewien efekt wyobcowania z rzeczywistości - nieraz zdarzyło mi się  gadając przejechać kilkanaście kilometrów na "podświadomości", z tym że to przy rozmowach służbowych gdzie trzeba się było skupić. Ale w takich wypadkach staram się jechać powoli na prawym i nie blokować innych co niestety zdarza się nagminnie  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to może jakieś wielkie chamstwo, ale irytują mnie ostatnio, widywane coraz częściej, auta z przezroczystymi migaczami w których są białe żarówki zamiast żółtych. Oczywiście plus za samo miganie, bo to też jakoś zanika, ale o ile żółte światła mam zakodowane w głowie i procesuje je automatycznie, tak jak mi miga coś na biało - muszę się nad tym chwile zastanowić. A to źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to może jakieś wielkie chamstwo, ale irytują mnie ostatnio, widywane coraz częściej, auta z przezroczystymi migaczami w których są białe żarówki zamiast żółtych. Oczywiście plus za samo miganie, bo to też jakoś zanika, ale o ile żółte światła mam zakodowane w głowie i procesuje je automatycznie, tak jak mi miga coś na biało - muszę się nad tym chwile zastanowić. A to źle.

Tu się zgodzę w pełni - dodatkowo oprócz "nietypowego" koloru dochodzi jeszcze kwestia ich jasności - w nocy potrafią dość ostro dawać po oczach i to światłem pulsacyjnym, więc oko nie ma szans się "przyzwyczaić". Jeszcze chciałem dodać, że w pewnej części takich przypadków żarówka jest prawidłowa, tylko klosz lampy jest rozbity i po prostu jest "dziura" zamiast pomarańczowej szybki. Czemu akurat migacze? Bo w większości aut migacze są umieszczane bardziej po zewnętrznej stronie lampy, więc zapewne bardziej narażone są na uszkodzenia przy drobnych obcierkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to może jakieś wielkie chamstwo, ale irytują mnie ostatnio, widywane coraz częściej, auta z przezroczystymi migaczami w których są białe żarówki zamiast żółtych. Oczywiście plus za samo miganie, bo to też jakoś zanika, ale o ile żółte światła mam zakodowane w głowie i procesuje je automatycznie, tak jak mi miga coś na biało - muszę się nad tym chwile zastanowić. A to źle.

Rzeczywiście irytujące. Podobnie gdy zdarza się jechać za samochodem sprowadzonym z USA (ale z polską rejestracją), który ma czerwone kierunkowskazy. Dziwi mnie to, że przeszły przegląd. Zdaje się, że polskie przepisy wyraźnie mówią o żółtym kolorze kierunkowskazów.

Z kolei w NYC widziałem znakomitą większość aut z czerwonymi migaczami, ale niektóre miały żółte jak w EU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie jest to może jakieś wielkie chamstwo, ale irytują mnie ostatnio, widywane coraz częściej, auta z przezroczystymi migaczami w których są białe żarówki zamiast żółtych. Oczywiście plus za samo miganie, bo to też jakoś zanika, ale o ile żółte światła mam zakodowane w głowie i procesuje je automatycznie, tak jak mi miga coś na biało - muszę się nad tym chwile zastanowić. A to źle.

Rzeczywiście irytujące. Podobnie gdy zdarza się jechać za samochodem sprowadzonym z USA (ale z polską rejestracją), który ma czerwone kierunkowskazy. Dziwi mnie to, że przeszły przegląd. Zdaje się, że polskie przepisy wyraźnie mówią o żółtym kolorze kierunkowskazów.

 

 

Taki samochód nie może być dopuszczony do ruchu więc musieli to jakoś obejść np.:

​1. diagnosta wziął w łapę i nawet samochodu nie widział na oczy.

2. diagnosta wziął w łapę i przymknął oko na przeglądzie.

3. klient mógł pożyczyć lampy od kogoś albo kupił jakieś dziadowskie zamienniki żeby tylko przejść przegląd a potem wrócił do oryginalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez 7 lat posiadania Evo z ksenonami i przyciemnonymi szybami nie miałem żadnego problemu, raz tylko Panowie zatrzymali mnie do kontroli i poprosili o otwarcie maski po czym pytali czy wiem co to są te przetwornice pod maską :biglol:  skończyło się oczywiście na rozmowie o aucie, sprawdzili moje dane, prawko - pogratulowali wszystkich kategorii prawka, pogadaliśmy czy pracuję jako zawodowy kierowca itd. Jeszcze nigdy nie trafiłem na jakichś naciągaczy czy oszustów, nigdy też nie dałem łapówki a każda kontrola była mega sympatyczna ;) tak więc ja złego słowa nie powiem na Policjantów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

gdzie mogę taki film wysłać na policję?

 

Rozumiem, że ktoś może się śpieszyć, czasami jakaś sytuacja życiowa wymusza takie zachowanie, ale ten idiota w ciągu dwóch tygodni zrobił identyczną sytuację (wyprzedzanie na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych i ponownie na skrzyżowaniu), a za 700m dojażdża do świateł gdzieś każdy czeka 2 minut na przejazd na zielonym. Dodam, że na tej ulicy bardzo często wyskakują na pasach dzieci i starsze osoby więc jadę tam zawsze max 40-50 km/h. Nie bawię się w szeryfa drogowego ale jeśli niektórzy robią w ulicy pole do popisów bo nie mają jaj jechać na tor to nie powinni użytkować takich aut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku gdy jest tam sygnalizacja świetlna to może sobie wyprzedzać, pytanie po co skoro jedziesz przepisowo więc on musi przekroczyć prędkość (jak widać na filmie sporo) no i nie z tego pasa co trzeba.

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa tutaj --->   stopagresjidrogowej@ksp.policja.gov.pl

 

31 minut temu, markos007 napisał:

nie powinni użytkować takich aut

To znaczy jakich ?

 

I z całym szacunkiem do Ciebie, siebie też zgłoś

Chodnikiem się nie jeździ. Chcesz / chcecie mieś dojazd do parkingu - proszę zgłosić do zarządcy drogi i przebudować chodnik i dołożyć prawidłowe oznakowanie.

 

Edytowane przez rombu
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rombu napisał:

I z całym szacunkiem do Ciebie, siebie też zgłoś

Chodnikiem się nie jeździ. Chcesz / chcecie mieś dojazd do parkingu - proszę zgłosić do zarządcy drogi i przebudować chodnik i dołożyć prawidłowe oznakowanie.

 

nie wiem do czego pijesz?

gość ewidentnie ma predyspozycje do jeżdżenia co najwyżej komunikacją miejską. Nie każdy dorósł do posiada szybszego auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rombu napisał:

Warszawa tutaj --->   stopagresjidrogowej@ksp.policja.gov.pl

 

To znaczy jakich ?

 

I z całym szacunkiem do Ciebie, siebie też zgłoś

Chodnikiem się nie jeździ. Chcesz / chcecie mieś dojazd do parkingu - proszę zgłosić do zarządcy drogi i przebudować chodnik i dołożyć prawidłowe oznakowanie.

 

 

Wygląda to na wjazd na parking nawet krawężnik przystosowany. Zakaz ruchu z tabliczką czyli z wyjątkami. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...