Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

A to nie jest tak, że prędkość dobieramy do widoczności i fakt, że to autostrada nie zmienia konieczności zwolnienia we mgle?
Ależ tak, zgadam się w 100%. Nie była to autostrada, gwoli wyjaśnienia. Niemniej - jadąc w mniej lub bardziej gęstym mleku można się spodziewać tego, że ktoś zadba o właściwe oświetlenie swojego auta. Uwierz mi, że nawet gdybyś zwolnił poniżej prędkości, którą uznałeś za bezpieczną, auto oświetlone jedną lampką rowerową i tak srodze by Cię zaskoczyło :) Dlatego wolę nadużywanie, niż nieużywanie p-mgłowych. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu już kiedyś była dyskusja o światłach - jak to kogoś mocno raziły.. Współczuję żalącemu się, ale wolę widzieć niepotrzebnie włączone p-mgłowe niż zobaczyć jedną, ledwo żarzącą się pozycję z tyłu, w starej corsie we mgle gdzie widoczność nie przekracza 100 metrów na dość szybkiej drodze.  Choć może ja jakiś dziwny jestem, bo mnie nie przeszkadza też za mocno, jak ktoś jeździ bez mgły z włączonymi przednimi p-mgłowymi. Póki to nie są dalekosiężne Wesemy, to jakoś mnie w oczy nie rażą..

wiem ze była dyskusja o przeciwmgłowych ale przednich bardziej, Ktore w zasadzie mozna właczyc zaleznie od swoich odczuc, ale tylnie przeciwmglowe mozna wlaczyc przy wiedocznosci ponizej 50 m a dzis bylo conajmniej 300 m widocznosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś chamem na drodze byłem ja.

W bardzo brzydki sposób wymusiłem pierwszeństwo na białej Lce. Myślałem, że się na luzie zmieszczę, ale chyba się nie udało, bo zostałem mocno strąbiony.

Słabe są takie sytuacje strasznie i głupio mi jak nie wiem.

 

Mam nadzieję, że koleżka / koleżanka nie oblali przeze mnie egzaminu :///

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok więc znów wypowiem się o przeciwmgłowych tym razem tylnich :) Otóż pognałem sobie do poznania autostradą moją magiczną fabią i była dość gęsta mgła. Widocznośc ok 200 - 300 m , bardziej 200m. No i tak póki widziałem lampki  poprzedzających gdzies tam tirów to gnałem, gdy widziałem tylko mgłę traciłem punkt odniesienia więc zwalniałem. Natomiast życie by ułatwiło gdyby ludzie mieli włączone tylne przecimgielne, a tak musiałem się ostro wpatrywać czy przypadkiem nie zaskoczy mnie jakiś karambol.

 

Przy okazji przypomnę kierowcom bmw których spotkałem ze lewy pas na autostradzie nie sluzy do stalej jazdy 120kmh pan w nowym x1 na niemieckich blachach. Wkurzył wszystkich jadących od warszawy do grodziska pewnego dnia. Moim zdaniem od bardziej newrwoego kierowcy można zostać troszkę pokiereszowanym. Sytuacja ta kilkakrotnie powodowala gwałtowne chamowanie i chwilowe korki na lewym pasie. Ja potem już odpuscilem i oddaliłem się od tego pana na prawy pas i obserwowałem jak inni mu siedza na ogonie. Dla mnie gość kwalifikujący się do naprostowania :P

 

A drugi pan z wczoraj  tez był bardzo zdziwiony jak jechal 140 lewym pasem gdy prawy miał pusty i wyraźnie patrzyl z pretensjami jak go można wyprzedzać prawym pasem.


a wczoraj jak jechałem na a2 nikt nie miał wlaczonych... Nawet na tym filmiku z karambolu widać ze nikt z ostanioch kierowcow nie miał wlaczonych tylnych przeciwmglowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj na A2 tuż za Warszawą w kierunku Poznania trafiłem na dwóch niezłych delikwentów. Po zmroku, ale widoczność idealna, żadnej mgły. Jeden gość w nowym A6 jechał bez sensu na przeciwmgłowych tylnych, a drugi tuż przednim w jakimś starym trupie miał tylko jedno działające światło pozycyjne z tyłu, do tego za zamglonym kloszem. Jak by z tych dwóch wyciągnąć średnią to by wyszedł przyzwoicie oświetlonych samochód...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To EyeSight we mgle nie działa?

 

Nie działa, to system oparty na widoczności optycznej a nie na radarze. 

Przy intensywnym deszczu lub brudnej szybie podobnie.

 

Są w ogóle systemy seryjne z radarem o zasięgu tak ze 200 metrów ? Te co ostrzegają o kolizjach mają bardzo krótki zasięg i raczej zapobiegają stłuczkom niż walnięciu w coś stojącego na autostradzie. Ciekawe jak systemy na podczerwień by się we mgle sprawdziły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek przejechałem Polskę z gór nad morze... prawie całą drogę była mgła. Widoczność czasami spadała do ok. 20 metrów.

Obok Świdnicy był tego dnia karambol...

I wcale się nie dziwię, że był.... liczba aut jadących w takiej mgle tylko na dziennych światłach była ogromna!

Jeśli takie jest pojęcie kierowców na temat oświetlenia to wręcz dziwię się, że tak mało jest wypadków na polskich drogach.

Jak można w takiej mgle nie zauważyć potrzeby włączenia świateł przeciwmgłowych?

 

Druga sprawa to prędkość... Widoczność bardzo słaba a gość ciśnie ponad setkę. Wyprzedza mnie i znika we mgle.

Po iluśtam minutach mgła znacznie ustępuje więc wyłączam przeciwmgłowe i przyspieszam.... no i wyprzedzam tego samego gościa który dalej jedzie z tą samą prędkością... nie wiem.... może zafascynował się tempomatem w aucie?

 

Jeżdżę już ponad 25 lat... ale coraz bardziej się boję ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Druga sprawa to prędkość... Widoczność bardzo słaba a gość ciśnie ponad setkę. Wyprzedza mnie i znika we mgle.

Po iluśtam minutach mgła znacznie ustępuje więc wyłączam przeciwmgłowe i przyspieszam.... no i wyprzedzam tego samego gościa który dalej jedzie z tą samą prędkością... nie wiem.... może zafascynował się tempomatem w aucie?

 

 

Ja jakieś 1,5 tygodniu temu (czyli kilka dni po tym karambolu na A1) wracając wieczorem DK86 z Pszczyny do Bielska miałem tak, że jadę sobie 100 km/h, zaczyna się mgła to ja i osobówki obok mnie wszyscy pięknie zwalniają do 30-40 km/h, wszyscy zjechali na prawy pas, włączają p-mgłowe i z naprawdę dużymi (30-40m) odstępami bacznie obserwując jedziemy sobie dalej prawym pasem - byłem dumny z kierowców obok mnie ;) po dłuższej chwili zza pleców na lewy pas wyskoczył TIR i śmignął że aż się kurzyło... Ciekawe jakby się zatrzymało tego kierowcę co by powiedział, że wszystko widział? Że się spieszy? Naprawdę nie wiem co on miał w głowie :angry: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zza pleców na lewy pas wyskoczył TIR i śmignął że aż się kurzyło... Ciekawe jakby się zatrzymało tego kierowcę co by powiedział, że wszystko widział? Że się spieszy? Naprawdę nie wiem co on miał w głowie
 

Czemu tu się dziwić? Oficjalnie nikt tego nie powie, ale prawda jest taka, że kierowcy TIRów traktują osobówki jak kontrolowane strefy zgniotu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

zza pleców na lewy pas wyskoczył TIR i śmignął że aż się kurzyło... Ciekawe jakby się zatrzymało tego kierowcę co by powiedział, że wszystko widział? Że się spieszy? Naprawdę nie wiem co on miał w głowie
 

Czemu tu się dziwić? Oficjalnie nikt tego nie powie, ale prawda jest taka, że kierowcy TIRów traktują osobówki jak kontrolowane strefy zgniotu...

 

a pomyślałeś, że z góry dużo lepiej widać we mgle? a co do tych stref zgniotu, wiesz ilu moich kumpli wylądowało w rowie by nie zabić gościa walącego na trzeciego? zresztą najczęściej i tak jadącego sobie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zza pleców na lewy pas wyskoczył TIR i śmignął że aż się kurzyło... Ciekawe jakby się zatrzymało tego kierowcę co by powiedział, że wszystko widział? Że się spieszy? Naprawdę nie wiem co on miał w głowie
 

Czemu tu się dziwić? Oficjalnie nikt tego nie powie, ale prawda jest taka, że kierowcy TIRów traktują osobówki jak kontrolowane strefy zgniotu...

 

a pomyślałeś, że z góry dużo lepiej widać we mgle?

 

 

 

 

Nie, bo nie widać ;) w każdym kierunku była ściana mleka...

 

A propos: pamiętacie jak bodaj w Auto Świecie czy Motorze jakiś redaktor napisał, że w Foresterze lepiej widać bo światła są wyżej niż w osobówkach? :biglol:

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pomyślałeś, że z góry dużo lepiej widać we mgle? a co do tych stref zgniotu, wiesz ilu moich kumpli wylądowało w rowie by nie zabić gościa walącego na trzeciego? zresztą najczęściej i tak jadącego sobie dalej...

Wbrew Twemu mniemaniu z myśleniem nie mam problemów. Różnica w jakości widzenia we mgle gdy siedzi się 1 metr wyżej - praktycznie żadna. A o kontrolowanych strefach zgniotu z osobówek napisałem, bo to prawda. Masz rację jednak w kwestii lądowania w rowie. Faktem jest, że każdy (może trzeba dodać myślący) kierowca wybierze takie rozwiązanie. Jednak przy braku możliwości uniknięcia kolizji, gdy w grę wchodzi możliwość uratowania własnego życia, to wybiorą wytracanie porędkości na osobówkach...  

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szkoda paliwa na takich debili/debilki. Chyba lepiej odpuścić.

 

I jechać nadal 40 na dziewięćdziesiątce?

Dobra rada

 

 

Odpuścić wyprzedanie samochodu który przyspiesza i utrudnia manewr. Ten co jechał 40 nie stanowił problemu. 

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś widziałem wymuszenie pierwszeństwa przez skręcającego w lewo na... Uwaga... Rozpędzonej betoniarce, jadącej na wprost. Abstrahując od przekroczenia prędkości przez ciężarówkę, jak można ładować się pod koła takiemu kolosowi, chcąc oszczędzić kilka sekund? Droga za ciężarówką była wolna... O tyle mnie to dodatkowo poruszyło, że czekałem grzecznie na skręt w prawo i gdyby betoniarka trafiła tego chama i idiotę to we mnie wpadłby roztrzaskany wrak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...