Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

słabe stawy + problem z zatokami przez co bieganie po różnej twardości nawierzchniach/podczas pylenia jest męczarnią dlatego musi iść na bieżnię.
Tak, panie kolego w całej rozciągłości się tym zgadzam, jednak argumentacja tamtej pani brzmiała dokładnie tak, jak to opisałem. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

słabe stawy + problem z zatokami przez co bieganie po różnej twardości nawierzchniach/podczas pylenia jest męczarnią dlatego musi iść na bieżnię.
Tak, panie kolego w całej rozciągłości się tym zgadzam, jednak argumentacja tamtej pani brzmiała dokładnie tak, jak to opisałem. 

 

Taniej by wyszło kupić sobie taki do domu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wybrałem się na rower i specjalnie przechodziłem przez przejścia dla pieszych, a przejeżdżałem przez przejazdy dla rowerów. Nie odczułem wielkiej straty czasu, korona mi z głowy nie spadła, na przejazdach byłem przepuszczany :)

Za to potwierdzam, że 95% rowerzystów, nawet tych ubranych profi i na rowerach za kilkanaście tys. PLN, ma przepisy głęboko w anusiaku, a dodatkowo zachowuje się nieprzewidywalnie :P

Zazwyczaj Ci jak piszesz profi czyli obcislaki maja w kakale przepisy bo wyjeżdżają na rower raz w tyg lub po pracy sie spocić. Nie mylcie rowerzystów którzy wybierają rower jako środek transportu po mieście ze spoconymi pseudosportowcami. Jeżeli ktoś dużo porusza się po mieście rowerem i samochodem na prawdę potrafi zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych. Oczywiście nie wliczam w to strefy zafiksowanych dredów na ostrym kole, którzy zieloną falę mają całe życie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zostałem utwierdzony w przekonaniu, iż passeratii to stan umysłu. Na dwupasmówce Pan wlókł się lewym pasem, więc go mignąłem bzyczkiem z prawej. Chyba poczuł się urażony, gdyż siedział mi na ogonie (max 2m) przez spory kawałek miasta. Zrównał się w korku i w momencie ruszania gwałtownie zmienił pas ruchu, wymuszając na mnie awaryjne hamowanie. Dodam że miał auto koloru zielonego, ale na leśniczego nie wyglądał. Rejestracja miejscowa, brakowało mi tylko kaszkietu do kompletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już chwilę podobną sytuację też z passerati w tedeiku (a jakże). Dojechałem do takiego na autostradzie, jechał lewym 120km/h. Bez siedzenia mu na zderzaku ani bez mrugania światłami (jedynie włączony lewy kierunkowskaz) nie doczekałem się aż zjedzie więc zacząłem wyprzedzać prawym. W tym momencie czarny dym z wydechu passata oznajmił, ze ten zaczął przyspieszać, w związku z czym przyspieszyłem bardziej, żeby zdążyć ominąć tego, który pojawił się na horyzoncie prawego pasa. Udało mi się wyprzedzić tego na prawym jednocześnie zostawiając passata w bezpiecznej odległości z tyłu. Po powrocie na prawy pas i do prędkości podróżnej passerati wyprzedza mnie, zajeżdża drogę i daje po heblach a na mój klakson wymachuje paluchem. Trzeba mieć trociny zamiast mózgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowca BMW walczy ze stereotypami....

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/v0e5JVwMBS4?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

 

Sorry, ale nie ogarniam, jak zrobić z tego okno, żebyście nie musieli klikać w link.

 

Ale i tak najlepszy jest komentarz pod filmem: "Widać że fotomontaż bo użył kierunkowskazów."

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się ostatnio dzieje na drogach to już przegięcie...najlepszy był dzisiaj "karambol" na A4 pod Wrocławiem... 5 aut z obcierkami, które dopiero policja musiała "poustawiać" na poboczu. Godzina w plecy i co ja nie widziałem... cofanie i zawracanie, jazda pod prąd na dojazdach do autostrady... szeryfowanie (a jakże, pan w nowym białym superbie)... ale najlepsze, że po minięciu "karambolu" stojącego na poboczu nikt nie potrafił osiągnąć więcej niż 90km/h (na autostradzie) - to musiał być strasznie traumatyczny widok... te wielkie rysy na zderzaku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

5 aut z obcierkami, które dopiero policja musiała "poustawiać" na poboczu.

 

To dosyć irytujące zjawisko, które również zaobserwowałem, że po drobnej kolizji zainteresowani nie potrafią usunąć pojazdów i blokują często całą jezdnie. Dodatkowo jeśli już się uda pojazdy usunąć w sposób nie powodujący blokady drogi, na pobocze, zatoczki itp. jadący zawsze muszą zwolnić do 15-20km/h i poprzyglądać się skutecznie dalej blokując ruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po drobnej kolizji zainteresowani nie potrafią usunąć pojazdów i blokują często całą jezdnie.

Na szczęście policja potrafi w takich przypadkach zacząć interwencje od profilaktycznej "nagrody" dla wszystkich, a dopiero po tym przejść do meritum. :twisted:

 

I z kolei trochę usprawiedliwiać będę zwalniających, choć wiem że wielu robi to z innego względu, to w miejscu zdarzenia sytuacja niewątpliwie nie jest normalna - dlatego zachowanie szczególnej ostrożności jest wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

po drobnej kolizji zainteresowani nie potrafią usunąć pojazdów i blokują często całą jezdnie.

Na szczęście policja potrafi w takich przypadkach zacząć interwencje od profilaktycznej "nagrody" dla wszystkich, a dopiero po tym przejść do meritum. :twisted:

 

 

 

Chyba z reguły tak, ja tak miałem że przy kolizji w zimie na Przegibku (między B-B a Międzybrodziem) Panowie zaczęli od poczęstunku mandatami za brak łańcuchów (znaki były) :P:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opis sytuacyjny:

Dwupasmowy lewoskręt ze światłami przechodzący w 1 pas do jazdy na wprost (lewy) 1 pas do jazdy na wprost i w prawo (środkowy) i 1 pas do jazdy w prawo (prawy)

Jadę prawym pasem lewoskrętu na środkowy pas do jazdy na wprost i w prawo.

Facet z lewego pasa lewoskrętu zjeżdża od razu na mój pas zajeżdżając mi drogę.  Hamuję i trąbię.

Na co pan włącza awaryjne, wysiada i pyta z irytacją czego trąbisz. :angry:

Wyjaśniłem że zajechał mi drogę i że powinien z lewego pasa zjechać na lewy pas, a następnie dać kierunek do zjazdu na środkowy pas.

Pan na to że on z lewego pasa może zjeżdżać na środkowy pas i tak jest w kodeksie ruchu drogowego.

Kto miał rację?

 

Nie będąc złośliwym pan miał okazałego wąsa  :twisted:

Edytowane przez Dzixd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto miał rację?

 

 

Jest takie miejsce w Gdańsku - skręt z Jaśkowej doliny w Grunwaldzką, i tam z prawego lewoskrętu można zając tylko prawy pas po skręcie, ale jest przy tym dodatkowe oznakowanie poziome:

 

https://www.google.pl/maps/@54.3776599,18.608748,72m/data=!3m1!1e3

 

Co do zasady ten co po prawej, w praktyce trzeba wyczuć zamiary i tor jazdy obu pojazdów by niepotrzebnie szarpać sobie nerwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszeństwo ma ten z prawego pasa oczywiście ale zawsze bardzo ostrożnie robię takie manewry bo lewymi pasami z reguły jadą szybciej i można się mocno zdziwić że nagle ktoś szybki się pojawi...

 

EDIT:
​(Pisałem o jeździe w przypadku 3 pasów ruchu i jeden zjeżdżał z lewego na środkowy a drugi z prawego na środkowy)

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja raz zapytałem instruktora o taką sytuację i powołał się na zasadę jazdy przy prawej krawędzi jezdni i ten z prawego powinien jechać na prawy, a ten z lewego może jechać na środek i lewy.

Edytowane przez marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa nie doczytałem chyba szczegółów: czyli były 2 pasy do lewoskrętu ? I ten z lewego zajechał przed maskę tego co jechał prawym pasem do lewoskrętu? Przy 2 pasach ruchu i wiecej na prawo- czy lewo-skręcie trzeba się trzymać swojego pasa i żadne reguły  prawej ręki nie obowiązują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa nie doczytałem chyba szczegółów: czyli były 2 pasy do lewoskrętu ? I ten z lewego zajechał przed maskę tego co jechał prawym pasem do lewoskrętu? Przy 2 pasach ruchu i wiecej na prawo- czy lewo-skręcie trzeba się trzymać swojego pasa i żadne reguły  prawej ręki nie obowiązują.

 

I tego się trzymajmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja raz zapytałem instruktora o taką sytuację i powołał się na zasadę jazdy przy prawej krawędzi jezdni i ten z prawego powinien jechać na prawy, a ten z lewego może jechać na środek i lewy.

Nadinterpretacja pana instruktora (nie chciałbym żeby mnie uczył). Powinniśmy się trzymać prawej krawędzi ale pasa którym kontynuujemy jazdę w wybranym kierunku - skoro na wlocie są dwa pasy w lewo to na wylocie powinny być (z reguły są) dwa pasy na wprost. Więc tym konkretnym przypadku pas do skrętu w prawo jest dodatkowo i nie kontynuuje kierunku wybranego przez kierowcę na wlocie: lewy pas do skrętu w lewo => lewy pas do jazdy na wprost, prawy pas do skrętu w lewo => prawy pas do jazdy na wprost. Nie wiem czy to jasno brzmi (mam wątpliwości), pewnie obrazek lepiej by to wyjaśnił. Generalnie Pan z wąsem i instruktor nie mają racji ;) Co innego jakby skrajny pas był na wprost i w prawo, wtedy po skręcie w lewo powinni się zająć ten pas.

76629831073427489573.jpg

Edytowane przez remoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan instruktor nie dokonał nadinterpretacji bo pytałem go o przypadek gdzie za rozważanym skrzyżowaniem nie było żadnego innego skrzyżowania i wszystkie pasy były "na wprost" :)

Jedynym winnym jestem ja - ale ze mną nie musisz jeździć ;)

Edytowane przez marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No właśnie ja raz zapytałem instruktora o taką sytuację i powołał się na zasadę jazdy przy prawej krawędzi jezdni i ten z prawego powinien jechać na prawy, a ten z lewego może jechać na środek i lewy.

 

 

przypadek gdzie za rozważanym skrzyżowaniem nie było żadnego innego skrzyżowania i wszystkie pasy były "na wprost"

 

Moim zdaniem ten z prawego - do prawej krawędzi, ten z lewego -do lewej krawędzi, a pas środkowy - to już pierwszeństwo z prawej, czyli ten z prawego.

Tak jak przy zmianie pasa na trzypasmowej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzixd - napisz co to za skrzyżowanie, gdzie i od której strony jechałeś, bo wtedy będzie można powiedzieć co i jak (np. podobnie wygląda skręt w lewo z Kaszubskiej w Obrońców Stalingradu w Szczecinie). Zwykle jak kilka pasów skręca w tą samą stronę, to nie można sobie wybrać pasa, na który chce się pojechać i często są linie naprowadzające (czy jak to się nazywa). Z tego co pamiętam z "Jedź bezpiecznie", to wybór ma się jak jest pojedynczy pas do skrętu w drogę o kilku pasach...Tak to wróżenie z fusów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...