Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

 

Czyli po Policja poszła po najmniejszej linii oporu, w zasadzie można nie przyjąć mandatu i próbować dochodzić samemu prawdy tyle, że koszta rosną. W takich sytuacjach tylko kamerka w samochodzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak, za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

 

Czyli po Policja poszła po najmniejszej linii oporu, w zasadzie można nie przyjąć mandatu i próbować dochodzić samemu prawdy tyle, że koszta rosną. W takich sytuacjach tylko kamerka w samochodzie ...

 

Zgadza się. Szlag człowieka trafia, bo jeszcze nawet nikt się nie zatrzymał pomóc, zostać jako świadek - cokolwiek. Tylko wszyscy trąbili i jedynie PANI z Żabki pomogła jej zepchnąć auto (prawie środek Wrocławia), więc żenada do kwadratu. Ja z Policją chciałem się użerać, ale żona była tak wystraszona/zestresowana a do tego to był stary Lanos z 500.000 km na blacie (niestety nie Subaru), więc odpuściłem. Przynajmniej była okazja do wymiany auta. Na szczęście skończyło się tylko na profilaktycznym kołnierzu przez 7 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak, za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

 

Czyli po Policja poszła po najmniejszej linii oporu, w zasadzie można nie przyjąć mandatu i próbować dochodzić samemu prawdy tyle, że koszta rosną. W takich sytuacjach tylko kamerka w samochodzie ...

 

Zgadza się. Szlag człowieka trafia, bo jeszcze nawet nikt się nie zatrzymał pomóc, zostać jako świadek - cokolwiek. Tylko wszyscy trąbili i jedynie PANI z Żabki pomogła jej zepchnąć auto (prawie środek Wrocławia), więc żenada do kwadratu. Ja z Policją chciałem się użerać, ale żona była tak wystraszona/zestresowana a do tego to był stary Lanos z 500.000 km na blacie (niestety nie Subaru), więc odpuściłem. Przynajmniej była okazja do wymiany auta. Na szczęście skończyło się tylko na profilaktycznym kołnierzu przez 7 dni.

 

 

Faktycznie w takiej sytuacji szkoda czasu. Niestety znieczulica jest w społeczeństwie, ludzie nie chcą się w nic angażować bo być światkiem to jednak kłopot ...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Niestety znieczulica jest w społeczeństwie, ludzie nie chcą się w nic angażować bo być światkiem to jednak kłopot ...
W takiej sytuacji najlepiej sprawuje się kamerka. Posiadacz takiego ustrojstwa nie musi martwić się o świadków, ma potwierdzenie (lub zaprzeczenie) własnej wersji zdarzenia i jednocześnie podstawę do kwestionowania zasadności nałożonego mandatu. Niedawno kolegę namierzyło policyjne sreberko z videorejestratorem i na szczęście odmówił przyjęcia mandatu, bo po analizie zapisu jego własnego rejestratora, wyszło że jechał ponad 30 km/h wolniej, niż to zarejestrowali policjanci.    
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety znieczulica jest w społeczeństwie, ludzie nie chcą się w nic angażować bo być światkiem to jednak kłopot ...
W takiej sytuacji najlepiej sprawuje się kamerka. Posiadacz takiego ustrojstwa nie musi martwić się o świadków, ma potwierdzenie (lub zaprzeczenie) własnej wersji zdarzenia i jednocześnie podstawę do kwestionowania zasadności nałożonego mandatu. Niedawno kolegę namierzyło policyjne sreberko z videorejestratorem i na szczęście odmówił przyjęcia mandatu, bo po analizie zapisu jego własnego rejestratora, wyszło że jechał ponad 30 km/h wolniej, niż to zarejestrowali policjanci.    

 

Zgadza się - kamera to super rozwiązanie. Gorzej z tymi wszystkimi kablami i odczepianiem tego. Kolega kupił Astrę (z salonu, miał ją może 2 tygodnie). Kupił w Biedrze wideorejestrator za jakies 50 zł. Auto zostawił o godzinie 12 pod swoim blokiem. Włączył się alarm, zszedł na dół - jakiś debil CEGŁĄ wybił mu szybę i zakosił wideorejestrator. Cegła uszkodziła kierownice, deskę rozdzielczą, liczniki i fotel. Do tego gościu nie mógł odczepić uchwytu od szyby więc wyrwał przewody. Wycen AC - coś w okolicach 10.000 zł. Super nie? Używany wideorejestrator za 50 zł... Nie mogę zrozumieć dlaczego producenci nie oferują kamer w lusterku wstecznym (wbudowane) - zero kabli, zero uchwytów, dysk mógłby być duży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu krajach kamerki są chyba zabronione co nie? Natomiast jeśli byłyby kamerki w lusterkach do kupienia (a może są?) to odklejasz oryginalne lusterko i montujesz takie z kamerką ;)

Oj, żeby Subaru dorobiło opcję nagrywania do ES ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu krajach kamerki są chyba zabronione co nie? Natomiast jeśli byłyby kamerki w lusterkach do kupienia (a może są?) to odklejasz oryginalne lusterko i montujesz takie z kamerką ;)

Hmm... być może, ale jaki miałby być racjonalny powód dla którego byłoby to zabronione?

Zastanawiałem się nad taką podmianą, bo na alledrogo są dostępne takie przeszczepy. Tylko dalej pozostaje kwestia przewodów.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W wielu krajach kamerki są chyba zabronione co nie? Natomiast jeśli byłyby kamerki w lusterkach do kupienia (a może są?) to odklejasz oryginalne lusterko i montujesz takie z kamerką ;)

Hmm... być może, ale jaki miałby być racjonalny powód dla którego byłoby to zabronione?

 

 

Filmowanie ludzi bez ich zgody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce się wymądrzać, bo się na tym kompletnie nie znam. Ale czy tu przypadkiem nie jest zabronione wykorzystywanie wizerunku, a nie samo filmowanie? Nawet podczas Plejad trzeba było podpisać pewien dokument, ale tam chyba chodziło o publikowanie i wykorzystywanie, a nie filmowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce się wymądrzać, bo się na tym kompletnie nie znam. Ale czy tu przypadkiem nie jest zabronione wykorzystywanie wizerunku, a nie samo filmowanie? Nawet podczas Plejad trzeba było podpisać pewien dokument, ale tam chyba chodziło o publikowanie i wykorzystywanie, a nie filmowanie.

 

Zdaje się, że takie filmowanie traktowane jest jako monitoring na które trzeba mieć zezwolenie. Za publikacje to można zostać pozwany i sporo zapłacić chyba Austria tak ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Austrii to trzeba mieć pozwolenie na użytkowanie kamerki bo można dostać spory mandat plus osoba która została nagrana może ubiegać się o spore odszkodowanie.

W Niemczech także nagrywanie jest traktowane jako łamanie prawa no i w Szwajcarii również nie jest legalna.

Tylko w Polsce mieli zmienić aby hajs się zgadzał  i nie wiem czy już weszło to że można nagrywać i donosić.

Edytowane przez Kukson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jakaś paranoja...

Skoro wychodzę na ulicę to rozumiem, że ludzie mnie widzą. Że mogę się znaleźć na jakimś zdjęciu czy filmie.

Absolutnie nie rozumiem tych zakazów.... i jeszcze można dostać odszkodowanie? Cyrk!

Ludzie samowolnie obnażają się użytkując smartfony a tutaj takie cuda, że ktoś nagrywa.

 

To mi przypomina troszkę ludy pierwotne z głębokiego buszu które nie pozwalały sobie zrobić zdjęcia bo wierzyli, że dusze im to zabierze... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W Austrii to trzeba mieć pozwolenie na użytkowanie kamerki bo można dostać spory mandat plus osoba która została nagrana może ubiegać się o spore odszkodowanie. W Niemczech także nagrywanie jest traktowane jako łamanie prawa no i w Szwajcarii również nie jest legalna. Tylko w Polsce mieli zmienić aby hajs się zgadzał i nie wiem czy już weszło to że można nagrywać i donosić.

Nieprawda. W Niemcowie można używać rejestratorów, lecz nie wolno upubliczniać nagrań oraz przekazywać Policji jako dowód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jakaś paranoja...

Skoro wychodzę na ulicę to rozumiem, że ludzie mnie widzą. Że mogę się znaleźć na jakimś zdjęciu czy filmie.

Absolutnie nie rozumiem tych zakazów.... i jeszcze można dostać odszkodowanie? Cyrk!

Ludzie samowolnie obnażają się użytkując smartfony a tutaj takie cuda, że ktoś nagrywa.

 

To mi przypomina troszkę ludy pierwotne z głębokiego buszu które nie pozwalały sobie zrobić zdjęcia bo wierzyli, że dusze im to zabierze... ;)

 

Nie chodzi o to, że się widzi tyko, że się rejestruje i można później analizować takie nagrania jedno lub wiele zawiera wiele dodatkowych informacji co w pewnych warunkach może być groźne. Jedni się tego boją inni nie  :)

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W Austrii to trzeba mieć pozwolenie na użytkowanie kamerki bo można dostać spory mandat plus osoba która została nagrana może ubiegać się o spore odszkodowanie. W Niemczech także nagrywanie jest traktowane jako łamanie prawa no i w Szwajcarii również nie jest legalna. Tylko w Polsce mieli zmienić aby hajs się zgadzał i nie wiem czy już weszło to że można nagrywać i donosić.

Nieprawda. W Niemcowie można używać rejestratorów, lecz nie wolno upubliczniać nagrań oraz przekazywać Policji jako dowód.

 

Czyli w sumie jakby nie wolno no chyba, że Helmut sobie w domu później do kawy ogląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W Austrii to trzeba mieć pozwolenie na użytkowanie kamerki bo można dostać spory mandat plus osoba która została nagrana może ubiegać się o spore odszkodowanie. W Niemczech także nagrywanie jest traktowane jako łamanie prawa no i w Szwajcarii również nie jest legalna. Tylko w Polsce mieli zmienić aby hajs się zgadzał i nie wiem czy już weszło to że można nagrywać i donosić.

Nieprawda. W Niemcowie można używać rejestratorów, lecz nie wolno upubliczniać nagrań oraz przekazywać Policji jako dowód.

 

Czyli w sumie jakby nie wolno no chyba, że Helmut sobie w domu później do kawy ogląda.

 

W Niemczech nie zostaniesz ukarany mandatem za włączony rejestrator. W Austrii mandat za samo wyposażenie auta w rejestrator wynosi min 10tys ojro, a jeśli złapią Cię któryś raz, to nawet do 25tys ojro. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W Austrii to trzeba mieć pozwolenie na użytkowanie kamerki bo można dostać spory mandat plus osoba która została nagrana może ubiegać się o spore odszkodowanie. W Niemczech także nagrywanie jest traktowane jako łamanie prawa no i w Szwajcarii również nie jest legalna. Tylko w Polsce mieli zmienić aby hajs się zgadzał i nie wiem czy już weszło to że można nagrywać i donosić.

Nieprawda. W Niemcowie można używać rejestratorów, lecz nie wolno upubliczniać nagrań oraz przekazywać Policji jako dowód.
W swojej sprawie również?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W Austrii to trzeba mieć pozwolenie na użytkowanie kamerki bo można dostać spory mandat plus osoba która została nagrana może ubiegać się o spore odszkodowanie. W Niemczech także nagrywanie jest traktowane jako łamanie prawa no i w Szwajcarii również nie jest legalna. Tylko w Polsce mieli zmienić aby hajs się zgadzał i nie wiem czy już weszło to że można nagrywać i donosić.

Nieprawda. W Niemcowie można używać rejestratorów, lecz nie wolno upubliczniać nagrań oraz przekazywać Policji jako dowód.
W swojej sprawie również?

 

Tak. Po prostu nie możesz wręczyć Policji jako dowód towarzyszący jakiemuś zażaleniu. Jeśli staniesz się poszkodowanym na drodze i z jakiegoś powodu sprawa wyląduje w sądzie, to sąd nie przyjmie nagrania od Ciebie jako dowodu w sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej są na tyle rozwinięte, że nie trzeba kamerek aby udowodnić np. swoją niewinność jak to jest u nas, że ktoś najpierw przyznaje się do winy ale później jednak próbuje to odkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...