dako

Podobno nie. Ale jak czytam takie "naukowe" artykuły na ten temat to mam wątpliwości. Za to w Europie stabilnie:

Dla mnie wręcz przeciwnie, im większa siła nabywcza naszej złotówki za granicą, tym lepiej.

Wyjaśnię. Wrzucił wszystkich kibiców do jednego worka.

Kij w mrowisko powiadasz. Tutaj masz przykład z byłego, zaprzyjaźnionego klubu, może zrozumiesz:

Ja dokładnie to samo, ale w przeciwnym kierunku. Dojeżdżałem na uczelnię z Gdańska do Gdyni (wydział UG). Standardem był gaz rozpylany przez zomo, na wysokości Sopotu, bezpośrednio przez okno SKM. Z dodatkowych atrakcji to pamiętam na wysokości Orłowa, obrzucanie pociągów kamieniami. Człowiek leżał na podłodze z plecakiem na głowie.

Lidera mamy i już go nie oddamy Może być? W sumie wpisuje się w treść wątku, bo czekają nas: 2xGKS, arka, Wisła...

Wołałeś mnie? Specjalnie dla Ciebie, na poprawę nastroju: oraz tradycyjne:

Francja, Holandia i Austria (wygrali z Chorwacją i z Turcją 6:1) już czeka ...

1500 kibiców na wyspach głośniejsze niż 50 tys na narodowym...

Mnie zawsze dziwi kto łazi na te mecze? Atmosfera jak na sztuce teatralnej...

Mnie zastanawia z kim ekspert miał klimatologię (ja z nieżyjącym dr Korzeniewskim) i co z niej wyniósł. Trend w PL jest taki, że mamy co raz więcej opadów, podobnie jak z wzrostem średniej temperatury. Czy ten trend może się odwrócić? Cóż, odpowiedź, pomimo stosowania wielu modeli, nie jest taka jednoznaczna. Nie zapominajmy o naszym słoneczku, bo nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.

Gwoli ścisłości nie miałem na myśli facetów, jeśli wybrałeś "wolność" (wybacz II os. lp) to ok. Dodam, że mam bardzo dobrych znajomych, którzy decydują się na ojcostwo w wieku 50+, z dużo młodszymi partnerkami tak więc nigdy nic nie wiadomo Matka natura jest po naszej stronie. Wystarczyła by np zmiana w systemie - kobiety pracują, tak samo jak my, do 65r, przy 1 dziecku do 64r, przy dwóch 63r itp. i dodatkowo 19% na liniówce, 18% przy 1 dziecku, 17% przy dwóch itp. Zabrałbym przy okazji te wszystkie wychowawcze i macierzyńskie - 3 miesiące połogu i do roboty.

Czytałem o badaniach - POŁOWA z współczesnych kobiet (kryterium: wiek) nie zamierza mieć dzieci i najchętniej by nie zakładała rodziny (mówimy o małżeństwie przeciwnych płci). Teraz proszę odrobić pracę domową i zerknąć w tabelki GUS. I tak, to nie jest normalne. Gatunek, który się nie rozmnaża, nie ma prawa istnieć.

To były czasy kiedy kobiety były NORMALNE, nie zmącone lewacką ideologią. Ale spokojnie - mniej urodzeń, to mniej kobiet, którym klepka się odklei. Te bardziej rodzinne może nadrobią

Spokojnie, Panowie nie w energii problem i w emisjach. Zacznijcie deszczówkę zbierać

Jest jednak dobra strona medalu. Gdyby nie wojna, to byście wszyscy na czynszówkach siedzieli

Jednak nie stawiał bym wszystko na chęci. Nie każda mysz musi mieć nosa, gdzie w labiryncie tym razem, znajduje się ser. Ludzie mają generalnie problem z monetyzacją swoich umiejętności. Najbardziej skrajny przypadek, z mojego bliskiego otoczenia, to totalny obibok, imprezowicz, który w ODPOWIEDNIM momencie postawił na ODPOWIEDNIĄ branżę i teraz odcina kupony, mając po 100k /dzień. Dla mnie wzór do naśladowania, jeśli chodzi o podejmowanie ryzyka biznesowego. Tego nie uczą w szkole. Drugi przykład, znam dobrego stolarza (mój szwagier) - ma halę, maszyny, umiejętności. Czasem wpadnie zlecenie ale wybiera pracę na ETAT u prywaciarza, bo dostaje przelew co miesiąc i nie musi się o nic martwić. Na swoim miałby 5 razy tyle. Ale nigdy nie podejmie ryzyka bo się na tym nie zna.

Pretensje do kogo, do świata, że życie niesprawiedliwe? 7 miliardów mrówek, nie każdy ma szanse zostać królową.

Są zakłady, które w nocy prąd potrzebują. Nie bazujemy jedynie na zużyciu detalistów.

Poniżej 20 minut?

Niektórzy o słowie dywersyfikacja nie słyszeli, bądź nie chcą słyszeć. W nocy, kiedy nie wieje, coś ten "prond" produkować musi.

Jako zarząd WM, w ub. r. zmniejszyłem zamówioną moc CO, o 10%, na podstawie analizy średnich temp. dobowych w sezonie grzewczym, za ostatnie 10 lat. GPEC robił wszystko by do tego nie dopuścić (mniejsze faktury).

Im zależy tylko na tym, by móc KONTROLOWAĆ, REGULOWAĆ i OGRANICZAĆ (celowo z capsem). Ziemi, powietrza i wody starczy dla wszystkich, matka natura nie z takimi szkodnikami sobie radziła np.

Migracje w związku z zmianami klimatycznymi towarzyszą ludzkości od zarania dziejów, nic nowego. Tylko kiedyś granic Państwowych nie było, ot cała filozofia.

Pytanie, jak to się ma do kosztów odtworzenia metra kwadratowego i cenników sekocenbudu. Pomijam cenę gruntu, bo wiadomo, że lokalizacja będzie miała zawsze największe znaczenie.