Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra. Temat skrzyni biegów naprawdę jest dziwny. Właśnie zrobiłem trasę Wrocław-Jaworzno trasą A4. Założenie było proste - jechać 140 km/h. Kilka uwag:

- dzisiaj już nie wiało, a skrzynia nadal trzyma 3800 obrotów / min co bym nie robił. Oczywiście jeśli manualnie wbiję wyższy bieg to na takim jedzie, ale przy powrocie na D znów jedzie na 5-6 biegu. Naprawdę uważam, że jest to MEGA słabe - na tyle, że poproszę aby rzucili na to okiem przy pierwszej wymianie oleju. Skutkiem tego jest spalanie, które jest NIE DO PRZYJĘCIA. Przy 140km/h 11,6 l / 100 km?! Przecież mniej palił mój FXT... Po cichu liczę, że przy wymianie tej wody, którą zalewa subaru na jakiś OLEJ nieco się to zmieni.

- wkurzające jest symulowanie biegów. Naprawdę, po co żeście marudzili :P Przy ruszaniu spod świateł auto ciągnie w miarę OK i nagle wrzuca kolejny bieg (po cholerę skoro to CVT !!!), spadek mocy jest odczuwalny na tyle, że gibiesz się jak piesek z ruchomą główką, i znów się napędza. Przy tym wszystkim silnik i tak wyję, ale przyspieszenie jest mniej skuteczne niż gdyby skrzynia trzymała obroty tak jak to miałem w FXT.

- dramatem jest to, że po prawie 2h jazdy (PO AUTOSTRADZIE) bateria naładowana jest do połowy. Wkurzyłem się, ustawiłem widok ładowania baterii i próbowałem wszystkiego co potrafię, żeby doprowadzić do jej naładowania i dalej nic. Wygląda to tak, jakby software trzymał skrzyni wysokie obroty, jakiś czujnik stwierdzał, że potrzebujemy 100% mocy, więc nie traćmy jej na ładowanie baterii. Kurczę pieczone. No gdzie ładować baterie jak nie na autostradzie?

- SUBARU uważa mnie za debila. Bez kitu. Ilość wspomagaczy i ich reakcja jest dla mnie nie do przyjęcia. Co chwilę wyłączam asystenta pasa ruchu, ale ten sam się co jakiś czas włącza na nowo. Pisałem już o kwestii omijania studzienek. Drapię się po nosie i dostaję komunikat "skup wzrok na drodze!". Co kilkanaście minut w niepojętych dla mnie sytuacjach włącza się kolejne ostrzeżenie "sprawdz przeszkodę" tak jakby z lewej przedniej strony auta (wtf?!) w ruchu miejskim.

Ale drugą sprawą jest aktywny tempomat. Trochę było mi szkoda, że nie mam go w Infiniti, ale jeśli miałby pracować tak samo... W czym rzecz. Ustawiam sobie prędkość 140km/h i jedną kreskę odstępu. W szalonym tempie zbliżam się do pojazdu przede mną (najczęściej jest to tzw. TIR). System wykrywa go 100 metrów (STO METRÓW) wcześniej (nie biegałem z przymiarem, ale odległość oceniam wg słupków przy drodze) i zaczyna hamować. Od razu. Nie ma sygnału dźwiękowego czy jakiejś diody, która zachęciłaby mnie do podjęcia jakiegoś działania - "ej stary przed Tobą auto, wyprzedzasz czy mam zwalniać?" I samochód zaczyna dosyć stanowczo zwalniać. W czym problem? W tym, że drogę 100m przy takiej niewielkiej różnicy prędkości pokonam w jakimś okropnie długim czasie skutecznie blokując lewy pas. Tych 100m oczekiwałbym przy 3 a nie 1 kresce... Naprawdę jeździ się na tym fatalnie.

Ale przyznaję się bez bicia, że nie odbyłem szkolenia z obsługi sprzęgła przy dieslu, więc może ze mną jest coś nie tak. Chyba czas na szkolenie w SJS i może tam mi zostanie przekazana wiedza tajemna. Motyla noga, już za mną z 4 tankowania, a ja jeszcze ani razu oliwy nie sprawdzałem.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

- dzisiaj już nie wiało, a skrzynia nadal trzyma 3800 obrotów / min co bym nie robił. Oczywiście jeśli manualnie wbiję wyższy bieg to na takim jedzie, ale przy powrocie na D znów jedzie na 5-6 biegu. Naprawdę uważam, że jest to MEGA słabe - na tyle, że poproszę aby rzucili na to okiem przy pierwszej wymianie oleju. Skutkiem tego jest spalanie, które jest NIE DO PRZYJĘCIA. Przy 140km/h 11,6 l / 100 km?! Przecież mniej palił mój FXT... Po cichu liczę, że przy wymianie tej wody, którą zalewa subaru na jakiś OLEJ nieco się to zmieni.

Słabe faktycznie... nie obserwowałem tego w XV e-Boxer, ale może też za krótko jeździłem by zwrócić na to uwagę. Zdecydowanie podjechałbym do serwisu by sprawdzili. 

 

12 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

- wkurzające jest symulowanie biegów. Naprawdę, po co żeście marudzili :P Przy ruszaniu spod świateł auto ciągnie w miarę OK i nagle wrzuca kolejny bieg (po cholerę skoro to CVT !!!), spadek mocy jest odczuwalny na tyle, że gibiesz się jak piesek z ruchomą główką, i znów się napędza. Przy tym wszystkim silnik i tak wyję, ale przyspieszenie jest mniej skuteczne niż gdyby skrzynia trzymała obroty tak jak to miałem w FXT.

Wciśnij but w podłogę to nie będzie symulował :)

 

13 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

- dramatem jest to, że po prawie 2h jazdy (PO AUTOSTRADZIE) bateria naładowana jest do połowy. Wkurzyłem się, ustawiłem widok ładowania baterii i próbowałem wszystkiego co potrafię, żeby doprowadzić do jej naładowania i dalej nic. Wygląda to tak, jakby software trzymał skrzyni wysokie obroty, jakiś czujnik stwierdzał, że potrzebujemy 100% mocy, więc nie traćmy jej na ładowanie baterii. Kurczę pieczone. No gdzie ładować baterie jak nie na autostradzie?

Na mój gust ona ładuje się tylko przy hamowaniu. 

 

15 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

W czym rzecz. Ustawiam sobie prędkość 140km/h i jedną kreskę odstępu. W szalonym tempie zbliżam się do pojazdu przede mną (najczęściej jest to tzw. TIR). System wykrywa go 100 metrów (STO METRÓW) wcześniej (nie biegałem z przymiarem, ale odległość oceniam wg słupków przy drodze) i zaczyna hamować. Od razu. Nie ma sygnału dźwiękowego czy jakiejś diody, która zachęciłaby mnie do podjęcia jakiegoś działania - "ej stary przed Tobą auto, wyprzedzasz czy mam zwalniać?" I samochód zaczyna dosyć stanowczo zwalniać. W czym problem? W tym, że drogę 100m przy takiej niewielkiej różnicy prędkości pokonam w jakimś okropnie długim czasie skutecznie blokując lewy pas. Tych 100m oczekiwałbym przy 3 a nie 1 kresce... Naprawdę jeździ się na tym fatalnie.

Kamery mają zasięg około 100m - tego obecnie nie przeskoczysz. Jeździsz na jednej kresce odstępu? Płynniej jeździ się na większym - takie moje odczucia. To mimo wszystko nie jest system autonomicznej jazdy tylko zwykły aktywny tempomat - dostosowuje się do warunków a nie sugeruje jak jechać. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.02.2020 o 18:44, ketivv napisał:

 

oczywiście jest grupa klientów która do Subaru tylko po te auta idzie ;)

tylko WRX i STI to jest ile 50 k szt. z miliona ?

 

sorry edit 41 k szt.

Screenshot 2020-02-11 at 18.46.41.png

Skoro tak mało sprzedają to po co trzymają je w ofercie ? Producent raczej nie działa na swoją niekorzyść więc albo ma jakieś zapasy, których się chce pozbyć albo faktycznie opłaca się mieć w ofercie kilka mocnych modeli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o baterię podobna sytuacja jest w hybrydowej Rav4, przy jeździe > 110-120km/h bateria ładowana jest do połowy (w przypadku Toyoty ładowana jest przez odzysk z hamowania jak i przez silnik spalinowy). Przy jeździe z mniszymi prędkościami  ładowana jest do 80% (dwie wolne kreski). Możliwe, że przy prędkościach autostradowych musi być większa rezerwa na odzysk (ale nie znalazłem jakiegoś wiarygodnego opisu dlaczego tak jest).   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, aflinta napisał:

Na mój gust ona ładuje się tylko przy hamowaniu

Nie wiem na ile to jest prawdą, ale np. w Priusie przy jeździe ze stałą prędkością 130-140 km/h wskaźnik pokazuje, że jest ładowanie baterii.

 

6 minut temu, aflinta napisał:

Kamery mają zasięg około 100m - tego obecnie nie przeskoczysz.

Jak dołożą radar to nie będzie problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RoadRunner napisał:

Nie wiem na ile to jest prawdą, ale np. w Priusie przy jeździe ze stałą prędkością 130-140 km/h wskaźnik pokazuje, że jest ładowanie baterii.

Prius ma nieco inny napęd jednak - to nie jest „miękka” hybryda. 

 

7 minut temu, RoadRunner napisał:

Jak dołożą radar to nie będzie problemu :)

Wraz z nowym Levorgiem pewnie nastąpi zmiana, która potem zacznie przechodzić na kolejne auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, aflinta napisał:

Słabe faktycznie... nie obserwowałem tego w XV e-Boxer, ale może też za krótko jeździłem by zwrócić na to uwagę. Zdecydowanie podjechałbym do serwisu by sprawdzili. 

Mieliście mnie uspokoić, a nie jeszcze podnieść ciśnienie ;-) Tak zrobię.

15 minut temu, aflinta napisał:

Wciśnij but w podłogę to nie będzie symulował :)

Ok, przetestuję. Już 1200 km zrobione, więc może czas na pedal to the metal ;)

17 minut temu, aflinta napisał:

Na mój gust ona ładuje się tylko przy hamowaniu. 

Szkoda, bateria jest na tyle mała, że myślałem iż będzie to pomocne.

18 minut temu, aflinta napisał:

Kamery mają zasięg około 100m - tego obecnie nie przeskoczysz. Jeździsz na jednej kresce odstępu? Płynniej jeździ się na większym - takie moje odczucia. To mimo wszystko nie jest system autonomicznej jazdy tylko zwykły aktywny tempomat - dostosowuje się do warunków a nie sugeruje jak jechać. 

Wracając spróbuję jechać na 3 kreskach i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, RoadRunner napisał:

Nie wiem na ile to jest prawdą, ale np. w Priusie przy jeździe ze stałą prędkością 130-140 km/h wskaźnik pokazuje, że jest ładowanie baterii.

 

 

 

sensem istnienia hybrydy jest ładowanie baterii poprzez odzysk energii kinetycznej pojazdu wyniku wytracania prędkości lub utrzymywania prędkości przy zjeździe 

 

ładowane baterii hybrydy poprzez spalanie paliwa w silniku spalinowym jest kosztowne, bardzo kosztowne i nie po to taki układ napędowy został stworzony

 

to że czasami przepływ przy "niby" stałej prędkości pokazuje ładowanie może być spowodowane ukształtowaniem terenu, niewielkim zwolnieniem itp. ale celowe ładowanie baterii i jeszcze napędzanie pojazdu to kosmiczne spalania ;)

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ketivv napisał:

ładowane baterii hybrydy poprzez spalanie paliwa w silniku spalinowym jest kosztowne, bardzo kosztowne i nie po to taki układ napędowy został stworzony

 

to że czasami przepływ przy "niby" stałej prędkości pokazuje ładowanie może być spowodowane ukształtowaniem terenu, niewielkim zwolnieniem itp. ale celowe ładowanie baterii i jeszcze napędzanie pojazdu to kosmiczne spalania

Cóż, może się przyzwyczaiłem, że moje Q50 baaardo często jeździ na 1100 obrotów na minutę ;-) I przy tym ma na tyle mocy i momentu, że spokojnie jedzie i nadmiar energii (sorry, ale niższych obrotów już nie można mieć) pożytkuje na ładowanie baterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Cóż, może się przyzwyczaiłem, że moje Q50 baaardo często jeździ na 1100 obrotów na minutę ;-) I przy tym ma na tyle mocy i momentu, że spokojnie jedzie i nadmiar energii (sorry, ale niższych obrotów już nie można mieć) pożytkuje na ładowanie baterii.

 

znowu mówimy o nadmiarze energii, nadmiar a nie celowe wkręcanie silnika na wyższe obroty żeby ładować baterię 

 

Q50 jak rozumiem Infinity jaki ma silnik spalinowy 3.4 L V6 ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

 

Ale drugą sprawą jest aktywny tempomat. Trochę było mi szkoda, że nie mam go w Infiniti, ale jeśli miałby pracować tak samo... W czym rzecz. Ustawiam sobie prędkość 140km/h i jedną kreskę odstępu. W szalonym tempie zbliżam się do pojazdu przede mną (najczęściej jest to tzw. TIR). System wykrywa go 100 metrów (STO METRÓW) wcześniej (nie biegałem z przymiarem, ale odległość oceniam wg słupków przy drodze) i zaczyna hamować. Od razu. Nie ma sygnału dźwiękowego czy jakiejś diody, która zachęciłaby mnie do podjęcia jakiegoś działania - "ej stary przed Tobą auto, wyprzedzasz czy mam zwalniać?" I samochód zaczyna dosyć stanowczo zwalniać. W czym problem? W tym, że drogę 100m przy takiej niewielkiej różnicy prędkości pokonam w jakimś okropnie długim czasie skutecznie blokując lewy pas. Tych 100m oczekiwałbym przy 3 a nie 1 kresce... Naprawdę jeździ się na tym fatalnie.

 

 

To ty masz mocne zwieracze, skoro na autostradzie ustawiasz 1 kreskę. Nie wiem czy każda kreska to oznacza czas czy odległość za poprzedzającym pojazdem, ale 1 kreska to raczej korek w mieście. Kiedy testowałem tempomat na autobahnie ustawiłem na maksymalną odległość i działał płynnie i beż żadnego ostrego hamowania, wszystko płynnie i z dużym wyprzedzeniem. Dlatego jak nie chcesz sobie zrobić kuku to nie ustawiaj na autostradzie minimum. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, radiolog napisał:

Dlatego jak nie chcesz sobie zrobić kuku to nie ustawiaj na autostradzie minimum. 

Przy jednej kresce zaczyna mi hamować 100 metrów przed samochodem jadącym przede mną. Ja miałem 140 km/h, a TIR jak się spodziewam 90 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ketivv napisał:

znowu mówimy o nadmiarze energii, nadmiar a nie celowe wkręcanie silnika na wyższe obroty żeby ładować baterię 

 

Q50 jak rozumiem Infinity jaki ma silnik spalinowy 3.4 L V6 ?

Oczywiście, ale czy naprawdę silnik Forestera musi kręcić się do 3900 obrotów na minutę, żeby UTRZYMAĆ prędkość 140 km/h na równej drodze?

Moje Q50 ma 3.5 V6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, radiolog napisał:

To ty masz mocne zwieracze, skoro na autostradzie ustawiasz 1 kreskę.

ilość kresek to nie oznacza odległości, tylko pewnie czas do poprzedzającego pojazdu. W mieście będzie to 5m, na autostradzie z 50 ...

 

Niestety tempomat hamuje dość późno i przez to gwałtownie w takich sytuacja, jak dojeżdżanie do dużo wolniej jadącego TIR-a. 

Jak widzę TIR-a na lewym przede mną, to wyłączam tempomat i się do niego zbliżam hamując silnikiem. Włączam z powrotem przed samym TIR-em.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ketivv napisał:

 

znowu mówimy o nadmiarze energii, nadmiar a nie celowe wkręcanie silnika na wyższe obroty żeby ładować baterię 

 

Q50 jak rozumiem Infinity jaki ma silnik spalinowy 3.4 L V6 ?

 

 

W Toyocie jest podobnie, ładuje nadmiarem mocy, ale także na postoju oraz przy małej prędkości raz ładuje a raz jedzie na siniku elenktycznym.  Hybrydowa Honda CRV  ładuje silnikiem spalinowym baterie a napęd jest z silnika elenktycznego (do pewnej prędkości) . Pewnie da się policzyć kiedy taki model jest optymalny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Oczywiście, ale czy naprawdę silnik Forestera musi kręcić się do 3900 obrotów na minutę, żeby UTRZYMAĆ prędkość 140 km/h na równej drodze?

Moje Q50 ma 3.5 V6

 

 

przypuszczam, że tak bo to słaby silnik w połączeniu z ciężkim autem o dużych oporach aerodynamicznych 

 

układ zrobiony "pod normę WLTP" a nie podróżowanie z prędkością 140 km/h 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dobi1972 napisał:

W Toyocie jest podobnie, ładuje nadmiarem mocy, ale także na postoju oraz przy małej prędkości raz ładuje a raz jedzie na siniku elenktycznym.  

 

na postoju i przy małej prędkości to hybryda powinna głównie czerpać energie z baterii ;-)

 

jeśli silnik pracuje to na zewnątrz albo za zimno (grzanie) albo za gorącą (klima jeśli nie jest elektryczna) albo bateria całkiem padła (uszkodzenie)

 

bo sensem istnienia "hybrydy" z baterią na pokładzie jest odzysk tego co się marnuje ;-)  (pomijam PHEV bo to już inna konstrukcja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ketivv napisał:

 

na postoju i przy małej prędkości to hybryda powinna głównie czerpać energie z baterii ;-)

 

jeśli silnik pracuje to na zewnątrz albo za zimno (grzanie) albo za gorącą (klima jeśli nie jest elektryczna) albo bateria całkiem padła (uszkodzenie)

 

bo sensem istnienia "hybrydy" z baterią na pokładzie jest odzysk tego co się marnuje ;-)  (pomijam PHEV bo to już inna konstrukcja)

 

Ale tak nie robi zawsze (tzn. jak może to tak robi), szczególnie jak bateria jest rozładowana wtedy ładuję ja do połowy po czym wyłącza silnik spalinowy (nie czeka na dalszą jazdę) Sensem hybrydy jest wspomaganie sinika spalinowego tak aby cały układ działał w optymalny sposób - aby to robić musi mieć jakiś zapas energii w baterii niekiedy warto więc podładować układ. A głównie zyski są z odzysku :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, ketivv napisał:

ładowane baterii hybrydy poprzez spalanie paliwa w silniku spalinowym jest kosztowne, bardzo kosztowne i nie po to taki układ napędowy został stworzony

 

To jest jasne, pozostaje kwestia czy mało naładowana bateria nie stwarza jakichś problemów (np. nieproporcjonalnie mniej wydajna, szybszy spadek pojemności, itp.) tak, że nawet kosztem spalania opłaca się ją doładować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Przy jednej kresce zaczyna mi hamować 100 metrów przed samochodem jadącym przede mną. Ja miałem 140 km/h, a TIR jak się spodziewam 90 km/h

Nie ma się co dziwić ....przy 140 km/h pokonujesz w ciągu  1 s jakieś 39 metrów... zatem bezpieczna odległość w czasie od poprzedzającego Cię pojazdu to 2-3 sek

Edytowane przez Xawery1939
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dobi1972 napisał:

 

Ale tak nie robi zawsze (tzn. jak może to tak robi), szczególnie jak bateria jest rozładowana wtedy ładuję ja do połowy po czym wyłącza silnik spalinowy (nie czeka na dalszą jazdę) Sensem hybrydy jest wspomaganie sinika spalinowego tak aby cały układ działał w optymalny sposób - aby to robić musi mieć jakiś zapas energii w baterii niekiedy warto więc podładować układ. A głównie zyski są z odzysku :-) 


dlatego, może warto sobie zadać pytania w stylu:

1. jak używam auta

2. jaka hybryda jest dla mnie 

3. czy hybryda jest dla mnie 

....

4. olać hybrydę kupić EV ;) np. Tesla Model 3 może nie już ale niedługo bo Tesla weszła do EU na poważnie sieć ładowarek na "wescie" już jest spora u nas w następnych latach pewnie pojawi się ich coraz więcej a są to szybkie stacje (szybkość ładowania powiedzmy 300-700 km/h) z ceną kWh na poziomie 1,25 pln/kWh co oznacza, że za 25 kWh/100 km płacimy 31,25 PLN 

 

przykładowo jestem z Dębicy i jadę do Wrocławia A4 przepisowo 140 km/h (podobno tak się da) ca. 400 km (zasięg maks Tesli Model 3 LR 560 km) ale jedziemy szybciej itp. czyli realny powiedzmy 350 km w okolicy połowy trasy wpadam na ładowarkę i ładuje w 15-25 min pokonane 200-250 km "drogim szybkim prądem" ale z domu wyjechałem z full baterią, której ładowanie kosztowało mnie nie 1,25 a ok 0,6 za kWh finalnie jestem we Wrocławiu zużyłem ok 100 kWh prądu w średniej cenie 0,93 czyli koszt "paliwa" 93 PLN na 400 km 23,25 pln/100 km czyli jakieś 4,65 l Pb/100 km ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ketivv napisał:

4. olać hybrydę kupić EV ;) np. Tesla Model 3 może nie już ale niedługo bo Tesla weszła do EU na poważnie sieć ładowarek na "wescie" już jest spora u nas w następnych latach pewnie pojawi się ich coraz więcej a są to szybkie stacje (szybkość ładowania powiedzmy 300-700 km/h) z ceną kWh na poziomie 1,25 pln/kWh co oznacza, że za 25 kWh/100 km płacimy 31,25 PLN 

 

 

Ja bym był za punktem 4 :-) tzn. kupić Teslę 3 (pomijam cenę fajnej wersji). Hybryda sprawdza się w trasach o pewnej zmienności ruchu tzn. drogi krajowe i obszary zabudowane, stała jazda 140 to nie jest jej tryb pracy. W przypadku EV pytanie czy zasięg jest problemem czy nie (tzn. na teraz i Tesla jest wyjątkiem). Ale odbiegamy od tematu bo tu o Subaru mowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Czarne_Koronkowe napisał:

SUBARU uważa mnie za debila. Bez kitu. Ilość wspomagaczy i ich reakcja jest dla mnie nie do przyjęcia. Co chwilę wyłączam asystenta pasa ruchu, ale ten sam się co jakiś czas włącza na nowo. Pisałem już o kwestii omijania studzienek. Drapię się po nosie i dostaję komunikat "skup wzrok na drodze!". Co kilkanaście minut w niepojętych dla mnie sytuacjach włącza się kolejne ostrzeżenie "sprawdz przeszkodę" tak jakby z lewej przedniej strony auta (wtf?!) w ruchu miejskim.

Ale drugą sprawą jest aktywny tempomat. Trochę było mi szkoda, że nie mam go w Infiniti, ale jeśli miałby pracować tak samo... W czym rzecz. Ustawiam sobie prędkość 140km/h i jedną kreskę odstępu. W szalonym tempie zbliżam się do pojazdu przede mną (najczęściej jest to tzw. TIR). System wykrywa go 100 metrów (STO METRÓW) wcześniej (nie biegałem z przymiarem, ale odległość oceniam wg słupków przy drodze) i zaczyna hamować. Od razu. Nie ma sygnału dźwiękowego czy jakiejś diody, która zachęciłaby mnie do podjęcia jakiegoś działania - "ej stary przed Tobą auto, wyprzedzasz czy mam zwalniać?" I samochód zaczyna dosyć stanowczo zwalniać. W czym problem? W tym, że drogę 100m przy takiej niewielkiej różnicy prędkości pokonam w jakimś okropnie długim czasie skutecznie blokując lewy pas. Tych 100m oczekiwałbym przy 3 a nie 1 kresce... Naprawdę jeździ się na tym fatalnie.

A ile było zachwytów przy zamówieniu że auto tak świetnie wyposażone w systemy bezpieczeństwa i to w każdej wersji. 

Świetny opis, w sumie to współczuje zakupu, ale może z czasem się polubicie. :biglol:

  • Super! 1
  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...