Skocz do zawartości

Czy to smutny koniec subaru w Polsce?


AK80

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, Giresse napisał:

Tak jak pisałem, Subaru nie słucha EUROPEJSKICH klientów, nie interesuje mnie ile aut sprzedają za oceanem, ja mieszkam tu a nie tam. Reasumując z czego mam się cieszyć, że traktują Nas jak upośledzonych.

 

warto spojrzeć na globus :) to daje pewne pojęcie dlaczego , mimo niewątpliwych zalet obszaru UE :), traktują nasze oczekiwania z pewnym ... dystansem... :biglol:

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musimy być smutnym i mocno narzekającym narodem ;):D ...koniec Subaru, nowy Forester 2019 nie spełnia oczekiwań 90% "potencjalnych" kupujących ...w EU, oczywiście. .... cieszmy się.. lato idzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Andrzej Koper napisał:

warto spojrzeć na globus :) to daje pewne pojęcie dlaczego , mimo niewątpliwych zalet obszaru UE :), traktują nasze oczekiwania z pewnym ... dystansem... :biglol:

 

A ja bym nie patrzył na globus bo nie globus kupuje auta tylko ludzie. W Europie mieszka dwa razy więcej mieszkanców i potencjalnych klientów niż w USA, więc nie rozumiem ich "olewania" przez Subaru.

Siedziałem sobie ostatnio w salonie kilka godzin i czułem się jakby się przeniósł do przeszłości, minimum 10 lat wstecz. Stała nowa Impreza 1.6 , i trzy Forestery 2 N/A. Wszystkie w jednej specyfikacji, różniące się tylko kolorem. Wyglądało to strasznie biednie i staro....

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek jest jaki jest i nie można się na niego obrażać. Pomimo naszych wysokich aspiracji i mniemania o sobie, EU jest niewielkim rynkiem dla Subaru. Czy to wynika z przyczyn geograficznych, indolencji, czy innych - jest nieistotne.

Udział Subaru w rynku samochodów UE wynosi około 0,23% przy sprzedaży ca. 35k sztuk samochodów rocznie. Ogółem Subaru sprzedało w 2017 roku 1.000.000 sztuk aut. Czyli udział rynku UE z ich całej sprzedaży to 3,5%.

W USA Subaru sprzedało 177.000 sztuk Foresterów w 2017. Czyli jeśli nowy Forek się Jankesom spodoba i sprzedaż wzrośnie o 20%  lub jeśli sprzedaż wszystkich modeli Subaru wzrośnie o 5,4% w USA, to w zasadzie Subaru może położyć laskę na całej sprzedaży w UE. 

 

Konkluzja: cieszcie się, że im się chce zrobić menu po polsku. 

 

i dlatego poniższe

 

1 godzinę temu, Giresse napisał:

nie interesuje mnie ile aut sprzedają za oceanem, ja mieszkam tu a nie tam

 

Przypomina mi raczej dyskusje z moim ośmiolatkiem, pt. "on jest już duży i może oglądać film po dzienniku", niż jakikolwiek rozsądny argument. 

Jesteśmy jedną linią kratek na marginesie sprzedaży Subaru, które oferuje na zasadach take it or leave it. Albo się z tym pogodzisz, albo Skoda. 

 

* wszystko powyższe oparte na statystykach dostępnych w internecie 

  • Lajk 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sebastian32 napisał:

Stała nowa Impreza 1.6 , i trzy Forestery 2 N/A. Wszystkie w jednej specyfikacji, różniące się tylko kolorem. Wyglądało to strasznie biednie i staro....

nie wiem czemu tak na to Subaru się uparliście. Na rynku jest masa fajnych aut. 

Albo bierzecie co jest bez  albo kupujecie coś innego. Przecież nikt was nie zmusza do zakupu auta marki Subaru. Mają taką politykę a nie inna ich sprawa -  tzn. skupiania się na swoim głównym rynku doskonale rozumiem.  Albo wam pasuje albo nie. Przestanie się im opłacać to będziecie musieli ściągać auta zza oceanu - ale patrząc po tym watku będzie marudzenie a auta i tak będą do Pl spływały

 

Edytowane przez Karas
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bardzozlymisio napisał:

Jesteśmy jedną linią kratek na marginesie sprzedaży Subaru, które oferuje na zasadach take it or leave it. Albo się z tym pogodzisz, albo Skoda.

Niestety w aktualnej ofercie Subaru nie widzę auta dla siebie, zresztą jak znaczna część pasjonatów marki. Jeżeli byłbym fanatykiem pewnie zrobiłbym z siebie ascetę i jeździł xv 1.6, i wszędzie głosił, że nie ma nic lepszego, skrzynia CVT, to cud techniki, a turbo, reduktory, stały napęd, skrzynia MT, tradycyjny ręczny, to gadżety dla dinozaurów. Na szczęście mam taki model, który spełnia moje oczekiwania w 100%, i pewnie pozostanie ze mną na długo, i tylko mam taką nadzieję, że nie będzie, to moje ostatnie Subaru.

 

Kończąc wątek, proponuję zrobić ankietę składającą się z jednego pytania "czy na dzień dzisiejszy w ofercie Subaru znajduje się samochód, który byłbyś skłonny zakupić" Oczywiście zakładając, że nie będzie już dostępny FXT oraz STI. Myślę, że wyniki będą bardzo interesujące.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Karas napisał:

nie wiem czemu tak na to Subaru się uparliście. Na rynku jest masa fajnych aut. 

 

 

Bo to fajne auta były z ciekawą historią i rajdową otoczką. Ludzie się za nimi oglądali i dalej to robią. Po prostu nam żal i szkoda, że te auta stają się pomału nijakie i zginą w zalewie innych nijakich aut podobnych do siebie. Szkoda tym bardziej, że wielu obecnych użytkowników tych aut nie widzi dla siebie nowego modelu w sklepie Subaru. Ten wątek jest wyrazem żalu i zaniepokojenia sytuacją marki w Polsce, a nie chęcią dobicia gwoździa do trumny.  Ja osobiście chciałbym pozostać przy marce, ale kiedyś będę musiał zmienić mój rodzinny samochód i pewnie będę musiał rozejrzeć się po innych sklepach jak wielu z nas. Chyba, że coś się zmieni. Tak się nawet zastanawiam jak można funkcjonować na rynku z 2-3 samochodami na krzyż i zarabiać na ich sprzedaży. Oczywiście jestserwis, ale może za 5-6 lat nie będzie co serwisować.

16 minut temu, Giresse napisał:

Kończąc wątek, proponuję zrobić ankietę składającą się z jednego pytania "czy na dzień dzisiejszy w ofercie Subaru znajduje się samochód, który byłbyś skłonny zakupić" Oczywiście zakładając, że nie będzie już dostępny FXT oraz STI. Myślę, że wyniki będą bardzo interesujące.

 

1. NIE

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Karas napisał:

nie wiem czemu tak na to Subaru się uparliście. Na rynku jest masa fajnych aut. 

 

Wkładasz kij w mrowisko. Każdy ma inne powody. Dla jednego auto musi mieć 300 koni dla innego 600l bagażnik. Definicja "fajności" jest bardzo szeroka. 

Dla mnie mój OBK jest samochodem "samochodowym".

Ma silnik 2.5 o mocy 175 - czyli niewysilony i jest szansa, że będzie trwały. 

Nie ma turbo, DPF, dwumasy, etc.  

Jest duży. Nadaję się do wleczenia kłada na przyczepie. 

Ma 4x4 co bardzo lubię i nie kupiłbym ośki.  

Całkiem spory bagażnik. 

Pracuje jako konsultant min. dla niemieckich zleceniodawców i zależy mi, żeby ich nie bolało, że mam lepsze auto od nich. A tutaj Subaru jest, moim zdaniem bezkonkurencyjne - nie jest nudne jak Passerati czy Mondeo a nie wzbudza zawiści jak BMW czy Mercedes. VAG-a wyeliminowałem z uwagi na kiepskie silniki. 

Jest rzadki a przez to ciekawy. 

Niczego nie udaje. 

 

Co do rajdowej otoczki - mój OBK ma tyle wspólnego z rajdami, co Gowin z biedą. 

 

 

  • Super! 2
  • Haha 2
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Giresse napisał:

Kończąc wątek, proponuję zrobić ankietę składającą się z jednego pytania "czy na dzień dzisiejszy w ofercie Subaru znajduje się samochód, który byłbyś skłonny zakupić" Oczywiście zakładając, że nie będzie już dostępny FXT oraz STI. Myślę, że wyniki będą bardzo interesujące.

Sądzę, że zostanie XV, ale ja NIE.

Poza tym jakby w EU został tylko jeden model, to nic wielkiego by się nie stało. Są przecież firmy sprzedające jeden model po kilkaset samochodów rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Giresse napisał:

niech wprowadzą na rynek jakiegoś malucha, zagonią inżynierów do roboty, niech coś wymyślą

masz zadatki...... Director of the Board Subaru Corporation  :D

4 godziny temu, Giresse napisał:

Jeżeli chodzi o TATA, to wyobraź sobie, że nie chciałbym jeździć Jaguarem ani Landkiem, w tych pieniądzach mam innych faworytów, aczkolwiek pewnie doskonale wiesz, o jaki produkt tego producenta mi chodziło.

Nie wiem....i nawet nie próbuję zgadywać skoro Jaguar jest Ciebie niegodny :o.....ale .....

 

4 godziny temu, Giresse napisał:

Dla mnie doskonałym przykładem jest Mazda z Skyactiv-X - trzymam za nich kciuki, bo ten kierunek rozwoju silników odpowiada mi bardziej niż hybrydy i inne wynalazki na prąd.

Kolego sympatyczny ....bądź chociaż konsekwentny w tym co piszesz....podajesz jakiś materiał o grzechach japońskiej motoryzacji, z którym się zgadzasz, a w którym krytycznie zestawia się Mazdę do VW i Opla....po czym piszesz, że Mazda jest cacy :wacko:

BTW.... spytam słyszałeś o spółce  EV C.A. Spirit Co.?

Godzinę temu, Giresse napisał:

proponuję zrobić ankietę składającą się z jednego pytania "czy na dzień dzisiejszy w ofercie Subaru znajduje się samochód, który byłbyś skłonny zakupić" Oczywiście zakładając, że nie będzie już dostępny FXT oraz STI. Myślę, że wyniki będą bardzo interesujące.

Ankietę można zrobić na wszystko....tylko w jakim celu...i co znaczy "byłbym skłonny"? 

Edytowane przez Xawery1939
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sebastian32 napisał:

Bo to fajne auta były z ciekawą historią i rajdową otoczką. Ludzie się za nimi oglądali i dalej to robią. Po prostu nam żal i szkoda, że te auta stają się pomału nijakie i zginą w zalewie innych nijakich aut podobnych do siebie.

Skoda też ma ciekawą historię, też działali w przemyśle zbrojeniowym jak Subaru, też brali udział w sportach motorowych, kto wie może ludzie wówczas też się za nimi oglądali;)

  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Xawery1939 napisał:

spytam słyszałeś o spółce  EV C.A. Spirit Co.

 

To jest rozwiązanie zagadki. Tajemnicą poliszynela jest, że producenci samochodów czerpią wspaniałe wzorce z innych gałęzi przemysłu np. od producentów AGD. 

Bo głupotą jest zrobić rzetelne, trwałe auto. Należy robić nietrwałe, pozornie innowacyjne auto - które po zawinięciu z złoty papierek kreowanego image na rynku się ładnie sprzeda. 

Do tego ten samochód o wartości 150.000 ma zostać złożony z 40 modułów, z których każdy ma kosztować powiedzmy od 10.000 do 50.000 w ASO. Każdy z tych modułów powinien wytrzymać 100.000km. 

 

Bo samochód ma być jak pralka.

- Panie, bo pralka nie pierze.

- No tak zepsuł się programator. 

- Hmm to ile będzie kosztowała naprawa?

- 900 złotych 

- a nowa?

- 1200

 

Tak samo będzie z samochodami.

Nie zapala?

Kod błędu R0459.

Rozwiązanie? 

Należy wymienić moduł BZ345A (akumulator), ale występuje tylko razem z modułem BQ213S (wiązka elektryczna zintegrowana z silnikiem).

 

Niedawno słyszałem, że jak się najedzie nową Insignią w korku na auto przed nami, to można się spotkać ze szkodą całkowita, nawet jeśli poduszki nie wystrzelą.

Roczna z matrycowymi światłami ma wartość ca. 80.000

Światła w ASO 20.000, zderzak, maska, pas przedni, chłodnica, duperele, lakier, robota i już mamy 50% wartości auta. 

Może to nie do końca prawda, ale nie jest daleko. 

 

Być może przemysł samochodowy pójdzie 3 kroki w przód i niedługo wszyscy będziemy z rozrzewnieniem wspominać czasy kiedy auto się kupowało i było się właścicielem. Bo wszyscy będziemy mieli samochód w wynajmie długoterminowym - co oznacza, że będziemy za nie nieustannie płacili - czynsz za auto, ryczałt za obsługę techniczną i tak do usranej śmierci. I nigdy nie będą nasze. 

 

 

Dlatego jak napisałem wyżej, Subaru będąc w miarę niezależnym producentem, dostracza jeszcze póki co całkiem 'samochodowe' samochody. 

 

 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, radekk napisał:

Skoda też ma ciekawą historię, też działali w przemyśle zbrojeniowym jak Subaru, też brali udział w sportach motorowych, kto wie może ludzie wówczas też się za nimi oglądali;)

 

Być może, nie mówię, że nie, musząc kupić nowe auto kiedyś zawitam w salonie Skody. Póki co, podobnie jak Subaru, nie mają w ofercie niczego, co powoduje szybsze bicie serca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Sebastian32 napisał:

 

Być może, nie mówię, że nie, musząc kupić nowe auto kiedyś zawitam w salonie Skody. Póki co, podobnie jak Subaru, nie mają w ofercie niczego, co powoduje szybsze bicie serca...

 

Parasolka i kapelusz nie wystarczy? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bardzozlymisio napisał:

Wkładasz kij w mrowisko. Każdy ma inne powody. Dla jednego auto musi mieć 300 koni dla innego 600l bagażnik. Definicja "fajności" jest bardzo szeroka

ja to doskonale rozumiem ale co zrobisz jak Subaru które chcesz kupic nie ma 300 koni i nie ma 600l bagażnika? kupisz i będziesz się męczył?  odpowiedz jest bardzo prosta kupisz takie auto które to ma niekoniecznie Subaru. Niektórych rzeczy nie przeskoczysz, chcesz 300 konne Subaru pojedz do Japonii wyłóż gotówkę, kup FHI, wyprodukuj zacznij sprzedawać i zobaczysz jak tym wyjdziesz :)

14 minut temu, bardzozlymisio napisał:

Być może przemysł samochodowy pójdzie 3 kroki w przód i niedługo wszyscy będziemy z rozrzewnieniem wspominać czasy kiedy auto się kupowało i było się właścicielem. Bo wszyscy będziemy mieli samochód w wynajmie długoterminowym - co oznacza, że będziemy za nie nieustannie płacili - czynsz za auto, ryczałt za obsługę techniczną i tak do usranej śmierci. I nigdy nie będą nasze. 

 

 

Dlatego jak napisałem wyżej, Subaru będąc w miarę niezależnym producentem, dostracza jeszcze póki co całkiem 'samochodowe' samochody. 

 A myslisz ze ile kosztują czesci do Subaru ? Jest dokładnie tak samo. Pierdola jak zderzak i glupi koncowy tłumik 8k pln , w wątku o XT też jest podana cena silnika - 1/3 wartości auta.  Kazdy producent oprócz chyba tesli produkuje jak to nazwiałes "samochodowe samochody". Mocno przesadzasz. Zresztą jeżeli chodzi o nieustanne płacenie- to jest to w każdej dziedzinie - mieszkanie,działka itp- tez cały czas płacisz nawet jak jesteś właścicielem a nie "dzierżawca wieczystym"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bardzozlymisio napisał:

Pracuje jako konsultant min. dla niemieckich zleceniodawców i zależy mi, żeby ich nie bolało, że mam lepsze auto od nich. A tutaj Subaru jest, moim zdaniem bezkonkurencyjne - nie jest nudne jak Passerati czy Mondeo a nie wzbudza zawiści jak BMW czy Mercedes.

Typowe polskie (wschodnie) myślenie ;)  Mieszkam w DE od 10 lat i partnerów w interesach ani grzeje ani ziębi czym jeżdżę. Mój szef jeździ rowerem. To dopiero musiała mu gula skoczyć jak podjechałem pożyczonym 535 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, RoadRunner napisał:

Typowe polskie (wschodnie) myślenie ;)  Mieszkam w DE od 10 lat i partnerów w interesach ani grzeje ani ziębi czym jeżdżę.

 

Pracuję z nimi od blisko 20 lat i wiem co mówię.  

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
25 minut temu, RoadRunner napisał:

 Mieszkam w DE od 10 lat i partnerów w interesach ani grzeje ani ziębi czym jeżdżę. Mój szef jeździ rowerem

Mam nieco inne doświadczenia. W znanych mi firmach jest niejednokrotnie wręcz stosowany system  "Dienstwagenordnung" ( = kto może jeździć jakim samochodem służbowym ). Także w wolnych zawodach wybór auta jest często dość istotny ( nie może być zbyt "biednie", bo to by znaczyło że posiadacz kiepsko sobie radzi, nie może być zbyt "bogato", bo to bu znaczyło ze rżnie klientów :)  ).

 

Pozdrowienia

  • Haha 3
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Dyrekcja napisał:

Mam nieco inne doświadczenia. W znanych mi firmach jest niejednokrotnie wręcz stosowany system  "Dienstwagenordnung" ( = kto może jeździć jakim samochodem służbowym ). Także w wolnych zawodach wybór auta jest często dość istotny ( nie może być zbyt "biednie", bo to by znaczyło że posiadacz kiepsko sobie radzi, nie może być zbyt "bogato", bo to bu znaczyło ze rżnie klientów :)  ).

 

Pozdrowienia

 

Poza tym jednak jak kupiłem hatcha STI 2008 to jeden z klientów zrezygnował z moich usług "bo nie będzie płacił za drogie moje fanaberie" jak przesiadłem się na Merca ML - wrócił - "no nareszcie jakieś biznesowe normalne auto pan ma" :D

to tak a'propos wizerunku Subaru w DE jako samochodu dla indywidualisty. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, herrkam napisał:

Poza tym jednak jak kupiłem hatcha STI 2008 to jeden z klientów zrezygnował z moich usług "bo nie będzie płacił za drogie moje fanaberie" jak przesiadłem się na Merca ML - wrócił - "no nareszcie jakieś biznesowe normalne auto pan ma" :D

to tak a'propos wizerunku Subaru w DE jako samochodu dla indywidualisty. 

 

 

Japońska motoryzacja kłuje w oczy;) Trzeba było nine-eleven podjechać B) Ale może lepiej nie mieć tak prymitywnie myślących klientów.

 

A na poważnie, @lukass o tym wspominał gdy kupował Porsche, którym miał też służbowo dojeżdżać. Ale ten problem dotyczył PL, a że podobnie jest na zachodzie to zaskakujące ... i smutne jednocześnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...