Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, pablonas napisał:

Wygląda na to, że RK zdążył zacząć kółko pomiarowe przed czerwonymi światłami ale zespół stwierdził, że nie zdążył i kazał przerwać okrążenie. GG Williams :)

 

EDIT:

Czyli w całej sesji jedno okrążenie i to na używanych oponach. Spoko. Czy przyczyną przerwania kółka pomiarowego Roberta był wyjazd poza tor Russela na ostatnim okrążeniu pomiarowym i realna szansa pokonania go przez RK?

 

A gdzie tam. Teorie spiskowe...

No co w życiu :facepalm: Co za farsa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Leclerc zaczyna pomału wymiatać, oby tak dalej :thumbup:.

Faktycznie kolejne słabe zachowanie Vettela, jak zwykle nie wytrzymuje nerwowo...

Myślę że zapowiada się jutro fajny wyścig, ale wyczuwam w pierwszym zakręcie niezły bajzel, bo nikt nie będzie chciał odpuścić :evil2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F1 to bez wątpienia szczyt technologii. Prawdziwe HIGT TECH. Jak rakieta kosmiczna ale z kołami. Bardzo bardzo zaawansowane technologie i niesamowita precyzja.

 

Dlatego :

1) Głosy na kogośtam zapisywane były na Kubicę . Co trzeba było poprawić ręcznie.

 

2) Kiedy w Q1 wszystkie oczy skierowane są na tor . Światła nie są zsynchronizowane z oficjalnym czasem. I zawodnik który myśli ,że zdążył , niezdążył.

 

Już wiem dlaczego Czajka się przepełniła. Pewnie nieoficjalna extra dostawa z Formuły 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja @Fiji

I jeszcze po kontakcie z bandą. Takie łowienie smaczków ponad wszystko. 

Do tego radość, że GR przypieprzył...wreszcie Kubica lepszy :unsure:

Chyba nie takie powinny być radości z naszego najlepszego kierowcy w historii.

 

Poczekajmy, mam przypuszczenie, graniczące z pewnością, że jeszcze da nam sporo radości w innych seriach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fiji napisał:

Trochę to żałosne ekscytować się faktem że Kubica wyprzedził jednego kierowcę ze zużytymi oponami. Pokazuje jak nisko upadły oczekiwania...

 

Nie zgodzę się. Robert praktycznie stracił rękę - jest niepełnosprawny. Jeździ w dodatku marnym autem. Zasługuje na to, żeby każdy nawet najdrobniejszy sukces mnożyć x10. 

Edytowane przez Urbi
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Urbi napisał:

 

Nie zgodzę się. Robert praktycznie stracił rękę - jest niepełnosprawny. Jeździ w dodatku marnym autem. Zasługuje na to, żeby każdy nawet najdrobniejszy sukces mnożyć x10. 

 

Zgoda, ale to jest podejście jak do paraolimpiady.

Więc określmy:

a) Kubica jest niepełnosprawny, sam fakt że jeździ w f1 to już sukces. Jak mawiał znany baron: liczy się udział. 

b) Kubica jest kierowcą jak każdy inny - ale wtedy okazuje się że dostaje non stop baty. Zatem winny zespół, samochód, mechanicy i dostawcy.

Obawiam się że niestety Kubica będzie kolejnym przykładem straconej kariery, w  tym przypadku w f1. Coś jak piłkarski Citko, który strzelił gola Anglii, został sportowcem roku pokonując złotych olimpijczyków, a potem... Zniknął w odmętach historii. Kubica również będzie szorował po dnie statystyk z jednym zwycięstwem. Co najwyżej znajdzie miejsce w rubryce 'ciekawostki' dzięki swemu powrotowi. Ale powroty nie zawsze się udają - nawet Michael Jordan miał problemy, Tiger Woods też już nie ten. 

Nadchodzi młoda gwardia, Ocon, Leclerc, Maksiu... To będą mistrzowie. 

Nie dowiemy się jak by Kubica jeździł w samochodzie od Ferrari albo Mercedesa, ale cóż - gra się jak przeciwnik pozwala, jak mawiał pan Kazimierz. Było fajnie, też miałem pewne nadzieje, nawet wybrałem się po raz pierwszy na wyścig, bilety kupiłem jeszcze w zeszłym roku, jak tylko wiadomość o kontrakcie była potwierdzona. 

Pora się pogodzić z tym że nadchodzi nowa era.

 

Edytowane przez Fiji
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fiji napisał:

Pora się pogodzić z tym że nadchodzi nowa era.

 

 a ja bym nie był taki pewny, Robert nie odpuści moim zdaniem, pożyjemy  zobaczymy...  porównanie Citki do Roberta moim zdaniem nietrafione, nie ten kaliber. Robert ma na koncie  liczące się sukcesy w motosporcie, jedyny Polak w F1, w rajdach też na tle innych Polaków chyba ma osiągnięcia ,  zna go cały świat - a Citce pewnie nikt nie słyszał i nie pamięta,  trochę niesprawiedliwe takie porównanie. No i Citko już nie gra a Robert jest w grze  i jeszcze nam przysporzy pewnie sporo radości.

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2019 o 08:40, Fiji napisał:

Ale powroty nie zawsze się udają - nawet Michael Jordan miał problemy

Masz na myśli 3 tytuły mistrzowskie z rzędu w ciągu 4 lat zaraz po powrocie ? ;)

 

Wizards to była zupełnie inna historia, bez nastawienia na cokolwiek. Edit: inna historia zepsuta kontuzją ;)

Edytowane przez Jumpman
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jaszyn napisał:

Robert ma na koncie  liczące się sukcesy w motosporcie, jedyny Polak w F1, w rajdach też na tle innych Polaków chyba ma osiągnięcia ,  zna go cały świat

I nikt tego nie kwestionuje, ale cześć z was/nas cieszy się że GR wpadł w ścianę. Słabe to IMO. Mam też wrażenie, że RK nie ciśnie tak jakby mógł, bo jemu nie robi różnicy czy jest 18, 17, czy 15. Świetnie wychodzą mu starty, często zdobywa klika pozycji, później ciężko się to ogląda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, msi napisał:

I nikt tego nie kwestionuje, ale cześć z was/nas cieszy się że GR wpadł w ścianę. Słabe to IMO

 

Ja się z tego powodu nie cieszę, ale cieszę się że Robert go kosi na każdym starcie, ima o jeden punkt więcej  w klasyfikacji gen -chyba nikt nie zaprzeczy  ... RK jest pierwszy sezon w wyścigach po długiej przerwie, sam kilka razy sygnalizował,  że nie o wszystkim może powiedzieć co się tam dzieje wewnątrz Wiliamsa, my tak na prawdę nic nie wiemy - wiec skreślanie go jest dość ryzykowne. Raczej Robert ma taki charakter że jakby się nie czuł na siłach walczyć o cos więcej niż końcówką stawki w przyszłości  to się nie będzie pchał, a my nic nie wiemy co siedzi w jego głowie, jakie ma plany... wiec nie oceniajmy.  

A porównanie do Citki to już przegięcie lekkie z całym szacunkiem do jego osiągnięć, bo Robert jest wybitnym sportowcem i znaną postacią w skali światowej... a Citko nie , może miał potencja ale go nie wykorzystał.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...