Turbo Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 Oj chyba nie można, inaczej nie stały by wraki na parkingach latami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rombu Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 (edytowane) Brak w bazie OC. Czyli raczej brak OC lub kradzione tablice To już jest chyba powód do zainteresowanie "odpowiednich służ" I jeszcze można trochę oleju rozlać pod silnikiem. Oczywiście do kuwety, która tam była "od zawsze" Serio. To chyba go straż pożarna zholuje, bo zanieczyszcza środowisko. Edytowane 18 Października 2018 przez rombu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Turbo Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 Albo może też w tajemniczych okolicznościach spłonąć, a wrak to już usunąć można. Smutne jest, że takie pomysły w ogóle do głowy przychodzą, ale w dziwnych realiach niestety jakoś trzeba sobie radzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 Wątpię, żeby Dyrekcja chciała po nocy podpalać wraki na swojej działce A oleju, z uwagi na podłoże, trzeba by tam całkiem sporo wylać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 18 Października 2018 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 8 minut temu, GREGG napisał: Wątpię, żeby Dyrekcja chciała po nocy podpalać wraki na swojej działce Zgadza się - palący się samochód to bezpośrednie źródło substancji toksycznych ( a tych w Krakowskim powietrzu i tak nie brakuje ). Policje informowaliśmy. Brak zainteresowania ( "próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem, ale nie odbiera telefonu..." ). Pozdrowienia 4 godziny temu, grzes124 napisał: Aż się prosi aby skosić trawę Dawno skoszona ( stare zdjęcie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rombu Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, GREGG napisał: A oleju, z uwagi na podłoże, trzeba by tam całkiem sporo wylać... No to przecież napisałem, że : ..... widziałem, że z tego pojazdu leje się olej, więc od razu podłożyłem kuwetę. http://swidnica.naszemiasto.pl/artykul/wyciek-oleju-spod-pojazdu-brak-wlasciciela-auto-zostalo,4103683,artgal,t,id,tm.html i tu , pkt.4 : http://www.auto-swiat.pl/prawo/kiedy-policja-i-straz-miejska-moga-odholowac-auto/tjt1e Edytowane 18 Października 2018 przez rombu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 3 godziny temu, GREGG napisał: Pierwsze słyszę o takiej możliwości - jest jakaś podstawa do takiego działania? Na tej podstawie samorządy przejmują porzucone pojazdy, jednak nie mam pewności, czy dotyczy to także osób cywilnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorevell Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 Dwa miesiące temu ktoś porzucił motocykl pod budynkiem, w którym pracuję (na prywatnym, acz ogólnodostępnym terenie). Na nagraniu z monitoringu widać, że człowiek jedzie ulicą, lecz nagle sprzęt mu gaśnie, więc spycha go na podjazd, zostawia na placu i kontynuuje podróż tramwajem. Policja - nic nie może zrobić, straż miejska również. Panowie zasugerowali jedynie, żeby w nocy wypchnąć sprzęt na chodnik i zgłosić ponownie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 Trzeba auto wstawić w bramę i zgłosić, że tamuje wjazd do posesji. Najlepiej postawić na jakimś przystanku. Wodzu! Jutro jestem w Krakowie, to możemy go wypchnąć na przystanek. Gość dostanie jeszcze mandat za złe parkowanie. Kominiarkę mam w aucie i rękawiczki też się znajdą 2 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Jest jeszcze inna możliwość. Odkręcić jakieś lusterko, reflektor, wycieraczkę szyby i zgłosić fakt rozkradania cudzego mienia przez nieznanych sprawców. Obowiązkiem policji w takiej sytuacji, jest zabezpieczenie mienia przed dalszą dewastacją - a zatem holowanie, albo przymuszenie właściciela by to zrobił. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bardzozlymisio Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 36 minut temu, hak64 napisał: Jest jeszcze inna możliwość. Odkręcić jakieś lusterko, reflektor, wycieraczkę szyby i zgłosić fakt rozkradania cudzego mienia przez nieznanych sprawców. Obowiązkiem policji w takiej sytuacji, jest zabezpieczenie mienia przed dalszą dewastacją - a zatem holowanie, albo przymuszenie właściciela by to zrobił. A Tylko wykręcając coś można się narazić na oskarżenie o rozkradanie mienia zdaje się. U mnie koło domu stoi na parkingu Sprinter pamiętający króla Ćwieczka, w barwach DHL. Stoi już rok. Ani my, ani policja, ani straż nic nie możemy poradzić. Właściciel auta po prostu pokonał system 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dako Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 Znam takiego co "odkręcił w słusznej wierze", ktoś przyuważył i dostał dwa lata, w zawieszeniu. Tak więc ten teges - z dupy porada. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyzol Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 8 godzin temu, hak64 napisał: Obowiązkiem policji w takiej sytuacji, jest zabezpieczenie mienia przed dalszą dewastacją - a zatem holowanie, albo przymuszenie właściciela by to zrobił. Postawią obok stróżówkę i będą pilnować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziedzic_Pruski Opublikowano 21 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2018 W dniu 16.09.2018 o 15:17, hak64 napisał: Jest komisja etyki lekarskiej, można swoje uwagi, wnioski, oskarżenia kierować bezpośrednio tam. Ja nie oceniam zawodu, wykonywanej pracy, obowiązków, tylko człowieka i jego czyn. Ten zaś - nawet najbardziej naganny - wymaga rzetelnej oceny, do której potrzebna jest wiedza na temat okoliczności zdarzenia. Wreszcie odwiedziłem wątek. Okoliczności zdarzenia są następujące: Koleś wjechał we mnie. Kolizja. Zaraz po tym wyskoczył i zaczął kopać mój samochód. Wychodzę zapytać co mu odbiło. Przestaje. Wsiadam do samochodu po telefon (112 - zniszczenie mienia, kolizję odpuściłem bo parę rys na zderzaku, a nie miałem czasu), kopie znowu. I tak kilka razy bo byłem w takim szoku po napaści, że telefon zostawiłem w samochodzie. Wysiadam koleś się uśmiecha jak psychol i stoi. Wsiadam do samochodu zaczyna w furii kopać samochód. Potem jeszcze mdlenie po przyjeździe patrolu, że został pobity. I prośba do policjantów o wezwanie karetki. Koleś stał obok ambulansu, który przyjechał do kogoś kto zasłabł na pobliskim przystanku. Do przyjazdu patrolu policji był na tyle sprawny, że robił przez dwie godziny zdjęcia mojemu samochodowi. Po tym zasłabł. Pouczony przez policjantów, że obok stoi ambulans ozdrowiał. Dziesiątki podobnych przesłanek niech zbudują jego obraz. Po zakończeniu procesu powklejam tu skany z orzeczenia. Wtedy niektórzy może ochłoną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 21 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2018 9 godzin temu, Dziedzic_Pruski napisał: Dziesiątki podobnych przesłanek niech zbudują jego obraz. Widząc takie irracjonalne zachowanie powinieneś domagać się (jako uczestnik zdarzenia drogowego masz do tego prawo), przebadania drugiego uczestnika, na obecność alkoholu lub podobnie działającego środka. Wskazując, że zachowanie gościa budzi podejrzenie, że coś brał, wymusiło by na policjantach podjęcie stosownych czynności (w ostateczności telefon do wojewódzkiej, powinien być wystarczającym argumentem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziedzic_Pruski Opublikowano 21 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2018 Nie wiem jak gdzie indziej, ale w Prusiech badanie alkomatem podczas zdarzenia to standard. Obaj mieliśmy 0,0. Każda rozprawa utwierdza mnie w przekonaniu, że to psychol. Podczas ostatniej odczytał z kartki oświadczenie, że sam sprowokowałem tę sytuację, a poza tym go napadłem i kilka razy rozjechałem samochodem. W istocie nie kopał mojego auta, lecz opierał się o karoserię kiedy go rozjeżdżałem. Żeby nie stracić równowagi. Raz jeszcze przypominam, że tematem nie jest tu kolizja, a zniszczenie mienia. To tak a propos niesłusznych oskarżeń, że to poyeb. Badania na narkotyki specjalnie nie forsowałem. Podobnie badań psychologicznych i psychiatrycznych. Jako (były) policjant domyślasz się czemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jkarp Opublikowano 21 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2018 słuchajcie, a jak z prawami do parkowania byle jak i gdzie przez inwalidów? czy może taki kierowca zastawic cały chodnik z przejściem dla pieszych? albo zaparkować na zakazie zatrzymywania? albo w miejscu niebezpiecznym - miałem sytuację, że facet stanął na zakręcie przy torach tramwajowych, ot tak niespecjalnie starannie, przed wyjazdem z osiedla i przejściem dla pieszych, tak że trzeba było go objezdzac nie widząc czy ktoś wyjeżdża albo zjechać na tory. akurat zaparkowal, podszedłem i tłumacze, że naraża ludzi na niebezpieczeństwo. on (sprawnie chodzący) wskazuje na emblemat inwalidzki za szyba. ale nadal tłumaczę, że naraża wszystkch na wypadek a swoje auto na niezla krakse. w końcu dotarło i przeparkowal. chyba są jakieś granice gdzie emblemat inwalidy nie pozwala parkować? . no bo wg tak rozumianych przywilejów to by i mógł zablokować ruch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 10 godzin temu, Dziedzic_Pruski napisał: Badania na narkotyki specjalnie nie forsowałem. Podobnie badań psychologicznych i psychiatrycznych. Jako (były) policjant domyślasz się czemu. Mało domyślny jestem, a Ty szukasz dziury w całym. Owszem były policjant wie, że potwierdzona choroba psychiczna, wyłącza odpowiedzialność karną, ale nie wyłącza materialnej. Skoro ktoś poniósł stratę materialną, to nic nie stoi na przeszkodzie, by sprawca ją zrekompensował. A badania na narkotyki u lekarzy dają sporą szansę "trafienia". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 9 godzin temu, jkarp napisał: słuchajcie, a jak z prawami do parkowania byle jak i gdzie przez inwalidów? czy może taki kierowca zastawic cały chodnik z przejściem dla pieszych? Inwalidzi mogą olewać zakazy wjazdu, ruchu i postoju o ile nie ma tabliczki, że ich to dotyczy. Zakazy zatrzymywania się i postoju już muszą się stosować. Ale wszytko z zachowaniem szczególnej ostrożności i nie utrudniania życia innym. Gość trochę nad interpretował swoje przywileje i dobrze, że zwróciłeś mu uwagę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rombu Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 7 godzin temu, Dobi1972 napisał: Inwalidzi mogą olewać zakazy wjazdu, ruchu i postoju o ile nie ma tabliczki, że ich to dotyczy. Że jak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 12 minut temu, rombu napisał: Że jak ? Ściślej nie nie każdy zakaz wjazdu: https://www.smartdriver.pl/przywileje-kierowcow-niepelnosprawnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 Pozostaje jeszcze kwestia kto dostaje kartę osoby niepełnosprawnej. Dziwnym trafem na takich miejsca w przeważającej większości widać auta drogie, sportowe i ani kierowca ani pasażer(ka) nie wykazują żadnych fizycznych ułomności (warto popatrzeć w zatłoczony dzień pod jakimś większym sklepem). Ale być może babcię na którą karta jest wystawiona zostawili w domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThorG. Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 nie idźmy tą drogą, bo wystarczy zwykła "pomroczność jasna", żeby stwierdzić takową ułomność i zobacz ile miejsc parkingowych by mieli dla siebie jeden taki pomroczek (czyt. intelektualny inwalida, w skrócie "I.I.") ostatnio wyjechał mi na czołówkę, wyprzedzając ciągnik z naczepą, i entuzjastycznie skasował sobie auto wykonując w pląsie św. Wita manewr powrotu na swój pas zareagowałem z wyprzedzeniem, przytuliłem się do brzegu rowu, i byłem nawet gotowy tam zjechać i jak tu wymierzyć takiemu ułomnemu godną sprawiedliwość? po samej gębie widać, że coś nie teges ps. a może rzeczywiście powinni mieć jakąś naklejkę na szybie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 23 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2018 7 godzin temu, aflinta napisał: Pozostaje jeszcze kwestia kto dostaje kartę osoby niepełnosprawnej. Dziwnym trafem na takich miejsca w przeważającej większości widać auta drogie, sportowe i ani kierowca ani pasażer(ka) nie wykazują żadnych fizycznych ułomności (warto popatrzeć w zatłoczony dzień pod jakimś większym sklepem). Ale być może babcię na którą karta jest wystawiona zostawili w domu. Zdaje się, że teraz trudniej o taką kartę, ale faktycznie była z tym patologia i pewna grupa osób mocno to nadużywała. Oczywiście jak ktoś nie transportuje osoby niepełnosprawnej to mu się taki przywilej nie należy (czy to parkowanie czy inne) to na wypadek tłumaczenie , że karta na babcię jest. Brak oznak fizycznej ułomności nie wskazuje na to, aby taka kartę dostać w sposób legalny - ale pewnie większość takich przypadków to jednak "chamy". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Andrzej Opublikowano 23 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2018 W dniu 9.10.2018 o 23:58, Turbo napisał: No niestety, póki trwa ta pro-rowerowa paranoja, trzeba mieć oczy do koła głowy i myśleć za nich podwójnie, bo większość nie ma ani znajomości przepisów, ani instynktu samozachowawczego. ekhm niestety to ja jako rowerzysta musze uważać na mistrzów prostej którzy ustawe PoRD widzieli raz w życiu :smirk: co wiecej - kilkukrotnie probowano mnie jadącego zgodnie z przepisami rd zabić , bo jak inaczej nazwiesz spychanie na wysoki kraweznik czy wyprzedzanie na żyletkę przy predkości sporo przekraczajacej dopuszczalne limity? owszem są matołki i kierowniczki ktore powinny tylko komunikacja zbiorową jeździć ale uważaj wiekszość cyklistów jednak nie ma skłonności samobojczych 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się