Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Filmik "Polowanie na kierowców..." - litości, 8 minut zimnego łokcia, słuchania narzekania i bólu dupy, soczyście okraszonego słowem "kurwa", żeby dowiedzieć się... właściwie nic :P

Pomijając, że od razu widać, że zatrzymywany Przemysław kozaczy i strzela focha. Ok, żenujące jest, że pan policjant nie wie jak obsługiwać suszarkę, ale to już inna kwestia ;)

 

Sceptycznie nastawiony do mądrości z internetu postanowiłem poszukać instrukcji urządzenia przedstawionego na filmie (gdzie oczywiście już nie podano co to jest) i wygląda na to, że jest to laser UltraLyte LTI 20-20. W zależności od wersji maksymalna odległość pomiaru od 600 do 1000m, a zakręt powodujący zwiększenie kąta między kierunkiem, w którym przemieszcza się samochód, a kierunkiem wykonywania pomiaru, działa na korzyść kierowcy (rejestrowana prędkość jest niższa od rzeczywistej). Dodatkowo znalazłem wyrok sądu skazujący kierowcę za przekroczenie prędkości i tam pomiar wykonano ze 140m. Ciekawe skąd to info o rzekomych max. 90m?

 

Aha, krzaki... jakby pan vloger wlazł na jezdnię, to jest spora szansa, że by zobaczył swój skuterek :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Dnia 7.05.2016 o 21:26, cOijN napisał:

przylapany dzisaj pod Auchan Kato

 

lfcmHJYl.jpg

 

brak karty inwalidy a miejsca dookola duzo. nieelegancko.

 

podszedlem bo myslalem ze to lework, a to ino US kąbi sport

 

uwaga uwaga cytuję i celowo wklejam z fotką- jeśli zobaczycie tego kretyna na drodze- trzymajcie się z daleka, bo to co odstawia za kierownicą, to jakiś nowy poziom głupoty.

 

spotkałem dzisiaj go jak śmigałem lewym pod rondem w Katowicach w kierunku Chorzowa (z prędkością powiedzmy 'typową'), wtedy zobaczyłem go w lusterku, miał pewnie jakieś 120 na liczniku, od razu go przepuściłem jak wyprzedziłem co jechało, dalej już tylko trzymałem się za nim i obserwowałem jak do każdego auta podjeżdżał na centymetry. Jeśli ktoś się nie orientuje- odcinek DTŚ Kato>Chorzów obfituje w maruderów środkowego pasa, więc ci na lewym też często prędkością nie grzeszą, ale żeby od razu na kimś wisieć, zwłaszcza że tamten też miał przed sobą paru wolniejszych... głupota.
za silesią się zrobiło luzniej, to kierownik tego autka podbił do kolejnego auta (peugeot 607), który znów wcale wolno nie jechał i wyprzedzał kolejnych maruderów na środkowym, ale go ewidentnie impreza w bagażniku wkurzyła, więc nadepnął na hamulce (szczęśliwie trzymałem rozsądny dystans), impreza aż podskoczyła i o mało nie przywaliła w krawężnik z lewej, wyprzedziła peugeota prawym i również przy nim zahamował, dalej jechali jakieś 60-70, nie widziałem, bo sam ich ominąłem wielkim łukiem pukając się po głowie, bo szczerze przyznam pierwszy raz byłem na śląskich drogach świadkiem aż takiej agresji. No i od razu sobie przypomniałem, że ja tego inwalidę umysłowego już kiedyś widziałem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Turbo napisał:

troche dramatyzujesz :D 

Chciałbyś w 24 sekundzie pierwszego filmu wyjeżdżać na zielonym z prawej strony skrzyżowania??? strzał od strony kierowcy murowany. Ciekawe co byś wtedy powiedział?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kriskristoffers napisał:

Ja też dzisiaj rano miałem przygody

 

Najpierw wywinął to od 24 s.

 

 

Potem prawie mogłem umawiać się do blacharza

 

 

 

"Prawie" było jeszcze daleko ;)

co innego gdybys miał potrzebę zrobienia czegoś z przodu auta, sponsor jak się patrzy.

A ja mam wrażenie, ze jest mimo wszystko trochę lepiej z kultura jazdy niż dawnej. Oszołomy będą zawsze, ale średnia chyba sie poprawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich sytuacji, jak zajechanie, mam dziennie po dwie - trzy. Wawka. Gapić się 360 stopni dookoła, mieć dobre heble i walczyć o życie. Faktem jest, że tym golfem (służbowym), mam przynajmniej 5 razy tyle scysji: jadę STI i nagle wszyscy są bardzo przyjacielscy. Pomijając debili w VW i BMW jest nieźle. Ostatnio chciał się ścigać morris, pełen wypas. Na stu metrach został 40. Może zaspał.

Edytowane przez mz56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.07.2017 o 23:37, Turbo napisał:

troche dramatyzujesz :D 

Trochę?  pierwszy film 3x oglądałem i nic tam strasznego nie widzę, a drugi, to norma w każdym mieście, szkoda klaksonu i tyle w temacie. :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, debili jest coraz więcej. Potwierdzam, że ta sytuacja, to był pryszcz. Są dużo gorsze. Wjechania bezpośrednio w bok, to codzienność. włączyłam/em kierunkowskaz i jadę. To, że jestem dokładnie obok jadącego samochodu, to mnie nie interesuje. Mam włączony, to skręcam. Podtrzymuję swoją opinię, że 40 %

kierowców nigdy nie powinno dostać dokumentów. Uczyłem wlasną córkę. Jeździ, moim zdaniem, całkiem dobrze. I po paru latach, ma podobne zdanie jak ja

Egzamin, na prawko, to umiejętność zachowania się w ruchu drogowym, a nie próby parkowania na kopercie. Tak powinno być. Autostrada, korek w mieście, refleks. Przynajmniej tak ja zdawałem.

Edytowane przez mz56
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ferdek napisał:

Trochę?  pierwszy film 3x oglądałem i nic tam strasznego nie widzę, a drugi, to norma w każdym mieście, szkoda klaksonu i tyle w temacie. :blink:

Powtórzę:

 

Chciałbyś w 24 sekundzie pierwszego filmu wyjeżdżać na zielonym z prawej strony skrzyżowania??? strzał od strony kierowcy murowany. Ciekawe co byś wtedy powiedział?

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kriskristoffers napisał:

Powtórzę:

 

Chciałbyś w 24 sekundzie pierwszego filmu wyjeżdżać na zielonym z prawej strony skrzyżowania??? strzał od strony kierowcy murowany. Ciekawe co byś wtedy powiedział?

Bardzo słabo to widać na tym filmie, ale wyglada na to, ze gościu przejechał na czerwonym.

Poczatkowo myślałem, ze chodzi o czarnego kota przebiegającego przed maska :D ostrzeżenie dostałeś :P 

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu ktoś skumał o co kaman. Rozumiem przejazd na zmieniających się światłach, ale po chamsku tak jak ten koleś to brak słów. A jeździ w takim stylu chyba na co dzień bez pardonu, bo dzisiaj też tą samą trasa pomykał i raczej niezbyt przepisowo 

 

To nie kot tylko ptaszysko było ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...