Skocz do zawartości

Paranoja fajerwerkowa


Turbo

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie spokój. I tak za rok temat powróci.

Ci co maja strzelać będą strzelać i nic ich nie przekona. Ci co nie chcą to nie będą.

Żyjemy wspólnie w jednym kraju i nawet taka pierdoła jest w stanie podzielić naród. To jest niepokojące.

 

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, vince_snd napisał:

Dajcie spokój. I tak za rok temat powróci.

Ci co maja strzelać będą strzelać i nic ich nie przekona. Ci co nie chcą to nie będą.

Żyjemy wspólnie w jednym kraju i nawet taka pierdoła jest w stanie podzielić naród. To jest niepokojące.

 

Każda pierdola potrafi podzielić nasze społeczeństwo XD. Szkoda, że nie da się po prostu robić tego z umiarem.. Bo społeczeństwo powinno żyć w zgodzie z poszanowaniem sąsiada. Tak jak pisałem wcześniej z przykładem urodzin.

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, vince_snd napisał:

Dajcie spokój. I tak za rok temat powróci.

Ci co maja strzelać będą strzelać i nic ich nie przekona. Ci co nie chcą to nie będą.

Żyjemy wspólnie w jednym kraju i nawet taka pierdoła jest w stanie podzielić naród. To jest niepokojące.

 

Jest na to sposób, choć wymusza zrobienie czegoś wbrew sobie, ci co nie chcą strzelać by musieli zacząć strzelać...do tych co chcą strzelać. Najlepiej jakoś w środku lat kiedy chętni strzelać się tego nie spodziewają i będą totalnie zaskoczeni jakimkolwiek strzelaniem. Tym sposobem niestrzelający wystrzelają strzelających, zanim strzelający zaczną strzelać, bo będą nieprzygotowani do strzelania i zakończy się całe to strzelanie:mrgreen:

to kto strzela?;)


 

 

 

 

 

bum!!:P
wesołego nowego roku i spokojnego, również bez pokazów laserowych bo dzisiaj w radiu już było ze gdzieś ktoś laserem oślepiał ludzi i ponoć kilka osób już straciło wzrok. Więc biorąc pod uwagę ludzką głupotę, chyba już wole żeby jakiś debil kupił ta petardę niż mógł w łatwy sposób nabyć laser i w kilka chwil spowodować trwały uszczerbek na zdrowiu wielu osób czy zwierząt:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2020 o 11:23, skwaro napisał:

Ale szala argumentów przeciw jest dużo większa i cięższa niż ładny widok. Tylko i wyłącznie widok.

Taki obraz na ścianie to też w zasadzie tylko i wyłącznie widok. A patrz pan jakie tłumy walą do Luwrów i innych muzeów żeby te "widoki " oglądać.

Nie, nie pórwnuje pijanego Żiutka strzelającego petardę z lidla to impresjonistów ale mówienie że to tylko widok trochę spłaszcza temat. Nie samym chlebem człowiek żyje.

 

 

ps.

jak ten szarik w czołgu wytrzymał ? ;)

Edytowane przez Jaca68
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2020 o 09:51, blejzu napisał:

Nie wiem jak w Kambodzy ale w Wietnamie juz nie jedza codziennie psow. Psy sa podawane wylacznie w specjalnych restauracjach a samo zjedzenie psa jest uznawane za swego rodzaju wydarzenie i celebrowane. Nie wiem jak to sie stalo, ze zjadles psa nie wiedzac o tym ale albo to bylo dawno temu albo ktos cie oszukal.

W bardzo prosty sposób , nie jadłem psa w Azji , a w europie 25 lat temu , i to w Watykanie ...... w specjalnej restauracji , dla pewnego św. p. gościa co był mega VIP , i przypadkowo tam byłem z wycieczką w kilka osób . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, carfit napisał:

W bardzo prosty sposób , nie jadłem psa w Azji , a w europie 25 lat temu , i to w Watykanie ...... w specjalnej restauracji , dla pewnego św. p. gościa co był mega VIP , i przypadkowo tam byłem z wycieczką w kilka osób . 

To bardzo dziwne. Kiedy to było? W większości krajów Europy, w tym Włoszech, od lat istnieją inspekcje weterynaryjne, które sprawują nadzór nad bezpieczeństwem żywności pochodzenia zwierzęcego. Jeśli zwierze nie jest na liście „zwierząt rzeźnych” to nie może być podawane ludziom do konsumpcji. U nas była afera z bobrami. A pies o ile wiem w żadnym kraju EU nie był na tej liście. 

Dziwne by to było gdyby nawet w specjalnej restauracji takie coś serwowali. No ale to Watykan... tam nawet pedofilię przez dziesięciolecia uznawano za coś normalnego i tuszowano, wiec pewnie nie tylko psy zjadali...

Edytowane przez Tsunetomo
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Kiedy to było?

No pisałem , jakieś 25 lat temu , o UE jeszcze sie nie śniło , wtedy jeszcze się płaciło lirami Włoskimi i potrzebne były wizy do Włoch, tak tak , młodzi tego nie pamiętają :) .

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, carfit napisał:

No pisałem , jakieś 25 lat temu , o UE jeszcze sie nie śniło , wtedy jeszcze się płaciło lirami Włoskimi i potrzebne były wizy do Włoch, tak tak , młodzi tego nie pamiętają :) .

Unia powstala w 1993 a wiec 25 lat temu UE juz istniala.

Edytowane przez blejzu
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unia powstala w 1993 a wiec 25 lat temu UE juz istniala.

No to widocznie było ciut wcześniej :) . No tak przecież mam teraz 48 lat , a to była moja pierwsza praca w wieku 19-20 lat . Ech jak ten pesel je ubłaganie leci za szybko .... ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, carfit napisał:

No pisałem , jakieś 25 lat temu , o UE jeszcze sie nie śniło , wtedy jeszcze się płaciło lirami Włoskimi i potrzebne były wizy do Włoch, tak tak , młodzi tego nie pamiętają :) .

 

To się zupełnie kupy nie trzyma. W życiu nie słyszałem aby w tym regionie świata jedzono psy, a znam trochę tamte regiony historycznie. W zasadzie to i w Polsce można zjeść psa, jak ktoś złapie i ma ochotę na takie rzeczy.

Czyli, albo kłamiesz, albo jadłeś psa na specjalne zamówienie.

Edytowane przez vince_snd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, vince_snd napisał:

 

To się zupełnie kupy nie trzyma. W życiu nie słyszałem aby w tym regionie świata jedzono psy, a znam trochę tamte regiony historycznie. W zasadzie to i w Polsce można zjeść psa, jak ktoś złapie i ma ochotę na takie rzeczy.

Tez dziwnie to brzmi dla mnie, ale jak napisałem - Watykan kojarzy mi się jednoznacznie z centrum moralnego zepsucia, kultu złotego cielca i „władzy nad wszystkim”. Chcemy jeść psy... to kto nam zabroni? Wierni? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos strzelania.... hałas jedno. Kula drugie. 

 

https://www.planeta.pl/Wiadomosci/Polska/wloscy-mysliwi-i-polowanie-w-polsce-zabili-setki-ptakow

 

https://tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/polowania-dewizowe-co-roku-25-tysiecy-mysliwych-z-zagranicy-poluje-w-polsce,972970.html

 

https://tygodnikits.pl/pod-lowiczem-zabito-92-lisy-martwe-zwierzeta-wywolaly-burze-w-internecie/ar/9457404

 

Miasto od dawna przyciąga zwierzęta, ptaki, owady, itp... Tylko nikt nie pisze ile ptaków codziennie rozbija się o wieżowce, ile ptaków zostało zamurowanych w gniazdach, przy ocieplaniu budynków (jeżyki). Hałas jest nieodłącznym elementem, który w takich skupiskach ludzi nam towarzyszy. Czy startujący blisko domów samolot (ok. 120dB) jest problemem? Zapewne jest.  Tak samo jak i u mnie tramwaj z przeraźliwym piskiem na łuku (walczę już od 2 lat z ZTM). Tak samo jak i inne dźwięki, które są obecne przez cały rok. Nie tylko przez 1-2 dni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2020 o 13:43, vince_snd napisał:

Czyli, albo kłamiesz, albo jadłeś psa na specjalne zamówienie.

Ale po co miałbym kłamać ? punktów do reputacji nie potrzebuje , piszę co pamiętam i jadłem. 

Moja pierwsza praca to firma Wactur mojego najbliższego sąsiada któremu po wypadku odebrano prawko , i byłem jego kierowcą , jeżdziłem w latach 92-98 co tydzień do Włoch, Francji , jako pilot, dostawca części , załatwiania częsci do autobusów , płacenia za wypadki , itd. Robiłem w tych latach ok 120k.km  rocznie .  

Wy sobie teraz nie wyobrażacie jakie były czasy w latach 90.  

To były czasy że na przejściu granicznym  A/IT w Tarvisio , nas cofano i jechaliśmy na przełęcz Brenero . potem ubierałem czarną koszulę , koloratkę księdza , naklejałem Matkę boską na szybę , że niby jedziemy tranzytem do do Francji do Lourd ...... .Takie akcje były , ale Wy młodzi , nie macie szczerze o tym pojęcia ....... a szkoda .... :)  

Więc bardzo proszę , nie mówcie mi co było 30 czy 25 lat  temu , w Watykanie , na granicach , w Berlinie i Wiedniu jak handlowałem z nimi , i dorobiłem się na rowerach górskich z Neapolu , kawie z Wiednia , bananach z Wiednia , , jamnikach z Mexico platz.  butach z Neapolu bo 95% z Was, gówno wie o tych czasach ! Takie były czasy Panowie , jeden chodził do szkoły , a drugi jak ja , był handlarzem i radził sobie jak może . Kto z Was pamięta książeczki walutowe w NBP ? kto pamięta z Was  kryształy do Bułgarii , zegarki z kalkulatorem z Budapesztu , wiertarki z Bułgarki itd. a w Lwowie  , wtedy w ZSRR kupował obrączki i złoto ...... 

Takie czasy były , i proszę mi tu nie składać że kłamię , lub zmyślam , bo swoje w życiu przeżyłem i mam  nadzieję że jeszcze po żyje ;)

 

 

Edytowane przez carfit
  • Super! 1
  • Haha 1
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, carfit napisał:

Więc bardzo proszę , nie mówcie mi co było 30 czy 25 lat  temu , w Watykanie , na granicach , w Berlinie i Wiedniu jak handlowałem z nimi , i dorobiłem się na rowerach górskich z Neapolu , kawie z Wiednia , bananach z Wiednia , , jamnikach z Mexico platz.  butach z Neapolu bo 95% z Was, gówno wie o tych czasach ! Takie były czasy Panowie , jeden chodził do szkoły , a drugi jak ja , był handlarzem i radził sobie jak może . Kto z Was pamięta książeczki walutowe w NBP ? kto pamięta z Was  kryształy do Bułgarii , zegarki z kalkulatorem z Budapesztu , wiertarki z Bułgarki itd. a w Lwowie  , wtedy w ZSRR kupował obrączki i złoto ...... 

 

 

Zabraklo Turcji i importu jeansow i swetrow od nich :) Pamietam ten handel :) Na zloto z ZSRR mozna bylo sie naciac, bo jakis tombak sprzedawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2020 o 22:23, carfit napisał:

Ale po co miałbym kłamać ? punktów do reputacji nie potrzebuje , piszę co pamiętam i jadłem. 

Moja pierwsza praca to firma Wactur mojego najbliższego sąsiada któremu po wypadku odebrano prawko , i byłem jego kierowcą , jeżdziłem w latach 92-98 co tydzień do Włoch, Francji , jako pilot, dostawca części , załatwiania częsci do autobusów , płacenia za wypadki , itd. Robiłem w tych latach ok 120k.km  rocznie .  

Wy sobie teraz nie wyobrażacie jakie były czasy w latach 90.  

To były czasy że na przejściu granicznym  A/IT w Tarvisio , nas cofano i jechaliśmy na przełęcz Brenero . potem ubierałem czarną koszulę , koloratkę księdza , naklejałem Matkę boską na szybę , że niby jedziemy tranzytem do do Francji do Lourd ...... .Takie akcje były , ale Wy młodzi , nie macie szczerze o tym pojęcia ....... a szkoda .... :)  

Więc bardzo proszę , nie mówcie mi co było 30 czy 25 lat  temu , w Watykanie , na granicach , w Berlinie i Wiedniu jak handlowałem z nimi , i dorobiłem się na rowerach górskich z Neapolu , kawie z Wiednia , bananach z Wiednia , , jamnikach z Mexico platz.  butach z Neapolu bo 95% z Was, gówno wie o tych czasach ! Takie były czasy Panowie , jeden chodził do szkoły , a drugi jak ja , był handlarzem i radził sobie jak może . Kto z Was pamięta książeczki walutowe w NBP ? kto pamięta z Was  kryształy do Bułgarii , zegarki z kalkulatorem z Budapesztu , wiertarki z Bułgarki itd. a w Lwowie  , wtedy w ZSRR kupował obrączki i złoto ...... 

Takie czasy były , i proszę mi tu nie składać że kłamię , lub zmyślam , bo swoje w życiu przeżyłem i mam  nadzieję że jeszcze po żyje 

 

Kompletnie nie interesuje mnie na czym, kiedy i ile się dorobiłeś - nie było to istotą tematu. Chodziło mi o to, że w tym regionie świata normalnie nie jada się psów od zawsze. Zresztą jak napisał @Tsunetomo. Jak ktoś miał takie kulinarne upodobania to i może zjadłeś z prywatnej kuchni. Dobrze że nie trafiłeś na ludożercę ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vince_snd napisał:

Chodziło mi o to, że w tym regionie świata normalnie nie jada się psów od zawsze.

 

oj jada się ;)

 

https://natemat.pl/126089,szynka-z-psa-lub-aromatyczna-kielbasa-z-kota-to-takze-europejski-przysmak-a-nie-wymysl-azjatyckiej-biedoty

 

co zaś się tyczy "fajerwerków" i miejsca człowieka na Ziemi

1412321633_by_mamacita_500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...