Paranoja fajerwerkowa

[radnor]

Teraz, skwaro napisał:

2 minuty temu, radnor napisał:

 
Podobnie, jak mój nos i poczucie estetyki są karane za nic. 

Kowal zawinił, cygana powiesili...

 

Zjechalem parę krajów i napatrzyłem się na chore, głodne, mokre i zmarznięte psy na ulicach dosyć sporo. Naprawdę parę minut strachu  jakiegoś ujadającego na okrągło szczuropsa sąsiadów nie martwi mnie zbytnio.. 

[orm]

12 minut temu, radnor napisał:

 

Podobnie, jak mój nos i poczucie estetyki są karane za nic. 

 

Radnor ... Adi ma racje psiaki maja potrzeby i to tylko głupota właścicieli ich powoduje że je znajdujesz (kupka) ... sam mam psa i uwierz nie raz sprzątałęm nie tylko po swoim i nie raz sam sie wk... a ile razy operd... innych własciceli, że "nie widzą nic ..." co ich pies zostawia

 

ps...

Chłopaki ... temat tego wątku sie lekko zagubił

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez orm

[radnor]

14 minut temu, orm napisał:

 

Radnor ... Adi ma racje psiaki maja potrzeby i to tylko głupota właścicieli ich powoduje że je znajdujesz (kupka) ... sam mam psa i uwierz nie raz sprzątałęm nie tylko po swoim i nie raz sam sie wk... a ile razy operd... innych własciceli, że "nie widzą nic ..." co ich pies zostawia

 

ps...

Chłopaki ... temat tego wątku sie lekko zagubił

 

Kupiłem sobie dom na wsi, dookoła od setek lat pola uprawne i owce. 

 

Wyobraź sobie, że zaczynam wypisywać jakieś petycję i domagać się zakazów, bo mi nawóz śmierdzi, a wogóle to wszędzie daleko i mało autobusów a w sklepie nie mają mojego ulubionego piwa kraftowego. Skoro żyjesz w mieście, w którym od zawsze strzelano fajerwerkiami na sylwestra, kupujesz strachliwego psa i domagasz się żeby cały świat się do tego dostosował, to sorry bracie. 

 

Najlepsze jest to, że ja nawet nie lubię fajerwerków, nudne i strata kasy, na żadne pokazy nie chodzę, więc urwanie palce to też nie mój problem, skoro ktoś chce ryzykować to ma do tego pełne prawo. Ale dzisiaj to, a jutro zakaz rejestracji Subaru, bo jakiemuś grzybowi przeszkadza że po co to takie głośne i szybkie, i tak wolno tylko 50 na godzinę w mieście. 

 

Jan bardzo nie lubię zakazywania 95% ludzi czegoś, bo psy pozostałych 5% boją się hałasu. 

 

Kup psu zatyczki do uszu albo weź go na wakacje w góry na sylwestra, to już twój problem a nie wszystkich dookoła. 

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez radnor

[PiotrGS]

2 godziny temu, skwaro napisał:

Właśnie wróciłem ze spaceru, na ulicach syf że aż strach.

Ja nie nigdy w życiu nie strzelałem z petardy czy innych podobnych fajerwerków więc nie nasyfiłem.

Zgadza się syfu nigdzie nikt nie powinien po sobie zostawiać.

Mam nadzieję iż właściciele psów sprzątają syf po swoich psach? (i same psy nie są tu niczemu winne pies jak pies i inne żywe zwierze ma swoje potrzeby) 

To było pytanie retoryczne i niech każdy właściciel psa sam sobie odpowie na to pytanie. 

[Danko]

Nie czytalem wszystkiego w wątku.. Ale po co to komu? To jest aż takie fajne? Popatrzeć na światełko, a zwierzaki panikuja, bo nie wiedzą co się dzieje. Nie wszystkie - bo zaraz ktoś napisze, że jego się nie boi. Ale mój Ś.P. Reks przez całe swoje życie przeżywał sylwester jak nalot kasetowy. Nie wytlumaczysz pupilowi, że nic się nie dzieje.. Poza tym, co rok po sylwestrze wszechobecny syf.. Jeżeli ludzie normalnie bawić się nie potrafią, to najwidoczniej trzeba to ukrocic. Puścić parę rakietek w północ i starczy, a nie tydzień przed, tydzień po.. 

[aflinta]

46 minut temu, radnor napisał:

a jutro zakaz rejestracji Subaru, bo jakiemuś grzybowi przeszkadza że po co to takie głośne i szybkie, i tak wolno tylko 50 na godzinę w mieście. 

Myślę, że problem nie dotyczy obecnych modeli.

 

50 minut temu, radnor napisał:

bardzo nie lubię zakazywania 95% ludzi czegoś, bo psy pozostałych 5% boją się hałasu. 

Pytanie czy chodzi tylko o psy (swoją drogą pies nie bojący się huku jest wyjątkiem niż regułą), bo z tego co wiem w Krakowie chodziło również o ptaki zimujące w zakolu Wisły. A z mojego ogródka - moja córka (8l) boi się huku i nie sprawia jej to frajdy takiej jak kiedyś mi. Za zakazami nie jestem, wolę edukację i świadomość.

[radnor]

29 minut temu, aflinta napisał:

Myślę, że problem nie dotyczy obecnych modeli.

 

Pytanie czy chodzi tylko o psy (swoją drogą pies nie bojący się huku jest wyjątkiem niż regułą), bo z tego co wiem w Krakowie chodziło również o ptaki zimujące w zakolu Wisły. A z mojego ogródka - moja córka (8l) boi się huku i nie sprawia jej to frajdy takiej jak kiedyś mi. Za zakazami nie jestem, wolę edukację i świadomość.

 

 

A ile tych ptaków zjadają każdego roku koty? Strzelać nie wolno, bo kotek się boi. Widzisz już absurd takiego licytowania się? (mam dwa koty).

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez radnor

[Zyzol]

28 minut temu, Danko napisał:

Puścić parę rakietek w północ i starczy, a nie tydzień przed, tydzień po.

Ze wszystkiego można korzystać z głową lub bez. Ja lubię coś sobie wystrzelić. Robię to przez minutę w przedziale 00:00-00:15, a pozostałość z baterii pakuję w torbę i stawiam przy śmietniku. 
Natomiast wolałbym takie zorganizowane pokazy

 niż walenie czym popadnie, gdzie popadnie, dzień przed i dzień po.

[aflinta]

7 minut temu, radnor napisał:

A ile tych ptaków zjadają każdego roku koty?

Nie wiem czy koty polują na łabędzie i kaczki.

 

8 minut temu, radnor napisał:

Strzelać nie wolno, bo kotek się boi.

Strzelać wolno z tego co się orientuję 31 grudnia i pierwszego stycznia. Są jakieś dodatkowe nowe obostrzenia?

[radnor]

7 minut temu, aflinta napisał:

Nie wiem czy koty polują na łabędzie i kaczki.

 

Mój raz upolował gołębia, czasem też królika z pola za domem, to pewnie i kaczkę da radę. 

 

7 minut temu, aflinta napisał:

Strzelać wolno z tego co się orientuję 31 grudnia i pierwszego stycznia. Są jakieś dodatkowe nowe obostrzenia?

 

Na razie nie ma, ale sporo osób się domaga.

 

Powtarzam - mam gdzieś fajerwerki, prosta rozrywka dla prostych ludzi, bum bum łup bum, ale tu się znów udziela jakaś wybiórcza demokracja, w której wolno wszystkim wszystko pod warunkiem, że my się na to zgadzamy. A tego to ja bardzo nie lubię.

[miki84]

Za chwilę komuś będzie przeszkadzało Światełko do nieba WOŚP, przecież to nie potrzebne, nie ekologiczne, tfu 

 

How dare you

 

[ketivv]

 

może czas najwyższy o fajerwerkach zapomnieć

 

 

[skwaro]

31 minut temu, miki84 napisał:

Za chwilę komuś będzie przeszkadzało Światełko do nieba WOŚP, przecież to nie potrzebne, nie ekologiczne, tfu 

 

How dare you

 

W Warszawie na światełku do nieba już nie ma fajerwerków, są pokazy laserowe

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez skwaro

[radnor]

27 minut temu, ketivv napisał:

 

może czas najwyższy o fajerwerkach zapomnieć

 

 

 

Niedawno tysiące ludzi utknęły na Gatwick bo ktoś sobie latał dronem. Kilkaset odwołanych albo opóźnionych lotów, ludzie nie dotarli na wakacje, do pracy, ktoś pewnie nie zdążył pożegnać się z umierającym w szpitalu ojcem. A jakby taki dron spadł dziecku a głowę to wogóle tragedia gotowa. 

 

Zakazać dronów! 

[blejzu]

18 minut temu, radnor napisał:

Zakazać dronów! 

No i sa obszary na ktorych nie wolno latac dronem. A drony same to wymuszaja bo nie pozwola sie zblizyc do zakazanego obszaru. Dla wiekszych dronow licencje trzeba miec z tego co sie orientuje.

[radnor]

1 minutę temu, blejzu napisał:

No i sa obszary na ktorych nie wolno latac dronem. A drony same to wymuszaja bo nie pozwola sie zblizyc do zakazanego obszaru. Dla wiekszych dronow licencje trzeba miec z tego co sie orientuje.

 

Fajerwerków też nie wolno zabierać ze sobą do samolotu, ani strzelać nimi w szkołach. Na urządzanie większych pokazów fajerwerków trzeba mieć licencje, pozwolenia, ubezpieczenie itp itdp.

 

Argument jest inwalidą.

 

[krist]

mam na fb sporo znajomych czy stron o tematyce zwierzęcej. Zwierzęta zagubione, czy martwe idą w tysiące, bez przesady.

Pierwszy przykład z brzegu:

 

do tego zwierzęta dzikie, ich nie schowasz do łazienki, ani zatyczek do uszu. Przykro to pisać ale większość argumentów za  to albo "mam to w dupie" albo jest tak głupia że aż szkoda prostować tą logikę bo się tu poobrażacie. Prawda jest jedna: fajerwerki dają w dupę i zwierzętom domowym i przyrodzie, i wcześniej czy później zostaną zdelegalizowane. I całe szczęście.

[radnor]

Teraz, krist napisał:

mam na fb sporo znajomych czy stron o tematyce zwierzęcej. Zwierzęta zagubione, czy martwe idą w tysiące, bez przesady.

Pierwszy przykład z brzegu:

 

do tego zwierzęta dzikie, ich nie schowasz do łazienki, ani zatyczek do uszu. Przykro to pisać ale większość argumentów za  to albo "mam to w dupie" albo jest tak głupia że aż szkoda prostować tą logikę bo się tu poobrażacie. Prawda jest jedna: fajerwerki dają w dupę i zwierzętom domowym i przyrodzie, i wcześniej czy później zostaną zdelegalizowane. I całe szczęście.

 

Fajny raport:

 

http://kwartalnik.csp.edu.pl/download/21/24948/Pokasanialudziprzezpsy.pdf

 

 

 

 

 

 

To kiedy zdelegalizujemy psy?

 

 

 

[krist]

postanowiłeś zilustrować tezę o beznadziejnie głupich argumentach? Udało się świetnie

[radnor]

Teraz, krist napisał:

postanowiłeś zilustrować tezę o beznadziejnie głupich argumentach? Udało się świetnie

 

 

 

 

 

Tak wygląda ofiara psa - skoro budujesz swoją tezę na znajomych z facebooka, to dlaczego ja nie mogę domagać się delegalizacji tych zwierząt? Hałasują, brudzą, gryzą, pożytek dla mnie absolutnie żaden.

 

 

 

[blejzu]

9 minut temu, radnor napisał:

Na urządzanie większych pokazów fajerwerków trzeba mieć licencje, pozwolenia, ubezpieczenie itp itdp.

Musisz miec licencje poniewaz pokazy sa robione przy pomocy materialow wybuchowych ktorych nie kupisz w sklepie. Nie sa to gotowce ze sklepu ktore odpala pijany rycerz ortalionu tylko materialy wybuchowe podlegające kontroli podobnie jak amunicja oraz bron.

 

4 minuty temu, radnor napisał:

To kiedy zdelegalizujemy psy?

Czesc ras jest uznana za niebezpieczna i rowniez objeta pewnymi obostrzeniami i/lub ich hodowla jest zakazana.

[radnor]

3 minuty temu, blejzu napisał:

Musisz miec licencje poniewaz pokazy sa robione przy pomocy materialow wybuchowych ktorych nie kupisz w sklepie. Nie sa to gotowce ze sklepu ktore odpala pijany rycerz ortalionu tylko materialy wybuchowe podlegające kontroli podobnie jak amunicja oraz bron.

 

Czesc ras jest uznana za niebezpieczna i rowniez objeta pewnymi obostrzeniami i/lub ich hodowla jest zakazana.

 

Według zacytowanego wyżej raportu, gryzą wszystkie rasy.

 

 

Serio nie dostrzegacie absurdów tej argumentacji? A jest identyczna, jak w przypadku fajerwerków. Nie chcesz stracić palca, to nie strzelaj, nikt cię do tego nie zmusza. Pies się boi - no trudno, wiedziałeś że w mieście strzelają kiedy wybrałeś sobie zwierzaka. Śmierdzi mi pole, ale wiedziałem o tym doskonale wyprowadzając się na wieś.

 

Ja też mogę znaleźć milion argumentów dlaczego psy mają być zdelegalizowane. Albo szybkie samochody, przecież Dacią Sandero 1.0 dojedziesz na miejsce tak samo, jak OBKiem 3.0 H6.

 

 

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez radnor

[skwaro]

13 minut temu, radnor napisał:

 

Fajny raport:

 

http://kwartalnik.csp.edu.pl/download/21/24948/Pokasanialudziprzezpsy.pdf

 

 

 

 

 

 

To kiedy zdelegalizujemy psy?

 

 

 

Poczytaj bo zabłądziłeś, bardzo:

https://royalcanin.pl/blog/rola-psa-w-zyciu-czlowieka/

 

Że aż zacytuję:

20 minut temu, radnor napisał:

Argument jest inwalidą.

 

 

A teraz argumenty przemawiające za fajerwerkami:

 

- ładnie wyglądają w nocy

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez skwaro

[skwaro]

1 minutę temu, radnor napisał:

 

Według zacytowanego wyżej raportu, gryzą wszystkie rasy.

 

 

Serio nie dostrzegacie absurdów tej argumentacji? A jest identyczna, jak w przypadku fajerwerków. Nie chcesz stracić palca, to nie strzelaj, nikt cię do tego nie zmusza. Pies się boi - no trudno, wiedziałeś że w mieście strzelają kiedy wybrałeś sobie zwierzaka. Śmierdzi mi pole, ale wiedziałem o tym doskonale wyprowadzając się na wieś.

 

Ja też mogę znaleźć milion argumentów dlaczego psy mają być zdelegalizowane. Albo szybkie samochody, przecież Dacią Sandero 1.0 dojedziesz na miejsce tak samo, jak OBKiem 3.0 H6.

 

 

Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post w temacie, jest cała lista argumentów dlaczego fajerwerki sa złe, kwestia psów jest tylko jedną z kilku. I nawet w kwesti psów kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz

[radnor]

5 minut temu, skwaro napisał:

Poczytaj bo zabłądziłeś, bardzo:

https://royalcanin.pl/blog/rola-psa-w-zyciu-czlowieka/

 

Że aż zacytuję:

 

 

 

 

 

2020 rok, nie musisz z psem polować, a w domu mam zamki i alarm.

Skoro ja muszę cierpieć smród kup "bo lubię psy", to pies niech pocierpi "bo lubię fajerwerki".

 

Po co nam pies?

Często w trakcie konsultacji pytam opiekunów o motywacje, jakie towarzyszyły im podczas podejmowania decyzji odnośnie przyjęcia pod swój dach psa. Wielokrotnie okazuje się, że jest to najtrudniejsze pytanie, jakie pada w czasie naszego spotkania. Faktycznie nie jest to najłatwiejsza kwestia. Najczęściej pada dość wymijająca odpowiedź „bo lubię psy”. Ale tak naprawdę za co je lubimy? I dopiero, gdy udzielimy sobie odpowiedzi na to pytanie, będziemy wiedzieć, co wpłynęło na naszą decyzję i czy była ona słuszna

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez radnor