Skocz do zawartości

EyeSight, czyli Wzrok


Urabus

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Fakt, absurdem byłoby wyłączać funkcje reagujące wyłącznie w sytuacjach awaryjnych. Chyba, że np. nie działają optymalnie i są nadreaktywne. Ale trudno chyba jeździć non-stop z włączonym tempomatem adaptacyjnym ...

Ale tempomat adaptacyjny to co innego a funkcja bezpieczeństwa i ingerencja w prowadzenie samochodu to co innego 
tempomat to tempomat - nie aktywuje się sam po zapaleniu samochodu - ty go aktywujesz bądź dezaktywujesz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam inny przykład, przy którym dyskusja nie zboczy na smsy :)

jedziesz na tempomacie, hamujesz (noga na pedale, automatyczne wyłączenie tempomatu/ES), jedziesz dalej ale nie włączyłeś tempomatu z powrotem (=ani EyeSight).

Zapomniałeś - i wbijasz się w samochód lub pieszego przy najbliższej okazji.

Mam wrażenie, że to całkiem realny scenariusz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki system działa idealnie w mieście więc głupie by było jakby działał tylko z tempomatem na którym w mieście się nie pojeździ. Jeździłem Volvo XC60 z podobnymi bajerami więc jeżeli tak samo albo podobnie działa ES to fajnie mieć taki "rarytas" w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co na razie doświadczyłem to ES wraz z tempomatem zatrzymuje samochód przed przeszkodą ale po wyłączeniu tempomatu - tylko ostrzega, dosyć późno nawet przy zadaniu najdalszego pola widzenia (są trzy stopnie/odległości).

W wolnej chwili wczytam się w instrukcję, bo na razie intuicyjnie poznaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fala, którą wersję EyeSight masz na pokładzie?

 

Sori, Święta, spanie & jedzenie... ;) Dopiero dzisiaj odpaliłem kompa.

 

"This is the 2nd generation Eyesight, the 1st was never available in the US."

 

Jedno wszakże mnie ciekawi:

"Eyesight cars have three windshield washer squirters, with the middle one to clean in front of the cameras." Nie widziałem 3-ego spryskiwacza, muszę się przyjrzeć jutro.

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co na razie doświadczyłem to ES wraz z tempomatem zatrzymuje samochód przed przeszkodą ale po wyłączeniu tempomatu - tylko ostrzega, dosyć późno nawet przy zadaniu najdalszego pola widzenia (są trzy stopnie/odległości).

W wolnej chwili wczytam się w instrukcję, bo na razie intuicyjnie poznaję.

Tempomat adaptacyjny to jedna sprawa, a Pre-Collision Braking, czyli awaryjne hamowanie, to zupełnie osobna sprawa, która działa niezależnie od ustawień tempomatu. O ile oczywiście user nie zdeaktywował PCB, to system samoczynnie: 1) ostrzeże o zbliżaniu się do przeszkody, 2) zahamuje przed przeszkodą - fakt, hamowanie awaryjne włącza się późno (w stosunku do "normalnego" hamowania ludzkiego) - właśnie po to, aby nie "uzależnić" kierowcy od systemu. 

 

W nowych OBK będzie 3. generacja EyeSight, która ma dłuższy zasięg widzenia i szerszy kąt widzenia - lepsze działanie jest naprawdę widoczne i odczuwalne w stosunku do generacji 2. Jeździłem zarówno 2. jak i 3. generacją. 

 

PS. "3 stopnie odległości" tyczą się tylko odstępu utrzymywanego przez adaptacyjny tempomat względem pojazdu poprzedzającego i nie mają NIC wspólnego z przedkolizyjnym hamowaniem. W 3. generacji ES są już 4 stopnie odległości. 

Edytowane przez RobertEm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Te badania o których pisze CNBC IIHS przeprowadziło we wrześniu 2013 czyli na 2 gen ES. W nowym OBK jest już 3 gen - większy zasięg, więc i być może większa prędkość "ratowania tyłka" niż 40 km/h .

 

Link do filmu podaję bo z artykułu coś nie działało: https://www.youtube.com/watch?v=omHES8mqtW4

Od 1:10 widok z wewnątrz jak w praktyce działa hamowanie awaryjne EyeSight.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tego co na razie doświadczyłem to ES wraz z tempomatem zatrzymuje samochód przed przeszkodą ale po wyłączeniu tempomatu - tylko ostrzega, dosyć późno nawet przy zadaniu najdalszego pola widzenia (są trzy stopnie/odległości).

W wolnej chwili wczytam się w instrukcję, bo na razie intuicyjnie poznaję.

Tempomat adaptacyjny to jedna sprawa, a Pre-Collision Braking, czyli awaryjne hamowanie, to zupełnie osobna sprawa, która działa niezależnie od ustawień tempomatu. O ile oczywiście user nie zdeaktywował PCB, to system samoczynnie: 1) ostrzeże o zbliżaniu się do przeszkody, 2) zahamuje przed przeszkodą - fakt, hamowanie awaryjne włącza się późno (w stosunku do "normalnego" hamowania ludzkiego) - właśnie po to, aby nie "uzależnić" kierowcy od systemu.

 

W nowych OBK będzie 3. generacja EyeSight, która ma dłuższy zasięg widzenia i szerszy kąt widzenia - lepsze działanie jest naprawdę widoczne i odczuwalne w stosunku do generacji 2. Jeździłem zarówno 2. jak i 3. generacją.

 

PS. "3 stopnie odległości" tyczą się tylko odstępu utrzymywanego przez adaptacyjny tempomat względem pojazdu poprzedzającego i nie mają NIC wspólnego z przedkolizyjnym hamowaniem. W 3. generacji ES są już 4 stopnie odległości.

Potwierdzam opierając się już na własnych doświadczeniach.

Na autostradzie - ok, nie sprzyja dynamicznej jeździe :)

Hamowanie przed przeszkodą jak i ostrzeganie przed pieszym - działa ale mam wrażenie, że nie "późno", a "bardzo późno"...

 

PS: Łatwo się przyzwyczaić i potem w innym samochodzie się wbić przy pierwszej okazji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziała ale mam wrażenie, że nie "późno", a "bardzo późno"...

 

Jak to juz publikowal Homer na swoim facebooku przed trzema tysiacami lat: "Lepiej bardzo pozno, niz wcale - dlatego wybieram Subaru" ;)

Edytowane przez Than_Junior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ziała ale mam wrażenie, że nie "późno", a "bardzo późno"...

 

Jak to juz publikowal Homer na swoim facebooku przed trzema tysiacami lat: "Lepiej bardzo pozno, niz wcale - dlatego wybieram Subaru" ;)

 

Ośmielony wiśniówką, która smakuje mi tak, że mam ochotę drzeć się z radości wniebogłosy: trening i pompki z rymów panie kolego! :D

A poza tym - zara zara, skąd to niby z pewnościo wiadomo co facebukakis publikował na swoim Homerze w epoce Starasa Testamentasa...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

ciekawe jest jak popularyzacja takich systemów wpłynie na zachowania kierowców, którzy używając na co dzień auta z systemem np. Eye Sight jak awaryjne hamowanie przesiądą się do auta bez takowego systemu 

 

przyzwyczajenia czy nawyki, które w sobie wyrabiamy to obosieczna broń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe jest jak popularyzacja takich systemów wpłynie na zachowania kierowców, którzy używając na co dzień auta z systemem np. Eye Sight jak awaryjne hamowanie przesiądą się do auta bez takowego systemu 

 

przyzwyczajenia czy nawyki, które w sobie wyrabiamy to obosieczna broń

 

Możliwe, że nie będzie takich przyzwyczajeń jakoś nie widzę (w większości przypadków), aby ktoś używał takiego systemu zamiast hamulca - w sumie to nigdy nic nie wiadomo co ludzie wymyślą  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

system najpierw ostrzega dźwiękiem, brak reakcji ze strony kierowcy system hamuje samoczynnie, nie musi wyręczać i zazwyczaj nie będzie wyręczał w hamowaniu

 

wystarczy, że sygnał tego systemu stanie się impulsem do skupienia uwagi i oderwaniu się od innej czynności

 

wzorzec "nawyku" gapisz się w smartfona na sygnał systemu reagujesz po jakimś czasie nawet się nad działaniem tego mechanizmu nie zastanawiasz, system stał się twoim "wzrokiem" wspierając Cię

sam natomiast ignorujesz jego wpływ na twoje regularne zachowanie

 

wsiadasz do innego auta a siła przyzwyczajenia zostaje, przez jakiś czas się kontrolujesz ale "automatyka" w nas wcześniej czy później zadziała

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

system najpierw ostrzega dźwiękiem, brak reakcji ze strony kierowcy system hamuje samoczynnie, nie musi wyręczać i zazwyczaj nie będzie wyręczał w hamowaniu

 

 

To tak jak z czujnikami parkowania, też przyzwyczają do pewnych zachowań i jeśli ich brak to może być problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brt, bardzo słuszna uwaga. Takie systemy z pewnością mogą doprowadzić do pewnego „odmóżdżenia” (o czym właśnie w międzyczasie wspomniał lukass). Ewolucja idzie po linii najmniejszego oporu i zatracane są wszystkie cechy niepotrzebne do przetrwania. Idąc tym tokiem rozumowania w dłuższej perspektywie człowiek przyzwyczajony do takich systemów może oduczyć się reagowania na sytuacje niebezpieczne i nie będzie w stanie sobie z nimi poradzić w przypadku uszkodzenia systemów wspomagających.

 

 

lukass poruszył kwestię nawigacji. Jest też inny dobry przykład. Ile numerów telefonów pamiętaliście, gdy korzystało się prawie wyłącznie z telefonu stacjonarnego? Ile pamiętacie teraz?

 

Ale może patrzymy na to w zły sposób. Być może za kilkanaście-kilkadziesiąt lat wypadki będą zdarzały się wyłącznie wskutek awarii takich systemów, a ich liczba będzie ściśle związana nie z błędem ludzkim, a MTBF. :P

 

1 - to samo pisano na forach w czasie upowrzechnienia się ABS, kontoli trakcji, tempomatów, elektrycznych szyb, klimatyzacji i dywaników pod kolor tapicerki.. Tymczasemludzi na drogach ginie z roku na rok coraz mniej.

 

2 - pamiętam w zasadzie tylko rodziców i kobiety. Reszty pamiętać do niczego nie muszę, mam je zapisana w telefonie, backup leci automatycznie na moje konto google, a kiedy to wszystko szlag trafi, to po prostu wyślę posiadaczowi zgubionego numeru maila, wiadomość na facebooku albo kogoś zapytam. Poza numerem alarmowym na pogotowie jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, w której z braku czyjegoś numeru telefonu w głowie umrę. Zgubiony numer do warsztatu sprawdzę w wyszukiwarce. Czyli kolejny nieistniejący problem, z którym w czasie ostatnich 10 lat musiałem borykać się dokładnie 0 (słownie: zero) razy.

 

Napisz jeszcze, jak to nawigacja satelitarna ogłupia i powinniśmy wrócić do jazdy z papierową mapą przed nosem zasłaniającą pół szyby, a przez centralne ogrzewanie zatraciliśmy instynkt rozpalenia ognia w szałasie podczas syberyjskiej zimy.   ;)

 

 

 

Przy Eyesight i innych tego typu systemach decyzja jest podejmowana przez komputer - no i dla mnie nie jest to dobra rzecz, bo przeciez technologia samochodowa nie jest bezawaryjna i kto gwarantuje ze system nie zadziala wadliwie w czasie normalnej jazdy, lub nie zadziala wogole gdy powinien... 

 

Owszem, nikt nie zagwarantuje. Ale komputer w dalszym ciagu jest lepszy od znakomiej wiekszosci kierowcow. Komputer nigdy nie jest spiacy, nigdy nie jest rozkojarzony czy zamyslony. Komputer nie pisze SMSow w trakcie jazdy (a nawet jesli pisze, to ma na tyle zdolnosci, ze multitasking nie sprawia mu to problemow), nie czesze sobie wlosow i nie dyskutuje z pasazerem na temat najlepszej trasy prowadzacej do celu podrozy.

 

:)

 

Nie no pewnie... nigdy nie widzialem zeby w komputerze wystapil jakis blad... :rolleyes:  a pozniej... o mialo sie zatrzymac a tu zonk... Chodzi o to ze ktos kto ma te zachowania o ktorych piszesz bedzie tylko bardziej osmielony by kontynuowac swoje zachowanie.  A swoja droga, jesli takie systemy juz wchodza do samochodow, to moze powinny byc automatycznie limitowane predkosci maksymalne na przyklad w terenach zabudowanych, miastach, autostradach - to byloby cos!  Predkosc zawsze legalna bo automatycznie ustalana przez GPS... ciekaw jestem ilu chetnych by bylo na taki system. 

 

 

 

http://www.extremetech.com/extreme/181508-googles-self-driving-car-passes-700000-accident-free-miles-can-now-avoid-cyclists-stop-for-trains

 

Artykuł pisany rok temu, do tego czasu pewnie samochody google przejechały kolejny milion kilometrów bez wypadku.

Edytowane przez radnor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moje pierwsze 3 kkm nowym Outbackiem za mną. W różnych warunkach (miasto, autostrada, silny deszcz). To oczywiście niewiele, ale myślę, że już wyczułem jak ten system działa. Jest naprawdę rewelacyjny.

 

Co do ogłupiania - nie wypowiadam się. Sądzę, że to zależy od mózgu kierowcy. Natomiast z pewnością nie przeszkadza, a raczej ewentualnie ostrzega i wspomaga. Przykład: ostrzeżenie "werbalne" i wizualne włącza się (jadąc ok. 60/80 km/h za innym pojazdem - przy większych prędkościach nie próbowałem) gdy pojazd poprzedzający znajdzie się jakieś 2 m przed tobą (a może nawet mniej). Nie zdarzyło mi się, aby manewr wyprzedzania był przez system "utrudniony". System z pewnością analizuje ruch lub bezruch ewentualnej przeszkody. Ze stałymi przeszkodami jeszcze nie próbowałem.

 

Aktywny tempomat - jeśli się go opanuje - po prostu bajka! Całkiem operatywna jazda przy ustawionym minimalnym odstępie i większej prędkości niż większość pojazdów. Z Warszawy w Bory Tucholskie dojechałem bez używania pedałów gazu i (prawie) hamulca - łącznie z przejazdem przez Chojnice. Niestety ES nie widzi sygnalizacji na skrzyżowaniach (zwłaszcza czerwonej) i , jeśli nie ma nikogo przed nami kto się zatrzyma, to trzeba użyć hamulca. Przy włączonym tempomacie i większej prędkości przyspiesza rzeczywiście dość niemrawo (za to oszczędnie), ale można go zawsze wspomóc nożnie - po tym wraca do ustalonych parametrów jazdy. Jeśli wskoczysz na pas tuż za jadącym szybciej pojazdem ES nie reaguje - przyspiesza normalnie wg zadanych parametrów.

 

Przy takiej jeździe (ok. 300 km po autostradzie z prędkością 140 km/h, ok. 170 km innymi drogami) średnie zużycie paliwa 8,1. Mój aktualny personal best: okolice Garwolina - Warszawa Ursynów (przez Górę Kalwarię) zgodnie z przepisami i po 22 - średnia 5,7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam - system naprawdę daje radę. Także w nocy - zmniejsza się trochę zasięg z którego wykrywa inne pojazdy ale w dalszym ciągu aktywny tempomat spełnia swoją funkcję.

Jake - jaki masz silnik?

Edytowane przez spawalniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a myslalem ze diesel :) Jezdzilem 100km i przy wylaczonym tempomacie podjechalem do ciezarowki i predkoscia 120 km/h (ona jechala ze 100) na okolo 2 m i system nie zadzialal. Bardziej sie balem probowac. Jedno jest pewne w nastepnym aucie jezeli bedzio to Subaru to ES musi byc ! Jazda z tempomatem to narszcie fajna sprawa.

Edytowane przez haubi65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ...podjechalem do ciezarowki ...

 

W instrukcji podają, że jeśli np. burta ciężarówki jest wysoko (czyli wystaje ponad obrys podwozia) to system może nie zadziałać prawidłowo. A może te podane przeze mnie 2 m są przewymiarowane. Faktem jest, że lepiej w ruchu tego nie testować...

 

W łikend może uda mi się poćwiczyć na kartonach albo jakichś szmatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...