Skocz do zawartości

EyeSight, czyli Wzrok


Urabus

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ES bierze pod uwagę rodzaj nawierzchni przy określaniu bezpiecznej odległości oraz momentu rozpoczęcia hamowania awaryjnego?

 

Pytając inaczej czy na suchym asfalcie vs. śnieg/lód stosowane są takie same wartości progowe zadziałania systemu antykolizyjnego? Pytam, bo moim oczywiście zdaniem, czynnik ten powinien być przez ES analizowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się nad tym zastanawiałem. Do tego dochodzi jeszcze zużycie lub wymiana opon na inne niż fabryczne. Tylko to może zmienić sporo drogę hamowania nawet na takiej samej nawierzchni.

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się nad tym zastanawiałem. Do tego dochodzi jeszcze zużycie lub wymiana opon na inne niż fabryczne. Tylko to może zmienić sporo drogę hamowania nawet na takiej samej nawierzchni.

Czynników jest wiele: dystans od poprzedzającego pojazdu, temperatura, przyczepność nawierzchni, rodzaj ogumienia, ciśnienie w oponach, stan bieżnika, itp. Moim zdaniem ani ES, ani żaden inny system np. w Volvo czy S-Klasie nie bierze czynnika przyczepności nawierzchni pod uwagę.

 

Ale z tezą o nieprzydatności ES w zimie wstrzymam się do oficjalnej odpowiedzi Dyrekcji lub Urabusa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jakieś dane zbiera z ABS czy ESP ale jest to raczej system zmniejszający skutki kolizji a nie jej zapobiegający.

Przyszły nabywca powinien dobrze to zrozumieć, zanim zaufa w 100% elektronice.

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matros1 Zgadzam się z Tobą. Moją intencją nie jest bezpodstawna krytyka, a jedynie poznanie ograniczeń ES. Żaden system nie może wyłączać myślenia, a jedynie powinien wspomagać drobne i nieuniknione "przerwy" w tymże myśleniu (tak jesteśmy skonstruowani...)

 

Ja ciągle najbardziej ufam dwóm kamerom zlokalizowanym pod płatem czołowym, z prawej i lewej strony początku układu oddechowego ;)

Edytowane przez Cervellos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem sceptycznie nastawiony do takich systemów.

Zgadzam się z Cervellos'em.

Zbyt duża ilośc wspomagaczy właśnie powoduje wyłączenie myślenia.

A co jak wspomagacz nie zadziała?

 

Doświadczyłem tego na sobie....

Kiedy jeździłem bez nawigacji zawsze wiedziałem jakie jest ograniczenie prędkości na danym odcinku po którym właśnie jechałem.

Od momentu kiedy zacząłem włączać nawigację, nawet kiedy jej nie potrzebowałem, nauczyłem się sprawdzać ograniczenie prędkości na ekranie nawigacji. Bo można spojrzeć w dowolnej chwili. Bo nie muszę patrzeć na znaki. Bo wygodniej... itp. itd.

No i efekt jest taki, że jeśli nawigacja ma nieprawidłowe dane (a to się zdarza przecież) to nie wiem czy jadę zgodnie z przepisami.

Skucha gotowa.... 

Podobnie z drogowskazami... Nadmierne zaufanie do nawigacji już wprowadziło mnie raz w mailiny czyli 60 dodatkowych kilometrów na austotradzie bo przegapiłem zjazd.

Zjazd był pięknie oznaczony ale ja pojechałem za nieaktualną mapą w nawigacji.

 

Od tej pory nawigacji używam tylko w nieznanym mi mieście. :)

 

Wspomagacze więc są OK - byleby można było je wyłączyć i zdać się na analogowe urządzenia które ewoluowały miliony lat. I choć są także ułomne to czasami lepiej im zaufać niż elektronice.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Forester MY15 w EU/PL też będzie wyposażony w EyeSight?

 

Pewnie będzie... ale nie w MY15 ;)

 

Pytając inaczej czy na suchym asfalcie vs. śnieg/lód stosowane są takie same wartości progowe zadziałania systemu antykolizyjnego?

 

Ta kwestia nie była poruszana na prezentacji, więc trzeba poczekać na odpowiedź przedstawiciela SIPu. 

 

Przyszły nabywca powinien dobrze to zrozumieć, zanim zaufa w 100% elektronice.

 

Uważam, że taka elektronika jak EyeSight nie jest po to, żeby jej ufać bądź nie ufać. Moim zdaniem samochodem wyposażonym w EyeSight trzeba jeździć dokładnie tak jak jeździ się samochodem bez tego systemu. Większość funkcji EyeSight ma stanowić coś w rodzaju ostatniej deski ratunku, która spróbuje wybronić nas od kolizji, albo zminimalizować jej skutki. Jedynym elementem EyeSight który przeznaczony jest do świadomego wykorzystania jest w zasadzie tylko aktywny tempomat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Zbyt duża ilośc wspomagaczy właśnie powoduje wyłączenie myślenia.

Myślę ( pomimo wspomagaczy w postaci laptopa etc. :mrgreen: ), że to zależy od kierowcy.

Postępu zatrzymać sie nie da.

Gdybyśmy chcieli zrezygnowac z róznego rodzaju ze "wspomagaczy" to ( wybrane przyklady ):

- niniejszy wpis wykonałbym odręcznie i rozesłał do p.t. Forumowiczów gołębiami pocztowymi; problem : niekt nie byłby w stanie mojej odręcznej bazgraniny przeczytać;

- zamiast uruchamiać silnik rozrusznikiem, kręcimy korbą ( dla radykałów; przesiadamy sie na konie / wielbłądy itp.);

- zamiast kalkulatora używamy liczydła;

 

itd, itd.

 

Założeniem Eyesight nie jest w żadnym stopniu zastępowanie kierowcy. Większość stłuczek w mieście występuje na skutek braku skupienienia tegoż właśnie kierowcy, błędnej oceny sytuacji itp. I w takich przypadkach system może byc pomocny.

 

Ostatnio w auto mojej Lepszej Połowy wjechał inny kierowca. Mala szkoda, lecz kilka dni naprawy potrzebne. Klasyczny przykład na zwykłe zgapienie - system by stłuczce zapobiegł ( tzn, gdyby tamten kierowca miał w samochodzie ...).

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Pytając inaczej czy na suchym asfalcie vs. śnieg/lód stosowane są takie same wartości progowe zadziałania systemu antykolizyjnego? Pytam, bo moim oczywiście zdaniem, czynnik ten powinien być przez ES analizowany

O ile wiem, żaden system nie moze zareagować wcześniej, niż jest to osiągalne w ramach jego mozliwości technicznych.

Samochód jako taki "nie wie", czy jest ślisko; informacja ta jest dostarczana dopiero przy hamowaniu ( ABS ), skręcaniu ( VDCS ) czy przyspieszaniu ( kontrola trakcji ).

Tak więc dopiero w czasie aktywowania działania systemu ( tu: hamowanie ) "dowie" się o tym, co jest na drodze.

Jeżeli opóźnienie będzie mniejsze, niż zalożone oczywiście będzie się starał dalej zmniejszać prędkość, lecz praw fizyki nie zmieni.

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Założeniem Eyesight nie jest w żadnym stopniu zastępowanie kierowcy.

 

Czy twórcy ES założyli możliwość działania w trybie Nightvision ?

Bo, o ile możliwości ES są fajne w mieście czy na autostradzie, pozostaje problem dróg poślednich z nierozgarniętymi rowerzystami czy pieszymi, że o zwierzętach nie wspomnę. Czy coś wiadomo na ten temat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ZA i PRZECIW po kilkunastu jazdach//kilku dniach jazdy:

 

ZA:

-Podoba mi się tempomat adaptacyjny - zarówno miasto jak i autostrada

-kosmiczne jest to, że jedziesz na tempomacie np. 80kmh, zaczyna się korek, prędkość spada prawie do 0kmh, a jak samochód przed Tobą nie zatrzyma się tylko będzie sunął w tym korku, a potem przyspieszy - EyeSight przyspieszy także, aż do zadanej wyjściowo prędkości.

 

PRZECIW:

-przyzwyczajony do "klasycznych" tempomatów dałem się parę razy zaskoczyć tym, że samochód wytraca prędkość w momencie rozpoczęcia manewru wyprzedzania, kiedy przyspieszasz jadąc jeszcze ZA (albo np. w 70% jego światła) samochodem, który chcesz wyprzedzić. Chyba trzeba się nauczyć reakcji tego systemu - w sensie przejmować sterowanie.

Zdarzało mi się w poprzednich OBKach przyspieszać do wyprzedzania na dwupasmówce przyciskiem na kierownicy a w obecnym przypadku - zaskoczenie i ni huhu dopóki się nie wyłonisz spoza "przeszkody". A przejechałeś w tym czasie ileś tam metrów i wiele mogło się zmienić w położeniu innych samochodów wobec Twojego...

-lane assist - OK ale bez nadmiernej ekscytacji, nie jest dla mnie jasne, w czym ten system ma być przydatny. Można być aż tak roztargnionym? Dla mnie to może też oznaczać, że się kupiło prawo jazdy... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

w czym ten system ma być przydatny. Można być aż tak roztargnionym?

 

Może się przydać, jak przysypiasz za kierownicą. ;) Ale w takim przypadku bardziej przydatny byłby system "park assist".  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek wydaje się wyczerpany, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie:

 

- od strony technicznej: czy monitoring opiera się wyłącznie na dwóch kamerach czy też stosowany jest radar (dla aktywnego tempomatu) bądź laser?

- jak to działa przy spadku przezierności górnej części przedniej szyby (brud, szron, śnieg, spływający deszcz, odblaski itp.)

- czy producent przewidział możliwość rejestracji obrazu z kamer (dokupienie modułu rejestrującego ... warto byłoby wykorzystać w ten sposób możliwości kamer)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasadniczy kłopot może polegać na tym, że przyzwyczajasz się do systemu, na chwilę go wyłączasz ale ponieważ się przyzwyczaiłeś to Twoja obniżona czujność powoduje, że piszesz smsa i wbijasz się w przeszkodę bo zapomniałeś, że wyłączyłeś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek wydaje się wyczerpany, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie:

 

- od strony technicznej: czy monitoring opiera się wyłącznie na dwóch kamerach czy też stosowany jest radar (dla aktywnego tempomatu) bądź laser?

- jak to działa przy spadku przezierności górnej części przedniej szyby (brud, szron, śnieg, spływający deszcz, odblaski itp.)

- czy producent przewidział możliwość rejestracji obrazu z kamer (dokupienie modułu rejestrującego ... warto byłoby wykorzystać w ten sposób możliwości kamer)

 

Kolejno: wyłącznie kamery; z racji tego że system opiera się na optyce kamer oczywiście brud szron itp. mogą pogorszyć lub zdeaktywować system (więcej w instrukcji obłsugi, która pojawi się wkrótce); nie ma takiej możliwości.

Zachęcam także do lektury: http://issuu.com/magazynplejady/docs/plejady_nr57-2014/26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Twoja obniżona czujność powoduje, że piszesz smsa

Zawsze zastanawiało mnie, czemu ktoś podczas jazdy klepie SMS'a zamiast po prostu zadzwonić (jak już musi się tak pilnie skontaktować)? Przecież chyba nie o koszty idzie? Zastanawiam się też, czemu widzę ludzi z autach z fabrycznym zestawem głośnomówiącym rozmawiających przez telefon trzymany przy uchu... lenistwo?

 

 

 

Za 10 lat ulepszona wersja systemu wyłapie, że piszesz SMS i natychmiast aktywuje go z powrotem

Lepiej jakby autopilota aktywowało ;):mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Twoja obniżona czujność powoduje, że piszesz smsa

Zawsze zastanawiało mnie, czemu ktoś podczas jazdy klepie SMS'a zamiast po prostu zadzwonić (jak już musi się tak pilnie skontaktować)? Przecież chyba nie o koszty idzie? Zastanawiam się też, czemu widzę ludzi z autach z fabrycznym zestawem głośnomówiącym rozmawiających przez telefon trzymany przy uchu... lenistwo?

Za 10 lat ulepszona wersja systemu wyłapie, że piszesz SMS i natychmiast aktywuje go z powrotem

Lepiej jakby autopilota aktywowało ;):mrgreen:

Sms to przykład taki :)

Chodziło mi o przykład robienia przez kierowcę CZEGOKOLWIEK niezwiązanego z prowadzeniem samochodu...

 

A abstrachując od tematu - i niezależnie od tego, w jakiej sytuacji to robię - osobiście piszę smsy jak np. nie mam ochoty z adresatem rozmawiać albo mam do przekazania coś, co jest np. ulotne itp.

 

Ale to już OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasadniczy kłopot może polegać na tym, że przyzwyczajasz się do systemu, na chwilę go wyłączasz ale ponieważ się przyzwyczaiłeś to Twoja obniżona czujność powoduje, że piszesz smsa i wbijasz się w przeszkodę bo zapomniałeś, że wyłączyłeś...

Po pierwsze trzeba być nieźle ograniczonym żeby pisać SMS-y podczas prowadzenia samochodu i narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo.

Po drugie po co wyłączać system ? Abs i kontrole trakcji też wyłączasz podczas każdego uruchomienia samochodu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po drugie po co wyłączać system ? Abs i kontrole trakcji też wyłączasz podczas każdego uruchomienia samochodu ?

Fakt, absurdem byłoby wyłączać funkcje reagujące wyłącznie w sytuacjach awaryjnych. Chyba, że np. nie działają optymalnie i są nadreaktywne.

Ale trudno chyba jeździć non-stop z włączonym tempomatem adaptacyjnym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...