Skocz do zawartości

EyeSight, czyli Wzrok


Urabus

Rekomendowane odpowiedzi

PS. szybkość reakcji systemu (ostrzeżenie) zależna jest od bardzo dużej ilości czynników - między innymi od szybkości pojazdu z ES i szybkości pojazdu poprzedzającego. 

Ergo, jeśli mocniej wciśniesz gaz (zwiększając prędkość swojego samochodu), to wg wszelkich znaków na niebie i ziemi EyeSight zareaguje WCZEŚNIEJ (bo "osiągnięcie" przeszkody nastąpi szybciej). To tak w wielkim skrócie. 

 

 

Wydaje mi się, że "algorytm" pracy ES po 7kkm opanowałem. Dlatego napisałem o subiektywnym odczuciu. Więc raczej lekkie rozleniwienie, czyli

 

 

efekt placebo albo delikatnie innego stylu jazdy kierowcy w związku ze zmianami pogodowymi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mam parę pytań dotyczących działania systemu ES.

 

>> W przypadkach 1, 2a, 2c, 3 - system samoczynnie wznowi pracę, jeśli przyczyna przerwy zostanie usunięta (np. wyczyścimy szybę, albo wnętrze ochłodzi się ze zbyt wysokiej temperatury).

 

czy jeśli jedziemy w trybie aktywnego tempomatu jeśli zajdzie któryś z powyższych warunków to w jaki sposób auto informuje kierowcę, że chwilowo straciło możliwość utrzymywania prędkości za poprzedzającym samochodem? czy tylko na desce pojawia się przekreślony Eyesight czy dodatkowo są jakieś dzwięki/błyski?

 

I drugie pytanie.

 

Na filmach Zachara OBK w przypadku wykrycia zagrożenia zmienia kolor obwodu prędkościomierza i obrotomierza z niebieskiego na czerwony.

 

(23:15)

Dodatkowo na TF dowiedziałem się, że OBK MY15 ma to podświetlenie tylko w najlepszej wersji wyposażenia (Exclusive)

 

Czy w niższych wersjach wyposażenia (Active, Comfort) w ogóle nie ma tego ostrzeżenia (czerwone obwódki zegarów) czy pojawia się czerwone, a tylko normalnie nie ma niebieskiego podświetlenia?

 

I ogólne pytanie do użytkowników, którzy mają i wypowiadali się już w tym wątku - trochę czasu minęło już od wypowiedzi - czy pojawiły się jakieś nowe przemyślenia odnośnie użytkowania auta z tym systemem? komuś się spodobało lub odwrotnie?

 

Dzięki z góry za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czy jeśli jedziemy w trybie aktywnego tempomatu jeśli zajdzie któryś z powyższych warunków to w jaki sposób auto informuje kierowcę, że chwilowo straciło możliwość utrzymywania prędkości za poprzedzającym samochodem? czy tylko na desce pojawia się przekreślony Eyesight czy dodatkowo są jakieś dzwięki/błyski?
 

1. pojawi się przekreślony EyeSight

2. system zrobi pluuuuuuuuuum! ( ͡° ͜ʖ ͡°) w sensie dźwięku

3. ikonka autka na wyświetlaczu tempomatu zmieni się na taką, że nie będzie widać samochodu poprzedzającego i kreseczek oraz zmieni się SET na OFF

4. Outback zacznie wytracać prędkość, ponieważ tempomat się wyłączy (chyba że kierowca trzyma non stop nogę na pedale gazu)

chyba nic nie pominąłem

 

 

 

I drugie pytanie. Na filmach Zachara OBK w przypadku wykrycia zagrożenia zmienia kolor obwodu prędkościomierza i obrotomierza z niebieskiego na czerwony. (23:15) Dodatkowo na TF dowiedziałem się, że OBK MY15 ma to podświetlenie tylko w najlepszej wersji wyposażenia (Exclusive) Czy w niższych wersjach wyposażenia (Active, Comfort) w ogóle nie ma tego ostrzeżenia (czerwone obwódki zegarów) czy pojawia się czerwone, a tylko normalnie nie ma niebieskiego podświetlenia?
 

Czerwone obwódki zegarów (w ogóle obwódki zegarów podświetlane) zmieniające się w przypadku wykrycia przeszkody są tylko w wersji Exclusive. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

czy jeśli jedziemy w trybie aktywnego tempomatu jeśli zajdzie któryś z powyższych warunków to w jaki sposób auto informuje kierowcę, że chwilowo straciło możliwość utrzymywania prędkości za poprzedzającym samochodem? czy tylko na desce pojawia się przekreślony Eyesight czy dodatkowo są jakieś dzwięki/błyski?

 

Samochód informuje o tym, że system nie działa także wtedy, gdy nie masz włączonego tempomatu - bo kamery monitorują drogę przez cały czas.

Z tego co pamiętam w tej sytuacji jest pojedynczy dźwięk ostrzegawczy,  na centralnym wyświetlaczu pojawia się komunikat że system nie działa i dodatkowo na stałe zapala na zegarach pomarańczowa kontrolka. Do tej pory zdarzyło mi się to ze trzy razy. Włączenie spryskiwacza i wycieraczek wystarczyło aby po chwili system zaczął działać.

 

 

 

OBK w przypadku wykrycia zagrożenia zmienia kolor obwodu prędkościomierza i obrotomierza z niebieskiego na czerwony.

 

Myślę, że wersja wyposażenia nie mam znaczenia. Ja mam Exclusive i wyłączyłem niebieskie podświetlenie bo mnie irytowało (jest 10 kolorów do wyboru). Mimo tego pierścienie migają na czerwono w przypadku wykrycia zagrożenia.

 

 

 

I ogólne pytanie do użytkowników, którzy mają i wypowiadali się już w tym wątku - trochę czasu minęło już od wypowiedzi - czy pojawiły się jakieś nowe przemyślenia odnośnie użytkowania auta z tym systemem? komuś się spodobało lub odwrotnie?

 

Jak dla mnie system działa naprawdę bardzo dobrze - także po ciemku i w czasie deszczu. Fałszywe alarmy zdarzają się rzadko. Dwa razy przy dużych prędkościach system dużo wcześniej niż ja wyłapał, że różnica prędkości w stosunku do poprzedzającego samochodu jest duża i grozi kolizją (tempomat nie był włączony). Byłem mocno zdziwiony, że OBK był szybszy niż ja. Chyba byłem już zmęczony - a on zawsze jest czujny jak ważka ;). A sytuacja była faktycznie taka, że trzeba było zacząć konkretne hamowanie.

 

Szkoda, że OBK to jedyny model na naszym rynku w którym dostępny jest EyeSight.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam pytanie dotyczące awaryjnego hamowania w celu uniknięcia kolizji. Jak ono dokładnie powinno przebiegać w praktyce przy bardzo dynamicznej sytuacji drogowej - to znaczy takiej, kiedy jest bardzo mało czasu na reakcję. Czy wówczas system nie informuje w żaden sposób kierowcy - dźwiękowo i świetlnie - tylko działa?

I jeszcze jedno - czy przy hamowaniu awaryjnym tylne światła stop (migając) albo awaryjne sygnalizują jadącym za nami, że z naszym samochodem dzieje się coś niestandardowego?

 

Przedwczoraj po raz pierwszy odkąd posiadam OBK (pół roku, 15 kkm) doświadczyłem czegoś takiego. A było to tak...

 

Jechałem wieczorem przez miasto - był dosyć duży ruch - ruszyliśmy po zmianie świateł - byłem czwartym z kolei samochodem (byłem już mocno zmęczony po bardzo intensywnym dniu w pracy i podróży z Warszawy do Poznania) - przede mną sznur samochodów. Prędkość jakieś 60 km/h. I nagle bez żadnego uprzedzenia - dźwięku, migających wskaźników itd OBK po prostu zarzucił kotwicę. Poczułem intensywne hamowanie a potem usłyszałem, że pracuje ABS.  Byłem zszokowany - co się dzieje z samochodem i dlaczego ja nie mam na to wpływu - coś się popsuło / urwało/ zapadł się asfalt? Naprawdę kosmiczne odczucie.

Co ciekawe nie byłem w ogóle świadomy tego, że była konieczności zwalniania czy hamowania - wszystko odbyło się błyskawicznie.
Ale jak potem zacząłem sobie analizować, to doszedłem do wniosku, że po całej akcji dystans do samochodu jadącego z przodu wcale się nie zwiększył. Wychodzi na to, że po prostu nie zauważyłem, że samochód poprzedzający zaczął hamować - nawet nie widziałem świateł stop (może nie miał - a może ja byłem tak zmęczony a moja czujność spadła?) Nie wiem, w każdym razie jestem pod wrażeniem. Wygląda na to, że system uratował mnie przed najechaniem na tył samochodu będącego z przodu.

Edytowane przez spawalniczy
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doskonale! właśnie takiego zadziałania oczekuję po tym systemie. to będzie mój następny samochód.

 

To jeszcze upewnię Cię w słuszności takiej decyzji.

Jechałem wieczorem nieoświetloną ulicą w strefie 30, na liczniku "trochę" więcej, gdy nagle zza zacienionego drzewa na chodniku wyszła starsza kobieta w ciemnym stroju wprost pod maskę.  Wcale jej nie zauważyłem i gdyby nie pasy uderzyłbym twarzą o kierownicę. Samochód sam wyhamował "na styk", ja na pewno bym najechał na kobietę (dotychczas cierpnie mi skóra na plecach na tę myśl). Dla tego jednego razu warto mieć takie wspomaganie oczu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZTCW mam ES 2 w OBKu (ale akronimów haha) - działa bardzo podobnie lub tak samo, jak to co opisujesz. Dwukrotnie miałem akcję - chyba zmęczeniową - polegającą na 'niedopatrzeniu' w bardzo powolnym ruchu i zahamował :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pracują nad tymi systemami tylko dlatego że na wypadkach więcej traci kasa państwa niż zyskuje. Stąd chcą by za kilkadziesiąt lat auta jeździły same. Gdyby na każdym wypadku kasa państwa zyskiwała na pewno nie wymyslaliby takich systemow. Każdy trup to stracone wpływy z podatków.

 

 

Jak dla mnie system działa naprawdę bardzo dobrze - także po ciemku i w czasie deszczu. Fałszywe alarmy zdarzają się rzadko. Dwa razy przy dużych prędkościach system dużo wcześniej niż ja wyłapał, że różnica prędkości w stosunku do poprzedzającego samochodu jest duża i grozi kolizją (tempomat nie był włączony). Byłem mocno zdziwiony, że OBK był szybszy niż ja. Chyba byłem już zmęczony - a on zawsze jest czujny jak ważka ;). A sytuacja była faktycznie taka, że trzeba było zacząć konkretne hamowanie.

 

Szkoda, że OBK to jedyny model na naszym rynku w którym dostępny jest EyeSight.

 

To jest podobna sytuacja o której pisał sjak na początku tego tematu. Tzn że auto zahamowało by nawet jeśli Ty mialbys w myślach wyprzedzenie tego auta w ostatniej chwili? Przykład widzimy auto które chcemy wyprzedzić , ono w tym czasie mija się z autem z naprzeciwka i po chwili miniecia my wskakujemy na lewy i wyprzedzamy. Mamy 160 na blacie auto przed nami 100 i go bierzemy. Da się coś takiego zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez problemu. W opisanej sytuacji, nawet jak system już zobaczy samochód przed nami i zasygnalizuje konieczność reakcji, wystarczy wcisnąć gaz, żeby swobodnie przyspieszyć. To kierowcą decyduje czy hamować, czy przyspieszyć, czy zmienić pas.

 

Z mojego półrocznego doświadczenia mogę napisać, że wszystkie obawy i wątpliwości dyskutowane na pierwszych stronach tego wątku aż do końca kwietnia tego roku (jeszcze przed pojawieniem się OBK na naszym rynku) są bezpodstawne.

 

Zarówno te dotyczące działania samego systemu, ja i te dotyczące przesiadki na samochód, który systemu nie ma. Często jeżdżę innymi samochodami i nie mam problemów. Wystarczy używać mózgu zgodnie z przeznaczeniem, korzystać z lat doświadczeń za kółkiem w tym z zasady ograniczonego zaufania.

 

PS. Popraw cytowanie.

Edytowane przez spawalniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest podobna sytuacja o której pisał sjak na początku tego tematu. Tzn że auto zahamowało by nawet jeśli Ty mialbys w myślach wyprzedzenie tego auta w ostatniej chwili? Przykład widzimy auto które chcemy wyprzedzić , ono w tym czasie mija się z autem z naprzeciwka i po chwili miniecia my wskakujemy na lewy i wyprzedzamy. Mamy 160 na blacie auto przed nami 100 i go bierzemy. Da się coś takiego zrobić?

 

Samo włączenie kierunkowskazu wystarczy

 

 

Z mojego półrocznego doświadczenia mogę napisać, że wszystkie obawy i wątpliwości dyskutowane na pierwszych stronach tego wątku aż do końca kwietnia tego roku (jeszcze przed pojawieniem się OBK na naszym rynku) są bezpodstawne.

 

 

Z krótszego doświadczenia w moim przypadku system nigdy nie przeszkodził w wykonaniu zamierzonego manewru i nie zaingerował niepotrzebnie stwarzając niebezpieczną sytuację

Edytowane przez arkadias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie dotyczące awaryjnego hamowania w celu uniknięcia kolizji. Jak ono dokładnie powinno przebiegać w praktyce przy bardzo dynamicznej sytuacji drogowej - to znaczy takiej, kiedy jest bardzo mało czasu na reakcję. Czy wówczas system nie informuje w żaden sposób kierowcy - dźwiękowo i świetlnie - tylko działa?

I jeszcze jedno - czy przy hamowaniu awaryjnym tylne światła stop (migając) albo awaryjne sygnalizują jadącym za nami, że z naszym samochodem dzieje się coś niestandardowego?

 

Przedwczoraj po raz pierwszy odkąd posiadam OBK (pół roku, 15 kkm) doświadczyłem czegoś takiego. A było to tak...

 

Jechałem wieczorem przez miasto - był dosyć duży ruch - ruszyliśmy po zmianie świateł - byłem czwartym z kolei samochodem (byłem już mocno zmęczony po bardzo intensywnym dniu w pracy i podróży z Warszawy do Poznania) - przede mną sznur samochodów. Prędkość jakieś 60 km/h. I nagle bez żadnego uprzedzenia - dźwięku, migających wskaźników itd OBK po prostu zarzucił kotwicę. Poczułem intensywne hamowanie a potem usłyszałem, że pracuje ABS.  Byłem zszokowany - co się dzieje z samochodem i dlaczego ja nie mam na to wpływu - coś się popsuło / urwało/ zapadł się asfalt? Naprawdę kosmiczne odczucie.

Co ciekawe nie byłem w ogóle świadomy tego, że była konieczności zwalniania czy hamowania - wszystko odbyło się błyskawicznie.

Ale jak potem zacząłem sobie analizować, to doszedłem do wniosku, że po całej akcji dystans do samochodu jadącego z przodu wcale się nie zwiększył. Wychodzi na to, że po prostu nie zauważyłem, że samochód poprzedzający zaczął hamować - nawet nie widziałem świateł stop (może nie miał - a może ja byłem tak zmęczony a moja czujność spadła?) Nie wiem, w każdym razie jestem pod wrażeniem. Wygląda na to, że system uratował mnie przed najechaniem na tył samochodu będącego z przodu.

Cześć.

Raczej jest to bardzo mało prawdopodobna sytuacja (w sensie że nie było ostrzeżenia dźwiękowo-wizualnego). 

Z mojego doświadczenia - musiałoby się naprawdę sporo popitolić, żeby OBK zahamował awaryjnie (przez EyeSight, no bo jak inaczej) jednocześnie NIE INFORMUJĄC o tym kierowcy (czyli: sygnał dźwiękowy plus wizualny alert na małym LCDku plus opcjonalnie czerwone zegary - jeśli masz wersję Exclusive). 

 

Reasumując: awaryjne hamowanie musi powiadamiać.

Sam pisałeś, że byłeś zmęczony i rozkojarzony. Moim zdaniem, nie zauważyłeś alertu wizualnego (mógł "umknąć") a dźwięk mógł być np. zmieniony w ustawieniach systemu na cichy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Być może faktycznie tego nie wyłapałem - i to raczej nie z powodu zmęczenia ale totalnej abstrakcyjności sytuacji (z punktu widzenia użytkownika "normalnego" samochodu).

 

Proszę jeszcze o odpowiedź na moje drugie pytanie:

 

 

 

I jeszcze jedno - czy przy hamowaniu awaryjnym tylne światła stop (migając) albo awaryjne sygnalizują jadącym za nami, że z naszym samochodem dzieje się coś niestandardowego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki za info. Być może faktycznie tego nie wyłapałem - i to raczej nie z powodu zmęczenia ale totalnej abstrakcyjności sytuacji (z punktu widzenia użytkownika "normalnego" samochodu).

 

Proszę jeszcze o odpowiedź na moje drugie pytanie:

 

 

 

I jeszcze jedno - czy przy hamowaniu awaryjnym tylne światła stop (migając) albo awaryjne sygnalizują jadącym za nami, że z naszym samochodem dzieje się coś niestandardowego?

 

Z tego co pamiętam, nie wystaępuje takie zjawisko, ale nie daję sobie ręki uciąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, bo to patent który moim zdaniem zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo. Widziałem to parę razy w akcji na autostradzie. Szybko pulsujące światło stop jest na tyle niecodziennym widokiem, że widząc je nawet z daleka odruchowo się zwalnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale eyesight działa do 70 kmh, to jeszcze nie jest takie ostre autostradowe hamowanie

 

Aktywny tempomat działa do 180 km/h i myślę, że jak przy dużej prędkości ktoś np zajedzie Ci nagle drogę, to też nastąpi awaryjne hamowanie.

 

Aktywny tempomat to działa nawet do 200 km/h, ale można go ustawić do 180. Ale jak jedziemy 180 i dociśniemy "ręcznie" (nożnie) gaz, to do 200 bedzie działać cały czas tempomat, pow. 200 się dezaktywuje. Po odpuszczeniu gazu (jesli prędkość nie przekroczyła 200) tempomat zwalnia do 180.

 

Awaryjne hamowanie działa do 200 na godzinę. Hamować zacznie. Inna zupełnie sprawa - ile szkód zminimalizuje, bo z 200 do 0 na pewno nie zahamuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Widzę co prawda, że od dłuższego czasu nikt tutaj nie pisał, ale ja napiszę moje dwa zdarzenia z dziś i wczoraj.

1) Jazda autostradą, po zmroku, dobre warunki. ES aktywny. Na lewym pasie motocyklista, ES go nie zauważył . Jestem tego niemal pewien, bo samochód cały czas przyspieszał i jak byłem już dość blisko motocyklisty, a na ekranie  nie widziałem, żeby system wykrył pojazd, zacząłem hamować.

2) Jadę (turlam się) osiedlową uliczką - prędkość max 20 km/h, piękny poranek. Nagle, przed maskę z boku wjeżdża mi dziewczynka (lat ok. 10) na hulajnodze. Wjechała z chodnika, zakrytego krzewami, wprost na jezdnię - nawet nie zwolniła. Przejechała mi przed maską w odległości max 5 metrów. ES milczał, mi podskoczyło ciśnienie. Oczywiście przyhamowałem, ale nie depnąłem do końca. Wydaje mi się, że nawet nie podejmując żadnej reakcji, nie potrącałbym jej. Mimo wszystko trochę mnie to zmartwiło, bo miałem nadzieję, że system to wykryje. Może się poruszała zbyt szybko, a może była zbyt daleko, a ja jechałem zbyt wolno i system skalkulował, że nie ma zagrożenia. Nie mnie jednak, spodziewałbym się przynajmniej ostrzeżenia.
Poza tymi dwoma zdarzenia, ES działa dość sprawnie, mimo wszystko upatruję w nim sporo możliwości rozbudowy systemu, gdyby udało dorwać się do kodu:
- dołożeniem rozpoznawania znaków i jazda na tempomacie "po znakach"

- lepsze algorytmy rozpoznawania obiektów (wykorzystanie machine learning)
- powtarzanie "aktywnych" znaków przez ich wyświetlanie  (np. uwaga dzikie zwierzęta, ustąp pierwszeństwa, znak stop, itp.)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...