Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2013


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

Mieliśmy Forestera MY13, obecnie MY16.

Muszę przyznać, że zmiany wprowadzone wraz z kolejnymi rocznikami oraz podczas większego liftu są bardzo korzystne i zauważalne. Dotyczy to estetyki wnętrza, oświetlenia zewnętrznego (skrętne LED zamiast odbłyśnikowych lamp z palnikiem ksenonowym), wyciszenie wnętrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, to już prawie 5 lat obecności SJ na rynku. A skoro masz porównanie, to czy pojawiły się jakieś "usprawnienia wsteczne"? ;)

 

A w sumie konkretniej zapytam o kwestie, które na początku produkcji były podawane jako pewne minusy:

- fotele (skórzana tapicerka)

Regulacji lędźwiowej raczej nie przybyło, a trzymania bocznego nie miałem okazji sprawdzić na jeździe próbnej.

- system multimedialny

Potraktowałem to jako ciekawostkę, która jakoś będzie działała. Do tej pory miałem zwykłe radia, nawet bez możliwości sterowania z kierownicy, więc cokolwiek by tu nie było, i tak progres ;) Jak tam działanie nawigacji i obsługa telefonu?

- podświetlenie "słoneczników"

JEST! :D I u pasażera, i u kierowcy.

- podświetlenie przycisków do obsługi szyb i zamka

Jeździłem w dzień, więc nie sprawdzałem.

No i zapomniałem też na szmatkę zerknąć, więc nie wiem :P

Edytowane przez sierot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, sierot napisał:

A w sumie konkretniej zapytam o kwestie, które na początku produkcji były podawane jako pewne minusy:

- fotele (skórzana tapicerka)

Uważam, że poprawiono - przejechaliśmy ponad 50tys km i nie ma śladów zużycia. Pojawiła sie pamieć ustawienia fotela kierowcy (pamięć dwóch ustawień), regulacji odcinka lędźwiowego nie ma nadal.

Godzinę temu, sierot napisał:

- system multimedialny

Duża poprawa - jeśli chodzi o funkcje, oraz bardziej współczesny wygląd, nawigacja z programem map care, jeśli chodzi o jej szybkość i dokładność nie narzekam. Mogłaby być informacja o korkach, funkcja dziala podobno za granicą (sprawdzę w tym roku)

 

Godzinę temu, sierot napisał:

- podświetlenie przycisków do obsługi szyb i zamka

Tak jak przed liftem - podświetlone jedynie w drzwiach kierowcy, jadnak obie szyby przednie maja funkcję pełnego  podnoszenia i opuszczania

Tak na szybko - ogólnie wrażenia zauważalnie in plus.

Godzinę temu, sierot napisał:

No i zapomniałem też na szmatkę zerknąć, więc nie wiem :P

Szmatka była i jest nadal :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moge prosic na prw info co i jak włożyć do przeciwmgielnych aby mieć dzienne LED-y.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was przedłużał gwarancję? Jeśli tak to czy były jakieś problemy przy skorzystaniu z niej? Czy komuś z dużym przebiegiem działo się coś z FXT? Powoli zbliżam się do 100.000 km przebiegu i rozważam opcję przedłużenia gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Czy ktoś z Was przedłużał gwarancję? Jeśli tak to czy były jakieś problemy przy skorzystaniu z niej? Czy komuś z dużym przebiegiem działo się coś z FXT? Powoli zbliżam się do 100.000 km przebiegu i rozważam opcję przedłużenia gwarancji.

Gwarancje można przedłużyć na ile pamietam tylko do 30 dni od odbioru auta.Potem nie ma takie opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Lisek napisał:

Gwarancje można przedłużyć na ile pamietam tylko do 30 dni od odbioru auta.Potem nie ma takie opcji.

Do 30 dni jest w cenie promocyjnej. Można przedłużyć w dowolnym momencie, pod warunkiem, że auto nie ma najechane więcej niż 99.000 i nie jest później niż 35 miesięcy od zakupu.

Dziwne jest to, że przedłużenie do 4 lat / 150.000 km kosztuje jakieś 3800 (nie pamiętam dokładnie, ale ten rząd wielkości), a 5 lat / 150.000 kosztuje jakieś 8 tysięcy. W sensie, że wydaje mi się iż to przebieg jest bardziej "problematyczny" niż wiek samochodu (przy stosunkowo nowym aucie).

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie powiedziano mi, że można przedłużyć do 30 dni po zakupie, ale może rzeczywiście chodziło o promocyjną cenę. Kosztuje to (z pamięci mówię) jakieś 4500 zł - rozszerzenie do 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lektura OWU się kłania

2. Zakres ochrony ubezpieczeniowej nie obejmuje szkód:

1) stopniową utratą kompresji silnika (max 10% wartości wyjściowej; dopuszczalna różnica między poszczególnymi cylindrami 7%);

2) stopniowym zwiększeniem zużycia oleju podczas eksploatacji pojazdu (pow. 1 litra na 1.000 km);

f) będących rezultatem użycia zanieczyszczonego paliwa lub paliwa niezatwierdzonego przez producenta pojazdu;

n)powstałych w wyniku działania niskich temperatur, w tym w szczególności szkód, których powodem był brak lub utrata własności przeciwdziałających zamarznięciu;

 

 

I tak wszystko zależy od ASO jak to rozliczy 

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W powitaniu napisałem, że po prawie roku użytkowania (i chyba 21000 km przejechanych) znów mój SJ mnie cieszy. Znów bo jak to po zakupie, tym bardziej niespodziewanym i bardzo szybkim (pojechaliśmy oglądać - a nie kupować - i w dodatku inne auta) mnie cieszył. Aż do chwili gdy moje JA zmęczyło się ciągłą walką z pozycją za kierownicą. Zakres regulacji foteli przednich, w szczególności ich pochylania praktycznie lub wcale nie istnieje, a jak się okazuje tylko tego (prawie) do szczęścia brakuje. Dodatkowo pozycja na fotelu (niezależnie od jego wysokości) nigdy nie pasowała mi do twardego tylnego zawieszenia. Może tylko moje auto ma twardy tył, ale na pusto naprawdę jest twardo (mam porównanie do Civica UFO oraz auta ze sztywnym tylnym mostem z liftem na twardych sprężynach). Oba te auta są bardziej miękkie niż mój SJ. To twarde zawieszenie oraz zbyt małe pochylenie siedziska powodowało, że czułem jakby auto ciągle mnie próbowało z tego fotela zrzucić.

Ale do rzeczy. Otóż chyba miesiąc temu moja wersja Exclusive wzbogaciła się o elektrycznie regulowany fotel kierowcy z taką też regulacją lędźwiową. Dodatkowo, w ramach akcji przeszczepu wykonałem modyfikację zakresu regulacji przedniej części siedziska. Fotel dawca, jak łatwo się domyśleć, pochodził zza wielkiej wody i z niego użyłem szkieletu oraz osłony bocznej z przyciskami sterowania.

Niestety okazało się, że górne położenie regulowanej przedniej części siedziska dla fotela elektrycznego jest zbliżone do fotela sterowanego ręcznie - oba maksymalnie opuszczone. Dlatego też przednia część fotela elektrycznego dostała lift ok. 2 cm

Po wykonanych zmianach wreszcie moje uda są podparte przez siedzisko na całej jego długości i nie męczą się podczas dłuższych podróży. Kompletnie nie przeszkadza mi już też twardy tył (lubię twarde auta), bo nie czuję już tych prób zrzucenia z fotela. Do pełni szczęścia przyczyniła się regulacja podparcia lędźwiowego. Wreszcie dłuższe trasy (200-400 km na raz) mnie nie męczą. 

A ponieważ oba te fotele rozbierałem i poznałem ich budowę, mogę pomóc, jeśli ktoś będzie chciał delikatnie zmodyfikować swoje. I teraz już wiem, że wcale nie potrzeba kupować fotela elektrycznie sterowanego i wręcz nie potrzeba wyjmować fotela z auta. Wystarczy podnieść na dystansie (kształt zbliżony do klina) przednią część siedziska, która trzyma się na 4 śrubach i już będzie się wygodniej siedzieć wyższym osobom (ja mam 182 cm), a i bardzo łatwo można poprawić podparcie odcinka lędźwiowego. Do tego wystarczą dwa haczyki podtrzymujące sprężyny oparcia.

Konstrukcje fotela sterowanego elektrycznie oraz ręcznie są bardzo podobne, poszczególne elementy są zamienne a sterowanie lędźwiowe można bez problemu zamontować do każdego fotela.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, ntgale napisał:

(...)mogę pomóc, jeśli ktoś będzie chciał delikatnie zmodyfikować swoje.

 

hej, najlepiej zrób osobny, nowy wątek w technicznym podforum forestera, inaczej informacja przepadnie w czeluściach forum.

co prawda na razie nie cierpię, ale wakacje i długie trasy dopiero przed mną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba słuszna uwaga. Dopiero zaczynam ogarniać forum, bo do tej pory tylko ten temat studiowałem.

 

26 minut temu, Dottoree napisał:

To ciekawe, może masz jakąś dokumentację zdjęciową takiej operacji?

Nie mogę napisać, że nie mam zdjęć, ale ciężko to nazwać dokumentacją. Mam kilka fotek rozebranych dwóch foteli, dość mocno rozebranych, i całego bałaganu, który się podczas tej modyfikacji zrobił. Postaram się dokładniej im przyjrzeć i jeśli uda mi się wyciąć i oznaczyć na nich elementy, o których pisałem, to tak zrobię.

 

 

Edit..

Dedykowany wątek: https://forum.subaru.pl/topic/99055-forester-sj-modyfikacja-fotela-kierowcy/

Edytowane przez ntgale
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, ntgale napisał:

W powitaniu napisałem, że po prawie roku użytkowania (i chyba 21000 km przejechanych) znów mój SJ mnie cieszy. Znów bo jak to po zakupie, tym bardziej niespodziewanym i bardzo szybkim (pojechaliśmy oglądać - a nie kupować - i w dodatku inne auta) mnie cieszył. Aż do chwili gdy moje JA zmęczyło się ciągłą walką z pozycją za kierownicą. Zakres regulacji foteli przednich, w szczególności ich pochylania praktycznie lub wcale nie istnieje, a jak się okazuje tylko tego (prawie) do szczęścia brakuje. Dodatkowo pozycja na fotelu (niezależnie od jego wysokości) nigdy nie pasowała mi do twardego tylnego zawieszenia (...)

 

hmmm... czyzby n/a zawieszeniowo tak bardzo roznil sie od XT?

ja naszym FXT zaliczylem kilka dluzszych tras (w tym 2 x 4000 km w ciagu 4 dni) i pozycja za kierownica jak i same fotele, pomimo braku regulacji ledzwiowej, dla mnie byly jak najbardziej ok, no ale ja z tych wiekszych facetow jestem (nie wspominajac o tym tylko, ze trzymanie boczne niestety nie istnieje + prawa noga cierpi z powodu kontaktu z twardym tunelem srodkowym)

 

nie odczulem tez nigdy, ze tylne zaiwesznie zylo wlasnym zyciem...

 

 

 

p.s. a fotele w zwyklym UFO sa genialne - welurowa tapicerka mi bardzo przypadla do gustu, jak i same wyprofilowanie foteli

Edytowane przez eddie_gt4
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, eddie_gt4 napisał:

 

hmmm... czyzby n/a zawieszeniowo tak bardzo roznil sie od XT?

ja naszym FXT zaliczylem kilka dluzszych tras (w tym 2 x 4000 km w ciagu 4 dni) i pozycja za kierownica jak i same fotele, pomimo braku regulacji ledzwiowej, dla mnie byly jak najbardziej ok, no ale ja z tych wiekszych facetow jestem (nie wspominajac o tym tylko, ze trzymanie boczne niestety nie istnieje + prawa noga cierpi z powodu kontaktu z twardym tunelem srodkowym)

 

Mam te same odczucia + powiesiłbym za jajka kogoś kto żałował pianki do podłokietnika. Po 3 godzinach jazdy boli mnie łokieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...