Nowy Subaru Forester MY2013

[Karas]

21 minut temu, piotruś napisał:

Moja znajoma z NYC, mówiła mi, że nigdy tak nie jest aby cena z folderu, konfiguratora, strony internetowej była tą kwotą którą musisz wydać. ;-)

w takim razie kto kłamie  twoja znajoma czy pan recenzent z materiału który twierdzi że kupił nowego XV za 21900 a cena katalogowa wynosi 24500 ( 0:35sek filmu)

 

Edytowane 4 Grudnia 2017 przez Karas

[piotruś]

w takim razie kto kłamie  twoja znajoma czy pan recenzent z materiału który twierdzi że kupił nowego XV za 21900 a cena katalogowa wynosi 24500 ( 0:35sek filmu)
 

Jak uważasz . Byłem z nią jesienią ub. roku w salonie Subaru i Tesli. W Subaru zapytała czy ta cena Legacy jest "do zapłaty"? Odpowiedź brzmiała: nie, plus podatki oczywiście. Po wyjściu z salonu mówiła mi to co napisałem wyżej. Ale jak chcesz mi zarzucać kłamstwo, to nic na to nie poradzę...

[Lukasz123]

11 godzin temu, Karas napisał:

rozumuje  z wypowiedzi że nie masz żadnego "ziomka" który posiada   tiguana czy "inny wynalazek"  z  haldexem  na pokładzie ?

Ja natomiast  mam i bardzo dobrze  to  się sprawuje  i  w śniegu i w błotku porównywalnie z moim XV. A że nie chce zjechać z rolek  jednym kółkiem bez dociążenia strony która  ma trakcje  cóż bywa  Tiguan i  wynalazki mają  troche zalet  których Xt'k czy Subaraki  jednak  nie posiadają a  które się przydają.

W rodzinie mam takiego Tiguana 2,0 tsi - jeździłem tym i naprawdę to nie jest żadna konkurencja dla Forestera XT - właśnie te rolki pokazują bardzo dużo o możliwościach auta a prześwit jaki tam jest mówi sam za siebie...Tiguan może być dobry do samego miasta i dla kobiety na zakupy...

Teraz, Lukasz123 napisał:

W rodzinie mam takiego Tiguana 2,0 tsi ( za 175 tys zł) - jeździłem tym i naprawdę to nie jest żadna konkurencja dla Forestera XT - właśnie te rolki pokazują bardzo dużo o możliwościach auta, środek ciężkości też wypada słabo ( jeśli chodzi o zakręty) a prześwit jaki tam jest mówi sam za siebie...Tiguan może być dobry do samego miasta i dla kobiety na zakupy... ale jeśli komuś bardziej pasuje to ok - ja bym wybrał w tej cenie XT.

 

[M-Nowy]

W trakcie "testu rolkowego" pooglądałem tego Tiguana z bliska ... bardzo ładne auto, z pakietem R-LINE wygląda świetnie a spasowanie i materiały na wysokim poziomie (cena pewnie też). Według właściciela w terenie (podwrocławski poligon) radzi sobie bardzo dobrze. 

[mechanik]

7 minut temu, M-Nowy napisał:

Według właściciela w terenie (podwrocławski poligon) radzi sobie bardzo dobrze. 

Trzeba pamiętać że kierowca może być bardzo subiektywny, a pod pojęciem teren i możliwości terenowe może mieć na myśli przejechanie kałuży (kolega z pracy ma Rav4). 

[M-Nowy]

Też mam Rav4 - fajne auto ale parę razy pod stokiem narciarskim nie daliśmy rady  co gorzej skoda octavia 4x4 ładnie nas "objechała" a na dobicie dziadek, lokales w kapeluszu i fajką w zębach starym maluchem zatrzymał się obok mnie i zapytał czy ma "popchać troszku", jak podziękowałem to puścił ręczny i elegancko pojechał dalej a ja kręciłem się jak bąk w miejscu  . Może opony słabe ... albo kierowca słaby

[Karas]

1 godzinę temu, Lukasz123 napisał:

właśnie te rolki pokazują bardzo dużo o możliwościach auta a prześwit jaki tam jest mówi sam za siebie...Tiguan może być dobry do samego miasta i dla kobiety na zakupy...

bzdury wypisujesz.

Już to wielokrotnie pisałem.Testowałem XV'a razem z yetim na haldexie i w warunkach mocno zimowych (zieleniec) i warunkach piaszczystych ( jezioro powidzkie ) i w warukach terenowych-błotko ( las nieopodal zieleńcapo kilkudniowej ulewie) haldex radzi sobie tak samo dobrze jak napęd Subarowski, wyjeżdżał z takich samych opresji zwyczajnie nie mogłem go "zagiąć" słynnym Subarowski S-AWD. Co więcej kręcił pełne bączki gdzie Subaru nie chciało(kontrola trakcji ingerowała za mocno nawet po dezaktywacji).

1 godzinę temu, M-Nowy napisał:

Według właściciela w terenie (podwrocławski poligon) radzi sobie bardzo dobrze.

i zapewne tak jest.

Nawet jeżeli haldex jest trochę gorszy bo nie chce wyjechać jednym tylnim kołem z rolek to kto tak naprawdę potrzebuje takiego napędu który wyjeżdża wszystkimi? Jakoś nie chce mi się wierzyć że katujecie nowe auta na poligonach, męczycie je w ciężkim terenie, czy smigacie po 0,5 metrowej warstwie śniegu czy zimą wjeżdżacie na stok narciarski. Większosc XT/Subarek w Pl zapewne nigdy nie wyjedzie poza teren miejski/pozamiejski nie zobaczy nawet pół metra szutrowej drogi . Więc jaki sens w podniecaniu się napędem którego większość z użytkowników nowych aut Subaru nigdy nie wykorzysta ( za to forumowicze wykorzystują )

Obecny Suv to auto rodzinne a nie terenówka a naped jest tylko dodatkiem a nie koniecznością. Xt to bardzo dobre auto nie zaprzeczam ( sam bym chętnie takiego przytulił) ale Suvy z haldexem to też całkiem fajne wodzidła nie ustępujące Plejadom 

Edytowane 4 Grudnia 2017 przez Karas

[Kukson]

15 minut temu, Karas napisał:

 Więc jaki sens w podniecaniu się napędem którego nigdy nie wykorzystacie?

 

Proszę wypowiadać się w swoim imieniu, a nie wszystkich!

[przemekka]

Dokładnie. Napęd SAWD wykorzystałem wielokrotnie. 

[mechanik]

1 godzinę temu, Kukson napisał:

Proszę wypowiadać się w swoim imieniu, a nie wszystkich!

Dokładnie, 

 

2 godziny temu, Karas napisał:

Większosc XT/Subarek w Pl zapewne nigdy nie wyjedzie poza teren miejski/pozamiejski nie zobaczy nawet pół metra szutrowej drogi .

Bardzo często jeździmy nieutwardzonymi drogami,dlatego też wybór padł na Forestera.

Edytowane 4 Grudnia 2017 przez mechanik

[Karas]

47 minut temu, Kukson napisał:

Proszę wypowiadać się w swoim imieniu, a nie wszystkich!

poprawione

 

[Karenz]

Mój tam dobrze kręci po parkingu , trzeba tylko dobrze się z gazem obchodzić na 1.

Właściwie esp ingerowało tylko w przednie koła co jeszcze mocniej dominowało efekt.

[evoo]

Taką informację otrzymałem od jednego z potencjalnych kupców mojego XT:

 

"Spotkałem się z kilkoma przypadkami poważnej awarii skrzyni CVT w przebiegu do 100 000 km - niektórzy mieli szczęście, bo "byli" na gwarancji. Wnioskuje z różnych historii, że ta skrzynia może nie wytrzymywać dynamicznej jazdy silnikiem 240 km z wysokim momentem obrotowym. Jeżeli chodzi o sam silnik to sytuacja jest podobna - nie chodzi o drobne problemy, uszczelki pod głowicą, czy coś w tym stylu. Znam kilka przypadków, że padła pompa oleju, zaczęły się problemy z panewkami, jakieś pęknięte kolektory - ludzie lądują w serwisach z poważnym remontem albo nawet wymianą silnika - który notabene po całej takiej pracy wraca do serwisu.
No i trzecia sprawa - sam serwis Subaru, podobno czas reakcji, czas naprawy i informowanie klienta jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Skutecznie zniechęciło mnie to do zakupu samochodu, który uważałem, że jest dla mnie stworzony "

Mowa oczywiście o bieżącej generacji Forestera XT. Żyje na innej planecie, przegapiłem coś na forum, czy ten facet kompletnie pomylił auta?

[Kukson]

Pewnie naoglądał się serialu: Tata, a Marcin powiedział 

[Mikes91]

12 minut temu, evoo napisał:

Taką informację otrzymałem od jednego z potencjalnych kupców mojego XT:

 

"Spotkałem się z kilkoma przypadkami poważnej awarii skrzyni CVT w przebiegu do 100 000 km - niektórzy mieli szczęście, bo "byli" na gwarancji. Wnioskuje z różnych historii, że ta skrzynia może nie wytrzymywać dynamicznej jazdy silnikiem 240 km z wysokim momentem obrotowym. Jeżeli chodzi o sam silnik to sytuacja jest podobna - nie chodzi o drobne problemy, uszczelki pod głowicą, czy coś w tym stylu. Znam kilka przypadków, że padła pompa oleju, zaczęły się problemy z panewkami, jakieś pęknięte kolektory - ludzie lądują w serwisach z poważnym remontem albo nawet wymianą silnika - który notabene po całej takiej pracy wraca do serwisu.
No i trzecia sprawa - sam serwis Subaru, podobno czas reakcji, czas naprawy i informowanie klienta jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Skutecznie zniechęciło mnie to do zakupu samochodu, który uważałem, że jest dla mnie stworzony "

Mowa oczywiście o bieżącej generacji Forestera XT. Żyje na innej planecie, przegapiłem coś na forum, czy ten facet kompletnie pomylił auta?

Niech kupi Skodę. Dobry wóz ! 

[mechanik]

36 minut temu, evoo napisał:

Taką informację otrzymałem od jednego z potencjalnych kupców mojego XT

Taki laborat odwalić do sprzedającego  są jednak nawiedzeni ludzie 

[M-Nowy]

Pewnie to taka walka o obniżenie ceny

[Czarne_Koronkowe]

Nie bardzo mnie to dziwi. Mało kto (poza firma) może sobie pozwolić na sprzedaż auta po 4 latach. Z kolei Forek to „mało” flotowe auto, wiec siła rzeczy, te 4 letnie z Allegro mogą być w zagadkowym stanie

[Karas]

3 godziny temu, evoo napisał:

Żyje na innej planecie, przegapiłem coś na forum, czy ten facet kompletnie pomylił auta?

ile udzielających /aktywnych włascicieli XT'ków jest na forum z 10, 15 ??

Od 2012 XT'ków sprzedało się na pewno powyżej 1000sztuk

 

Były na forum przypadki uszkodzonych silników w XT?  były  , nawet 1 spalony. Więc z forum to wiadomo tylko tyle z w dużej większości forumowych XT wszystko gra.

[mechanik]

2 godziny temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Nie bardzo mnie to dziwi. Mało kto (poza firma) może sobie pozwolić na sprzedaż auta po 4 latach. Z kolei Forek to „mało” flotowe auto, wiec siła rzeczy, te 4 letnie z Allegro mogą być w zagadkowym stanie

Wnioski powyżej uważam za błędne. Większość XT to auta w leasingu, które kończą się po najczęściej  trzech latach. Wtedy większość zmienia auto. Poza tym o zbyciu decyduje również przebieg (około 100000 km to IMHO dobry moment  gdy auto jest jeszcze świeże i atrakcyjne z relatywnie niewielką utratą wartości - u nas np. auto pokonuje  około 40 tys rocznie, więc 100kkm pojawia się po około 3 latach.

Jest też wiele innych przyczyn zbycia auta, nie warto więc doszukiwać się spisku.

Btw, mając firmę nie koniecznie trzeba jeździć nudnym autem 

[Kukson]

Teksty typu spotkałem się z tym i tamtym to hasła typowego Mirka handlarza albo że pomogę się pozbyć problemu i wezmę za taką kwotę ewentualnie że daję tyle i tyle i zabieram bez oglądania. Jeżeli ktoś spotkał się z tyloma problemami to ja bym zapytał po co interesuje się takim modelem auta.

[polak900]

Potwierdzam uszkodzenia CVT zdarzają , ostatnio byłem w ASO na przeglądzie mojego zacnego Sbd stał forester Xt który wykazywał objawy uszkodzenie skrzyni

[B-52]

Przepraszam, że się wtrącę, ale meteoryt też czasem zupełnie nieoczekiwanie potrafi pieprznąć (i najczęściej trafia w passata). Zlitujcie się, czasem coś się weźmie i popsuje, taki jest świat.

[Adam12]

nie szkoda wam klawiatur na komentowanie takich bzdur

 

[Guliwer]

Nasz FXT MY'2018 za trzy lata, jak się nie rozsypie, będzie miał 30 kkm, za pięć lat - 50 kkm. Jak go córka nie weźmie, albo żona nie pokocha, to będzie do wzięcia igła. Podobnie było z E90, który poszedł na pniu bez negocjacji.