Skocz do zawartości

Subaru Outback [BT] (MY20/MY21 =>)


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, bardzozlymisio napisał:

No dobra, ale w takim zrazie zastanawiające jest, dlaczego nie puścili do Europy 2.4T?

Bo Polska jest za mała by bawić się w ten silnik, a w innych krajach UE opłaty emisyjne jak i ubezpieczenia naliczane od mocy silnika prawdopodobnie studzą zapał innych mieszkańców UE na taką ekstrawagancję. Jeżeli dobrze pamiętam to @Dyrekcja już kiedyś pisał, że Forester XT świetnie się sprzedawał w PL ale nie w pozostałych krajach wspólnoty, gdzie większym powodzeniem cieszyła się wersja 2.0i. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpuszczą pełnego elektryka to wpuszczą i 2,4...szkoda że trzeba czekać. inaczej normom nie podołają.

 

Nowy OBK ciekawa opcja, ale przy takim silniku i takiej cenie wole doplacic i jednek kupic Volvo 90CC... szczególnie jesli brałbym to w leasing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kanwie cen nowego Outbacka mam 3 wnioski. Zaznaczę od razu, że samego samochodu, jego walorów, przyspieszeń nie kontestuje. Pasują mi i tyle.

 

1. ceny Subaru w Polsce są dla mnie jak linia horyzontu - im ja bliżej tym one dalej,

2. ceny praktycznie wszystkich samochodów szybują w górę (proponuję do wszelkiej maści hybryd dołożyć jeszcze ze 2 silniki, bo przecież 3 to mało - no i produkcja tego też pewnie ekologiczna, że hoho.....):rolleyes:

3. jak miałbym kupić New Outbacka za 200 kPln i sprzedać go po 5 latach za 120 kPLN (80 kPLn w plecy, nie licząc kosztów eksploatacyjnych) to wolę kupić to:

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-2-0-d-automat-na-gwarancji-zadbany-ID6DCcq6.html#104a7e2f3c

 

Pojeżdżę ze 4 lata, dobiję ze 60 .000 km - silnik powinien wytrzymać te 110.000 km - sprzedam za cenę samej budy za 10.000 zł. I tak jestem 15 kPLn do przodu....:lol: - a w gratisie mam emocje, wysypie się, czy się nie wysypie....

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takim jak na ogłoszeniu śmigam już 120' km i pośmigam jeszcze 100' km. A tak na marginesie to godne uwagi ogłoszenie i cena wygląda na dobrą.

Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rok z Bagien napisał:

Pojeżdżę ze 4 lata, dobiję ze 60 .000 km - silnik powinien wytrzymać te 110.000 km - sprzedam za cenę samej budy za 10.000 zł. I tak jestem 15 kPLn do przodu....:lol: - a w gratisie mam emocje, wysypie się, czy się nie wysypie....

 

Dziękuję, ale nie, dziękuję. Miałem już tą przyjemność i wiem na pewno, że oczekiwanie na eksplozję nie jest niczym fajnym. 

 

634230327_Zrzutekranu2021-02-23o15_53_42.thumb.jpg.60c0784b16b15ba48b58672d85687f4b.jpg 

 

 

Obejrzałem kilka filmików. Ten OBK to na prawdę fajne auto. Bardzo mi odpowiadało, że jest to zwykła kombi lekko podniesione. 

Z tym motorem 2.4 - 6.3 do setki - jest zgoda. Nawet za dwie stówki. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Jeśli komuś nie będzie przeszkadzać, to auto na pewno godne uwagi. Nawet pomimo wyższej ceny. 

Auto fajne, tak jak pisałeś, dlatego słaby silnik nie będzie przeszkadzał na początku, ale jak emocje opadną człowiek przestaje się oszukiwać. 

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mechanik napisał:

Auto fajne, tak jak pisałeś, dlatego słaby silnik nie będzie przeszkadzał na początku, ale jak emocje opadną człowiek przestaje się oszukiwać.

 

Amen. Tak to działa. Kupując nie oczekiwałem wyścigowych emocji. Ale po 100.000 orientujesz się, pomiędzy Płońskiem a Mławą, wyprzedzając 2 ciężarówki, że jesteś już mocno zmęczony czekaniem, na jeszcze troszkę więcej miejsca... 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to kwestia oczekiwań. Jeżdżę już prawie trzy lata XV, dynamika zapewne podobna do OBK i w zasadzie mi nie przeszkadza. Owszem mocy (a w zasadzie momentu obrotowego) przydałoby się czasem więcej ale nie jest to coś co mi mocno doskwiera. Fakt, że jeżdżę głównie po mieście, a trasy w weekendy i ciężarówki nie są dla mnie problemem. Wyjazdy wakacyjne podobnie (a wtedy autem robię 4-6 tys km). O ile do miasta taki OBK to dla mnie chyba nieco za duże auto (choć często jeżdżę w konfiguracji 2+3), to w trasę chętnie bym przygarnął :)

 

44 minuty temu, czekker napisał:

Bardzo fajna strona, sporo można zobaczyć o ulepszonym EyeSight i tego co teraz potrafi. I lampy przednie mają przesłonę jakąś by nie oślepiać pojazdów? Namiastka Matrix LED... ciekawe jak to faktycznie się spisuje w użytkowaniu na naszych drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, aflinta napisał:

ciężarówki nie są dla mnie problemem.

To nie chodzi na to co jest dla kogo problemem. Mieszkanie w akademiku na Złotej Jesieni w Hucie, we 3 w pokoju z jedną łazienką (koedukacyjną) na całe piętro, też nie było żadnym problemem. Wręcz odwrotnie było świetną przygoda. Tylko nie wiem czy chciałbym tych uroków dzisiaj, raz jeszcze doświadczać (to znaczy niektórych elementów to bym bardzo chciał) :PBo zmienił się punkt odniesienia. Z autem jest tak samo - wystarczy pojeździć na codzień lepszym, szybszym, mocniejszym, wygodniejszymi czasem nawet po prostu innym autem, żeby szybko się przekonać, że jednak to co wczoraj było super, dziś już nie jest takie błyszczące.  

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bardzozlymisio napisał:

autem jest tak samo - wystarczy pojeździć na codzień lepszym, szybszym, mocniejszym, wygodniejszymi czasem nawet po prostu innym autem, żeby szybko się przekonać, że jednak to co wczoraj było super, dziś już nie jest takie błyszczące.  

To może wystarczy nie jeździć szybszym samochodami, co pozwoli dłużej cieszyć się Outbackiem?

  • Super! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem szybsze auto (choć mniej komfortowe), jeździłem szybkimi i komfortowymi i wiem na czym to polega. Problem się robi zazwyczaj przy kasie... czy jestem gotów dopłacić do lepszych osiągów niż to co mam obecnie... Ja raczej nie, bo mam lepsze pomysły na utylizację pieniędzy. Ale zupełnie rozumiem, że ktoś woli dopłacić i mieć większą frajdę czy samopoczucie. Rozumiem, że osiągi wystarczające dla jednych, dla innych będą nie do przyjęcia. Tak jak to określiłeś, wszystko zależy od punktu odniesienia. XV 1,6 też znajduje klientów - dla mnie był za słaby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej. Sam mam OBK, 2,5i, ze starym automatem. Powoli się zbiera, dużo pali. No ale kupiłem go do zadań specjalnych. Wstawiam rowery na dach i nie oczekuję dynamiki. Jadę do lasu i nie oczekuję dynamiki ani prędkości. Spadnie śnieg, nie oczekuję prędkości. To auto robi wszystko, czego od niego oczekuję, i przynajmniej jak dotąd pod tym względem wręcz przewyższa moje oczekiwania. Jak trzeba będzie pociągnąć przyczepę, to pociągnie. I nie robi mi, ile ten samochód pali. Tylko że zapłaciłem za niego 21k, a nie 210k. To jest mój drugi samochód, czołg do zadań specjalnych. W tej roli sprawdza się znakomicie, ale jako auto codzienne? Ani to do miasta (wielkie i paliwożerne), ani w częste długie trasy (paliwożerne). A gdybym mieszkał w lesie i na codzień potrzebował zwiększonego prześwitu i AWD, to chyba nie inwestowałbym 200k+ w żaden samochód, bo i tak będzie wiecznie brudny, zabłocony, może i od krzaków porysowany... a dynamika na leśnej drodze pozostaje kwestią drugorzędną. Chyba prędzej Dustera bym kupił w takich okolicznościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, aflinta napisał:

Fakt, że jeżdżę głównie po mieście, a trasy w weekendy i ciężarówki nie są dla mnie problemem. Wyjazdy wakacyjne podobnie (a wtedy autem robię 4-6 tys km). O ile do miasta taki OBK to dla mnie chyba nieco za duże auto (choć często jeżdżę w konfiguracji 2+3), to w trasę chętnie bym przygarnął :)

Ja wymieniłem FXT na OBK głównie z racji jeżdżenia po autostradach. Z Gdańska tylko do Słupska mam (jeszcze) krajówkę, a tak wszędzie jest prosto i szeroko. Mam auto wyraźnie mniej dynamiczne od poprzedniego, jednak praktycznie tego nie odczuwam. Czuję za to, że na tym samym baku paliwa jadąc o 10 - 20 km/h szybciej robię jeszcze spokojnie 100 km. więcej, a do tego jest ciszej i wygodniej. Poza tym zimą wożę po dwa - trzy komplety nart (Biegowe, BC, zjazdowe), duże sanki, latem na haku platforma na 3 rowery, często zjeżdżam do lasu, a na działce mam prawdziwy tor przeszkód, gdzie po deszczu Forek wyciąga z błota OBK lub odwrotnie. Dlatego Giulia lub inny ścigacz odpada jako główne auto w rodzinie. Potrzeba solidnego czołgu, bo do wymuskanego Audi nie wrzucę mokrych nart zimą lub kosza jabłek i ogórków latem. Wybór więc był Forek lub OBK. Co ważne, OBK demo kosztował mnie 157 tys. zł. co uważam za bardzo uczciwą cenę, która miała duży wpływ na proces decyzyjny.

 

Natomiast gdybym mieszkał w Ciechanowie, Makowie Mazowieckim bądź innym mieście będącym węzłem krajówek o dużym natężeniu ruchu w tym ciężarówek, to jeszcze kilka razy bym się zastanowił, i chyba na OBK bym się nie zdecydował. Oczywiście jadąc kilka razy w roku typową krajówką mogę tira wyprzedzić, ale to już nie jest taka rutyna jak w FXT. 

  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Kristofor napisał:

Natomiast gdybym mieszkał w Ciechanowie, Makowie Mazowieckim bądź innym mieście będącym węzłem krajówek o dużym natężeniu ruchu w tym ciężarówek, to jeszcze kilka razy bym się zastanowił, i chyba na OBK bym się nie zdecydował.

 

To jest tzw. święta prawda. Na autostradzie czy ekspresówce, OBK spisuje się bez zarzutu. Nawet potrafi palić niewiele, przy rozsądnym traktowaniu. Problem pojawia się na zatłoczonych krajówkach, a tam się okazuje, że jest wolny i żeby było bezpiecznie, musi się z niego wycisnąć siódme poty. To już lepiej tego nie robić.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny test Outbacka z Down Under:

 

Warto zobaczyć od 7:00 jak wygląda CarPlay i Android Auto... szczególnie ten ostatni. Mam cichą nadzieję, że jakaś poprawka na to wyjdzie, niezależnie czy jest to problem po stronie AA na telefonie czy po stronie stacji multimedialnej. Na razie wpisy na amerykańskich forach nie napawają optymizmem posiadaczy Androida.

 

Jest jeszcze jeden plus dla CarPlay - nawigacja potrafi wyświetlać wskazówki na wyświetlaczu między zegarami (tak piszą w USA), rzecz nieosiągalna dla Androida jak na razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, BelegUS napisał:

Rany, działanie systemu infotainment (CP/AA) w aucie za 200k gorsze (lagi/płynność) niż w moim aftermarketowym Kenwoodzie. Ugh.

O ile wbudowana nawigacja TomTom nie powala płynnością, to do reszty raczej ciężko się przyczepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, aflinta napisał:

O ile wbudowana nawigacja TomTom nie powala płynnością, to do reszty raczej ciężko się przyczepić.

Może kwestia nagrania - przycięcia przy np. przewijaniu ekranów wydają się straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, aflinta napisał:

Jest jeszcze jeden plus dla CarPlay - nawigacja potrafi wyświetlać wskazówki na wyświetlaczu między zegarami (tak piszą w USA), rzecz nieosiągalna dla Androida jak na razie.

To jest do ogarnięcia przez Subaru, nie przez Google. W mojej hondzie AndroidAuto wyświetla wskazówki nawigacji również na wyświetlaczu za kierownicą, więc AA jako takie może tę funkcję obsługiwać.

Edytowane przez sartek
literówka
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...