Skocz do zawartości

Subaru Outback [BT] (MY20/MY21 =>)


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Kukson napisał:

Mocno optymistycznie chyba, że z górki :) jak zrobi 9.5 to będzie i tak nieźle.

Może i tak, wersja US robi 8,7 sek. do 100 więc dlaczego ten z wyższym momentem miałby być gorszy. Poczekamy, zobaczymy... 

 

źródło:

https://www.motortrend.com/cars/subaru/outback/2020/2020-subaru-outback-limited-2-5-liter-first-test/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Blixten napisał:

Cieszy, że bagażnik w europejskiej wersji ma 561 litrów względem australijskiej 522 litrów :thumbup:

Gdyby tylko silnik był subiektywnie mocniejszy ... 

Nie ma koła zapasowego.

Edytowane przez yossarian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w 2015 roku OBK za 150.000 PLN (Comfort). Sprzedałem go w 2019 z przebiegiem 100.000km za 98.000. To był jeden z lepiej trzymających wartość samochodów jaki miałem. 

 

A teraz wchodzę w internety i co ja paczę....?! za podstawową wersję trzeba dać €43.900 = 200.000 a za topową €50 bez stówki = 220.000k? Co takiego się w tym samochodzie zmieniło, że jest 50 koła droższy na wejściu? 

 

OBK to fajne auto ale 200.000 ........ z takim silnikiem....... no nie wiem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Blixten napisał:

Oby tylko wnękę na koło zostawili, to na pewno jakiś polski patent się znajdzie i coś się wymyśli... ;)

Wnęka zapewne jest taka sama jak XV. Ciekawe czy będzie dostępny opcjonalny zestaw zmniejszający bagażnik, ale umożliwiający schowanie pełnowymiarowego zapasu jak wersja Australijska. 

Swoją drogą chyba coś zmienili z kamerami ES... jakoś tak przylegają do szyby?

image.png

image.png

11 minut temu, bardzozlymisio napisał:

Co takiego się w tym samochodzie zmieniło, że jest 50 koła droższy na wejściu? 

Ja bym ujął to tak, że za mało się zmieniło we flocie Subaru by Outback był tańszy (emisja).  

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, aflinta napisał:

Ja bym ujął to tak, że za mało się zmieniło we flocie Subaru by Outback był tańszy (emisja).  

 

I znów zataczamy koło w dyskusji pod tytułem: "Gdzie Subaru ma Europę?" 

Ładować kasę w rozwój silnika, który zadowoli odbiorców na rynku, który stanowi 5% sprzedaży ogółem Subaru Global się im nie opłaca. 

 

Widząc bardzo umiarkowany zachwyt kolegów na forum nowym modelem, skąd inąd fajnym, ale niewspółmiernie drogim w stosunku do tego, co oferuje - sądzę, że rynek zareaguje jeszcze mniej entuzjastycznie. Czuję, że niedługo pożegnamy OBK, tak jak przyszło nam pożegnać H6, STI, etc. 

Do nas trafiają modele USA, które przypadkowo pasują do wymagań UE. Mało prawdopodobnym jest, że nagle normy w USA zrównają się z tymi wprowadzonymi przez UE, która stara się być bardziej papieska od papieża chyba. 

 

Poza tym konkurencja, która bardzo poszła do przodu ze swoimi niby niekoszernymi napędami, ma o wiele szerszą ofertę z mnóstwem silników, mniej lub bardziej udanych. 

I jeśli ceny na przykład Paska Alltracka 2.0Tsi 280KM (5,4s do 100) zaczynają się od 198.490zł, to cieszę się, że nie muszę stanąć przed takim wyborem... 

Skody nie porównywałem, bo wiem, że nie wolno :mrgreen:

 

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawiają te normy spalania ze specyfikacji:

Prędkość niska - 12l/100 :blink:, o co kaman? Jazda w korku?, raczej nie, jazda miejska? 

H6 spala w mieście 12-13 l/100 przy normalnej jeździe ( zgodnie z przepisami i wcale nie emerycko )

Chyba jednak H6 z "przystankiem w gratisie" to nie był zły zakup:mrgreen:

Co to za ekologiczny bełkot:

Prędkość niska, średnia , wysoka i bardzo wysoka.

To już nie można podać wartości prędkości tak żeby to zobrazować.

Wiadomo że to pic na wodę, ale przynajmniej daje jakieś mgliste pojęcie czego się spodziewać.

Normy spalania WLTP:facepalm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bardzozlymisio napisał:

 

I znów zataczamy koło w dyskusji pod tytułem: "Gdzie Subaru ma Europę?" 

Ładować kasę w rozwój silnika, który zadowoli odbiorców na rynku, który stanowi 5% sprzedaży ogółem Subaru Global się im nie opłaca. 

(...)

Poza tym konkurencja, która bardzo poszła do przodu ze swoimi niby niekoszernymi napędami, ma o wiele szerszą ofertę z mnóstwem silników, mniej lub bardziej udanych. 

I jeśli ceny na przykład Paska Alltracka 2.0Tsi 280KM (5,4s do 100) zaczynają się od 198.490zł, to cieszę się, że nie muszę stanąć przed takim wyborem... 

Skody nie porównywałem, bo wiem, że nie wolno :mrgreen:

Pełna zgoda w zakresie pierwszej części wypowiedzi. Najgorsze jest to, że silnik przecież mają, jest 1.6 DIT który będzie montowany w Foresterach. Jak widzę cennik Kia to mi się nasuwa pewne spostrzeżenie z Forkiem. Tutaj też mają mini-suva z kilkoma silnikami, od 10 do 13 sek do 100, ale jest jedna wersja właśnie z silnikiem 1.6 turbo gdzie jest 7.5 do 100. Wersja najdroższa, pewnie mało kto to kupuje, ale zwraca uwagę. Cennik wygląda jak cennik Forka do 2018 r. Gdyby Subaru oferowało swego XV w wersji 1.6 DIT, nawet za 150 k. czyli w cenie Skody Karoq to wydaje mi się że, że skoro są klienci na Skodę Kurak RS to byliby też na Subaru XV RS. Ale może się mylę. 

 

Jednak co do samych porównań cen i pojazdów to bym był ostrożniejszy. Mam wrażenie że już tylko auta Japonia/Korea są oferowane z pełną specyfikacją techniczną. Wejście na stronę Audi czy Volvo to już porażka. Cena ukryta w niskiej miesięcznej racie, osiągi podane tylko dla topowego modelu (Volvo), silnik i skrzynia biegów to już czwarty czy piąty etap konfiguracji po tak ważnych kwestiach jak felgi czy tapicerka (VAG). Gdy chcemy uzyskać info na temat prześwitu auta (Skoda) to musimy sami zmierzyć. Jak chcemy sprawdzić przyspieszenie modelu ze średniej półki (Volvo)to zostaje Wikipedia albo Autocentrum. A to dopiero wstęp, gdyż cenniki i kombinacje z dopłatami to już jakiś horror. Chcesz mieć lusterko monochromatyczne (Alfa), musisz dokupić pakiet deszczowy 3 z innymi duperelami. Podsumowując: Audi A4 Allroad TFSI też się zaczyna w cenniku za 198 tys. tylko oferty z placu oscylują pomiędzy 260 - 300 tys. zł. OBK też kosztuje od 198 tys. ale nie trzeba już za nić dopłacać, nawet za felgi czy lakier. W tym całym zamieszaniu trzeba by porównać OBK z konkurentem, najlepiej takim ze słabszym silnikiem i podobny wyposażeniem. Brak wersji XT na naszym rynku jest niestety bolesny.

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Kristofor napisał:

Gdyby Subaru oferowało swego XV w wersji 1.6 DIT, nawet za 150 k.

To bym już leciał i wymieniał e-boxer na takie cudo!

 

Forestera XT wziąłem po rewelacyjnym kursie euro w czerwcu 2018. XV niecałe 2 lata później w trakcie cyrków z COVID-19. Cena w danej walucie oczywiście była sporo niższa, ale zważywszy na kurs euro były to pieniądze... duże. Nawet bym powiedział, że za duże, ale i tak Żona potrzebowała samochód, a koniec końców pewną część podwyżki unijnej waluty wziął na siebie salon.

 

To teraz sobie pomnóż 4,52 zł (kurs celny na luty) przez 35000 E (cena XV e-boxer Platinum z delikatnym rabatem) i wychodzi ponad 158000 zł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, aflinta napisał:

Proszę bardzo :)

Podziękował, teraz coś tam można z tego wywnioskować:hi:

Generalnie spalanie w mieście bardzo zbliżone dla H4 jak i H6

Co działa niestety na niekorzyść tego pierwszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kristofor napisał:

Jednak co do samych porównań cen i pojazdów to bym był ostrożniejszy. Mam wrażenie że już tylko auta Japonia/Korea są oferowane z pełną specyfikacją techniczną. Wejście na stronę Audi czy Volvo to już porażka. Cena ukryta w niskiej miesięcznej racie, osiągi podane tylko dla topowego modelu (Volvo), silnik i skrzynia biegów to już czwarty czy piąty etap konfiguracji po tak ważnych kwestiach jak felgi czy tapicerka (VAG). Gdy chcemy uzyskać info na temat prześwitu auta (Skoda) to musimy sami zmierzyć. Jak chcemy sprawdzić przyspieszenie modelu ze średniej półki (Volvo)to zostaje Wikipedia albo Autocentrum. A to dopiero wstęp, gdyż cenniki i kombinacje z dopłatami to już jakiś horror. Chcesz mieć lusterko monochromatyczne (Alfa), musisz dokupić pakiet deszczowy 3 z innymi duperelami.

 

Dokładnie. Specyfikacje japońskich aut są bardzo czytelne - różnice pomiędzy wersjami są przedstawione tak, że wszystko można szybko i łatwo porównać.

Konfigurując np. Mercedesa, jedna rzecz wyklucza drugą, żeby mieć coś na czym nam zależy, trzeba wziąć cały pakiet, itd. 

W Volvo nie dostanie się już nawet specyfikacji w wersji papierowej, bo to dzisiaj nie eko. Zamiast tego do wsiada z nami do auta handlowiec, i czego się nie dotkniemy, natychmiast komentuje, że to opcja dodatkowa, kosztuje tyle i tyle, dostepne w takim czy innym pakiecie, patrząc przy tym jakby ktoś chciał coś zepsuć albo urwać ;) 

 

Ja jednak uważam, że Subaru oferuje całkiem sporo i nie mam tu na myśli specyfikacji technicznej lub nawet jednego z lepszych napędów AWD na rynku. 

Mimo pewnej surowości, Subaru cenię za wyjątkowy charakter, styl i przeznaczenie - jest to dla mnie praktyczne, turystyczne i rodzinne auto ..... tak odmienne od tych wszystkich szaroburych nudnych aut jakich pełno na naszych ulicach.... i to właśnie uważam za wielki atut. 

Ciekaw jestem jego wyglądu na żywo, wrażeń z jazdy. 

 

  • Super! 2
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kristofor napisał:

Pełna zgoda w zakresie pierwszej części wypowiedzi. Najgorsze jest to, że silnik przecież mają, jest 1.6 DIT który będzie montowany w Foresterach. Jak widzę cennik Kia to mi się nasuwa pewne spostrzeżenie z Forkiem. Tutaj też mają mini-suva z kilkoma silnikami, od 10 do 13 sek do 100, ale jest jedna wersja właśnie z silnikiem 1.6 turbo gdzie jest 7.5 do 100. Wersja najdroższa, pewnie mało kto to kupuje, ale zwraca uwagę. Cennik wygląda jak cennik Forka do 2018 r. Gdyby Subaru oferowało swego XV w wersji 1.6 DIT, nawet za 150 k. czyli w cenie Skody Karoq to wydaje mi się że, że skoro są klienci na Skodę Kurak RS to byliby też na Subaru XV RS. Ale może się mylę. 

Masz rację. Też uważam, że Subaru które ma porównywalne osiągi ze dowolnym autem nie premium może być nieco droższe i rynek to zaakceptuje. Nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekuje, że Obk będzie miał 272KM, osiągi Superba i kosztował tyle samo, albo mniej. Ale z drugiej strony znacznie odstający np. przyspieszeniem OBK i do tego droższy, to słaba pozycja.

 

3 godziny temu, Kristofor napisał:

Audi A4 Allroad TFSI też się zaczyna w cenniku za 198 tys. tylko oferty z placu oscylują pomiędzy 260 - 300 tys. zł. OBK też kosztuje od 198 tys. ale nie trzeba już za nić dopłacać, nawet za felgi czy lakier. W tym całym zamieszaniu trzeba by porównać OBK z konkurentem, najlepiej takim ze słabszym silnikiem i podobny wyposażeniem. Brak wersji XT na naszym rynku jest niestety bolesny.

Cześciowo się zgadzam. Tylko, że - od cen w cenniku Audi czy BMW uzyskanie rabatu na poziomie 15-17% to żaden wyczyn, a ci którzy kupowali wiedzą, że rabaty w Subaru na nowe auta są żadne, albo mizerne. Rzuciłem okiem na X4, wprawdzie podstawowa wersja 2.0i, ale z X-drivem i 8,3 do 100 świetnym automatem ZF. Podstawowa wersja 207.400,00 do tego dorzucasz wyposażenie za 50.000, co już pozwoli mieć sporo fajnych rzeczy w tym aucie, w tym takich,  których w Subaru nie ma np. head-up. W końcu lądujesz na 258.000 - 16% = 216.720. X4 całkiem fajne auto - może śmiało konkurować z OBK, a już na pewno szybsze. Na pewno są obszary, gdzie OBK wygrywa np. EYE-SIGHT lepiej działa jak to co oferuje BMW - wiem na pewno bo od 2 lat jeżdżę 530i, ale są punkty, pomijając nawet silnik, gdzie OBK nie ma startu. 

Myślę, że w Mercedesie i Audi można uzyskać podobne wyniki cenowe. 

 

Reasumując w 2015 nowy OBK MY15 za 140-190.000 w zależności od wersji, był świetnie pozycjonowanym autem i naprawdę trudno było znaleźć godnego konkurenta. W tej chwili, pomimo naprawdę świetnego wyposażenia OBK trudno nie zauważyć, że cena jest zbyt wysoka. Byłbym w stanie przełknąć taka cenę OBK z H6 albo choć przyzwoitym turbo, ale nie 2,5 N/A - ale to już tylko marzenia. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Blixten napisał:

A no właśnie .... kto wie i powie, czy Eye-Sight widzi (i działa) również w nocy ?? :rolleyes:

 

Widzi, działa i czuwa rano, wieczór, we dnie i w nocy. Mało tego jedyne momenty kiedy przestawał działać w OBK MY15 były podczas bardzo intensywnego opadu deszczu/śniegu - na chwilę, potem się znów sam włącza.   

 

Aktywny tempomat działa lepiej niż odpowiednik w mojej Piątce, ponieważ: 

- opad śniegu połączony z błotem pośniegowym eliminuje natychmiast systemy wspierania kierowcy w BMW, bo główny "radar" jest umieszczony pod tablicą rej. i zostaje szybko zamurowany śniegiem po 3 kilometrach. Konieczny jest postój, grzebanie paluchem w zimnej śniego-lodo mazi i tak co kwadrans. 

- jadąc dwupasmówką np. prawym pasem w odległości około 50-100m za autem poruszającym się lewym pasem, na łuku drogi w pewnym momencie auto poprzedzające znajduje się w linii prostej przed nami. Wtedy tempomat potrafi zwariować i ostro zahamować. Jest to odczuwalne głównie na "ślimakach" autostrad 

 

Muszę szczerze przyznać, że Eye-Sight w Subim był IMHO lepszy. 

Edytowane przez bardzozlymisio
  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!
Dyskusja jest ciekawa, więc wtrącę swoje trzy grosze :) Ja bym to widział tak:
Czy OBK jest za drogi? Na logikę wydaje się, że nie. Duży samochód, znakomicie wyposażony, do tego z solidnym napędem. Na papierze wszystko się zgadza, raczej mało kto kupuje OBK, żeby się nim ścigać.

Niestety z powyższym kłócą się odczucia subiektywne. Przez cztery lata jeździłem (prawie) nową hondą cr-v, o której można było napisać wszystko to samo. Tylko że w praktyce bardzo doskwierało mi to, że auto za tyle pieniędzy (wtedy ok. 150k) oferuje tak nędzne osiągi, które są do tego okupione tak wysokim spalaniem. Wydaje mi się, że można zaakceptować jakieś wady samochodu, ale kiedy one zaczynają się nawarstwiać, w końcu człowiek zaczyna się zastanawiać, gdzie tu jest sens...

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sartek napisał:

Cześć wszystkim!
Dyskusja jest ciekawa, więc wtrącę swoje trzy grosze :) Ja bym to widział tak:
Czy OBK jest za drogi? Na logikę wydaje się, że nie. Duży samochód, znakomicie wyposażony, do tego z solidnym napędem. Na papierze wszystko się zgadza, raczej mało kto kupuje OBK, żeby się nim ścigać.

Niestety z powyższym kłócą się odczucia subiektywne. Przez cztery lata jeździłem (prawie) nową hondą cr-v, o której można było napisać wszystko to samo. Tylko że w praktyce bardzo doskwierało mi to, że auto za tyle pieniędzy (wtedy ok. 150k) oferuje tak nędzne osiągi, które są do tego okupione tak wysokim spalaniem. Wydaje mi się, że można zaakceptować jakieś wady samochodu, ale kiedy one zaczynają się nawarstwiać, w końcu człowiek zaczyna się zastanawiać, gdzie tu jest sens...

Dokładnie tak jak napisałeś. Auto jest naprawdę fajne. Z tym jednym "ale"... Mi też wydawało się, że dynamiki My16 (2,5i CVT) jest dla mnie wystarczająca. Może gdybym jeździł tylko OBK to bym się przyzwyczaił, ale regularnie zamieniając przejażdżki nim na inne auta, obiektywnie dynamiczne, po każdym "powrocie" była refleksja "ależ to wolne, po co ja się przekonuję, że nie". No i poszedł niemal nowy w ręce leciwego Pana, który uwierzyć nie mógł, że dwuletni, bezwypadkowy OBK z salonu z przebiegiem 26k km w wersji Exclusive sprzedaję za 100k zł. 

Nowy na pewno jest jeszcze lepszy we wszystkim tym, w czym poprzedni był dobry, niestety ma ten sam feler. Jeśli komuś nie będzie przeszkadzać, to auto na pewno godne uwagi. Nawet pomimo wyższej ceny. 

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Tsunetomo napisał:

Nowy na pewno jest jeszcze lepszy we wszystkim tym, w czym poprzedni był dobry, niestety ma ten sam feler.

 

No dobra, ale w takim zrazie zastanawiające jest, dlaczego nie puścili do Europy 2.4T?

Pierwsza myśl, która mi przychodzi do głowy, to to, że ten silnik musi kotłować wahy jak tankowiec i zeżarłby całą kwotę emisji Subaru. Prawdopodobnie to samo się tyczy 1.6 DiT. 

Zaprzyjaźnione źródła donoszą, że Levorgi na pewno nie należały do oszczędnych i słyszałem o wynikach około o16l/100 przy przeciętnej jeździe warszawskiej (a może to tylko plotki zawistników ze Skody) :)  

Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...