Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Zyzol napisał:

Warto, warto. Czy na pewno inny?

 

Motortrend got 9.6 seconds to 60 making it in the top 10 slowest cars you can buy.

 

Not after they dropped the turbo engine. I love my XT

100% with you on a xt version!!!

Power wise it is a little disappointing but overall it’s adequate, fit and finish are excellent

Stop Playing Subaru, bring back the turbo.

Especially when the test car; has an anemic 4 cylinder like this Subaru.

 

Warto czytać ...a najlepiej w taki sposób, żeby jeszcze rozumieć to co się czyta :book:

No inny.....

  • Still don't know why the dropped the turbo engine. I love my 2017 Forester XT.
  • Tell me about it Matt! It is very disappointing. 
  • only sold 5% compared to the 2.5L, I'm sure they will come back to it at some point but no need to do the R&D now when it won't sell enough to cover the cost.

Zaledwie <=5% ….a sądząc po treści wątku.... siedzą tutaj sami wierni marce kolekcjonerzy XT :o...tylko jak przychodzi co do czego...to...

 

W dniu 23.01.2020 o 13:51, Andrzej Koper napisał:

Subaru to sporo sprzedano XV 1.6 i po jeździe próbnej nikt nie trzaskał drzwiami i mówił , że to się nie nadaje do jazdy :) Pamiętam czasy gdy do wyboru był Outback 2,5 i 3,0 i tak na 15 sprzedanych 2,5 jeden był 3.0 czy 3.6 a były to czasy gdy przepisy ruchu drogowego nie miały specjalnego znaczenia...Po wielu latach większa część kierowców do przepisów ruchu mniej więcej się dostosowała . Zniknął w zasadzie problem "auto dużo pali " , mało pali bo  wolniej jeździ.

Edytowane przez Xawery1939
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha i pisze to uzytkownik pancernego 2.0D subaru gdzie silnik nie potrzebuje dlugich interwalow i braku chlodzenia turbo przy start-stop - sam z siebie potrafi sie rozsypac.


Nie zauważyłem żeby choć raz był jakiś cień szansy na rozpad


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Xawery1939 napisał:

….a sądząc po treści wątku.... siedzą tutaj sami wierni marce kolekcjonerzy XT

Bo tak jest. Wiele osób tutaj miało/ma Subaru turbo, część interesuje się rajdami od czasu jak Subaru w nich występowało. Czyli są to osoby, które swego czasu były targetem Subaru a teraz nim nie są. I dziwisz się, że takie osoby nie będą skakać z zachwytu na nowymi modelami napędzanymi słabymi silnikami ? Bo ja nie.

To tak jakbyś konesera whiskey przy cygarze namawiał do konsumpcji jogurtu. Racja, będzie bezpieczniej, zdrowiej, dłużej pożyje pewnie. Ale czy będzie miał radochę z tego ? Wątpię.  

  • Super! 2
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, RoadRunner napisał:

To tak jakbyś konesera whiskey przy cygarze namawiał do konsumpcji jogurtu. Racja, będzie bezpieczniej, zdrowiej, dłużej pożyje pewnie. Ale czy będzie miał radochę z tego ? Wątpię.  

Tylko, ze na 10 sprzedanych aut koneser whisky (uwielbiam te snobistyczne porownania - jacy to nie jestesmy wspaniali a reszta to motloch) kupil dwa auta a wielbiciele jogurtu osiem. A koszty wytworzenia takiego XT pewnie wyzsze. Ale tak, wspomnienia sa najwazniejsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Xawery1939 napisał:

Zaledwie <=5% ….a sądząc po treści wątku.... siedzą tutaj sami wierni marce kolekcjonerzy XT

Nie znam szczegółowych danych, ale czytałem na The Forum, że w Polsce XT sprzedawał się się bardzo dobrze.

 

Wszystkie malkontenctwa amerykańskie odnoszą się do 2.5, który kasuje osiągami e-boxera. Wiem, wiem, zaraz się okaże, że na pierwszych 20m jest subiektywnie szybszy

Edytowane przez Zyzol
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RoadRunner napisał:

Bo tak jest. Wiele osób tutaj miało/ma Subaru turbo, część interesuje się rajdami od czasu jak Subaru w nich występowało. Czyli są to osoby, które swego czasu były targetem Subaru a teraz nim nie są. I dziwisz się, że takie osoby nie będą skakać z zachwytu na nowymi modelami napędzanymi słabymi silnikami ? Bo ja nie.

To tak jakbyś konesera whiskey przy cygarze namawiał do konsumpcji jogurtu. Racja, będzie bezpieczniej, zdrowiej, dłużej pożyje pewnie. Ale czy będzie miał radochę z tego ? Wątpię.  

Było pewnie o Twojej garażowej kolekcji XT na MTV Cribs ….wybacz, że przeoczyłem ten odcinek….ale sugerowałem się opisem pod Twoim nikiem Auto: :o 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, blejzu napisał:

Tylko, ze na 10 sprzedanych aut koneser whisky (uwielbiam te snobistyczne porownania - jacy to nie jestesmy wspaniali a reszta to motloch) kupil dwa auta a wielbiciele jogurtu osiem. A koszty wytworzenia takiego XT pewnie wyzsze. Ale tak, wspomnienia sa najwazniejsze :)

Najważniejszy jest biznes. Osobiście podziwiam i kibicuję Szanownej @Dyrekcja bo jako prywatnemu importerowi, przy obecnych normach i znikomym zainteresowania FHI rynkiem EU, konkurencji potężnych koncernów, mając 3 modele aut łatwo chyba nie jest. Ale póki co dzięki wyjątkowemu podejściu (częścią którego jest choćby wyjątkowe TF) chyba dobrze idzie. A ze grupa odbiorców się zmieniła? No siła rzeczy ktos, kto szuka mocnego auta nawet do salonu Pana Andrzeja nie zajrzy i rozczarowania po jeździe XV 1,6 nie będzie, bo wystarczy poczytać parametry i wiadomo, ze oczekiwan co dynamiki nie spełni. Zakładam jednak, ze zarówno Szanowna Dyrekcja jak i Pan Andrzej chętnie mieliby w ofercie robiące 5% sprzedaży modele z mocniejszymi silnikami. Dodatkowa sprzedaż, a pewnie była grupa ludzi, którzy przyszli na jazdę próbna 3,0 a mimo wszystko ekonomia skłoniła ich do zakupu 2,0. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Zyzol napisał:

Nie znam szczegółowych danych, ale czytałem na The Forum, że w Polsce XT sprzedawał się się bardzo dobrze.

 

Wszystkie malkontenctwa amerykańskie odnoszą się do 2.5, który kasuje osiągami e-boxera. Wiem, wiem, zaraz się okaże, że na pierwszych 20m jest subiektywnie szybszy

Odnoszę wrażenie...że obecny zarząd Subaru Corporation :ph34r: na walnym zgromadzeniu w sowim sztabie generalnym powinien podjąć uchwałę o samorozwiązaniu i powołaniu w to miejsce wysokowyspecjalizowanych expertów z Polski :drunk:

Jeździłeś e-boxerem? 

  • Do kitu 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Tsunetomo napisał:

Najważniejszy jest biznes. Osobiście podziwiam i kibicuję Szanownej @Dyrekcja bo jako prywatnemu importerowi, przy obecnych normach i znikomym zainteresowania FHI rynkiem EU, konkurencji potężnych koncernów, mając 3 modele aut łatwo chyba nie jest. Ale póki co dzięki wyjątkowemu podejściu (częścią którego jest choćby wyjątkowe TF) chyba dobrze idzie. A ze grupa odbiorców się zmieniła? No siła rzeczy ktos, kto szuka mocnego auta nawet do salonu Pana Andrzeja nie zajrzy i rozczarowania po jeździe XV 1,6 nie będzie, bo wystarczy poczytać parametry i wiadomo, ze oczekiwan co dynamiki nie spełni. Zakładam jednak, ze zarówno Szanowna Dyrekcja jak i Pan Andrzej chętnie mieliby w ofercie robiące 5% sprzedaży modele z mocniejszymi silnikami. Dodatkowa sprzedaż, a pewnie była grupa ludzi, którzy przyszli na jazdę próbna 3,0 a mimo wszystko ekonomia skłoniła ich do zakupu 2,0. 

czytałeś?

W dniu 23.01.2020 o 13:51, Andrzej Koper napisał:

Wracając do tematu to oczywiście , że mułowate silniki nie są dobre dla wszystkich , są osoby które nawet wolno jeżdżąc chcą mieć mocny silnik lub są przekonani , że tylko z mocnym silnikiem można jeździć szybko... Subaru , chwilowo dla takich osób oferty nie ma. Pewnie jak wyjdziemy z UE mocniejsze silniki być może się pojawią... i parę osób mocne Subaru kupi...Chwilowo jednak trzeba o tym zapomnieć i nie ma co drążyć tematu...bo mocne silniki  nie są dobre dla większości...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Xawery1939 napisał:

 

 

Czuć prestiż ....L@K to jakiś skrót od Loui Vuitton? :D

Subaru pewnie dlatego  nie bawi się skróty od nazwisk...bo mogłoby to być źle przyjęte w USA 

 

Nie chcę być wścibski ale oprócz wspomnianych McRae wersji była też Impreza RB5 

 

 

Ogólnie to jak to zawsze bywa na takich forach już dawno odpłynęliście od tematu. Skoro to temat E-Boxer to porównujcie elektryczne silniki w Waszych Skodach i Subarakach ;) Temat Skoda lepsza od Subaru już zdaje się jest na forum.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, darecky napisał:

Nie chcę być wścibski ale oprócz wspomnianych McRae wersji była też Impreza RB5 

No nie bądź....

to fakt trochę było i jest tych lokalnych edycji specjalnych Imprezy WRX/STI...ale to regionalne specyfikacje niż kontynentalny produkt mający podkreślić luksus marki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Xawery1939 napisał:

Odnoszę wrażenie...że obecny zarząd Subaru Corporation :ph34r: na walnym zgromadzeniu w sowim sztabie generalnym powinien podjąć uchwałę o samorozwiązaniu i powołaniu w to miejsce wysokowyspecjalizowanych expertów z Polski :drunk:

Jeździłeś e-boxerem? 

ja natomiast odnoszę wrażenie, że wysforowałeś się forumowego na eksperta od zaklinania rzeczywistości i manipulowania faktami, celem pokazania, że brak wyboru jest lepszy niż możliwość wyboru.

 

2 godziny temu, Xawery1939 napisał:

Jeździłeś e-boxerem? 

Nie widzę takiej potrzeby. Przy jakiejś okazji porównam z ciekawości wnętrze do XV
 

1 godzinę temu, darecky napisał:

Skoro to temat E-Boxer to porównujcie elektryczne silniki w Waszych Skodach i Subarakach ;) Temat Skoda lepsza od Subaru już zdaje się jest na forum.

Hmm...

 

E9877846-3A83-4713-A0E5-9A62611012D4.jpeg

Edytowane przez Zyzol
  • Dzięki! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2020 o 22:59, Xawery1939 napisał:

Zdaje się, że temat startu na skręconych kołach był już wałkowany

A dlaczego na starcie RWD mają przewagę nad FWD i dlaczego?

Czy powierzchnia styku opon do nawierzchni jest taka sama na skręconych kołach jak ta kiedy jedziesz na wprost?

Jak odpowiesz i połączysz punkty to napisz dlaczego CVT jest takie zajebiste

 

 


Mimo szczerych checi nie jestem w stanie zrozumiec, co masz na mysli, bo odnosze wrazenie, ze nie bardzo wiesz, o czym piszesz, ale wazne, ze sie wypowiadasz. 
 

O zmianie powierzchni styku opony z nawierzchnia podczas skrecania lub jazdy w zakrecie to mozemy mowic w przypadku jazdy motocyklem - decyduje budowa opony i specyfika jazdy motocyklem. 
 

Powierzchnia styku opon stojacego samochodu z nawierzchnia jest stala. 

W jadacym samochodzie na wprost tez, w skrecajacym samochodzie w zasadzie tez, bo pomijajac odksztalcenie opon przez zmiane obciazenia (a wiec dociazenie zewnetrznych i odciazenie kol wewnetrznych lub miedzy osiami podczas przyspieszaniani hamowania) - roznica jest pomijalna.

 

No chyba, ze bierzesz tak ostro zakrety, ze albo unosi sie tylne kolo, badz nawet dwa na torze, wtedy sumaryczna powierzchnia styku opon z nawierzchnia sie zmienia zdecydowanie. Ale nie sadze by takie zjawisko zachodzilo podczas normalnej jazdy w drogowych warunkach, dlatego zakladajac pomijalna roznice przy zmianie obciazenia - powierzchnia styku opon z nawierzchnia pozostaje stala. Zmiana obciazenia wplywa na zmiane przyczepnosci, ale o tym nie wspominasz.

 

Po przeczytaniu twoich wypowiedzi, nie jestem w stanie zrozumiec twojego toku rozumowania, a tym bardziej argumentacji, ktora przytaczasz. Przypomina mi to wrzucenie i jednoczesne miksowanie warzyw, owocow i miesa w tym samym Termomixie. Papka ktora wychodzi to ni to sok, ni to zupa, raczej d...


Proponuje usystematyzowanie swoich wypowiedzi, tak aby odnoszac sie do meritum, mogly wnosic cos ciekawego do tematu. 

 

Liczylem na to, ze po trafnych, wywazonych i wiele wnoszacych wypowiedziach Dyrekcji i Pana Andrzeja oraz innych uzytkownikow zachowamy spodziewany wysoki poziom merytoryczny wypowiedzi, prowadzac ciekawa dyskusje w tym temacie. 

 

Po ewangelistach Skody i Daci, pora na kolejna grupe ewangelisci Subaru ;) 

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Zyzol napisał:

brak wyboru jest lepszy niż możliwość wyboru

Celem kazdej chyba firmy na swiecie jest wypracowanie zysku inwestorom, wlascicielom, etc. Jezeli koszt alternatywny (opracowanie nowego slinika, wiekszy koszt obslugi samochodu, homologacji, kar srodowiskowych) jest wiekszy niz zyski ze sprzedazy (i ewentualne zyski wizerunkowe ktore sa mizerne) to decyzja o ograniczeniu wyboru (przy ograniczonych mozliwosciach produkcyjnych) jest jak najbardziej racjonalna.  Gdyby te "emeryckie" albo "mulowate" auta sie nie sprzedawaly to moznaby mowic o zlej decyzji ale ilosc sprzedanych egzemplarzy kazde domniemywac, ze tak nie jest. A prawdziwi pasjonaci moga udowodnic swoja pasje sprowadzajac auta ze stanow...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, blejzu napisał:

Celem kazdej chyba firmy na swiecie jest wypracowanie zysku inwestorom, wlascicielom, etc. Jezeli koszt alternatywny (opracowanie nowego slinika, wiekszy koszt obslugi samochodu, homologacji, kar srodowiskowych) jest wiekszy niz zyski ze sprzedazy (i ewentualne zyski wizerunkowe ktore sa mizerne) to decyzja o ograniczeniu wyboru (przy ograniczonych mozliwosciach produkcyjnych) jest jak najbardziej racjonalna.  Gdyby te "emeryckie" albo "mulowate" auta sie nie sprzedawaly to moznaby mowic o zlej decyzji ale ilosc sprzedanych egzemplarzy kazde domniemywac, ze tak nie jest. A prawdziwi pasjonaci moga udowodnic swoja pasje sprowadzajac auta ze stanow...

 

Dokładnie tak, albo nawet z Japonii :) I tak się dzieje. Na tym Forum są i tacy pasjonaci, i nie szukający mocnych aut użytkownicy obecnej gamy aut Subaru. I chyba dobrze? Gdyby tych pierwszych zabrakło, to byłoby tu mniej kolorowo, nie sądzicie?

Jeszcze mniej kolorowo byłoby, gdyby Subaru wyszło z Europy tak jak Infiniti. A dzięki temu, że są chętni na e-Boxera i 1,6 XV, jest szansa, że tacy jak m.in. ja doczekają ponownie czasu, że będzie można kupić coś mocniejszego spod znaku plejad. A nie rozważać niemiecki wozy, których pełno na parkingach ze ciężko swojego znaleźć. No, chyba, że to będzie to tak długo trwać, że moje potrzeby i oczekiwania na tyle się zmienią, że dołączę do rosnącego grona tych, którym moc nie jest potrzebna. A z każdym rokiem szansa na to rośnie :)

Osobiście wydaje mi się, ze e-Boxer to fajna alternatywa do RAV4 czy CRV hybrid. Pewnie lekko więcej pali w mieście, ale w trasach przy dużo niższej masie pewnie mniej. No i ma więcej polotu... ale jako Subaru-maniak nie jestem obiektywny. 

Edytowane przez Tsunetomo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Andrzej Koper napisał:

 

słuszna uwaga , że to największy światowy producent samochodów.....:)  wie najlepiej czego Polak oczekuje i potrafi się dostosować :D

No potrafi i dlatego w pierwszym półroczu 2019 sprzedaż Toyoty w Polsce to 31 tys aut, drugie miejsce na rynku i goni Skodę.

A ile w tym czasie sprzedał SIP? :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, blejzu napisał:

Celem kazdej chyba firmy na swiecie jest wypracowanie zysku inwestorom, wlascicielom, etc. Jezeli koszt alternatywny (opracowanie nowego slinika, wiekszy koszt obslugi samochodu, homologacji, kar srodowiskowych) jest wiekszy niz zyski ze sprzedazy (i ewentualne zyski wizerunkowe ktore sa mizerne) to decyzja o ograniczeniu wyboru (przy ograniczonych mozliwosciach produkcyjnych) jest jak najbardziej racjonalna.  Gdyby te "emeryckie" albo "mulowate" auta sie nie sprzedawaly to moznaby mowic o zlej decyzji ale ilosc sprzedanych egzemplarzy kazde domniemywac, ze tak nie jest. A prawdziwi pasjonaci moga udowodnic swoja pasje sprowadzajac auta ze stanow...

 

Zgoda tylko z góry nie wiesz ile sprzedaż :) Subaru mocno poszło w górę w USA gdzie mają ponad 4% udziału w rynku. W Europie to 0.2%. Przepaść. Jeśli coś w biznesie idzie to się tego nie zmienia. Kto wie, być może wprowadzenie mocnych wersji na rynek EU by się opłaciło, ale ryzyko jest zbyt duże. Subaru sobie Europę odpuściło i jeśli na rynku amerykańskim robią wyniki modelami N/A to nie ma sensu robić coś specjalnego na 20 krotnie mniejszy rynek.

Warto zaznaczyć, że w Europie szczyt udziału w rynku przypadał na lata świetności Subaru w rajdach i obecności mocnej gamy modeli. http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/Subaru/
Argument z liczba sprzedanych aut słabszych do mocnych (2.5 vs 3.6) też nie jest taki oczywisty.  Jeśli tych pierwszych sprzedało się 4x więcej to nie zawsze (podkreślam „nie zawsze”) oznacza, że te drugie są nieważne. Do tego dochodzi marketing i image marki. Być może te mocniejsze modele robią robotę marketingową wpływając na popyt także na słabsze. 

Edytowane przez RoadRunner
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Tsunetomo napisał:

Osobiście wydaje mi się, ze e-Boxer to fajna alternatywa do RAV4 czy CRV hybrid. Pewnie lekko więcej pali w mieście, ale w trasach przy dużo niższej masie pewnie mniej. No i ma więcej polotu... ale jako Subaru-maniak nie jestem obiektywny. 

Tu akurat w liczbach wypada zdecydowanie gorzej.

Masa Forka e-boxera: 1641-1692. Masa RAV4 hybrid AWD: 1645/1705. Spalanie 8.1 kontra 5.9, zbiornik paliwa 48 kontra 55 itd....

 

No ale ma więcej polotu i będzie rodzynkiem na parkingu.  :yahoo:

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Jaca68 napisał:

Tu akurat w liczbach wypada zdecydowanie gorzej.

Masa Forka e-boxera: 1641-1692. Masa RAV4 hybrid AWD: 1645/1705. Spalanie 8.1 kontra 5.9, zbiornik paliwa 48 kontra 55 itd....

 

No ale ma więcej polotu i będzie rodzynkiem na parkingu.  :yahoo:

 

 

Faktycznie, wydawało mi się, ze RAV4 bliżej 1900kg... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RoadRunner napisał:

Zgoda tylko z góry nie wiesz ile sprzedaż :) Subaru mocno poszło w górę w USA gdzie mają ponad 4% udziału w rynku. W Europie to 0.2%. Przepaść. Jeśli coś w biznesie idzie to się tego nie zmienia. Kto wie, być może wprowadzenie mocnych wersji na rynek EU by się opłaciło, ale ryzyko jest zbyt duże. Subaru sobie Europę odpuściło i jeśli na rynku amerykańskim robią wyniki modelami N/A to nie ma sensu robić coś specjalnego na 20 krotnie mniejszy rynek.

Warto zaznaczyć, że w Europie szczyt udziału w rynku przypadał na lata świetności Subaru w rajdach i obecności mocnej gamy modeli. http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/Subaru/
Argument z liczba sprzedanych aut słabszych do mocnych (2.5 vs 3.6) też nie jest taki oczywisty.  Jeśli tych pierwszych sprzedało się 4x więcej to nie zawsze (podkreślam „nie zawsze”) oznacza, że te drugie są nieważne. Do tego dochodzi marketing i image marki. Być może te mocniejsze modele robią robotę marketingową wpływając na popyt także na słabsze. 

Nie wiesz, ale na podstawie historycznych danych mozesz prognozowac przyszlosc a z 5% sprzedawanych aut raczej nie zrobi sie nagle 25%. Dodatkowo, Subaru to konserwatywna marka wiec nie zrobi akcji marketingowych na miare Tesli. No i za wprowadzenie mocnych wersji musialby ktos zaplacic - albo w postaci nowego silnika ktory jest mocny i ekonomiczny albo przez wyzsze ceny zwiazane z nieekologicznymi silnikami. Przerzucenie kary srodowiskowej na konsumenta, co wydaje sie najprostszym rozwazaniem, tez nie jest takie trywialne bo kary te sa obliczane z calosci sprzedazy.

 

Popularnosc napedzana rajdami nie skaluje sie liniowo - szczegolnie w czasie gdy popularnosc sportow motorowych nie rosnie. Podejrzewam, ze sufit jest dosc nisko zawieszony i wysycenie sprzedazy pasjonatami nastepuje dosyc szybko. Szczegolnie w malych/biednych krajach jak PL. Z opisow na forum mozna wywnioskowac, ze za granica aute te sa kupowane raczej ze wzgledow uzytkowych (gory, snieg, etc) niz rodowodu rajdowego.

 

Nie sa niewazne ale sa pierwsze w kolejce do ciecia kosztow. A image marki tworzony na rajdach bardzo duzo kosztuje a nie ma gwarancji ze bedzie skuteczny (patrz Lancia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te wywody i analizy opłacalności to mam wrażenie że powinniście  aplikacje i CV złożyć do zarządu Subaru. ;)

Mnie jako klienta nie interesują problemy i trudności producenta. Albo ma produkt który spełnia moje oczekiwania, albo takiego nie ma i idę tam gdzie mają.

E-boxer moich wymagań i oczekiwań nie spełnia. Uważam że w podgatunku SUV hybryda są na rynku lepiej dopracowane i fajniejsze modele.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, blejzu napisał:

Jezeli koszt alternatywny (...) jest wiekszy niz zyski ze sprzedazy (...) to decyzja o ograniczeniu wyboru (...) jest jak najbardziej racjonalna

Oczywiście, masz wiele racji, ale:

- czy jest to powód do robienia oszołomów z tych osób, którym taka sytuacja nie odpowiada i chcieliby ten wybór mieć lub za takowym tęsknią?

- z punktu widzenia zwykłego klienta (nie fana, czy też jego komiksowo przerysowanej wersji - fanboja) nie interesują mnie „problemy korpo we współczesnym świecie” i „wydobycie kobaltu wczoraj i dziś”, a interesuje mnie produkt. Nie mam potrzeby relatywizowania takich czy innych decyzji lub wyszukiwania kolejnych tłumaczeń „bo...”, bo...”


Ja w pełni rozumiem osoby, dla których przyspieszenia rzędu 12 a nawet 14 sek. są wystarczające i nie mam zamiaru stukać się w głowę oraz przekonywać, że nie wiedzą, co czynią. 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zyzol napisał:

- czy jest to powód do robienia oszołomów z tych osób, którym taka sytuacja nie odpowiada i chcieliby ten wybór mieć lub za takowym tęsknią?

Nie jest ale tez nie widze zeby przedstawiciel marki robil z kogokolwiek oszoloma. A wykorzystywanie tej racjonalnej decyzji biznesowej do udowadniania, ze marka sie stacza i "Quo Vadis" Subaru jest nieusprawiedliwione :)

Godzinę temu, Zyzol napisał:

- z punktu widzenia zwykłego klienta (nie fana, czy też jego komiksowo przerysowanej wersji - fanboja) nie interesują mnie „problemy korpo we współczesnym świecie” i „wydobycie kobaltu wczoraj i dziś”, a interesuje mnie produkt. Nie mam potrzeby relatywizowania takich czy innych decyzji lub wyszukiwania kolejnych tłumaczeń „bo...”, bo...”

No i z punktu widzenia zwyklego klienta produkt jest w miare akceptowalny. Tobie chodzi raczej o klienta ze szczegolnymi wymaganiami. Mniej wiecej tak jak wegetarianin wchodzacy do Burger Kinga w Krakowie i domagajacy sie  Impossible Burgera bo w US maja.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blejzu napisał:

Mniej wiecej tak jak wegetarianin wchodzacy do Burger Kinga w Krakowie i domagajacy sie  Impossible Burgera bo w US maja.

Myślę, że porównanie powinno być dokładnie odwrotne - Subaru robiło kiedyś soczyste steki (i tego oczekują stali/starzy klienci), a zaczęło robić wegańskie burgery bo takie są teraz trendy ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...