Skocz do zawartości

Ogólna trwałość xv, istotne naprawy


FanSub

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Karas napisał:

https://www.aviva.pl/blog-porady/samochod/2020/wada-ukryta-samochodu/

 

ale skoro obydwie strony są zadowolone tzn salon sprzedał 2 auta +namówił klienta do dopłaty na nowe a kupujący jest zadowolony ze wydał dodatkowe $$ i nie miał nowego auta przez 6 miesięcy to nie ma tematu :mrgreen: :mrgreen: Szacun że zostałeś przy marce 

Tak na prawdę to jedno, bo o dealerze u którego kupiłem felernego XV i początkowo "naprawiał go" wolałbym zapomnieć. Co nie zmieni faktu, że tak jak napisałeś może i dołożyłem do tego trochę $, ale oszczędziłem nerwów i szarpania się w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.02.2022 o 16:19, wwicek24 napisał:

Te forum ostatnio służy do gównianych opowieści z dupy treści. Nic sensownego nie można się dowiedzieć. Nie służy wymianie informacji. Żenada 

 

Była tu normalna atmosfera dyskusji na różne tematy - dopóki Ty się nie pojawiłeś. :toobad:

  • Super! 3
  • Lajk 2
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jak naprawiłem (mam nadzieję...) swoje Subaru.

Wsiadam w czwartek do XV. Jadę do sklepu. Robię zakupy. Wsiadam ponownie. Odpalam silnik. Ruszam i... świeci się ikonka silnika (czekendżin!). Świeci się ikonka asystenta ruszania pod górkę. Miga ikonka tempomatu. :( Ale nie panikuję – jadę dalej, ikonki swoje – i myślę: przecież to niemożliwe, żeby Subaru zepsuło się ni z tego, ni z owego, bez żadnego uprzedzenia, ot tak, pod sklepem w środku miasta. ;) Wracam do domu. Po drodze sprawdzam, czy mogę włączyć tempomat. Nie mogę. Sprawdzam, czy działa ten hamulec. Nie działa. Pod domem zaglądam pod maskę. Silnik jest i... wygląda na cały. Hm... może to ta nienormalnie wysoka temperatura wytrąciła z równowagi pokładowy komputer?

No i wtedy przypomniałem sobie, że kilkanaście dni temu minął mi termin przeglądu. Na małym wyświetlaczu pojawiało się przypomnienie o konieczności wymiany oleju, filtra oleju i udania się do serwisu. Potem przestało się pojawiać. Wszedłem więc w ustawienia. Wprowadziłem nową datę przeglądu na lipiec 2023 r. i... wszystko wróciło do normy, a ja wszedłem do domu i przejrzałem instrukcję. Nie znalazłem w niej opisu takiej procedury "straszenia" użytkowników tej marki. 

W ten oto sposób naprawiłem (mam nadzieję...) swoje Subaru.:coffee:

A serwis oczywiście odwiedzę i to w przyszłym tygodniu...

  • Super! 1
  • Haha 2
  • Zdrówko! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RedSasza napisał:

Jak naprawiłem (mam nadzieję...) swoje Subaru.

Wsiadam w czwartek do XV. Jadę do sklepu. Robię zakupy. Wsiadam ponownie. Odpalam silnik. Ruszam i... świeci się ikonka silnika (czekendżin!). Świeci się ikonka asystenta ruszania pod górkę. Miga ikonka tempomatu. :( Ale nie panikuję – jadę dalej, ikonki swoje – i myślę: przecież to niemożliwe, żeby Subaru zepsuło się ni z tego, ni z owego, bez żadnego uprzedzenia, ot tak, pod sklepem w środku miasta. ;) Wracam do domu. Po drodze sprawdzam, czy mogę włączyć tempomat. Nie mogę. Sprawdzam, czy działa ten hamulec. Nie działa. Pod domem zaglądam pod maskę. Silnik jest i... wygląda na cały. Hm... może to ta nienormalnie wysoka temperatura wytrąciła z równowagi pokładowy komputer?

No i wtedy przypomniałem sobie, że kilkanaście dni temu minął mi termin przeglądu. Na małym wyświetlaczu pojawiało się przypomnienie o konieczności wymiany oleju, filtra oleju i udania się do serwisu. Potem przestało się pojawiać. Wszedłem więc w ustawienia. Wprowadziłem nową datę przeglądu na lipiec 2023 r. i... wszystko wróciło do normy, a ja wszedłem do domu i przejrzałem instrukcję. Nie znalazłem w niej opisu takiej procedury "straszenia" użytkowników tej marki. 

W ten oto sposób naprawiłem (mam nadzieję...) swoje Subaru.:coffee:

A serwis oczywiście odwiedzę i to w przyszłym tygodniu...

Urzekła mnie twoja historia :D

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę takie nieodparte wrażenie, że się trochę ze mnie podśmiechujecie. ;) 

Bo co? Wiedzieliście, że Wasze Subaru tak mają? :P
 

Edytowane przez RedSasza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę takie nieodparte wrażenie, że się trochę ze mnie podśmiechujecie.  
Bo co? Wiedzieliście, że Wasze Subaru tak mają? 
 

Kontrola błędów jest przy każdym odpaleniu. Są takie marki które kasują po braku błędu przy kolejnym są takie że po trzech. Coś mu nie podpasiło pod sklepem a po ponownym nic nie znalazł i ok. Termin nie ma napewno nic wspólnego.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RedSasza napisał:

Odnoszę takie nieodparte wrażenie, że się trochę ze mnie podśmiechujecie. ;) 

Bo co? Wiedzieliście, że Wasze Subaru tak mają? :P
 

Żeby tyle chleba serwisom zabrać... ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jak pojechałem lata temu do dobrego warsztatu od geometrii, to rozmowa była krótka,

jak pan chce mieć z sensem i na zawsze zrobione to proszę przyjechać z tulejami poli (czerwone ) tylnymi do wahacza przedniego, zamontujemy tuleje i zrobimy geometrię.

 

Chyba mieli rację, minęło 7 lat i 160kkm. ;-)

 

A 2 lata temu jak tył się znowu rozsypał, kupiłem cały zestaw poli na tył.

Edytowane przez artaa
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zamawiałem od nich do Alfy

 

https://poliuretany.olkusz.pl/pl/subaru

 

z tego co mówili są też w stanie dorobić wg potrzeb

Może tą jakoś przerobią:

https://poliuretany.olkusz.pl/pl/subaru-impreza-legacy-forester-tribeca-tuleja-tylna-wahacza-przedniego.html

 

 

W Forku SG mam z przodu w wahaczu tylną tuleję z

https://powerflex.pl/kategoria-produktu/subaru/forester/forester-sg-2002-2008/

 

A tył cały na 

https://www.strongflex.eu/pl/catalog/536/tuleje-poliuretanowe-subaru-forester-II-SG-2002-2008

Edytowane przez artaa
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Blixten napisał:

74400 km eksploatacji bez szaleństw i  do wymiany tuleje wahaczy + gumy przednich i tylnych stabilizatorów. Coś takiego w Maździe robiłem po 120 tysiącach. 
Słabo. 

FF6F6AE3-4820-4889-9E49-ADB3AE310CC1.jpeg

9B46C276-C7DA-4328-B8F6-E2EF0F4A668E.jpeg

Wbrew pozorom nie ma tu dramatu. Moje wymieniłem przy 200kkm, wyglądały znacznie gorzej a geometria była ok. Wymieniłem je na poli bo uznałem że już czas i trochę dałem ciała bo powinny być oem. Jeśli jednak zdecydujesz się na poli to nie bierz z olkusza. W XV te konkretnie tuleje pracują cały czas w dużym odchyleniu od osi, jeżeli nie są naprawdę dobrze zaprojektowane, nie wytrzymają 10kkm. OEM w porównaniu z poli olkusza mają podobną cenę i będą wielokrotnie trwalsze. Może ktoś już zamontował te tuleje innego producenta i mu działają w XV...

 

Gumy stabilizatorów oem kosztują nic i warto je wymienić przy max 100kkm ale to raczej normalne. Tu XV ma plusa bo do wymiany tych gumek nie potrzeba nawet podnośnika, klucz chyba 12, coś na podłogę garażu żeby położyć się pod zderzakiem i max 30 min roboty przód i tył jeśli masz dwie lewe ręce.

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, jakie macie zdanie o tym samochodzie ? nie ukrywam że obiecałem zonie coś wyższego. I trafiła sie właśnie XV od znajomego. Ale bardzo cieżko mi ocenić ten samochód. Rocznik 2015, manual, benzyna 2.0 - 150 koni. Pytanie, na co zwrócić uwagę ? co tutaj pada ? ma jakieś bolączki i jakie ? ma gaz sens do tego silnika ? jazda 80% miasto i wszystkie studzienki krawężniiki i inne dziury(żona moja jest kochana ale ślepa i wali w kazdą dziurę na drodze)  Chciałbym do tego samochody wsadzic żonie lift i jakieś wyższą oponę i nadać mu trochę charakteru. Ktoś to przerabiał. Dziękuję za opinie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od ponad roku dwa lata młodszą XV. Też benzynowy manual. W tym czasie nic nie padło (poza akumulatorem kilka dni temu). Bolączek brak. Kupowałem ją świadomie, ze sprawdzonego źródła, więc nic mnie nie zaskoczyło. Pewnie gazować warto, ale pod warunkiem, że nie zależy Ci na przestrzeni bagażowej. Moim zdaniem podnoszenie XV do jazdy głównie po mieście mija się z celem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XV ma betonowe , zawieszenie w serii na którym czuc nawet najmniejszą mikro nierównośc asfaltu. Nawet nie chce sobie wyobrażac jak musi tłuc, bujac i huśtac tym autem na twrdym poliuretanie. 

Co do auta -wszystko zostało już napisane na forum. Ogolnie bezawryjny osiołek raczej dla osób nie lubiacych komfortu i ciszy. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...