Skocz do zawartości

Wyciszenie wnętrza XV II. Zrób to sam.


Andrzej Rosenkiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Karas napisał:

Problem natomiast może wystąpić w momencie kiedy auto zaczynie rdzewieć bądź  nastąpi zwarcie w instalacji elektrycznej

Jak zamontowany wzmacniacz zrobi zwarcie to wywali bezpiecznik zasilający radio i nie będę z tym jeździł na gwarancji do ASO.

Gorzej z rdzą, Lex i Subaru mają 12 lat na perforację nadwozia, inne marki pewnie podobnie. Przy takim podejściu wszystkie warsztaty car-audio powinny zbankrutować, bo strach robić cokolwiek w aucie młodszym niż 12 letnie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Naklejałeś matę na zdemontowane plastiki, nie na blachę klapy?

Na zdemontowane plastiki nakleiłem piankę dosyć szczelnie na całej powierzchni.

Na blachę - zewnętrzne i wewnętrzne poszycie klapy - nakleiłem matę butylową, ale tylko w postaci kilku małych kawałków bo dostęp jest b. kiepski.   

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2019 o 16:06, Karas napisał:

słowo klucz : gwarancja

Chłopaki mają nowe auta nie to co my;)

 

Słuszna uwaga. 

Robiąc to ostrożnie i starannie - często lepiej niż warsztaty - najgorszą rzeczą jaka może się zdarzyć to urwana spinka. Gdybym miał usłyszeć, że z tego tytułu Subaru miałoby nie uznać mi przykładowo reklamacji dotyczącej pracy silnika, to moja przygoda z Subaru natychmiast by się skończyła - mimo zafascynowania skutecznym napędem szukałbym na innej marki na kolejne auto.

Zanim wyciszyłem klapę bagażnika, zdążyłem wcześniej samodzielnie zainstalować przednie chlapacze - czy zgodnie z zapisami już straciłem gwarancję,  ?? Może nie muszę jeździć już do ASO na przeglądy, bo i tak nie mam gwarancji ? 

Mam przyjemność z robienia pewnych rzeczy samodzielnie, które jedynie poprawiają auto, a nie psują.

Ostatecznie, nie mam zamiaru się z niczym ukrywać - piszę o tym co robię na oficjalnym forum z myślą, że może komuś się to przyda, a jeśli będę za to ukarany, to... :hi:   

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy było już tutaj pisane, że gwarancja zostaje utracona na to w co była ingerencja. Jak będzie rdza po matą butylową, to tego gwarancja nie obejmuje, jak opadną drzwi, bo ktoś władował tam 30kg wygłuszenia to też pewnie będzie problem, ale jak komuś poleci coś w silniku czy napędzie to raczej ciężko będzie to na maty wygłuszające zwalić :) Zdrowy rozsądek przede wszystkim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Blixten napisał:

Ostatecznie, nie mam zamiaru się z niczym ukrywać - piszę o tym co robię na oficjalnym forum z myślą, że może komuś się to przyda, a jeśli będę za to ukarany, to... :hi:   

Wiesz, tych 200, 300 może nawet 400 sprzedanych w Polsce w tym roku XV powoduje, że SIP może nie zauważyć twojego eleganckiego i wyważonego gestu.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalna odpowiedz dzialu technicznego w cytowanym watku: "tak, taka operacja jest zagrożeniem dla utraty gwarancji na podzespoły elektrycze!" pozostawia wiele pola na niejasna interpretacje. 

 

Po pierwsze jest powiedziane: "jest zagrozeniem utraty gwarancji" - a nie ze: skutkuje utrata gwarancji - stad sprawa nie jest taka oczywista. 

 

Po drugie nie jest powiedziane: na wszystkie zespoly elektryczne - tu trzeba jeszcze rozroznic, na ktore, bo co ma reflektor przedni wspolnego z wyciszeniem podlogi bagaznika.

 

Po trzecie trzeba niezbicie udowodnic, ze wyciszenie w profesjonalnym warsztacie i zastosowanie konkretnego materialu wygluszajacego wywolalo ujemny skutek dla elektroniki samochodu lub nawet uszkodzenie danego podzespolu. 

 

W Austrii dziala ochrona prawna klienta i takie stanowisko czy wypowiedzi sa do obalenia przez kazdego prawnika. Wyciszenie samochodu jest traktowane jako dodatkowe wyposazenie podnoszace komfort i majace wplyw na bezpieczenstwo jazdy. Uwzglednia sie je podczas ubezpieczenia samochodu jako dodatkowe wyposazenie i potwierdza zdjeciami - rowniez zabudowa Car Audio. 

 

Jesli wyciszenie zostalo przeprowadzone przez profesjonalny warsztat, ktory ma potwierdzona dzialalnosc w danej branzy, a wiec odpowiednie certyfikaty, taka operacja nie jest w zadnym wypadku traktowana jako przyczyna do utraty gwarancji. Poza tym certyfikowany warsztat Car Audio daje rowniez gwarancje na swoja usluge. 

 

Tak to u mnie wyglada, mam wyciszone drugie Subaru, za kazdym razem zglosilem sprawe w ASO i u ubezpieczyciela przedstawiajac Rachunek i Dokumentacje. Uznano dwukrotnie rachunek wystawiony (w jezyku niemieckim) przez warsztat Car Audio w Polsce.

 

Co do opadania drzwi lub klapy: Profesjonalne wyciszenie nie polega na wyklejeniu calego wnetrza ciezkimi matami butylowymi, lecz na zastosowaniu kombinacji dedykowanych materialow w odpowiednich miejscach, redukujac w ten sposob ilosc i wage uzytych materialow, a maksymalizujac efekt takiego zabiegu. Tu liczy sie techniczne Know-how i motoryzacyjne doswiadczenie danego warsztatu.

 

PS: z kilku watkow na Forum wiecie, ze tzw. gwarancja to rzecz uznaniowa i ze w sytuacjach spornych jak ASO zechce udowodnic, ze zakladasz nieodpowiednie spodnie i zle buty do Subaru, dlatego nie ma zamiaru podjac odpowiedzialnosci za kiepsko wykonane wnetrze, to i tak tego nie ruszysz. 

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wyciszeniem auta pytałem gwaranta o opinię. Oto odpowiedź, która powinna Was uspokoić:

Generalnie zabiegi o których Pan wspomina w poniższej widomości nie mają wpływu na utratę gwarancji.

Niemniej jednak muszę w tym miejscu wspomnieć, że może dojść do utraty gwarancji na dany element w przypadku np. niewłaściwego zabezpieczenia antykorozyjnego. Oczywiście, chodzi o przypadki w których dany element uległ uszkodzeniu.  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich, którzy nie chcą/nie mogą/nie mają siły walczyć z hałasem jest rozwiązanie alternatywne. Dziwne, ale zadziwiająco skuteczne.

Chodzi o słuchawki z redukcją szumów. Ostatnio założyłem na długą trasę. Mam takie z mocno średnim anc i bez funkcji ambient sound (przepuszczania dźwięków nie będących hałasem) - Samsung Level On. Ale w wyciszonym XV sprawdziły się rewelacyjnie, siedziałem w "moim cichym miejscu" :D

Jeśli zastosować coś odpowiednio zaawansowanego, to powinno sobie poradzić z XV bez wyciszenia. Są też wersje douszne, jeśli ktoś nie chce wyglądać w samochodzie dziwnie ;)

Edytowane przez Skodziarz
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Skodziarz napisał:

Ale w wyciszonym XV sprawdziły się rewelacyjnie, siedziałem w "moim cichym miejscu" :D

Rozumiem, że sygnały jadącej karetki I klaksony też zostają dobrze wygłuszone ;) 

Może jestem dziwny, ale dla mnie jazda samochodem w słuchawkach to :facepalm:

 

Edytowane przez Zyzol
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zyzol napisał:

Rozumiem, że sygnały jadącej karetki I klaksony też zostają dobrze wygłuszone ;)

 

No właśnie nie zostają. Zostają na tyle, na ile nauszniki wygłuszają same w sobie, bo ANC wycina tylko szum.

Bardziej wypasione słuchawki do tego mają funkcję "ambient sound" - czyli odtwarzają w głośnikach wszystko zbierane przez mikrofony, poza szumem :ph34r:

 

edit: to jest w ogóle ciekawy aspekt - bo prowadząc super-luksusową limuzynę z potrójnymi szybami, tak samo nie usłyszysz karetki, jak gdybyś jechał z korkami w uszach - to co, ma być przepis, który zabrania wyciszenia samochodu powyżej pewnego poziomu, żeby była pewność, że wszystko się usłyszy? :) 

Edytowane przez Skodziarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mi dane jechać ani Bentleyem, ani Rollsem, więc nie wiem jak to jest w takich przypadkach, ale wygłuszenie wszystkiego może być słabe ;) 

 

Mam słuchawki z ANC. Mają kilka poziomów ustawień siły działania od przepuszczania głosu do ruchu ulicznego, ale nie testowałem na karetkach i klaksonach, a także nie przyszło mi do głowy stosowanie tego jako alternatywy wyciszenia auta ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie na użycie mojej wiedzy jeśli chodzi o hałas. Pierwsze działanie - odsuwamy się od źródła hałasu, bo maleje z kwadratem odległości, a jeśli to niemożliwe to tłumimy hałas w miejscu powstawania. Jeśli i to nie daje efektu albo jest niemożliwe ograniczamy propagację i to właśnie uzyskujemy wyklejając matami nasze samochody. Na prawdę ostatnią deską ratunku są ochronniki słuchu, czy to pasywne czy to aktywne bo nawet jeśli będą super-hiper i z najwyższej półki, to i tak będą uciążliwe. Stosowane przez kierowcę podczas jazdy - mogą stać się niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do wymiany głośników (najpierw) w przednich drzwiach, ale nie wiem czy będą to 6x9" czy też może 5x8" ? - wg czego określa się rozmiar głośnika - wg jego wymiarów zewnętrznych jak pomierzył to @Andrzej Rosenkiewicz , czy może wg rozstawu śrub ? 

Który kolor miarki mówi prawdę ? :P

 

 

an1.jpg

an2.jpg

20191020_190127.jpg

20191020_190204.jpg

20191020_190247.jpg

20191020_190338.jpg

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
7 godzin temu, Blixten napisał:

Każdy kolejny element wychodzi co raz lepiej. Sporo satysfakcji z efektów, ale nie odważyłbym się gdyby nie to forum, tzn. gdyby nie Wy :thumbup:

20191110_190328.jpg

Brawo TY ! :superhero:

Proszę więcej fotek, może też się wezmę za to. Głośniki dopasowałeś ?

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2019 o 14:54, Blixten napisał:

Przymierzam się do wymiany głośników (najpierw) w przednich drzwiach, ale nie wiem czy będą to 6x9" czy też może 5x8" ? - wg czego określa się rozmiar głośnika - wg jego wymiarów zewnętrznych jak pomierzył to @Andrzej Rosenkiewicz , czy może wg rozstawu śrub ? 

jak bawiłem się CA za małolata to głośniki w drzwi  przednie to był jakiś zestaw odseparowany tzn głośnik 165 mm na dużym magnesie + dystans z mdf'u + zwrotnica + głośniczki wysoko tonowe.- wpisz w necie zestaw odseparowany to będziesz wiedział jak to wygląda. Jak już zmieniasz głośniki na porządniejsze to warto by pomyśleć o wzmacniaczu - nie o wielkiej krowie tylko o takim który odpowiednio napędzi te głosniki ( w dobrym sklepie CA dobiorą Ci taki wzmacniacz ) Jak już zacząłeś zabawę w CA to  wypadałoby też do bagażnika wstadzić jakąś skrzynie z głośnikiem "basowym" a głośniki w tylnich drzwiach wymontować i o nich zapomnieć. Zawsze możesz też postąpić niezgodnie ze sztuką CA i w tylnie drzwi wsadzić jakieś głośniki średnio tonowe na dystansie oczywiście napędzone ze wzmacniacza...

Imo jak już robić to z rozmachem ;) Osobiście wszystko bym robił na helix'ach

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karas napisał:

Jak już zmieniasz głośniki na porządniejsze to warto by pomyśleć o wzmacniaczu - nie o wielkiej krowie tylko o takim który odpowiednio napędzi te głosniki ( w dobrym sklepie CA dobiorą Ci taki wzmacniacz ) Jak już zacząłeś zabawę w CA to  wypadałoby też do bagażnika wstadzić jakąś skrzynie z głośnikiem "basowym" a głośniki w tylnich drzwiach wymontować i o nich zapomnieć. Zawsze możesz też postąpić niezgodnie ze sztuką CA i w tylnie drzwi wsadzić jakieś głośniki średnio tonowe na dystansie oczywiście napędzone ze wzmacniacza...

Przyznam, że taki tuning CA to mi się z latami Cinquecento kojarzył.... czyżby producenci premium oferując zestawy po kilkanaście głośników nie wiedzieli co robią?

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

Przyznam, że taki tuning CA to mi się z latami Cinquecento kojarzył

bo zapewne się nigdy tematem CA nie interesowałeś. Gdybyś się zainteresował to byś wiedział że jest to podstawa jednostka w CA - tzn najprostszy zestaw który daje prawidłową scenę nagłośnienia w każdym aucie. Reszta czyli:

1 godzinę temu, aflinta napisał:

czyżby producenci premium oferując zestawy po kilkanaście głośników nie wiedzieli co robią

to jest już tylko rozbudowa "zestawu podstawowego" . podjedz do firm zajmujących się CA to opowiedzą Ci co i jak 

Aha zapomniałbym absolutną podstawą jest serce systemu CA w aucie czyli radio/stacja multimedialna. Jeżeli to jest słabe to z ***** bata nie ulepiszB) Więc od tego bym chyba zaczął  . Jak jest z jakością stacji multimedialnej w XV tego nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta podstawowa jednostka ma jednak wadę w porównaniu do fabryki - ciężko ustawić głośność pasażerom z tyłu tak by jednocześnie odpowiadało to osobom z przodu.

Skrzynka basowa w bagażniku to też nie takie hop siup w większym aucie. W CC była tuba i bas piękny i soczysty. To samo w Legacy dawało już taki łoskot i dudnienie, że trzeba by było zastanowić się nad czymś dobieranym indywidualne. Zamiast tego poszedł zwykły 165 na przód + wysokotonowe w miejsca fabryczne oraz coś w okolicy 140mm na tył. Owszem nie ma powalającego basu... ale z dziećmi nie jest to priorytet. W XV fabryczne audio szału nie robi, ale gra wystarczająco i jestem zbyt leniwy chyba, by cokolwiek z tym robić. W Legacy fabryczny zestaw to był dramat i tam motywację miałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...