Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wygląda kwestia z ogrzewaniem hybrydy zimą ? SIlnik spalinowy musi przejechać z 5 km aby osiągnął jako taką temp. Czy w hybrydzie do czasu dogrzania pracuje tylko spalinowy czy nie ? Jeśli nie to jak realizowane jest ogrzewanie wnętrza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, franek-b napisał:

Outlander PHEV potrafi spalić w mieście 1,5l gdyż to jest tzw. 'pełna hybryda', której silnik benzynowy służy tylko i wyłącznie do ładowania akumulatorów. 

 

 

nie,

 

Outlander PHEV nie potrafi tyle spalić ;)

 

"spala" zużywa też prąd, który ma zgromadzony w bateriach albo w wyniku wytracania energii kinetycznej albo ładowania z gniazdka, bez tego zasobu Mitsu PHEV spaliłby na tym samym dystansie ogromne ilości PB 

 

"pełna hybryda" ?  - każde auto łączące w sobie - w omawianym przypadku skupiamy się na napędzie - różne źródła zasilania jest hybrydą

jest nim tak samo "elektryczne" BMW i3 z RexExtender-em, Subaru XV e-Boxer czy wspominany Mitsu PHEV pomimo znacząco różnych rozwiązań 

 

Outlander PHEV jest bardziej autem w pełni elektrycznym ze spalinowym generatorem prądu, który w określonych sytuacjach służy także jako bezpośredni napęd osi przedniej tego pojazdu 

 

Subaru XV spalinowcem ze możliwością znaczącego odzysku energii kinetycznej i elektrycznym doładowaniem

 

BMW i3 (tylko modele wyposażone w REXA) w pełni elektrycznym pojazdem przystosowanym do zasilania benzyną (ale nie jest już pojazdem czysto EV)

 

51 minut temu, RoadRunner napisał:

Jak wygląda kwestia z ogrzewaniem hybrydy zimą ? SIlnik spalinowy musi przejechać z 5 km aby osiągnął jako taką temp. Czy w hybrydzie do czasu dogrzania pracuje tylko spalinowy czy nie ? Jeśli nie to jak realizowane jest ogrzewanie wnętrza ?

 

w większości hybryd nie ma większego problemu z ogrzewaniem bo każda z nich ma na pokładzie "grzałkę" jaką jest silnik spalinowy który zawsze większość energii jaką mu dostarczamy emituje w formie ciepła ;)

do tego powszechnie stosuje się nagrzewnice PTC czyli "farelki" które szybko, elektrycznie nagrzewają wnętrze auta (czy to Diesla czy benzynowca czy hybrydę) natomiast odchodzi się coraz bardziej od tego rozwiązania w przypadku aut czysto elektrycznych (EV) na rzecz pomp ciepła, grzanych foteli, grzanych kierownic ogrzewających osobę nie samochód ;) , warto też by było zużyć energię potrzebną na dogrzewanie ogniw itp.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dyrekcja napisał:

Rozwiązanie, gdzie silnik spalinowy nie miał mechanicznego połączenia z układem napędowym było oferowane przez firmę Fisker ( Karma )

 

tak, we wspomnianych Fiskerze silnik spalinowym był range extenderem pozwalającym dojechać do celu 

różnica w przypadku Mitus PHEV polega na tym że silnik spalinowy w trybie prądnicy jest tam "pełnoprawnym" napędem tego auta choć nie ma to większego uzasadnienia ekonomicznego, dopiero mieszanka z racji warunków drogowych różnych trybów pracy czyli znaczący odzysk energii kinetycznej,  praca na napędzie elektrycznym w ruchu miejskim, przejazd pierwszych 100km z pełnym wykorzystaniem prądu z baterii nadają temu jakiś sens

 

Mitsu PHEV nie służy do dalekich podróży, można tym autem w taką podróż się wybrać ale jak sądzę pomysł od strony marketingu był taki żeby zaoferować użytkownikowi auto z elektrycznym, stałym napędem AWD (do określonej prędkości, chyba 120 albo 80 km/h) które umożliwi znacznej części nabywców/użytkowników niemalże w pełni zelektryfikowane poruszanie się przez większość ich dni a zarazem da swobodę auta spalinowego w trakcie sporadycznych (raczej bardzo sporadycznych wyjazdów dalszych)

czyli jeśli przez większość dni w roku robimy dziennie 40 km i to podzielone na raty to możemy niemalże nie odpalić silnika spalinowego, który jednak mamy ze sobą gdy taka potrzeba jest ale nie ma tam nic za darmo bo jak jedziemy na spalinowcu to ma on inną sprawność jak też wieziemy dodatkową masę baterii.

 

Czy ma to sens ?

jeśli przez 250 dni w roku będę się takim autem poruszał tylko na prądzie, "tankowanym" u siebie w domu/garażu/parkingu, jeździł "rozsądnie, przepisowo" używając rekuperacji to:

- 250 x 15 kWh x 0,55 PLN = 2063,- PLN

- 250 dni x 40 km = 10 000 km

-> 2063/100 = 20,63 zł/100km otrzymujemy takie "spalanie"

 

przyjmując, że podobne auto spalinowe w podobnych warunkach spali minimum 12 l/100km (choć w praktyce spali pewnie 15) otrzymamy:

100 cykli po 100 km (250 dni x 40 km) x 12 x 4,6 pln/litr = 5520,- PLN

 

 

 

 

 

 

4 minuty temu, Zyzol napisał:

Już pozbyli się tego wynalazku

 

bo z tym wynalazkiem (REXEM)auta te  nie były traktowane jako EV i traciły przywileje ;) 

 

coraz większa dostępność szybkich ładowarek, do tego ogniwa staniały stały się wydajniejsze i w I3 lepiej wstawić większą pojemność jak REXA

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, OBK CVT napisał:

 

jak najbardziej bo phev to tylko 70tys zlotych dodatkowo

 pospieszmy sie bo to okazja roku :)

 

tapatalked

 

70 tys PLN / 4,35 PLN/EUR  = 16 091,- EUR

 

poniżej screeny cennika Mitsu Outlander z rynku w NL bo to o ironio główny rynek na takie auta

 

inny podatek, jak tez inne podatki roczne, jak też inne auta bo trucno porównać 2.0 NA 2WD z CVT do PHEV który jest AWD jak i większą moc łączną systemu

Forester 2.0 NA  to nie Forester XT ;)

 

 

https://www.mitsubishi-motors.nl/downloads/#!section-download

 

mitsu_outl_phev.png

mitsu_outl_20_2wd_CVT.png

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OBK CVT napisał:

 

jak najbardziej bo phev to tylko 70tys zlotych dodatkowo

pospieszmy sie bo to okazja roku :)

 

tapatalked

 

Raczej połowę z tego. Kia Optima Kombi GT z 1.6T (180 KM) cennikowo kosztuje 140k Pln, Phev XL + komfort (208KM) kosztuje 180k/Pln - czyli 40 tyś różnicy.

Między GT-line z 2.0T  a Phev jest jeszcze mniejsza różnica - 155k Pln vs 180k Pln, ale ta 2.0T to już 240KM i nieco inny poziom "emocji"

1.6T 0-100: 8.9, 60-120: 4.4

2.0T 0-100: 7.6, 60-120: 3.8

2.0 PHEV 0-100: 9.7, 60-120: 7.0

 

1.6T raczej nie będzie palił 12 (może bliżej 10), więc pewnie będzie to ~4500 Pln

2.0 PHEV producent podaje,  że potrzeba ~10kWh do pełnego naładowania (załóżmy 9kWh, bo raczej baterie nie będą całkowicie rozładowane) x250 x0.55 = ~1500 Pln

 

Przy obecnej różnicy daje nam zwrot (przy tym optymistycznym dla PHEV scenariuszu) po ~12 latach :facepalm: 

 

Edytowane przez xemir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ketivv napisał:

Mitsu PHEV nie służy do dalekich podróży, można tym autem w taką podróż się wybrać ale jak sądzę pomysł od strony marketingu był taki żeby zaoferować użytkownikowi auto z elektrycznym, stałym napędem AWD (do określonej prędkości, chyba 120 albo 80 km/h) które umożliwi znacznej części nabywców/użytkowników niemalże w pełni zelektryfikowane poruszanie się przez większość ich dni a zarazem da swobodę auta spalinowego w trakcie sporadycznych (raczej bardzo sporadycznych wyjazdów dalszych)

I taka idea hybrydy zdecydowanie do mnie przemawia. Mogę wybrać tryb wg uznania i jeździć tak, jak chcę. Nie wiem tylko, dlaczego uważasz, że dalsze wyjazdy mogą być jedynie sporadyczne. Takiego Forestera chętnie bym przygarnął.

Natomiast totalnie nie rozumiem idei e-boxera i drogi obranej przez Subaru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dyrekcja napisał:

Rozwiązanie, gdzie silnik spalinowy nie miał mechanicznego połączenia z układem napędowym było oferowane przez firmę Fisker ( Karma ).

 

Taki "range extender" jest tez opcjoinalny w BMW i3 [edit] ketiv mnie uprzedzil :)

2 godziny temu, Zyzol napisał:

Już pozbyli się tego wynalazku

 

tylko w EU; w USA dalej sa sprzedawane wersje REx

Edytowane przez Than_Junior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Zyzol napisał:

Nie wiem tylko, dlaczego uważasz, że dalsze wyjazdy mogą być jedynie sporadyczne.

 

gdyż to nie jest konstrukcja do dalekich podróży, baterie powalają na bardzo ograniczony zasięg elektryczny, silnik spalinowy działa w takim obiegu termicznym aby efektywnie spalać paliwo w zakresie niskich i średnich obrotów

 

natomiast na autostradzie to auto musi wykonać konkretną pracę czyli powiedzmy z prędkością 130 km/h przemieścić masę ok 2 ton głównie małym spalinowym silnikiem 2.0 NA 121 KM

"paliwo w baterii" skończy się po ok 20-30 autostrady (część pozostanie ale jest nie do wykorzystania, jest rezerwą na czas rozpędzania , wyprzedzania itp.)

od momentu jak się skończy prąd całość pracy musi wykonać ten mały silnik spalinowy który w górnych zakresach obrotów mało efektywnie spala mieszankę, biorąc pod uwagę masę tego auta, jego wielkość przypuszczam, że będzie obciążany w 80-90 % 

stąd moja opinia, że dalszy wyjazd (powiedzmy regularne 200, 300, 500 czy 1 k km) to nie świat dla tego auta

 

do tego celu mammy w EU bardzo dobre diesle ;) które zaryzykuje przy tej samej prędkości zadowolą się co najwyżej połową l/100km tego co spali Outlander PHEV @ 130 km/h autostrada (o 150 czy 160 km/h można nawet w tym wypadku nie ma co rozmawiać)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, radekk napisał:

Sam też przerobiłem temat 2.5 w Foresterze gdzie 2 krotne silnik powiedział papa mimo normalnego użytkowania. Więc jednak niekonieczne było upalanie żeby zaznać tych problemów.

 

Witaj w klubie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ketivv napisał:

do tego celu mammy w EU bardzo dobre diesle ;) które zaryzykuje przy tej samej prędkości zadowolą się co najwyżej połową l/100km tego co spali Outlander PHEV @ 130 km/h autostrada (o 150 czy 160 km/h można nawet w tym wypadku nie ma co rozmawiać)

Dlatego mam na myśli ideę, a nie Outlandera :)

Nie twierdzę, że to będzie rozwiązanie najbardziej ekonomiczne i opłacalne w przypadku częstego pokonywania dużych odległości autostradami, bo na pewno nie będzie. Nie widzę jednak problemu w weekendowych wypadach, czy wakacyjnych wyjazdach.

 

w Rav4, nawet gdy oszczędności  od będą znikome i nie mam możliwości ładowania z kabla, to dostaję najbardziej dynamiczną wersję

 

 

063875E8-EA29-41F0-AEB5-57E5FFD2E8EA.jpeg

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, ketivv napisał:

 

stąd moja opinia, że dalszy wyjazd (powiedzmy regularne 200, 300, 500 czy 1 k km) to nie świat dla tego auta

 

do tego celu mammy w EU bardzo dobre diesle ;) które zaryzykuje przy tej samej prędkości zadowolą się co najwyżej połową l/100km tego co spali Outlander PHEV @ 130 km/h autostrada (o 150 czy 160 km/h można nawet w tym wypadku nie ma co rozmawiać)

I tu wraca przede wszystkim sprawa funduszy. Standardowa rodzina w przykładowych Niemczech ma dwa auta. Jedno mniejsze, do przemieszczania się lokalnie, praca, zakupy, przedszkole i takie tam. Przeważnie to żonowóz i nic nie stoi na przeszkodzie, by był to również dużo większy przykładowy Outlander lub inne nowoczesne plug-in, który będzie śmigał prawie wyłącznie na prądzie. Drugie auto, przeważnie tatowóz to na przykład X5, E-klasa, czy inne Mondeo z mocnym dieslem pod maską - na wakacyjne czy tam weekendowe przeloty po kilkaset, czy kilka tysięcy km. To oczywiście przykład i jest od niego masa wyjątków, ale jednak. W Polskich realiach nielicznych stać na dwa nowe, zarazem nowoczesne auta w rodzinie, stąd szukanie kompromisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Zyzol napisał:

Dlatego mam na myśli ideę, a nie Outlandera :)

Nie twierdzę, że to będzie rozwiązanie najbardziej ekonomiczne i opłacalne w przypadku częstego pokonywania dużych odległości autostradami, bo na pewno nie będzie. Nie widzę jednak problemu w weekendowych wypadach, czy wakacyjnych wyjazdach.

 

w Rav4, nawet gdy oszczędności  od będą znikome i nie mam możliwości ładowania z kabla, to dostaję najbardziej dynamiczną wersję

 

 

063875E8-EA29-41F0-AEB5-57E5FFD2E8EA.jpeg

 

to jest odrobinę zaprzeczeniem, tu użyję twojego cytatu

 

2 godziny temu, Zyzol napisał:

I taka idea hybrydy zdecydowanie do mnie przemawia

 

która dotyczyła mojego wpisu o Mitsu PHEV i tylko w wypadku tego auta jest możliwa, gdyż tylko ono jest tak zbudowane inne hybrydy tego nie oferują (lub do niedawna nie oferowały) 

 

cały napęd AWD Outlandera PHEV jest elektryczny i przód i tył, obydwa silniki mają wystarczającą "moc" aby to auto tylko na nich jako tako się poruszało,  można wręcz zaryzykować stwierdzenie że jest to elektryk AWD z silnikiem spalinowym (na okoliczność wypadów w dalszą trasę) ;)

 

 

 

forumsip15022019.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, rydzada napisał:

I tu wraca przede wszystkim sprawa funduszy. Standardowa rodzina w przykładowych Niemczech ma dwa auta. Jedno mniejsze, do przemieszczania się lokalnie, praca, zakupy, przedszkole i takie tam. Przeważnie to żonowóz i nic nie stoi na przeszkodzie, by był to również dużo większy przykładowy Outlander lub inne nowoczesne plug-in, który będzie śmigał prawie wyłącznie na prądzie. Drugie auto, przeważnie tatowóz to na przykład X5, E-klasa, czy inne Mondeo z mocnym dieslem pod maską - na wakacyjne czy tam weekendowe przeloty po kilkaset, czy kilka tysięcy km. To oczywiście przykład i jest od niego masa wyjątków, ale jednak. W Polskich realiach nielicznych stać na dwa nowe, zarazem nowoczesne auta w rodzinie, stąd szukanie kompromisów.

Może Berlin gdzie mieszkam jest inny, ale tendencja jest zupełnie odwrotna. Małe/średnie auto lub wcale. W ramach miasta komunikacja publiczna lub drive now. Wyjazd na dłużą trasę odbywacsie często autem z wypożyczalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RoadRunner napisał:

Może Berlin gdzie mieszkam jest inny, ale tendencja jest zupełnie odwrotna. Małe/średnie auto lub wcale. W ramach miasta komunikacja publiczna lub drive now. Wyjazd na dłużą trasę odbywacsie często autem z wypożyczalni.

 

Może w DE wypożyczalnie działają inaczej niż w PL.

Ja spróbowałem tego modelu w KRK (zanim kupiłem Subaru) i poległem, - Astra benzyna AT na 3 dni, kosztowała mnie prawie 1k Pln (z tego 50% to dodatkowy koszt ubezpieczenia - całkowite zniesienie udziału, bo cyt. "premium") + kaucja 1.5k Pln + konieczność oddania/pożyczenia na lotnisku (3h wyjęte z życia, bo chciałem przyoszczędzić i pożyczyć/oddać w firmie) + tydzień szukania informacji o wypożyczalni, która mi nie podłoży miny + czas na papirologię przy pożyczaniu/oddawaniu.

Dodam, że nie była to "sieciówka", w której koszty byłby wyższy o ok. 30%.

 

Korzystanie z Traficara było fajne, do czasu aż pojawiło się dziecko i miałem do wyboru: drałować z żoną, dzieciakiem w foteliku i torbą 500-800 metrów do najbliższego samochodu (jeśli był tak blisko, czasem najbliższy był ponad 1km), albo biec do samochodu samemu, podjechać pod dom a potem ładować wszystkich. 

 

KM w takiej konfiguracji to przy wyjeździe do Zabierzowa czy Skawiny stanowiło już wyprawę niemal "całodzienną", a uroki podróżowania z niemowlakiem w KM pominę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, RoadRunner napisał:

Może Berlin gdzie mieszkam jest inny, ale tendencja jest zupełnie odwrotna. Małe/średnie auto lub wcale. W ramach miasta komunikacja publiczna lub drive now. Wyjazd na dłużą trasę odbywacsie często autem z wypożyczalni.

 

Ale w takim modelu musi być dobra komunikacja publiczna, a o takiej, jaka jest w Berlinie, możemy sobie tylko pomarzyć (moje doświadczenie z pobytu w zeszłym roku przez kilka dni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ketivv napisał:

która dotyczyła mojego wpisu o Mitsu PHEV i tylko w wypadku tego auta jest możliwa, gdyż tylko ono jest tak zbudowane inne hybrydy tego nie oferują (lub do niedawna nie oferowały) 

Ja nie nie wnikam w budowę i gdzie są silniki ;) Interesują mnie korzyści lub ich brak. Hybrydy ładowane z gniazdka i poruszające się w trybie elektrycznym ma np. Volvo, BMW, Mercedes czy Toyota w Priusie (tyle wiem bez zainteresowania tematem). Przejazd Volvo w trybie elektrycznym:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Zyzol napisał:

Ja nie nie wnikam w budowę i gdzie są silniki ;) Interesują mnie korzyści lub ich brak. Hybrydy ładowane z gniazdka i poruszające się w trybie elektrycznym ma np. Volvo, BMW, Mercedes czy Toyota w Priusie (tyle wiem bez zainteresowania tematem). Przejazd Volvo w trybie elektrycznym:

 

 

warto sobie zadać pytanie czy we wspomnianym trybie elektrycznym chce żeby takie hybrydowe auto było wciąż autem z napędem AWD  czy tylko z napędem na 1 oś ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krist napisał:

Mało powiedziane....sorry 13KM do auta przynajmniej 1.5 tony....to jest jakiś wspomagacz, równie dobrze większy rozrusznik mógłby wspomagać silnik z podobną efektywnością. Żeby to miało jakiś sens, to tak minimum z 40KM powinno mieć, do 100km/h głównie po mieście pewnie by wystarczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, radiolog napisał:

A gdzie w mieście można 100 km/h? 

Hybryda elektrycznie ma tylko wspomagać i z reguły działa najlepiej jak między stopą a gazem ma się surowe jajko, a tu niektórzy chcą mieć mocarny silnik elektryczny

z moich doświadczeń hybryda działa najlepiej kiedy jadąc z jajkiem surowym pod stopą jest w stanie napędzać auto tylko na prąd, i powiedzmy do tych 50-70 na godzinę przy delikatnej jeździe nie uruchomi ice. temu e-boxerowi do tego dużo brakuje. a na przykład w bmw 330e udawało mi się faktycznie osiągać 2-3 l/100 km w mieście. a mogę się założyć że subaru ponizej 6 nie zejdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swoich doświadczeń mogę napisać, że hybrydy sprawdzają się jedynie w jeździe po mieście, a raczej w staniu w korkach ;) W normalnym użytkowaniu nie  jest już tak fajnie, a jeśli chodzi o jazdę po ekspresówkach, czy autostradach to nie nadają się do tego w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie co kierowało decyzją o tak słabym elektryku i tradycyjnym napędzie awd. Jeśli hybryda ma zastosowanie głównie w mieście to sam elektryk z tylu jest lepszym rozwiązaniem bo raz, że upraszcza napęd a dwa to mniejsze spalanie. No chyba, że Subaru będzie w pełni odłączać tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...