Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

przyśpieszenie przyśpieszeniem, ale to wycie. Moje uszy do teraz cierpią. Wyobrażam sobie jak piekło jest wybrukowane takimi dźwiękami.

 

A zużycie to jakaś porażka, jak to tak miałoby palić to naprawdę nie widzę gdzie sens gdzie logika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie w hybrydach jest niskie w warunkach testowych/laboratoryjnych, w praktyce raczej nie zauważalne.

Mam znajomego który od zawsze ma Toyoty i kilka lat temu wymienił z żoną RAV4 i Yaris benzynowe na takie same tylko po liftingu i hybrydy.

I jak pytam o wrażenia to mówi, że nowe po liftingu - podobają im się bardziej, ale spalanie mają w obu autach na tym samym poziomie ;)

Jest modnie i nowocześnie, hybrydy są ok dla ludzi którym poprawiają samopoczucie właśnie te cechy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
W dniu 13.02.2019 o 10:58, radekk napisał:

Nadal w ofercie, a przynajmniej jeszcze w zeszłym roku był silnik ten sam który miałem w swoim Subaru jakieś 15 lat temu.

O jakim konkretnie silniku mówimy ?

 

Generalnie - "koniec Subaru" jest nam wróżony mniej więcej ... od momentu założenia Forum :)

Pewnie dlatego w ubiegłym roku osiaągnęliśmy drugi w historii wynik sprzedaży ( najwięcej było w 2008 roku - ale wtedy mieliśmy dość swobodną dostępność, weszły na rynek diesle, no i ceny na skutek bardzo mocne złotówki były wyjątkowo atrakcyjne; w sensie obrotów wartościowych 2018 był rokiem rekordowym ).

Żeby nie było - sam żałuję, że FXT nie mamy już w ofercie. Gdy czytam o Legacy USA z silnikiem 2.4T, to też emocjonalnie chciałbym mieć w ofercie takie auta.   Ale pamiętam też, że że oferowane swego czasu Legacy 2.5T było absolutnie niszowe a ilość kupowanych egzemplarzy była raczej symboliczna. Nawet STI z silnikiem 2.5T sprzedawał się w mniejszej ilości, niż np. w Czechach ( tak, tak - akcyza robi swoje ).

Czasy są takie, że normy emisji spalin, nowe metody pomiaru tych że emisji ( WLTP & RDE ) oraz flotowa emisja CO2 sprawiają producentom poważne trudności ( wiem, nie wszędzie to jeszcze widać - zaczekajmy na 2020 ; wtedy pojawią się prawdziwe "schody "). E-boxer nie spowoduje rewolucji. Ale wszystko to co robią aktualne modele, robi po prostu trochę lepiej ( to z praktyki ).

 

Na bardziej konkretne informacje trzeba jeszcze trochę zaczekać. Na doświadczenie tego rozwiązania jeszcze trochę dłużej, ale .. pracujemy nad tym.

 

A tym czasem mój największy problem, to .. zdobycie wystarczającej ilości samochodów aby przynajmniej w przybliżeniu zaspokoić zapotrzebowanie rynku :)

 

Pozdrowienia 

 

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"koniec Subaru", "koniec świat", "koniec Unii Europejskiej" itd.

internet jest pełen "końców" - to ciekawe zjawisko, że w sieci częściej czytamy o "końcu" niż "początku"

a może się mylę i powstał już wątek o początku nowej i świetlanej przyszłości hybryd w Subaru ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaca68 napisał:

Ten filmik z przyspieszenia e-boxera do setki, porażka prawie 12 sek. Do tego zużycie paliwa 9,5. Jeśli takie "cudo"będą tu sprzedawać to ja podziękuję. :unsure:

I teraz do samochu dla aktywnych załaduj rodzinkę 2+2, bagaż i odpowiedz na pytanie jak będzie przyspieszać i ile spalać .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RoadRunner napisał:

I teraz do samochu dla aktywnych załaduj rodzinkę 2+2, bagaż i odpowiedz na pytanie jak będzie przyspieszać i ile spalać .  

Według Dyrekcji będzie to "robił po prostu trochę lepiej" niż obecne modele. :biglol:

 

3 godziny temu, Michał W. napisał:

Spalanie w hybrydach jest niskie w warunkach testowych/laboratoryjnych, w praktyce raczej nie zauważalne.

Mam znajomego który od zawsze ma Toyoty i kilka lat temu wymienił z żoną RAV4 i Yaris benzynowe na takie same tylko po liftingu i hybrydy.

I jak pytam o wrażenia to mówi, że nowe po liftingu - podobają im się bardziej, ale spalanie mają w obu autach na tym samym poziomie ;)

Jest modnie i nowocześnie, hybrydy są ok dla ludzi którym poprawiają samopoczucie właśnie te cechy.

Albo znajomi nie mówią prawdy, albo jeżdżą tylko autostradami.

Z zeznań użytkowników IS 300h na forum lexusa, średnie spalanie z 50 tys km to np 6,6 ltr. Miasto w okolicach 6 litrów bez problemu. Moje 2.0 turbo, od tankowania za ostatni tydzień po mieście pokazuje 13,5.

A RAV4 to praktycznie ten sam napęd co IS300h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dyrekcja napisał:

O jakim konkretnie silniku mówimy ?

EJ257 czy jak to się zwało, w sensie stosowany w STI. Pewnie Dyrekcja jak najbardziej może przytoczyć sporo różnic, ale mi chodzi o jego główne bolączki które nie zostały wyeliminowane na przestrzeni lat.

 

1 godzinę temu, Dyrekcja napisał:

Generalnie - "koniec Subaru" jest nam wróżony mniej więcej ... od momentu założenia Forum :)

oj tam oj tam;) można by rzec że forum wręcz miało się przyczynić do końca marki :mrgreen:

Ja bynajmniej nie wróżę Subaru końca, wręcz przeciwnie, obecne modele uważam że trafią do dużo większej grupy ludzi i wielokrotnie to pisałem w wielu wątkach

w których przewidywano owy koniec Subaru.

 

2 godziny temu, Dyrekcja napisał:

Pewnie dlatego w ubiegłym roku osiaągnęliśmy drugi w historii wynik sprzedaży ( najwięcej było w 2008 roku - ale wtedy mieliśmy dość swobodną dostępność, weszły na rynek diesle, no i ceny na skutek bardzo mocne złotówki były wyjątkowo atrakcyjne; w sensie obrotów wartościowych 2018 był rokiem rekordowym ).

Mi chodzi o coś innego, Subaru jako marce przy obecnych produktach wróżę sukces i tak samo na naszym rynku co mnie bardzo cieszy. Jedynie chodzi mi o totalną zmianę filozofii i zmianę klienta docelowego. I dla nas którzy lata temu jeździli Subaru i jak ta marka była postrzegana, jako coś, można by rzec, trochę egzotycznego, obecnie stała się popularną oferującą to co praktycznie każda przeciętna marka, w dodatku wycofująca z oferty również te bardziej dynamiczne pojazdy. Co z kolei wprowadza wielu ów popularnych i dotychczas postrzeganych jako niższa klasa producentów. I w tym znaczeniu też piszę o nijakości obecnych Subaru, które są jak sporo innych popularnych samochodów i paradoksalnie to stało się jej sukcesem, bo większość klientów nie szuka wyszukanych marek/pojazdów, czy zwyczajnie nie stać ich na to.

 

2 godziny temu, Dyrekcja napisał:

Gdy czytam o Legacy USA z silnikiem 2.4T, to też emocjonalnie chciałbym mieć w ofercie takie auta.   Ale pamiętam też, że że oferowane swego czasu Legacy 2.5T było absolutnie niszowe a ilość kupowanych egzemplarzy była raczej symboliczna.

mam tego świadomość i wiem że jestem w mniejszości co dla których Legacy/Obk obowiązkowo istniał w połączeniu 3.0/3.6 i nawet nie brałem pod uwagę kupna z innym silnikiem i co nawet pisałem do Pana kto jeszcze posiada 3.6 jak okazało się że już nowych nie zamówi się jedynie co komu zostało.

 

2 godziny temu, Dyrekcja napisał:

Nawet STI z silnikiem 2.5T sprzedawał się w mniejszej ilości, niż np. w Czechach ( tak, tak - akcyza robi swoje ).

jedno akcyza co wielu bardzo zniechęcała, a drugie że jednak sławetne 2.5 nie cieszy się dobrą opinią i to też mogło wielu zrazić. Sądzę że gdyby u nas był oferowany z 2.0T przynajmniej odrobinę lepiej by to wyglądało. Nawet wówczas ja bym rozważył STI (wiec o tą 1 sztukę więcej by było:mrgreen:)

 

A z ciekawości o ile może Pan mówić, czemu właściwie STI na nasz europejski , czy amerykański rynek występowało jedynie z 2.5, kiedy jednak równolegle ów 2.0T było również wytwarzane?

 

Mam świadomość że obecne normy, limity tlenków itp nie ułatwiają i część z tego względu musiała zniknąć, jednak szkoda że inni jakoś sobie radzą i mimo wprowadzenia przez Subaru tych "bardziej przyjaznych środowisku" modeli mimo wszystko i tak zabrakło miejsca na wprowadzenie również innych ciekawych modeli.

 

Ja z chęcią czekałbym na w pełni elektryka od Subaru który może wkońcu spełni moje oczekiwania, bo raczej na benzynę już nie mam co liczyć, jednak patrząc właśnie na ów drogę jak w przypadku takiego E-boxera sądzę że się nie doczekam i jak już wprowadzą to to co zaoferują jednak dużo bardziej rozbiegnie się z moimi oczekiwaniami, mniej więcej na zasadzie jak w przypadku obecnej gamy modelowej.

 

3 godziny temu, Dyrekcja napisał:

A tym czasem mój największy problem, to .. zdobycie wystarczającej ilości samochodów aby przynajmniej w przybliżeniu zaspokoić zapotrzebowanie rynku :)

zatem życzę szybkiego rozwiązania problemu, a nawet podwojeniu oczekiwanej przez Pana liczby i wówczas żeby okazało się iż również i tak jest ona niewystarczająca wobec potrzeb rynku;)

 

 

19 minut temu, Jaca68 napisał:

Z zeznań użytkowników IS 300h na forum lexusa, średnie spalanie z 50 tys km to np 6,6 ltr. Miasto w okolicach 6 litrów bez problemu. Moje 2.0 turbo, od tankowania za ostatni tydzień po mieście pokazuje 13,5.

A RAV4 to praktycznie ten sam napęd co IS300h.

pytanie na ile to faktyczna oszczędność, a na ile przestawieni się. Ja z doświadczeń z hybrydami nie widziałem zbytnich oszczędności, a jeśli były to na innym polu traciły i bilans wychodził na to samo. Ale jednak widziałem możliwość w jaki sposób mógłbym tą oszczędność osiągnąć zmieniając moje preferencję/styl jazdy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
45 minut temu, radekk napisał:

EJ257 czy jak to się zwało, w sensie stosowany w STI.

Ten silnik, z różnymi modyfikacjami, był istotnie długo w ofercie.

Wprowadzony u nas w 2005 roku, ostatnie egzemplarze z tym silnikiem sprzedane w pierwszej połowie 2018 ( do końca sierpnia rejestracja ).

Jak nie liczyć, do 15 lat trochę brakuje :)

49 minut temu, radekk napisał:

A z ciekawości o ile może Pan mówić, czemu właściwie STI na nasz europejski , czy amerykański rynek występowało jedynie z 2.5, kiedy jednak równolegle ów 2.0T było również wytwarzane?

2.0 występowało już tylko jako RHD.  Ponadto większość państw w Europie preferowała większą pojemność silnika. 

 

51 minut temu, radekk napisał:

zatem życzę szybkiego rozwiązania problemu, a nawet podwojeniu oczekiwanej przez Pana liczby i wówczas żeby okazało się iż również i tak jest ona niewystarczająca wobec potrzeb rynku

Dziękuję za miłe życzenia. Ale na to nie ma szans. Ponadto nie oczekiwałbym aż tak wielkiego skoku sprzedaży. Orientacyjny szacunek to podaż jakieś 10 - 20% poniżej zapotrzebowania.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dyrekcja napisał:

Ten silnik, z różnymi modyfikacjami, był istotnie długo w ofercie.

Wprowadzony u nas w 2005 roku, ostatnie egzemplarze z tym silnikiem sprzedane w pierwszej połowie 2018 ( do końca sierpnia rejestracja ).

Jak nie liczyć, do 15 lat trochę brakuje :)

jakoś mi się ubzdurało że od 2004 już w czymś był. Choć pochodna niego chyba już była w Foresterze 2.5Xt, bo blok chyba to ten sam. I jako tako silnik nadal jest produkowany i oferowany tyle że nie ma naszym rynku. Więc do tych 15 lat może jednak dobić;)

 

1 godzinę temu, Dyrekcja napisał:

2.0 występowało już tylko jako RHD.  Ponadto większość państw w Europie preferowała większą pojemność silnika. 

ok, czyli w dużej mierze 2.0 korzystniej wypadałby głównie u nas w związku z niższą akcyzą. Choć aż mnie dziwi że inne rynki mimo iż wiadome było z jakimi problemami się boryka 2.5, kiedy 2.0 raczej ich nie wykazywał, jednak mimo wszystko preferowało ten "gorszy" silnik.

 

1 godzinę temu, Dyrekcja napisał:

Dziękuję za miłe życzenia. Ale na to nie ma szans. Ponadto nie oczekiwałbym aż tak wielkiego skoku sprzedaży. Orientacyjny szacunek to podaż jakieś 10 - 20% poniżej zapotrzebowania.

Dzisiaj nie ma, jutro są, a pojutrze będą zbyt małe. Różne cuda się zdarzają:mrgreen: Ja tam patrzę optymistycznie i że jednak docelowo na tym się skończy;) Więc to niech chociaż rok rocznie wynosi to te 10-20%

 

1 godzinę temu, Lisek napisał:

Co ma sie w tym roku tak wspaniale sprzedawac XV 1,6 czy OBK ze slabiutkim silnikiem za 180 tys PLN?

BRZ:P jest jeszcze Forester, nowa Impreza, która jest naprawdę fajna, XV również i dla takiego mnie one faktycznie mają zbyt małe i słabe silniki, ale dla przeciętnych kowalskich to jest wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, radekk napisał:

Choć aż mnie dziwi że inne rynki mimo iż wiadome było z jakimi problemami się boryka 2.5, kiedy 2.0 raczej ich nie wykazywał, jednak mimo wszystko preferowało ten "gorszy" silnik.

Polski rynek jest trochę inny. Moim zdaniem w Polsce większy procent sprzedanych Sti był upalany, traktowany ostrzej, był na torach i pojeżdżawkach, gdyż w głównej mierze był kupowany przez aktywnych pasjonatów sportów motorowych. Generalnie te auta nie miały tu lekko, podczas gdy w innych krajach znakomita wiekszość służyła do codziennej, przepisowej jazdy, często starszym ludziom, a w codziennej jeździe "ciągnący z dołu" 2,5 jest nieco przyjaźniejszy.

STI nie jest autem stricte torowym więc  "na zachodzie" do weekendowych imprez częściej wybierane są samochody innych producentów, charakteryzujące się bardziej "torową" specyfikacją. Nie mówię, że tam problem 2,5 nie jest znany, ale sądzę, że dotyczy mniejszego procentu egzemplarzy.

Edytowane przez Giechu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Michał W. napisał:

Spalanie w hybrydach jest niskie w warunkach testowych/laboratoryjnych, w praktyce raczej nie zauważalne.

Mam znajomego który od zawsze ma Toyoty i kilka lat temu wymienił z żoną RAV4 i Yaris benzynowe na takie same tylko po liftingu i hybrydy.

I jak pytam o wrażenia to mówi, że nowe po liftingu - podobają im się bardziej, ale spalanie mają w obu autach na tym samym poziomie ;)

Jest modnie i nowocześnie, hybrydy są ok dla ludzi którym poprawiają samopoczucie właśnie te cechy.

 

Dawno takich głupot nie czytałem na temat hybryd.

Mam priusa - wiem ile pali i osiągnięcie wyniku 5l w nim po mieście nie jest wyczynem, a spokojnie można zejść w okolice 4,5l. W labolatorium nie jeżdżę, tylko po warszawskich ulicach.
Rav4 hybrid pali na autostradzie 7,5, w mieście można zejść spokojnie poniżej 6. Benzynowy 2l Rav4 na autostradzie będzie w stanie spalać podobnie, ale już jazda po mieście będzie wyciągała raczej 10 do 12. Diesel Rav4 na trasie 6,5 a w mieście 9. 
Outlander PHEV potrafi spalić w mieście 1,5l gdyż to jest tzw. 'pełna hybryda', której silnik benzynowy służy tylko i wyłącznie do ładowania akumulatorów. 

Dodam tylko, że nie ma bardziej 'chodliwych' aut obecnie na rynku wtórnym, niż hybrydy, na które masowo przesidają się taksówkarze. Na pewno, robią to ponieważ są monco wrażliwi na modę i chcą poprawić sobie samopoczucie :biglol:

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pewnie wiesz co piszesz skoro masz hybrydę. Ja oparłem moją opinię na podstawie zasłyszanych informacji ale sam przyznasz, że warunki w jakich jeździsz mają wpływ na te wyniki. Moi znajomi mieszkają na wiosce, z której codziennie przebijają się ponad trzydzieści kilometrów do miasta i może w tym tkwi przyczyna ich wysokiego spalania, pewnie technika jazdy też ma wpływ na osiągane wyniki.

Tak czy owak zwracam honor, nie powinienem był pisać o czymś czego nie wiem a tylko ktoś mi powiedział.:huh: 

 

Miejmy nadzieje, że Subaru E-Boxer w praktyce zbliży się choć trochę do tych wyników z Priusa a wynik spalania na pokazanym wcześniej filmiku youtube był następstwem b.ciężkiej nogi ;)

Edytowane przez Michał W.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, franek-b napisał:



Mam priusa - wiem ile pali i osiągnięcie wyniku 5l w nim po mieście nie jest wyczynem, a spokojnie można zejść w okolice 4,5l. W labolatorium nie jeżdżę, tylko po warszawskich ulicach.
Rav4 hybrid pali na autostradzie 7,5, 

Dobrze że nie masz tego Priusa w Stanach:

 

A 7,5 na autostradzie RAV 4 w Hybrid to chyba jak 110 km/h jedziesz... Lexus NX300h, przy licznikowych 150km/h okolice 12 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, franek-b napisał:

 

Dawno takich głupot nie czytałem na temat hybryd.

Mam priusa - wiem ile pali i osiągnięcie wyniku 5l w nim po mieście nie jest wyczynem, a spokojnie można zejść w okolice 4,5l. W labolatorium nie jeżdżę, tylko po warszawskich ulicach.
Rav4 hybrid pali na autostradzie 7,5, w mieście można zejść spokojnie poniżej 6. Benzynowy 2l Rav4 na autostradzie będzie w stanie spalać podobnie, ale już jazda po mieście będzie wyciągała raczej 10 do 12. Diesel Rav4 na trasie 6,5 a w mieście 9. 
Outlander PHEV potrafi spalić w mieście 1,5l gdyż to jest tzw. 'pełna hybryda', której silnik benzynowy służy tylko i wyłącznie do ładowania akumulatorów. 

Dodam tylko, że nie ma bardziej 'chodliwych' aut obecnie na rynku wtórnym, niż hybrydy, na które masowo przesidają się taksówkarze. Na pewno, robią to ponieważ są monco wrażliwi na modę i chcą poprawić sobie samopoczucie :biglol:

Rav4 przy autostradowych 140 spali 7.5    ? Chyba galonów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, franek-b napisał:

 

Dawno takich głupot nie czytałem na temat hybryd.

Mam priusa - wiem ile pali i osiągnięcie wyniku 5l w nim po mieście nie jest wyczynem, a spokojnie można zejść w okolice 4,5l. W labolatorium nie jeżdżę, tylko po warszawskich ulicach.
Rav4 hybrid pali na autostradzie 7,5, w mieście można zejść spokojnie poniżej 6. Benzynowy 2l Rav4 na autostradzie będzie w stanie spalać podobnie, ale już jazda po mieście będzie wyciągała raczej 10 do 12. Diesel Rav4 na trasie 6,5 a w mieście 9. 
Outlander PHEV potrafi spalić w mieście 1,5l gdyż to jest tzw. 'pełna hybryda', której silnik benzynowy służy tylko i wyłącznie do ładowania akumulatorów. 

Dodam tylko, że nie ma bardziej 'chodliwych' aut obecnie na rynku wtórnym, niż hybrydy, na które masowo przesidają się taksówkarze. Na pewno, robią to ponieważ są monco wrażliwi na modę i chcą poprawić sobie samopoczucie :biglol:

Jazda autostradowa to dość szerokie pojęcie.Jedni jadą 120 km/h na tempomacie patrząc się w pustą drogę przed sobą a inny jedzie 200 km/h i dopiero czuje że żyje:)  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie tylko w USA mają ludzie ból dupy z powodu hybryd. Zjawisko powszechne i często występujące obecnie w przyrodzie. 

7,5 to średnia z przejazdu przez pół Europy (ok. 3000 km), w większości krajów nie da się jechać więcej niż 130. Spalanie może zależeć od wielu czynników, wiatr, rodzaj nawierzchni, tempomatu itp. Mój outback potrafi palić 6,5 do 8 przy tej samej prędkości podróżnej tj. 130 - gnojówka zatankowana przed granicą w Polsce spowodowała jeszcze wyższe wyniki. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dyrekcja napisał:

2.0 występowało już tylko jako RHD.  Ponadto większość państw w Europie preferowała większą pojemność silnika. 

Chyba w USA tą większą pojemność lubią. W europie nie bardzo, większość stara się trzymać pojemność do 2 litrów by nie wskoczyć cena + 15%. Ile to samochodów powyżej 2 litrów mamy/mieliśmy w europie? Piszę tu o segmencie aut małych do klasy średniej. Ford/Volvo wyskoczył z 2.5T, żaby za chwilę oferować maks 2 litry (T5 i T6 to 2.0, tak samo ecoboost fordowski 2.0), grupa VAG uturbione maks 2 litry, mercedes nawet w najmocniejszej jednostce 2 litry i ponad 350KM. Jakby tak popatrzeć to pewnie z 80% to były silniki do pojemności 2 litrów, więc tłumaczenie, że tak Europejczycy lubią jest średnie. To tak jak politycy wprowadzają kontrowersyjna ustawę i mówią, że tak społeczeństwo się domagało (np obecny projekt ustawy w ubezpieczeniach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Giechu napisał:

Polski rynek jest trochę inny. Moim zdaniem w Polsce większy procent sprzedanych Sti był upalany, traktowany ostrzej, był na torach i pojeżdżawkach, gdyż w głównej mierze był kupowany przez aktywnych pasjonatów sportów motorowych. Generalnie te auta nie miały tu lekko, podczas gdy w innych krajach znakomita wiekszość służyła do codziennej, przepisowej jazdy, często starszym ludziom, a w codziennej jeździe "ciągnący z dołu" 2,5 jest nieco przyjaźniejszy.

możliwe jednak nawet na forum kojarzę nie jeden przykład STI który silnik padł mimo użytkowania typowo codziennego. Sam też przerobiłem temat 2.5 w Foresterze gdzie 2 krotne silnik powiedział papa mimo normalnego użytkowania. Więc jednak niekonieczne było upalanie żeby zaznać tych problemów.

 

52 minuty temu, franek-b napisał:

Rav4 hybrid pali na autostradzie 7,5

mogę pojechać autostradą mając średnie 7,5, a mogę tą samą trasę pojechać ze średnią 15.

 

54 minuty temu, franek-b napisał:

Dodam tylko, że nie ma bardziej 'chodliwych' aut obecnie na rynku wtórnym, niż hybrydy, na które masowo przesidają się taksówkarze.

to w Poznaniu są bardzo rozrzutni bo jakoś nie chcą jeździć tymi Priusami, za to coraz częściej widzę jakieś E nawet S klasy.

 

24 minuty temu, franek-b napisał:

w większości krajów nie da się jechać więcej niż 130

w większości to nie należy, ale w większości się da szybciej.

 

19 minut temu, Korton napisał:

W europie nie bardzo, większość stara się trzymać pojemność do 2 litrów by nie wskoczyć cena + 15%. Ile to samochodów powyżej 2 litrów mamy/mieliśmy w europie?

ale wyższa akcyza na pojemności powyżej 2.0 to jest wymysł Polski, a nie jakieś rozporządzenie z Unii, bo przynajmniej kojarzę że w niektórych nic takiego nie ma.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak musi wyglądać związek między firmami aby wspólnie liczyli emisje i te wszystkie parametry ? Dla Toyoty i Lexa liczą razem, tak ? Jeśli tak to niech Subaru się przyłączy. Toyota niech robi "dla ludu", Lexus premium a Subaru wróci tam gdzie jego miejsce i zacznie robić bulgoczące potwory. ;)

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, radekk napisał:

ale wyższa akcyza na pojemności powyżej 2.0 to jest wymysł Polski, a nie jakieś rozporządzenie z Unii, bo przynajmniej kojarzę że w niektórych nic takiego nie ma.

Ok, akcyza to u nas, u innych np stawki ubezpieczeniowe itp, większość samochodów to jednak poniżej 2 litry silniki.

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
11 godzin temu, franek-b napisał:

Outlander PHEV potrafi spalić w mieście 1,5l gdyż to jest tzw. 'pełna hybryda', której silnik benzynowy służy tylko i wyłącznie do ładowania akumulatorów. 

To się nie zgadza. Zależnie od warunków silnik spalinowy może też napędzać przednie koła bezpośrednio - nie służy więc „wyłącznie” do ładowania akumulatorów.  Rozwiązanie, gdzie silnik spalinowy nie miał mechanicznego połączenia z układem napędowym było oferowane przez firmę Fisker ( Karma ). Ponadto jest używane w większości lokomotyw spalinowych :)

Generalnie hybrydy mają przewagę w zmiennych warunkach jazdy. W warunkach mniej więcej stałych ( np. autostrada, droga wielopasmowe itp.) są napędzane silnikiem spalinowym, gdyż nie ma „okazji” do doładowania baterii ( ładowanie silnikiem spalinowym w tych warunkach jest bez sensu ekonomicznego, bo zmniejsza sprawność systemu ). Mają natomiast nieco gorsze warunki brzegowe poprzez trochę większą masę własną. Tak więc, generalizując i upraszczając - hybrydy palą mniej w mieście, tyle samo lub nieco więcej na trasie.

 

Pozdrowienia

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...