Skocz do zawartości

Reduktor


tony

Rekomendowane odpowiedzi

słyszałem/czytałem o różnych dolewkach i mixach w Subaru do MT aby takie efekty zminimalizować - osobiście sprawdziłbym to:

http://lubegard.com/~/C-197/LUBEGARD+Ge ... Supplement :idea: pomoga w różnych ciekawych przypadkach :wink:

 

Wielkie dzięki ale mimo że motul gear robi skrzynię "miększą" na zimę

to mój przypadek nie jest tak ciekawy żeby eksperymentować dalej :wink:

 

Od następnęgo przeglądu przechodzę na shella.

Szkoda synchronizatorów :oops:

Jeżeli skrzynia nie jest dorżnięta, to jest to tylko i wyłącznie kwestia oliwy, jak sam już się przekonałem 75W90 niekoniecznie równa się 75W90. Nie wiem np. co ma zalane nasz espace, ale tam nawet przy -20 skrzynia chodzi bardzo dobrze, dopiero przy ekstremalnie niskich temp. jak rok temu (-27, -28) odczuwałem pewne opory, które jednak dość szybko ustępowały. Niestety nie wiem też, co było w legasie i OBK (oba z reduktorami), ale tam też było bardzo spoko, natomiast w forku mam jeszcze (przez jakiś tydzień) motyla 75W90 i tego oleju do skrzyni już nigdy nie wleję, przy -10 już się robiła młockarnia... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 226
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Nie wiem np. co ma zalane nasz espace, ale tam nawet przy -20 skrzynia chodzi bardzo dobrze

pewnie coś takiego ELF TRANSELF TRX 75W-80 i nic dziwnego, że daje radę zimą.... kłopot w tym, że Subaru wymagają GL-5 a te mają sporo więcej dodatków EP które sprawiają, że olej jest mniej płynny również z powodu innego tarcia - zwłaszcza w niskich temp (nawet 75W-90 nie wspominając o 80W-90).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem np. co ma zalane nasz espace, ale tam nawet przy -20 skrzynia chodzi bardzo dobrze

pewnie coś takiego ELF TRANSELF TRX 75W-80 i nic dziwnego, że daje radę zimą.... kłopot w tym, że Subaru wymagają GL-5 a te mają sporo więcej dodatków EP które sprawiają, że olej jest mniej płynny również z powodu innego tarcia - zwłaszcza w niskich temp (nawet 75W-90 nie wspominając o 80W-90).

Znając Twoje zamiłowanie do tłustego tematu pewnie masz rację :wink:

Być może błędnie założyłem, że 99% wszystkich "normalnych" skrzyni jeździ na 75W90...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na lepkości rekomendowane przez Subaru do MT to wg mnie każda 90-tka GL-5 w temp < -5C może wymagać nagrzania... :|

 

Wspomniany przez mkura Shell (PAO)

http://www.epc.shell.com/Docs/GPCDOC_GT ... 75W-90.pdf ma zimową zaletę wysokiego indeksu lepkości (ewentualny czas nagrzewania może być krótszy) i niezłą pompowalność w -40C ale wg mnie na samą zimę ten specyfik powinien wymiatać (GL-5, syntetyk i niezły indeks lepkości do tego):

http://www.opieoils.co.uk/pdfs/New-Fuch ... 75W-80.pdf

 

Chyba z ciekawości w dyfrach u mnie sprawdzę bo 75W-80 u mnie nawet do +30C można stosować... :roll: :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Panowie,

 

1.włączenie Reduktora to jak rozumiem pociągnięcie go w górę na pozycję LO ?

2. Na dole w pozycji HI jest on wyłączony?Czy po prostu jego nie można wyłączyć całkiem i będąc na dole jest po prostu w pozycji HI, czyli standardowej, że biegi są dłuższe i większa prędkość max?

3. Poprzedni właściciel mówi, że można go używać max do 60km/h ? Nie znał się gość czy coś w tym jest?

Nie ukrywam, że chce sprawdzić przyspieszenie 0-100 ale mam lekką niepewność zasianą przez poprzedniego właściciela

4. czy to ruszanie z 2 biegu jest zdrowe dla skrzyni i silnika?

Edytowane przez mRoZiOo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mogłeś skorzystać z wyszukiwarki forumowej i poświęćić chwilę czasu ;)

Ale jak już piszę to .... :P

 

 

1. Tak zgadza się załączamy reduktor, wciskając sprzęgło i unosimy "wajchę" w górę.

2. Tak zgadza się, to co napisałeś. Reduktor jest w tej pozycji wyłączony.

3.  Reduktora można używać cały czas, do max prędkości na którą pozwoli reduktor przy danym biegu.

   Oczywiście prędkości max, na danym biegu będą niższe o ok 1/3.

 

Pamiętaj aby nie redukować z HI na LO. Przy wysokiej prędkości obrotowej silnika, bo zaszkodzisz skrzyni,

obroty gwałtownie wzrosną,

 

W drugą stronę jest zdecydowanie bezpieczniej.

 

4. Ja tam, nigdy nie próbowałem ruszać, na reduktorze z 2. Nie było potrzeby, ale może zimą ?? Kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj testowałem jazdę na LO - powiem Wam, że normalnie wypieków dostałem i jakbym uszów nie miał, to bym się cieszył dookoła głowy :D

Nie mierzyłem czasów 0-100 ale różnica w samym przyspieszeniu jest bardzo wyczuwalna. Na jakiś delikatny bój od świateł do świateł to po prostu poezja :) mini Nitro :) hehe. Uwielbiam tego kombiaczka  :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj testowałem jazdę na LO - powiem Wam, że normalnie wypieków dostałem i jakbym uszów nie miał, to bym się cieszył dookoła głowy :D

Nie mierzyłem czasów 0-100 ale różnica w samym przyspieszeniu jest bardzo wyczuwalna. Na jakiś delikatny bój od świateł do świateł to po prostu poezja :) mini Nitro :) hehe. Uwielbiam tego kombiaczka :wub:

Uważaj na ostrą zabawę na reduktorze. Edytowane przez akir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też się w weekend przewiozłem trochę po leśnych i polnych ścieżkach (tam gdzie wolno), na reduktorze bajka :) czułem się jak na Rajdzie Polski na Mazurach, na tyle ile mój skromny silnik pozwolił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj testowałem jazdę na LO - powiem Wam, że normalnie wypieków dostałem i jakbym uszów nie miał, to bym się cieszył dookoła głowy :D

Nie mierzyłem czasów 0-100 ale różnica w samym przyspieszeniu jest bardzo wyczuwalna. Na jakiś delikatny bój od świateł do świateł to po prostu poezja :) mini Nitro :) hehe. Uwielbiam tego kombiaczka  :wub:

 

No niestety jest to trochę złudne. Ja 4x4 nie potrafię ruszać dobrze, ale jak mierzyłem kiedyś to wychodzi bardzo podobnie. Bez reduktora "klasycznie" do 100km/h dobijasz przy końcu 2ki co jest całkiem optymalne. Z reduktorem musisz wbić 1-2-3 co nie jest optymalne. Szybciej idzie startując z 2LO i "zrzucając" na 2HI, ale myślę że pół sekundy to max co zyskujesz a i tak najbardziej liczy się dobry start a tam trzeba dobrze wysprzęglić a w sumie w Subaru to nie zdrowo itd. itd. 

 

Reduktor fajnie się sprawdza jak dla mnie w korkach, 2LO to taki dobry bieg do toczenia się powolnego, dobrze się też na nim parkuje. 3LO natomiast nadaje się fajnie dla osiedlowych dróg z progami zwalniającymi. Reduktor też daje frajdę na śniegu czy na polnych drogach. Pewnie sprawdzi się też na torze, pomoże utrzymać auto w optymalnym zakresie obrotów. Reduktor chyba najmniej nadaje się w terenie bo w terenie szybciej imprezą gdzieś zawiśniesz niż przyda się reduktor ;)

 

Ciesze się że mam reduktor w aucie, jest wajcha do zabawy ale to jest jedna z tych rzeczy "That's just Japan thing" których nie czaje. Dlaczego reduktor do auta które nie jest terenowe? Nie jest uterenowione nawet, nie jest podniesione nawet, nie wygląda na terenowe nawet. Dlaczego tylko do kombi? Dlaczego tylko do NA? Dlaczego nigdy potem już nie? Dlaczego jest synchronizowany? Dlaczego miałbym jechać na reduktorze 120km/h? Jaki sytuacja życiowa na drodze wymaga ode mnie wrzucenia na drodze 5LO? Mogli by blokadę dyfrów dać zamiast tego, bardziej by się przydało w błocie czy śniegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki sytuacja życiowa na drodze wymaga ode mnie wrzucenia na drodze 5LO?

 

 

Luźna dywagacja, może podczas jazdy pod górkę gdy ciągniesz za sobą ciężko przyczepkę i już zaczyna auto być za ciężko a niechcesz wrzucać 4 ?

 

Ja reduktora używam głownie do parkowania i wyjeżdżania z parkingu.

Musze cofać pod górkę i od razu skręcać aby się zmieścić i na reduktorze idealnie się auto toczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Moja wiedza na temat włączania / wyłączania reduktora w duzej mierze pochodzi od poprzedniego wlasciciela, ktory pouczył mnie, zeby reduktor zapinac tylko na postoju.

Jezdze Forkiem pol roku i na poczatku sie do tego stosowalem, ale kilka razy sprobowalem załączyć / wyłączyć reduktor gdy auto sie jeszcze toczylo, a ostatnio sprobowalem nawet przy predkosci 60-70 km/h. Oczywiscie wszystko ze wcisnietym sprzeglem, tak jak przy zwyczajnej zmianie biegu. Wbrew moim obawom, nic sie nie stalo, przelacza sie lekko, plynnie, bez zadnych niepokojacych objawow, tak samo jak na postoju.

No i rozwiejcie moje watpliwosci. Mozna czy nie mozna bawic sie reduktorem podczas jazdy, bez obaw, ze cos sie zmieli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można bez żadnych obaw wł\wył reduktor w czasie jazdy. Należy tylko pamiętać aby nie załączać reduktora kiedy wskazówka obrotomierza jest za połową skali , ponieważ wtedy mogłoby dojść do "przekręcenia silnika".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj na ostrą zabawę na reduktorze.

 

@akir, co dokładnie masz na myśli?

Czy mając cały czas załączony reduktor podczas treningów na torze (ze względów dokładnie takich, jak napisał @Tinuviel:

 

Reduktor też daje frajdę na śniegu czy na polnych drogach. Pewnie sprawdzi się też na torze, pomoże utrzymać auto w optymalnym zakresie obrotów.

 

jest większe ryzyko jego uszkodzenia, czy nie ma to większego znaczenia?

Podczas takich właśnie pojeżdżawek na torze, reduktor mam cały czas załączony, silnik lepiej się wkręca, etc.

Pytanie tylko, czy ryzyko jego uszkodzenia jakoś znacznie wtedy wzrasta ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma ryzyka dla reduktora. To jest jedna z dwóch pozycji normalnej pracy. Zdarzyło mi się jechać 1300 km na reduktorze z przyczepka- jedyna różnica że trzeba trochę powajchowac.
Jeżeli szukasz argumentu przeciw- auto może wtedy gwaltowniej przyspieszac, przeguby i ogólnie całe przeniesienie napędu dostaje bardziej po tyłku. Nie jest to jednak jakiś "tryb zażynania auta" jak niektórzy sugeruja- to jest normalny tryb pracy do którego te podzespoły są projektowane i jeżeli używasz tego z głową i całą resztę masz sprawna to nic złego się nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, recki napisał:

Nie ma ryzyka dla reduktora. To jest jedna z dwóch pozycji normalnej pracy. Zdarzyło mi się jechać 1300 km na reduktorze z przyczepka- jedyna różnica że trzeba trochę powajchowac.
Jeżeli szukasz argumentu przeciw- auto może wtedy gwaltowniej przyspieszac, przeguby i ogólnie całe przeniesienie napędu dostaje bardziej po tyłku. Nie jest to jednak jakiś "tryb zażynania auta" jak niektórzy sugeruja- to jest normalny tryb pracy do którego te podzespoły są projektowane i jeżeli używasz tego z głową i całą resztę masz sprawna to nic złego się nie stanie.

OK, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź... O to mi właśnie chodziło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Malyboss napisał:

OK, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź... O to mi właśnie chodziło :)

 

Ja tam się nie znam ale słyszałem od Mechanika który Subaraki naprawia że z reduktorem nie warto szaleć, nadwyręża jakiś wałek w skrzyni biegów czy jakoś tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nie znam i też mi mechanik mówił, żeby zbędnej jazdy na reduktorze unikać i zapinać go tylko do ciągnięcia przyczepy. Ale... po to się kupuje samochód z dużą liczbą wajch, żeby je przekładać. Co najwyżej nie strzelać ze sprzęgła. Chociaż trzeba przyznać, że po mieście najprzyjemniej jeździ się na dwójce, tylko wajchą w górę i w dół. :puchar: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Przez cały ten wątek poruszane są różne/różniaste teorie na temat pracy reduktora. Ale jedna jest powtarzająca się, to znaczy że jest idealny do wolnej jazdy w korkach czy po zatłoczonym mieście. Ja świeży posiadacz Forestera, od razu przystąpiłem do testowania :) i przyznam że tego nie kapuje, w czym niby ten reduktor w takiej powolnej jeździe pomaga? Sprzęgło i tak musze dusić co jakiś czas. Myślałem że na reduktorze nie trzymamy sprzęgła a forester się fajnie powoli toczy i nie zgaśnie silnik, ale u mnie gaśnie. Może ktos rozwinąć ten wątek ? tak od strony technicznej

Edytowane przez marcino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...