Skocz do zawartości

Reduktor


tony

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 226
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

tutaj trzeba stosunkowo szybko jechać, MOCNO skręcić i dopiero wtedy ciągnąć ręczny - który musi być jak żyleta. niestety 4x4 nie jest stworzone do brania ciasnych nawrotów :(

Sposób dla wyćwiczonych i pewnych siebie:

 

dojeżdżasz szybko, ustawiasz się po stroniejezdni w która będzie nawrót, na pełnym hamowaniu odpowiednio modulując hamulcem dajesz od zakrętu tak że auto się ustawia lekkim bokiem od kierunkunawortu, w odpowiednim momencie dajesz pełna kontre i auto skręca do nawortu, rękaw, strzał ze sprzęgła, pełny gaz, lekka kontra, odjazd ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób dla wyćwiczonych i pewnych siebie:

 

dojeżdżasz szybko, ustawiasz się po stroniejezdni w która będzie nawrót, na pełnym hamowaniu odpowiednio modulując hamulcem dajesz od zakrętu tak że auto się ustawia lekkim bokiem od kierunkunawortu, w odpowiednim momencie dajesz pełna kontre i auto skręca do nawortu, rękaw, strzał ze sprzęgła, pełny gaz, lekka kontra, odjazd ;-)

 

jasne :) zwłaszcza na jedynce tak sie da nawrót zrobić :mrgreen: , a od tego zaczęła się rozmowa na ten temat.

ja wiem jak dobrze zrobić nawrót po zhamowaniu z większej prędkości (jeszcze wypadałoby wyjąć bezpiecznik od ABSu), ale na próbie KJSowej takie coś jest niestety niewykonalne (za wolno).

pamiętam jak jeździłem kaszlakiem w olsztyńskich KJSach i był to okres kiedy ścigali się subarakami Mydło ze Staniszewskim. to był taki czas, że w olsztynie były 3 GTki - dwa tych panów + 3eci Hołka... i na ciasnych próbach chłopaki dostawali od maluchowców bo właśnie nie radzili sobie z nawrotami. wtedy się z nich śmiałem bo sam też nie raz byłem szybszy. teraz wiem w czym problem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób dla wyćwiczonych i pewnych siebie:

 

dojeżdżasz szybko, ustawiasz się po stroniejezdni w która będzie nawrót, na pełnym hamowaniu odpowiednio modulując hamulcem dajesz od zakrętu tak że auto się ustawia lekkim bokiem od kierunkunawortu, w odpowiednim momencie dajesz pełna kontre i auto skręca do nawortu, rękaw, strzał ze sprzęgła, pełny gaz, lekka kontra, odjazd ;-)

 

jasne :) zwłaszcza na jedynce tak sie da nawrót zrobić :mrgreen: , a od tego zaczęła się rozmowa na ten temat.

ja wiem jak dobrze zrobić nawrót po zhamowaniu z większej prędkości (jeszcze wypadałoby wyjąć bezpiecznik od ABSu), ale na próbie KJSowej takie coś jest niestety niewykonalne (za wolno).

pamiętam jak jeździłem kaszlakiem w olsztyńskich KJSach i był to okres kiedy ścigali się subarakami Mydło ze Staniszewskim. to był taki czas, że w olsztynie były 3 GTki - dwa tych panów + 3eci Hołka... i na ciasnych próbach chłopaki dostawali od maluchowców bo właśnie nie radzili sobie z nawrotami. wtedy się z nich śmiałem bo sam też nie raz byłem szybszy. teraz wiem w czym problem :)

 

tez to dobrze pamietam sam objecham subaraki maluchem w gryzlinach na kjs'ie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

odgrzebie temat:

-u mnie przy załączaniu reduktora nie zapala się żadna lampka, ale reduktor działa (fajnie "wyje", czuć, że działa)

-poprzedni właściciel auta powiedział mi , że bez reduktora auto ma 40:60 przód:tył a po włączeniu reduktora 50:50 -prawda to czy fałsz (na śniegu faktycznie boki idą inaczej z i bez reduktora).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sirchaser, lampka od reduktora może być przepalona (trzeba wymienić) albo jest problem z przełącznikiem przy skrzyni (też trzeba wymienić), reszta tak jak napisał Legacy96.

od razu bys wymieniał - działa?działa!Jeździ?jeździ!daj się nacieszyć, a nie od razu "trzeba wymienić" ;)

 

To widocznie subiektywne odczucia miałem , że bez redukcji bardziej tyłem zamiata a z reduktorem bardziej bokiem idzie...eh człowiek to się łatwo sugeruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe to i ja coś napisze

 

Mnie reduktor bardzo bawi tak jak wcześniej już ktoś pisałm krawężnik, błoto oj jeee ale był ubaw, korki też czasem :)

 

a śnieg hmmm nie wiem czem uale bez reduktora lata bardziej bokami z reduktorem lepiej wyprowadza na prostą ktoś mi to wytłumaczy skoro napisaliście zawsze jest 50/50 ??

 

Generalnie bardzo fajny wynalazlek jeźdze już troche autem a cały czas używam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
ktoś mierzył czy na reduktorze pali więcej?

 

W Dolomitach włączyłem reduktor. Legaś szedł jak burza, wszystko super, ale w baku się wir zrobił :) Nie mierzyłem , ale bałem się, że mi się paliwo skonczy :)

 

Ale to raczej oczywiste, bo na reduktorze jedziesz non stop na wyższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...