Skocz do zawartości

Serdecznie zapraszamy na XVI Zlot Plejad 2019


guma

Rekomendowane odpowiedzi

Ja ja mam uwagi odnośnie tur-ter, ale bardziej do uczestników. Jazda na GPS zamiast zgodnie z książką to czyste oszustwo. Ile razy była sytuacja kiedy 2 auta jadą sporo kilometrów przez lasy, a przy miejscach docelowych na asfalcie cyk z tyłu 4 auta nie wiadomo skąd. To trochę nie fair wobec pozostałych uczestników. 

  • Super! 7
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ja mam uwagi odnośnie tur-ter, ale bardziej do uczestników. Jazda na GPS zamiast zgodnie z książką to czyste oszustwo. Ile razy była sytuacja kiedy 2 auta jadą sporo kilometrów przez lasy, a przy miejscach docelowych na asfalcie cyk z tyłu 4 auta nie wiadomo skąd. To trochę nie fair wobec pozostałych uczestników. 

Zgadzam się w 100%


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisze o samym poczatku po pierwszym etapie - tam juz mialem ok 20 minut spoznienia [po tym cargo z kontenerami] - na probie tej drugiej bylo jakies poltorej godziny - na lotnisku to spedzilem jakies 40 min - Janow przelecialem jak meteoryt - obiad zjedlismy w 12 minut - na szczescie bylismy juz od poniedzialku i we wtorek milo spedzilem prawie dwie godziny z przewodnikem ktory fantastycznie o stadninie opowiadal - bylismy tez nad Bugiem, plynelismy promem i zwiedzilismy DOKLADNIE Grabarke - numer mialem 341 - tak wiec ta punktacja PKC to kompletna fikcja i mozna dowolnie wpisywac nawet daty imienin - za dlugie trasy byly

- bylismy juz 13 raz - impreza sie rozrasta i organizatorzy nie sa w stanie tego ogarnac - nie mowiac o koszmarnych kosztach hoteli - my od kilku lat kwaterujemy sie przywatnie i jedziemy juz w poniedzialek

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwie się ze ludzie sami siebie oszukują. Dla mnie jazda na książkę była kompletną nowością i sprawiała kupę frajdy, chociaż czasem żona pilotowała z innego odcinka bo sie nie otworzyło gdzie trzeba . Korki na próbach były - im dalszy nr tym większe wiec pkc powinno obejmować wyjazd z próby a nie wjazd na nią ale to nie istotne. Rozmach imprezy powoduje te opóźnienia i chyba z tym trzeba sie pogodzić. Zabawa na zwirowniach była przednia

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jechałem pierwszy raz moim pilotem był 13to letni syn. Z typowych udogodnień w aucie działała tylko klima, zero navi zero radia tylko skupienie na trasie i roadbooku.

Syn najbardziej był zawiedziony kiedy doganialismy inne ekipy i on tylko sprawdzał czy oni dobrze jadą bo nie cała nawigacja spoczywała wtedy na nim.
Jazda zgodnie z roadbookiem to mega frajda, nie wiem jak można z tego dobrowolnie rezygnować.

A żeby uniknąć takich oszustw następnym razem to może wystarczy nie wpisywać do roadbooka takich dokładnych miejsc docelowych. Wystarczy je nazwać jakims kodem. Wtedy nie będzie można tego wpisać do nawigacji.

Wysłane z mojego I4113 przy użyciu Tapatalka

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załogi 112 i 119 również wróciły cało i zdrowo. Dzięki wszystkim za weekend. Pozdrawiam załogi, z którymi zrobiliśmy mini-bazę w Gospodarstwie agroturystycznym "U Różyckiego". Do zobaczenia na kolejnych Plejadach.

IMG_20190623_112430.thumb.jpg.a8ea90a25b23d11ebe61952b7cbed7f9.jpg

IMG_20190622_073223.thumb.jpg.2bf2382346beaeacb299ef29ddbc82de.jpg

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, KorbaR napisał:

A żeby uniknąć takich oszustw następnym razem to może wystarczy nie wpisywać do roadbooka takich dokładnych miejsc docelowych. Wystarczy je nazwać jakims kodem. Wtedy nie będzie można tego wpisać do nawigacji.

Wystarczą 2-3 punkty kontrolne lub pieczątka do podbicia na karcie. Brak przejazdu/pieczątki = ból pleców ;)   

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy pierwszy raz, jechaliśmy tur-ter z numerem 432 i zdecydowanie - było warto. Świetna organizacja, ekstra trasy - a przynajmniej turystyczno terenowa - jestem pod dużym wrażeniem. Fajnie jakby następnym razem były jaśniejsze zasady co do wjazdu na próby albo jakoś to wyjaśnione, jak nie odgórnie to może chociaż przez nas na forum..bo tylko tu widzę mały bałaganik i niepotrzebne nerwy. Nie wiem jak było w poprzednich latach. Nie wiem kto jeździł na nawigacji ale zupełnie nie rozumiem jaki to ma sens. Co za przyjemność ? No chyba ze ktoś nie ogarnia książki i nie dałby rady normalnie, nawet jadąc za kimś. Bo innego powodu jakoś sobie nie wyobrażam. Why? Serdecznie pozdrawiam wszystkich spotkanych,   zwłaszcza załogę 435 i 436 - bardzo fajnie się z Wami jeździło i biesiadowało, obyśmy za rok znowu się spotkali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ja mam uwagi odnośnie tur-ter, ale bardziej do uczestników. Jazda na GPS zamiast zgodnie z książką to czyste oszustwo. Ile razy była sytuacja kiedy 2 auta jadą sporo kilometrów przez lasy, a przy miejscach docelowych na asfalcie cyk z tyłu 4 auta nie wiadomo skąd. To trochę nie fair wobec pozostałych uczestników. 


Sprawa ma, moim zdaniem, kilka odcieni. Na przykład po pierwsze, jeśli ktoś w ten sposób zdobywa wysokie pozycje i ogólnie luz u niego oraz ma dobre samopoczucie, to należy temu ktosiu współczuć. Po wtóre, jednak wypacza to wyniki i krzywdzi tych, którzy podjęli trud nawigowania wyłącznie przy użyciu książki drogowej.
Dlatego z jednej strony może można by zastawić jakieś sidła i srogo traktować tego typu przypadki, np. eliminować z dalszej rywalizacji, jak przy dopingu w sporcie. Z drugiej strony, w trosce o dobre samopoczucie własne, mam w dupie tych, co tak postępują, niech se będą przede mną i się z tego cieszą, wyrazy współczucia ;)
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

424 od kilku godzin w domu, ośmioletnia córka połowę powrotnej drogi powrotnej uczyła się obsługi książki drogowej:) Za rok chce być pilotem
Nawiązując do dyskusji to zastanawiam się jaki sens ma jeżdżenie skrótami skoro trasy na tertur przygotowane przez organizatora były świetne. Szczególnie dojazd pierwszego dnia do Zaborka na koniec dnia był jak mawia córa epicki:)
Ci, którzy omijali trasy i jeździli skrótami i tak nic nie zyskali ponieważ czasy z PKC nie były brane pod uwagę do klasyfikacji.
Pozdrowienia dla wszystkich załóg, szczególnie dla 404, 423 i 42535cf34be80696c7da49424742b3f9f92.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, moominko napisał:

417 też już jakiś czas w domu. Po drodze jeszcze wizyta u rodziców (dziś dzień Ojca, pamiętaliście?). Straty jakieś są... Ale przy mojej żonie wolniej się nie dało jechać ;) 

 

@MichalM zgotował mi najlepszy Dnień Ojca w moim życiu - rajdowanie z nim to był dla mnie Kosmos !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

43 minuty temu, pumex1 napisał:

Wystarczą 2-3 punkty kontrolne lub pieczątka do podbicia na karcie. Brak przejazdu/pieczątki = ból pleców ;)   

 

Na Szosowej musiałyby być kontrole prędkości i innych zasad kultywowanych przez SIP, np. wyprzedzanie na ciągłej itp.

Na wielu PKC'ach i PS'ach przed nami było 4-5 potworków z wyższymi numerami - policzmy:: my jedziemy przepisowo, to jak musiały nap..... numer +3, +4 +5.

Dodatkowo dokładniejsze kontrole techniczne,: który seria, który "dłubany".

W naszym przypadku moglibyśmy udawać kategorię: "szosowa wolnyssak" (nie mylić z "leśny ssak":)), ale woleliśmy nie ściemniać bo zmiany były, niewielkie, ale były.

 

Niech moc będzie z Wami .....

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moje- nasze pierwsze Plejady, syn był pilotem, lat 11, jechaliśmy wyłącznie na książkę drogowa i licznik km z deski, ja podawałem licznik, pilot km z książki  (klima była). Świetna zabawa, szczera walka i cenne doświadczenie dla nas obydwu. Dziwne akcje były na trasie, słyszałem o tym na rajdzie od innych uczestników , trochę widziałem ale jak jedziesz pierwszy raz to; "masz umysł niewinny" teraz czytam na forum i przypominam sobie te rozmowy i sytuacje.

 

Przyłączam się do konkluzji  B-52.

 

Pozdrawiamy wszystkich uczestników, dziękujemy za wspaniałą wspólną jazdę.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Konstantyniusz napisał:

jechaliśmy wyłącznie na książkę drogowa i licznik km z deski, ja podawałem licznik, pilot km z książki

Od tego jest metromierz, apka na telefon. 

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.gpstrip

Będzie sto razy łatwiej i dokładniej.

To pilot ma Ci mówić gdzie skręcić i resetować metromierz. 

Pozdrawiam 

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona jako pilotka zawiodła mnie 2 razy... raz myląc drogę, raz nie wygrywając nawigatora. Jazda na książkę to super sprawa. Przez dwa dni totalnie odcięty od świata, zero radia, muzyki itp. Totalna cisza w aucie i tylko głos mojej żony dyktujący ile to jeszcze metrów i prawo czy lewo... Nie rozumiem załóg które sobie to odpuszaly. Plejady to zabawa a nie spinka. I takiego podejścia życzę za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczą 2-3 punkty kontrolne lub pieczątka do podbicia na karcie. Brak przejazdu/pieczątki = ból pleców   
Jedno nie wyklucza drugiego ;)
Z tym, że dodatkowe punkty kontrolne to dodatkowe osoby do obsługi i koszty.
Odpowiednie zapisy w roadbooku pewnie byłyby tańsze.

PS. Dla tych, którzy chcą odwiedzić miejsca jakie zobaczyliśmy w 2 dzień trasy TURS załączam mapkę z zapisem podróży.
Niestety nie wpadłem na to żeby zapisać podróż też pierwszego dnia. 93c374325fafa5984daeb439503afe44.jpg

Wysłane z mojego I4113 przy użyciu Tapatalka

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy za piękne Plejady. Atmosfera serdeczności i otwartości spowodowała, że zniknęły bariery pomiędzy ludźmi.

Dzięki temu bawiliśmy się świetnie, w swobodnej atmosferze mogliśmy robić wspólnie rzeczy, które nas fascynują i o nich rozmawiać.

Nie będę rozpisywać się długo na temat części organizacyjnej bo uważam, że było idealnie: miejsce, próby, dojazdówki, sędziowie, obsługa sklepiku, biura Zlotu itd.

Jednym słowem: BRAWO!!!

Trzymamy kciuki za Dyrekcję żeby nie odpuszczała i dawała nam jeszcze długo tyle przyjemności poprzez organizowanie Plejad.

Pozdrowienia dla spotkanej ferajny i do zobaczenia za rok, a z niektórymi - dzięki Plejadą - już niedługo, gdzieś w drodze! :)

  • Super! 6
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pumex1 napisał:

Jak zwykle olbrzymi szacunek dla organizatorów - @Flipper przekaż poproszę całemu zespołowi ukłony i podziękowania :)

Szczególne pozdrowienia dla Łukasza Ziarkowskiego z serwisu Emil Frey :) i oczywiście dla Joasi J. :)

Przekazane. Dziękuję w imieniu adresatów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko. Top 3 wszystkich dotychczasowych zlotów. Było fantastycznie!

 

Świetna organizacja, idealnie dobrane czasy dojazdówek na szosowej, ani jednego błędu w roadbook’u, bardzo dobre jedzenie, fajne próby sportowe, optymalna długość trasy. Normalnie nie ma się czego „czepić” a jedynie cieszyć zlotem i miło wspominać miniony weekend!

 

Serdecznie pozdrawiamy wszystkich spotkanych na zlocie, dziękujemy organizatorom, uczestnikom i wszystkim odpowiedzialnym za ten sukces.

 

Wlkp. już się szykuje do poprawin… dzisiaj rano Izotom nawet termin całkiem niedaleki wyznaczył...

 

 

Gratulacje dla zwycięzców tras ale i wszystkich uczestników za atmosferę jaką potraficie stworzyć!

 

 

Pozdrawiamy i do zobaczenia za rok!

 

 

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko w temacie skracania trasy dzięki gps. Z tego co wiem o innych rajdach z roadbookiem to tam weryfikacji podlega całkowita ilość km trasy. Na starcie i mecie spisywany jest licznik. Wygrywa ten (lub nie ma kary) kto przyjedzie najbliżej tego co podaje roadbook (organizator). Taka dodatkowa weryfikacja skutecznie by wyeliminowała jazdę na skróty. Pomijam fakt, że kompletnie nie rozumiem po co skracać. Cała przyjemność to właśnie przeloty i nawigacja! :)

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, keyman napisał:

Pomijam fakt, że kompletnie nie rozumiem po co skracać.

Też nie.

W tym roku na turszosie dojazdówki były absolutnie rewelacyjne. Do tego stopnia, że stawaliśmy i robiliśmy zdjęcia. Tak po prostu.

Sama przyjemność.

 

17 minut temu, keyman napisał:

Na starcie i mecie spisywany jest licznik.

Jest to jakaś opcja.

 

18 minut temu, chojny napisał:

Top 3 wszystkich dotychczasowych zlotów. Było fantastycznie!

Nie mógłbym się zgodzić bardziej.

Także:

27 minut temu, Flipper napisał:

Przekazane. Dziękuję w imieniu adresatów. :)

Również ode mnie proszę przekazać podziękowania i wyrazy uznania oraz ogromną wdzięczność serwisowi za uratowanie sytuacji.

 

Dziękuję Wszystkim, pozdrawiam gorąco i do zobaczenia na następnych.

 

 

PS.

Powrót był naprawdę spoko, ale finał mieliśmy boski, bo 20km przed Zieloną Górą zrobił się godzinny korek :facepalm:

 

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

128 już w domu. Dzięki wszystkim za spotkanie i rywalizacje !

Apacz - czapki z głów, nic tylko patrzeć na Twoją jazdę I się uczyć

Grzesiek - mega walka !  Dzięki !

 

Organizacyjnie jedne z najlepszych plejad, pod względem prób pierwszy dzień nieco niedosytu - konfiguracja prób ok, ale długość nieco rozczarowująca, natomiast drugi dzień wynagrodził wszystko !

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...