moominko

Bo pozbyłem się Subaru XV więc nie ma już do czego ich zakładać.

Jakby ktoś szukał felg i opon w teren dla swojego XV - polecam się

Nie po to przez lata dąży się do ideału aby teraz go porzucać (swoją drogą dobrze, że jednak zostają fizyczne, w Outbacku włączanie grzania jest solidnie [autocenzura] - w USA już ogarnęli, że nie był to najszczęśliwszy pomysł i przerobili soft)

A ja odnoszę wrażenie, że zlot w takiej formule jaką znamy to już się nie powtórzy, choć pewnie dyrekcja/SIP nas zaskoczy czymś innym.

Jak zawsze za mało aby sprawić frajdę a za dużo żeby UE mogła być zadowolona i uśmiechnięta z tego powodu.

U mnie dokładnie to samo, też mnie zaskoczyli mailem wieczorem miło z ich strony. Pora zacząć pobierać.

No właśnie powoli do mnie dojrzewa myśl aby też poczekać, choć boje się, że do tego czasu ceny odlecą mi jeszcze dalej.

A co by Cię oprócz silnika 2.0 (którego z przyczyn oczywistych nie wymontuję) mogło zainteresować

Yaris Cross fajne małe autko, ale już są dwa takie w rodzinie a to już nadmiar swoją drogą jak na codzienny dupowóz nadaje się fantastycznie to już wycieczkowo/wakacyjnie odpada całkowicie (gdzie ja dwa SUPy w bagażnik wsadzę?). A co do cen to powoli obserwowałem to zjawisko, ale że wskoczą na taki pułap to już nie przypuszczałem.

Powoli dobija 5 lat od zakupu i powoli kiełkuje (no dobra, kiełkuje od jakiegoś czasu już) myśl o zamianie mojego XV na coś nowszego. Z przyczyn wizerunkowych odpadła Toyota Corolla Cross (powiedzmy tak - stylistyka za spokojna) oraz Kia Sportage (tu dla odmiany poszli w drugą stronę). I teraz już nie wiem totalnie co nowego zakupić. Ktoś stał przed takim dylematem ostatnio? Co zostało wybrane/zakupione? Tak swoją drogą to co się stało z cenami nowych samochodów, o mamuńciu - kiedy przegapiłem moment, że ceny wywaliło przez sufit?

Nawigacje tak mają, mnie na Mazurach poprowadziła przez środek pola (się akurat tam rolnikowi zaorało i zasiało) po koleinach tak wielkich (patrz prezent viceministra - takimi robione), że jak się mijałem akurat z takim ciągnikiem to zarówno on (kierowca) jak i ja mieliśmy opad szczęki, że się tam spotkaliśmy. Ale GM uparcie namawiało mnie na kontynuację podróży tą drogą. Z kolei na ponidziu tym razem mapa subarowa poprowadziła mnie podobną drogą więc tak jak zacząłem tak i skończę - nawigacje tak mają

Uuu to teraz strach do Was jechać, jeszcze moja zobaczy te kolekcje i co ja? Będę musiał trzeci etat załapać aby na buty starczyło

Wyślij ją na Śląsk na szkolenie, @Niutasprawi, że BB zacznie oddawać paliwo zamiast je brać

U mnie ostatnie 2350km (Tychy - Hvar - Tychy) średnie spalanie 8.4 (autostrada przeważenie 140-150km/h, drogi inne zgodnie z ograniczeniami*. Szkoda, że nie resetowałem po dojeździe na Hvar, bo jadąc tam (nabite 1100km już na licznik) średnie spalanie 8.1 - wyjeżdżałem mając już 8.5 (co ja poradzę, uwielbiam te kręte drogi i przewyższenia a i na chwilkę szutru się posmakowało) * - nie dotyczy dróg lokalnych na Hvarze, tam to ogień xD "Żuczek" czeka na prom...

O mamuńciu, Ty masz 2019 czy 2020? ja w moim żuczku już 78kkm nastukane...

A to by oznaczało, że trzeba będzie pilnować bo będzie (może) kolejna aktualizacja do maja

U mnie podobnie, subskrypcja przedłużona do 30 maj 2022, może przez tego tam z Chin? W końcu wiele rzeczy przedłużają ze względu na wzgląd

Generalnie jakbym miał machać każdemu subaru napotkanemu w 3city to by mi ręka odpadła, widać, że skupujecie wszystko co pojawia się na rynku i bierzecie do siebie. Na szczęście po wyjeździe z "miasta Subaru" na całej trasie aż do Tychów machane tylko 3x czyli norma. Oczywiście pozdrawiam wszystkie spotkane po drodze w kolejności XV, Forek, OBK

Aleśta się tej biednej Gdyni uczepili... W Tychach też jeżdżą i jakoś wielkiego halo z tego powodu nie robię xD

Ummm nie miałeś trzech lat gwarancji?

Nieśmiało zasugeruję jednak zgłoszenie. U mnie poluzowało się mocowanie rury i dzwoniło podobnie.

@@darono patrz Pan, a u mnie już nie skrzypią. Sprawdź cylinderki czy woda się tam nie dostała i nie blokują Ci oraz sprawdź blaszkę przy klocku (u mnie była za bardzo wygięta i dociskała za mocno co powodowało nieustające piszczenie). Dodatkowo najbardziej wkurzają mnie teraz skrzypiące boczki od foteli (ktoś coś? wstawić jakiś materiał? czymś nasmarować?)

Aaaaaaaaaby poczuć się prawdziwym Subaru ownerem a) hamulce muszą piszczeć, minimum przez 10kkm b) serwis przelać olej c) no i koniecznie musi się pojawić ruda, choć niekoniecznie w pierwszym roku użytkowania

No way, ktoś jednak kupuje Subaru! To nie mit? Myślałem, że wszyscy których stać na nowe Subaru wymarli. Patrz pan jak się człowiek może pomylić Niech się dobrze jeździ nowym XV i szuter niech będzie nielekki Swoją drogą liczyłem na te dziurki od durszlaka, ale generalnie przyzwyczaiłem się, że we wszelakich konkursach zawsze mi ciut szczęście brakuje. Na plus (bardzo po ciuchu aby nie zapeszyć) napiszę, że chyba w końcu serwis wygrał z piszczeniem hamulców pomogło a) przeczyszczenie tłoczków które się blokowały (+ wymiana gumek, bo się utentegowało i przeciekało) b) wymiana blaszek

A. odpada, były z mitsu... (przynajmniej jak kupowałem) B. prawdopodobne C. A na ch komu taki prezent? D. TAK TAK TAK TAK E. Kto o zdrowych zmysłach, przeczytawszy forum zamawia Subaru? F. Skoda? Fajne autko, ale nikt się nie nabierze że to Subaru xD