Skocz do zawartości

Przepisy ruchu drogowego.


hak64

Rekomendowane odpowiedzi

Wyprzedzanie motocyklisty z całą pewnością nie można nazwać prawidłowym (choćby brak sygnalizowania zamiaru). Nie było jednak (wyprzedzanie) manewrem zabronionym, stąd nie widzę podstaw prawnych by uznać winę motocyklisty. Co innego przyczynienie, to akurat można mu przypisać.

2 godziny temu, MDsuperstar napisał:

Czy w tym przypadku chodziło Ci o kierunek jazdy?

Kolego, kilka postów wcześniej było wyjaśniane, że zmiana toru jazdy dotyczy manewrów w obrębie pasa ruchu ( np. ominięcie przeszkody). Tu mamy do czynienia z dwukrotna zmianą toru jazdy przez kierującego VW. Najpierw zjeżdża do osi jezdni z włączonym prawym kierunkowskazem (to zostało odczytane przez motocyklistę jako zmianę pasa ruchu), następnie zaś hamuje i gwałtownie wraca na wcześniejszy tor jazdy. Robi to w momencie, gdy motocyklista rozpoczął już manewr wyprzedzania (1 faza). Co gorsze, w drugiej fazie wyprzedzania, kierownik VW polo odbija jeszcze w lewo, co faktycznie może zostać odczytane:

 

2 godziny temu, kubanow napisał:

 

6 godzin temu, sambor napisał:

Tylko dlaczego rzucił autem w lewo skoro zupełnie nie musiał tego robić. Ja przez chwilę pomyślałem, że specjalnie to zrobił.

 

2 godziny temu, kubanow napisał:

Przecież ten manewr motocyklisty ciężko nawet nazwać wyprzedzeniem to jest raczej wcinanie się w wolną lukę

Nasze prawo nie zabrania wyprzedzania jednośladami nawet rzędów pojazdów poruszających się w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, hak64 napisał:

Najpierw zjeżdża do osi jezdni z włączonym prawym kierunkowskazem (to zostało odczytane przez motocyklistę jako zmianę pasa ruchu

Jak pamiętam pas ruchu jest to część jezdni wyznaczona  lub niewyznaczona........itd.   Więc pytanie :

1.czy matiz zmieniał pas ruchu jadąc wężykiem?  ( ten wyznaczony znakami poziomymi oczywiście nie).

2.czy  w przepisach figuruje tor jazdy i jego definicja?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, respect napisał:

czy matiz

Jak sądzę nie interesuje Cię wyjaśnienie,  dociekanie kwestii winny, czy poszkodowany, raczej jest to rodzaj trollingu (tego, który z wędkarstwem ma niewiele wspólnego), bo:

1. Ani razu nie wspomniałem o matizie

2. Przepisy nie precyzują tego zagadnienia, ale nawet w zadaniach egzaminacyjnych na prawo jazdy masz pytanie o optymalny tor jazdy w zakręcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, hak64 napisał:

1. Ani razu nie wspomniałem o matizie

Czytaj ze zrozumieniem, bo pytanie dotyczy nie tego ,czy wspomniałeś o matizie, ale czy jadąc wężykiem jest to zmiana pasa ruchu czy nie.

(a jeśli nie znasz odpowiedzi to nie odpowiadaj , bo te osobiste wycieczki to gorzej niż trollowanie i ja tego stosował nie będę, mimo, że potrafię).

Odpowiedź na moje pierwsze pytanie jest istotna  , bo jeśli matiz zmieniał pas ruchu (robiąc te manewry w lewo i prawo ) to powinien odpowiednio sygnalizować to kierunkowskazami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, respect napisał:

Odpowiedź na moje pierwsze pytanie jest istotna  , bo jeśli matiz zmieniał pas ruchu (robiąc te manewry w lewo i prawo ) to powinien odpowiednio sygnalizować to kierunkowskazami.

Rozumiem, że jednak chodziło Ci o polówkę (jeśli więc będziesz pisał zrozumiale, to ja ze zrozumieniem przeczytam). A co do ruchu polówki, to istotnie nie zmieniał pasa ruchu, ale sygnalizował zamiar; najpierw w prawo, potem w lewo. Za drugim razem zrobił to w momencie gdy był już wyprzedzany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wężykowało polo ,więc moja pomyłka była  dość oczywista -może tylko dla mnie, ale szacunek dla Ciebie za czytanie z" klapkami na oczach" ,bo tak trzeba robić w rozstrzygnięciach względem przepisów.

Rozumiem,że to wężykowanie w ramach wyznaczonego pasa ruchu nie jest zmianą (niewyznaczonego )pasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sambor napisał:

Poważnie rozpatrujecie winę kierowcy Matiza w tym zdarzeniu

 

Poważnie.

Jako kierowca Matiza zostałem skazany - przez trzy instancje + policja na początku.

Wystarczy, że kierowca polo i motocyklista powiedzą, że matiz zajechał polówce drogę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, rombu napisał:

 

Poważnie.

Jako kierowca Matiza zostałem skazany - przez trzy instancje + policja na początku.

Wystarczy, że kierowca polo i motocyklista powiedzą, że matiz zajechał polówce drogę.

 

 

Żarty sobie robicie. Co ma kierowca Matiza do całej tej sytuacji? Nic, dokładnie nic.

 

Na filmie ewidentnie widać, że Matiz nikomu drogi nie zajeżdża, więc motocyklista oraz kierowca Polo mogą sobie mówić co chcą, ale to podlega karze za składanie fałszywych zeznań, czy jakoś tak ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, vince_snd napisał:

Dokładnie, dobrze napisałeś "na filmie". A jak by nie było filmu i motocyklista i kierownik polówki by powiedzieli że matiz im zajechał drogę?

 

Dyskutujemy o konkretnym przypadku czy tak sobie fantazjujemy ;) ?

 

Cytując klasyka:

– Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.
– Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!
– Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
– Halo, tu „Brzoza”, tu „Brzoza”! Źle cię słyszę! Powtarzam, powiedział, że matka siedzi z tyłu… „Matka siedzi z tyłu!” Tak powiedział!"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dyskusja, więc możemy przyjąć też wersję bez nagrania na kamerę. Większość nie ma kamer w pojazdach, więc nie jest to takie oczywiste, że musi być nagranie. Nie ma nic wspólnego z fantastyką tylko z rzeczywistością ale bez kamery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, subleo napisał:

 

Dyskutujemy o konkretnym przypadku czy tak sobie fantazjujemy ;) ?

 

Cytując klasyka:

– Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.
– Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!
– Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
– Halo, tu „Brzoza”, tu „Brzoza”! Źle cię słyszę! Powtarzam, powiedział, że matka siedzi z tyłu… „Matka siedzi z tyłu!” Tak powiedział!"

trafione zatopione :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, subleo napisał:

Dyskutujemy o konkretnym przypadku czy tak sobie fantazjujemy ;) ?

 

O konkretnym.

Ja, będąc na miejscu kierowcy Matiza, cztery lata temu zostałem oskarżony, osądzony i skazany za spowodowanie kolizji.

Sytuacja była identyczna, zamiast motocykla był inny pojazd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rombu napisał:

Sytuacja była identyczna, zamiast motocykla był inny pojazd.

No niestety dwa inne stany faktyczne, także nie da się porównać.

(Nie podważam Twojej wersji, po prostu każdy wypadek należy jednak rozważać osobno)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien element, tzn. "'samozachowawczy", został u motocyklisty wyłączony. Gdyby ktoś wjechałby w prawy bok tegoż kierownika, to nie miałby prawa uciekać ? Albo uderzony z prawej, nie wylądowałby na lewej ? Przepisy to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mz56 napisał:

Przepisy to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.

Tak, tylko opinia biegłego oparta li tylko na zdrowym rozsądku, byłaby pewnie ostatnią w jego karierze...

W przedmiotowym przypadku mamy do czynienia z mocno ryzykownym manewrem wyprzedzania, ale niestety dopuszczalnym, a co za tym idzie motocyklista jest tu pokrzywdzonym, któremu można co najwyżej przypisać przyczynienie do zaistnienia zdarzenia, ale nie winę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hak64, dobrze napisałeś, "ale niestety dopuszczalnym". A gdyby tak w przepisach napisać, że muszą mieć minimum 1,5 metra luki ? Inna sprawa, że są porąbani. Słyszałeś, że motocykle zderzyły się czołowo ? Chyba wczoraj. Gostek poszedł jak przecinak po lewej stronie, wyprzedzał ciąg samochodów. Babka z naprzeciwka na miejscu, gość po reanimacji - po nim zdążył się jeszcze przejechać samochód. Przykre. Dwa trupy, z powodu zachowania mordercy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...