Skocz do zawartości

Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?


Toimi

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Blixten napisał:

podejrzewam że wiemy więcej niż niejedno krajowe ASO B) 

Pytanie co autor artykułu wie o naszych XV ;)

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat z 2014r a nadal hula, fajnie. Po takim czasie  mogę powiedzieć, że pomimo pewnych zgrzytów kupiłbym XV drugi raz.

Jednak ze względów praktycznych nie jako jedyny samochód w rodzinie.

Problemem jest dobry serwis oraz dostępność części.

W maju 2020, moje XV zahaczyła solówka, do dziś jeżdżę zastępczą Dacią.

Doprawdy Subaru, przez 4 miesiące nie można dostać jakiejś pierdoły do szyby?

Ja rozumiem sytuację z Coronką19 ale doprawdy od maja? A właśnie dostałem info z PZU, że wynajem przedłużony o kolejny tydzień.

Uszkodzenie nie było dramatyczne i na szczęście z OC sprawcy ale już widzę "szczęście" jak z powodu braku pierdołowatej części muszę miesiącami być bez samochodu.

Z resztą jazda Dusterem do wielkich przyjemności też nie należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Toimi napisał:

Temat z 2014r a nadal hula, fajnie. Po takim czasie  mogę powiedzieć, że pomimo pewnych zgrzytów kupiłbym XV drugi raz.

Jednak ze względów praktycznych nie jako jedyny samochód w rodzinie.

Problemem jest dobry serwis oraz dostępność części.

W maju 2020, moje XV zahaczyła solówka, do dziś jeżdżę zastępczą Dacią.

Doprawdy Subaru, przez 4 miesiące nie można dostać jakiejś pierdoły do szyby?

Ja rozumiem sytuację z Coronką19 ale doprawdy od maja? A właśnie dostałem info z PZU, że wynajem przedłużony o kolejny tydzień.

Uszkodzenie nie było dramatyczne i na szczęście z OC sprawcy ale już widzę "szczęście" jak z powodu braku pierdołowatej części muszę miesiącami być bez samochodu.

Z resztą jazda Dusterem do wielkich przyjemności też nie należy.

 

Ja bym po raz kolejny nie kupił nowego.

Auto jest  fajnie i cholernie bezawaryjne- takim autem można spokojnie wybrać się na "koniec" świata i wiesz że wrócisz na kołach.Natomiast  IMO problemem tej marki w naszym kraju jest słaby serwis. Jak w 2014 stuknęło mnie Subaru leone to na tłumik czekałem ponad miesiąc a ślizg zderzaka to musiałem sobie kupić na własną rękę w pewnej firmie z Łodzi która handluje oem częściami do Subaru bo dla wrocławskiego serwisu temat był nie do ogarnięcia... Od tamtego czasu filtry, tarcze klocki kupuje tylko tam ( wysyłkowo ) oczywiście OEM. Za to kilkuletnie Subaru jak najbardziej + niezależy serwis i jest :thumbup:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, BiP napisał:

Zniszczyłeś takiego klasyka jak leone?

zniszczenia nie były duże i pewnie śmiga do tej pory ;) .

Było mokro, zatrzymałem się przed światłami ( całe szczęście byłem 1 a auto wrzuciłem na luz) . Nagle słyszę szyyyyyyy i bum ... dzięki temu że XV był na luzie to uderzenie pchnęło mnie do przodu bo inaczej to pewnie skończyłoby się inaczej a tak  to  ISR wezwało mundurowych , spisaliśmy i każdy pojechał w swoją stronę... . U mnie uszkodzony tylny zderzak z belką  i zarysowany tłumik, w Leone  zderzak i lampka do wymiany...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, peteres napisał:

To się nazywa fart. Najpierw jeździsz japońską Dacią, a potem Ci dają oryginalną rumuńską:facepalm:

 

Ale nie ma tego złego, przynajmniej masz możliwość skonfrontowania opinii kolegi @Karas o jakości XV:P

O kurcze, nie wiedziałem że jeżdżę japońskim "rumunem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 22.08.2022 o 01:32, Toimi napisał:

Po 8 latach użytkowania stwierdzam jedno. Nie, nie kupiłbym ponownie.

Po 6 latach użytkowania stwierdziłeś, że byś kupił. A po kolejnych dwóch zmieniłeś zdanie. Co się wydarzyło w tym czasie? Subaru XV się zestarzało czy konkurencja poszła do przodu? Czy jeszcze coś innego?

 

Edytowane przez RedSasza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Toimi napisał:

Obojętnie, używam H1, a od pół roku Kona ale elektryk.

a wiesz ile kosztuje nowa bateria do kony ? B)

Pewnie że hundaje są mniej awaryjne niż subaru bo nie ma w nich tylu elementów które się mogą zepsuć. W hundaju nie padnie Ci dyfer, przeniesienie napędu i elementy z nim związane , silnik w układzie boxer bo ich po prostu w tych autach nie ma a jak są ( np skrzynia biegów) to proste w budowie .Niestety tak to już jest w autach naszpikowanych technologią ( niepotrzebną ) i nic nie zrobisz. Absolutnie nie bronie tu Subaru bo już na samym początku użytkowania stwierdziłem że to nic specjalnego ale kupując takie auto trzeba się liczyć z potencjalnymi awariami. Taki przykład wymiana sprzęgła w Yarku -600 pln, wymiana w Subaru 1000 pytam skąd różnica - odpowiedz jest prosta w yarku trawa to 2 h w Subaru 4 bo trzeba dodatkowo rozpiąc wał, wydech itp. Najlepiej kupić proste w budowie auto bez zbędnych bajerów - wtedy jest szansa że posłuży to trochę dłużej bo wcześniej czy później i tak zje go rdza. 

P.S

Xv masz 8 lat , nie sądze żeby Kona czy jakiś inny elektryk tyle wytrzymał na jednej baterii - a wymiana  ( jeżeli nie pojawią się zamienniki lub serwisy które je regenerują ) będzie nie opłacalna - coś jak naprawa  silnika w  SBD, przez co auto stanie się niesprzedawalne ( nikt nie kupi Ci auta w które musi wpakować 2 razy tyle ile jest warte )

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karas napisał:

a wiesz ile kosztuje nowa bateria do kony ? B)

 

Pewnie dużo - pytanie tylko po co Ci nowa bateria? Używana z głową jest naprawdę trwała.

 

2 godziny temu, Karas napisał:

Pewnie że hundaje są mniej awaryjne niż subaru bo nie ma w nich tylu elementów które się mogą zepsuć. W hundaju nie padnie Ci dyfer, przeniesienie napędu i elementy z nim związane , silnik w układzie boxer bo ich po prostu w tych autach nie ma a jak są ( np skrzynia biegów) to proste w budowie .

 

Akurat te elementy w Subaru psują się rzadko. Padają pierdoły ale przez podejście producenta / serwisu ich naprawa urasta do rangi wielkiego problemu, rzutując na wizerunek marki.

Samochody nie są szczególnie awaryjne - problemem jest serwis.

 

Przykład z mojego podwórka:

 

- rdza wyłażąca ze zgrzewu - brak winy producenta (czyli moja) - ale spoko dostaniesz w czasie gwarancji naprawę w ramach gestu

- tłukące się hamulce - temat tabu

- szarpiące sprzęgło w dieslu na zimno i mokro - jak wyżej

- skrzypiący fotel - Panie, przecież to nie podlega gwarancji

- wyjący napęd bagażnika - chyba się Panu wydawało

- nowe oprogramowanie likwidujące szarpanie skrzyni - pracowali nad nim przez 3 lata - nie doczekałem się - sprzedałem samochód.

- akumulatory wymieniane w każdym samochodzie - na szczęście bez problemu

 

Itd., itp... lista jest dłuższa - każda taka akcja przed naprawą okupiona negocjacjami w ASO.

 

Mam w firmie koreańczyka - 2011 r.- od nowości. Do dzisiaj popsuły się następujące rzeczy:

 

1) Stukająca kolumna kierownicza - wymieniona od ręki na gwarancji - bez opowiadania bajek o TTTM, winie użytkownika, "Panie nic nie stuka", geście handlowym itd.

2) Fabryczny akumulator wyzionął wreszcie ducha w tym roku - po jedenastu latach ciężkiej służby

3) Popsuł się tak nieszczęśliwie, że pociągnął za sobą alternator.

 

Koniec list usterek. Samochodem jeździ na zmianę 10 kierowców.

 

W innych samochodach tej marki, które użytkujemy jest jak wyżej. Drobne usterki naprawiane / wymieniane przez ASO w bez problemu z uśmiechem na ustach, wszystko przy cenach serwisu, części i kulturze obsługi o której właściciel Subaru może tylko pomarzyć.

 

 

 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2022 o 08:43, Karas napisał:

Xv masz 8 lat , nie sądze żeby Kona czy jakiś inny elektryk tyle wytrzymał na jednej baterii - a wymiana  ( jeżeli nie pojawią się zamienniki lub serwisy które je regenerują ) będzie nie opłacalna

 

https://www.autoevolution.com/news/this-2018-tesla-model-3-passed-the-300000-mile-mark-here-s-what-you-need-to-know-194534.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ketivv napisał:

oby tak było z każdym elektrykiem.

1 godzinę temu, ketivv napisał:

a tak btw. 8 lat mamy połowę roku 2022 zobaczymy czy za 8 lat będzie Subaru ;)

zobaczymy czy za  8 lat auto nie stanie się dobrem luksusowym i wszyscy będziemy musieli wypożyczać

  • Lajk 2
  • Facepalm 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W tym roku minęło 10 lat (w lutym ) użytkowania przeze mnie XV . Kupiłbym jeszcze raz ( gdyby taki był dostępny).  135000 km przebiegu. Ogólna trwałość powyżej przeciętnej. Wymiany eksploatacyjne : klocki, tarcze ,akumulator po 9 latach , łożyska kół 4 razy . Przeglądy co 15 tyś km . Tani w eksploatacji ,niezawodny. Gdyby nie fakt ,że kolejny leasing mi się kończy nie sprzedawałbym go . Zdecydowanie kupiłbym jeszcze raz . 

  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało tego czy bym kupił drugi raz, kupiłbym drugiego, ewentualnie tego zostawiłbym synowi a sobie Forka z tym samym silnikiem 2.0 i manualem jakie były dostępne w 2016 nie dla tego że jakoś specjalnie Forek lepszy ale po to by sobie odmienić troszkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...