Skocz do zawartości

Ceramizer


FILIP2010

Rekomendowane odpowiedzi

Śmiejcie się, śmiejcie, ale coś tam działa :P Najlepsze, że efekt zmiany kompresji utrzymuje się po zmianie oleju, czyli nie jest to wyłącznie zabawa w zmianę lepkości/trwałości filmu itp. Jest to typowe pudrowanie syfa, bo cóż z tego, że silnik ma fabryczną komprechę, jak panewka obrócona i cylindry w przekroju jajowate, ale komuś może poprawić samopoczucie. Na pewno bajki o super warstwie ceramicznej są, no... , bajkami właśnie, bo jakoś sprzęgło w moto mi się nagle ślizgać nie zaczęło, choć pani z działu promocji i reklamy testowanego środka tłumaczyła się, że temperatura za niska, żeby się na tarczach cokolwiek osadziło.

 

Jestem przeciwniczką ceramizerów właśnie dlatego, że coś robią, tylko producenci w życiu się nie przyznają, co tak naprawdę się tam dzieje. Jak bardzo chcecie, to znajdę książeczkę pomiarów, gdzie zapisywana była kompresja przed i po, po kolejnych setkach km, tylko podkreślam jeszcze raz (żeby się ktoś za bardzo nie napalił) - po rozbiórce silnika okazało się, że w zasadzie nadaje się do szlifu na pierwszy nadwymiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jak by wszystkie te magiczne preparaty działały, to ich producenci powinni zbijać naprawdę grubą kasę na skutecznych naprawach a nie promowaniu i sprzedaży produktu. Mechanicy by zbankrutowali.

Oczywiście są specyfiki zmniejszające tarcie, ale żaden nie naprawi mechanicznie uszkodzonych lub zużytych części.

Tego typu preparaty daje sie zeby zregenerować silnik, wiec do nowego nikt tego nie daje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak by wszystkie te magiczne preparaty działały, to ich producenci powinni zbijać naprawdę grubą kasę na skutecznych naprawach a nie promowaniu i sprzedaży produktu. Mechanicy by zbankrutowali.

Oczywiście są specyfiki zmniejszające tarcie, ale żaden nie naprawi mechanicznie uszkodzonych lub zużytych części.

Tego typu preparaty daje sie zeby zregenerować silnik, wiec do nowego nikt tego nie daje
Jak to teraz technika poszła do przodu.Do benzynowych silników daje się takie same preparaty co do diesli czy inne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tego typu preparaty daje sie zeby zregenerować silnik, wiec do nowego nikt tego nie daje

A ja głupi remont robiłem celem zregenerowania silnika. :mrgreen:  

 

 

Dales sie zmanipulowac ukladowi zakladow zarabiajacych pieniadze na remontach silnikow.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tego typu preparaty daje sie zeby zregenerować silnik, wiec do nowego nikt tego nie daje

A ja głupi remont robiłem celem zregenerowania silnika. :mrgreen:  

 

Tak to bywa. Głupich nie sieją bo sami się rodzą. Tak to bywa. Cza lać ceramizer i to duuuużo. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tego typu preparaty daje sie zeby zregenerować silnik, wiec do nowego nikt tego nie daje

A ja głupi remont robiłem celem zregenerowania silnika. :mrgreen:  

 

 

Cybel sorry że Cie naraziłem na koszty :biglol:;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam, jestem nowym userem.

Posiadam jako zapasowy samochod do dojazdow starego boxera.

 

Inspiracja do rejestracji oraz napisania tego watku jest burza na ktora przez przypadek trafilem na tutejszym forum.

 

Jedni pisza ze wynalazki typu archoil nie dzialaja, inni ze dzialaja a jeszcze inni ze nie widza roznicy.

 

Ja za to napisze i podziele sie swoimi przemysleniami.

 

Boxer 1.6 tylka nie urywa ale jestem szczesliwym posiadaczem tego samochodu. W sumie lane paliwo i raz na 2  lata zmiana oleju od 10 lat odkad go posiadam. Rocznie max 5tys km przejazdu.

 

Od poczatku wymienione swiece, przewody do swiec i oleje na starcie.

Potem juz tylko oleje

3 lata temu samochod jakby przymulilo, wlewane 15w60 a pozniej 10w40 jako ze w garazu nie powinno byc problemow z rozruchem i nie bylo nigdy, jednak kilka razy stal na mrozie z takich czy innych przyczyn.

 

Przejechane prawie 400 tys wiec juz silnik na pewno nagary zlapal.

Jak wspomnialem 3 lata temu zmienilem olej na 10w40 i w sumie roznicy nie bylo zadnej i podejrzenie bylo ze go juz przyciera albo duze zlogi, swiece prawie czyste  i  za moja nomowa i na moja odpowiedzialnosc wlalem plukanke dlugodystansowa archoila bodajze 2300 czyli wg. wytycznych dlugo dystansowa.

 

To byla wiosna wiec niby cos tam pomoglo ale tylka nie urywalo, przed zima wymiana i okazalo sie ze zlecial calkowicie czarny olej. Bylem troszke przerazony i wlalismy jakiegos syfa firmy mobil bo mechanik mowi ze mobil dobrze plucze.

Niby pelny syntetyk 10w40 przejechalem ponad 1000 km i ponownie zlew. Tym razem wyszedl juz prawie czysty. Prawie robi duza roznice mimo wszystko juz gnoju nie bylo.

 

Tym razem 250km i poszla plukanka agresywna archoila ale juz nie podam ktora bo nie pamietam. Ogolnie jakas agresywna na cieply silnik 30 minut pochodzil na kolejna dawke mobila 10w40 i znow zlewka.

Efekt ... jeszcze troszke gnoju ale w minimalnej ilosci i zostawiony na pol dnia zeby wszystko dokladnie wycieklo.

 

Po tym znow olej mobila 10w40 i tym sposobem do lata kolejnego roku.

 

Samochod jakby juz lepiej palil i lepiej sie zbieral. Czuc bylo szczegolnie w zimie. Lzej sie krecil i minimalna roznica byla. Jak to mechanik stwierdzil plukanki pomogly stad efekt.

 

Przed sierpniem kolejny raz plukanka 2300 archa czyli ta dlugodystansowa. Miesiac pozniej i jakies 700km zlew oleju i tym razem zalalismy synthoilem liqymoly 10w40.

 

Teraz napisze cos co moze kogos zabolec i moga mnie besztac za to po samym zaloaniu LM 10w40 widac bylo roznice. Silnik  okolo 10 sekund po tym jak zostal odpalony po wymianie olejy zdecydowanie ciszej mrauczal. Dla jednych to wada a dla innych to zaleta. Dla mnie akurat to zaleta. Po przejechaniu okolo 200-300km juz bylem pewien ze byl to zdecydowanie dobry krok.

 

Jako ze samochod nie jest nowy zdecydowalismy pobawic sie archem 9100... a co tam wydana 150plnow wtedy i wlane wszystko.

 

Roznicy nie bylo... jednak moj glowny samochod padl... dokladnie pierscienie sie po castrolu zajechaly (swoja droga pozdrawiam wyznawcow castrola... wiekszego syfu w zyciu nie widzialem). Bylem zmuszony jezdzic subaru przez okolo 3 miech poniewaz moj mechanior mial juz kolejki ktorych niestesty nie mogl odmowic innym aby mnie wcisnac.

 

Jakos tak sprawa sie przeciagla i dopadla mnie zima co prawda malo sniegu ale za to przez 3 dni bylo ponizej 25 st.

 

Bylem swiecie przekonany ze nie odpale ale samochod pod garazem to podciagne kabel i zapne mu prostownik z rozruchem i jakos juz bedzie... ku mojemu zdziwieniu po 3 dniach bexer odpalil po dotknieciu kluczyka prawie. Krecone 2 sekundy zeby tylko cos paliwa chwycil. Aku ledwo krecil.

 

Jednak odpalil. Pamietam ze 2 lata wczesniej na nowym aku wtedy musialem zostawic suba na zewnatrz tez w zimie na caly dzien bo przyszly maszyny i musialem je w garaz przytrzymac do wieczora az zrobie miejsce i stare usune. Juz mial wtedy problemy "ajebiste" tak z 8 sek krecenia.

 

Tego dnia co odpalil po 3 dniach na dobrym mrozie podjechalem do mechanika zagrac mu na nerwach bo on niestety jest po drugiej stronie - wyznaje zasade ze jak dziala to nie dotykac. Nie wierzyl wlasnym oczom bo jego samochody i jego syna mialy zajebiste problemy z paleniem a dzien wczesniej jechal jednym po zone i odwiesc dzieciaka do szkoly.

 

Pol roku pozniej zobaczylem jak komus wlewa LM i do tego archa 9200. Koles robi ponoc dlugie trasy duzym suvem bo jest serwisantem jakis sprzetow medycznych.

 

 

Podsumowujac:

 

- Wydaje sie mnie ze skoro silnik nowy, czysty to nie odczujecie roznicy jak wlejecie archa 9100, 9200 czy 9300 ale na pewno da ochrone ktorej okiem nie zobaczycie

- Olej olejowi nie rowny, u mnie castrol w osobowce zajechal pierscienie... zaraz po zmianie. Olej byl z dystrybucji castroa i mam na to faktury jakby co na pamiatke razem z butelkami i opinie od rzeczoznawcy jakby ktos mnie posadzal o zle wyrazanie opini. Powracajac do suba i mobila 10w60 a pozniej 10w40 aby mu ulzyc, nastepnie skok na liqy moly mam porownanie ... nie wroce na mobila, castrola,elfa i inne gowno... na LM silnik chodzi rowno, ciszej, lepiej reaguje, szybciej sie kreci na obroty.

- Przeciwnikom archoila w moim wypadku polecam zostawic samochod na 3 dni na dobrym mrozie aby zmienili zdanie.

- Wielu podaje jakies ceramizery z bidronki czy lidelka albo inne gowno... ja wyznaje zasade kup raz a dobrze. Ja akurat kupilem produkt archoila  9100 bo tych 150 nie bylo mnie jeszcze szkoda ale juz 300 bym wtedy nie wydal to tez na poczatku podchodzilem sceptycznie. Tyle bylem w stanie  wydac aby potestowac szczegolnie ze silnik nie nowy i ma juz swoj przebieg i swoje lata 96r bodajze.

- Wielu sie wypowiadalo sceptycznie na temat tego ze wlali a nic nie czuja roznicy... poczekajcie, silnik szybciej sie grzeje po odpaleniu ale i nie przegrzewa bo zioram na temp czasem.

 

- Prawda jest to ze jak silnik nie ma kompresji to pewnie i arch 9300 nie pomoze i lepiej te pierscienie wymienic... a one nie zajechaly sie bez powodu... czyli albo olej gowniany albo gowniany olej.

- W tym roku po 4 latach uzywania padl silnik w pierwszym salonowym VW u mnie, pierscienie... jezdzone tylko na castrolu z serwisu. Tym razem samochod samochod juz nie na serwisie a u mojego mechanika i nowe tloki z pierscieniami dla pewnosci, olej 10w40 LM oraz 9100 archa albo 9200 jeszcze nie postanowione bo silnik dopiero rozkrecany jest wiec jest czas.

- Jak wspomnialem zero tanich reklamowanych oliw tylko markowe: amsoila, lm, millersa i pelne syntetyki. Nie zawsze mechanicy widza w tym sens i sa sceptycznie nastawieni i wcale sie im nie dziwie... swoja dupa odpowiadaja. Ja zrobilem czyszczenie plukankami na moje ryzyko co mechanik i tak skrytykowal ale teraz sam uzywa. Przeszedl tez na lepsze oleje a z castrola ktorego latami wychwalal teraz sie smieje kazdemu w twarz.

 

 

Moje bazgroly byc moze nie sa dla sceptykow wystarczajace ale dla mnie tak. 1.6 boxer moze asfaltu nie pali ale naprawde teraz widac roznice miedzy tym co bylo a tym co jest teraz a zaznaczam ze przy mechanice nie bylo nic robione.

Zmiana z 15w60 mobila na 10w40 nie byla odczuwalna w bardzo zauwazalnym stopniu jednak z 10w40 mobila na 10w40 lm tak, wiec olej rzeczywiscie swoje zrobil.

 

Tym samym koncze swoje wypociny.

 

 

Pozdrawiam wszystkich

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej przynajmniej raz w roku powinno się wymienić a skoro jeździłeś wczesniej na castrolu mobilu czy innym wynalazku to nie dziw sie że po plukankach i zalaniu lm silnik lepiej pracuje. Stosowanie dodatkow redukujacych tarcie od razu po remoncie silnika to kiepski pomysl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przeciwnikom archoila w moim wypadku polecam zostawic samochod na 3 dni na dobrym mrozie aby zmienili zdanie.

Interesujące.Ale zdajesz sonie sprawę,że kilka czy kilkanaście lat wcześniej bywały większe mrozy i nie było ceramizerów i archoilów?

Można zadać równie dobrze inne pytanie,ile aut z silnikami zalanymi ceramizerami,archoilami nie odpaliło podczas tych mrozów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko wywnioskować coś po wlaniu AR do silnika z przebiegiem kilkuset kkm i w bliżej nieznanym stanie. To wg mnie loteria (padnie albo wręcz przeciwnie).

 

Ja stosuję płukanki do oleju i dodatki do paliwa od przebiegu 75kkm (obecnie 190kkm). Na pracę silnika raczej to nie wpłynęło (albo wpłynęło nieznacznie).

Jednak niedawno, po wymianie łańcuchów rozrządu mechanik zaraportował, że silnik w środku jest idealnie czysty. A jest to człowiek, który niejedno subaru widział a do tego chorobliwie pedantyczny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10w60? A co to rajdowka? Hehe zamiast lać co producent zaleca, to ludzie na siłę chcą robić silnikowi dobrze. Mój sztrucel ma 280k przelotu olej 5w40 i wszystko działa jak należy. Stał na mrozie 2 tygodnie i odpalił bez problemu.

Ar 9100 będę testować w traktorze suzuki, bo zimne starty mu nie służą mimo 5w30. Trzęsie się i klepie przez dobra minute. Burgery testują to w dużych dizlach Forda z dobrym skutkiem.

 

Jak silnik zajechany to żaden siuwax nie pomoże, no chyba że wspomniana zubrowka :biglol:

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ar 9100 będę testować w traktorze suzuki, bo zimne starty mu nie służą mimo 5w30. Trzęsie się i klepie przez dobra minute.

Na to, to AR9100 akurat nie pomoże. A jeśli jednak będziesz je stosował to najpierw wypłucz silnik AR2300.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

archoil i ceramizer to dwa różne produkty.. temat rzeka , dobrze dobrany dodatek do odp oleju , w dobrym czasie , potrafi czynić nawet  małe cuda ... ale jeśli jedna z tych rzeczy niespełniona ...efektu nie ma... Przecież te uszlachetniacze stosowane są przy bardzo wysilonych jednostkach i układach napędowych w sporcie 1 ligi;) i tylko w oparciu o  metody i analizy laboratoryjne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitac

 

Pierwsze zadna reklama sprawdzic sami mozecie.

Dwa samochod nie jest nowy to 96 bodajze rok. I pierwszy wlasciciel go na bank garazowal wiec i wiele mankamentow sie nie obnazalo.

Samochod jak pisalem juz ma kapunie przejechane wiec nie rozumiem o co wasze niesmaki i opisywanie ze wieksze byly mrozy i jakos sie jezdzilo. No pewnie ze sie jezdzilo tylko mala roznica bo ja opisalem co zrobilem. Nie bylo mnie na tym forum. A zarejestrowalem sie zeby opisac moje odczucia i moje spostrzezenia.

 

Ja wiem ze i mechanikom to moze i nie pasuje, podejrzewam ze i czesci userom tez jednak ja to zrobilem i jakos silnik pali i ma sie dobrze. Wiec nie rozumiem po co psy wieszacie.

 

 

Byl temat podjety czy warto stosowac ceramizery, itp. Napisalem wiec co ja zrobilem w swoim starym boxerze a tego chyba nie mozecie miec mnie za zle.

 

Ktos napisac ze zmienilem olej i stad zmiana. No tak! Zmienilem. Z mobila 15w60 na 10w40 ale jakos zmiany po czasie i km przejechanych nie poczulem, chyba tylko na psychice. Pozniej zmienilem na lm tez 10w40 juz nie pisze jaki zeby mnie nie posadzano o reklamowanie bo widze ze macie jakies parcie aby mnie udowodnic moje zapedy reklamiarza. Po zmianie oleju z mobila 10w40 na lm 10w40 byla zmiana widoczna od razu. Po zalaniu i odpaleniu silnika 5 sekund chodzil jak wczesniej a pozniej zaczal chodzic ciszej, po przejechaniu kilku km odczuwalne bylo szybsze zbieranie sie silnika (jego reakcja) - oczywiscie nie chodzi mnie o to ze silnik w ciagu pol sek. wskakiwal na 7k rpm mimo wszystko widac i czuc to bylo i tak jest do dzisiaj.

 

Tak samo ryzykowalem z plukankami. Mechanik twierdzil jak czesc z Was ze te plukanki to gowno, ze panewki, ze pierscienie, ze wal, itp, itd. Ogolnie jeczal pol godziny zanim zabral sie do roboty. A teraz sam stosuje plukanki i juz nie jeczy! To daje do myslenia. Ale co najciekawsze to jak go zapytalem czemu stosuje bo powiedzial ze nie zaszkodzi a moze pomoze jesli sie stosuje odpowiednie produkty a nie gowno.

 

Swoja droga jesli ktos jest w USA to na pewno sie styknal ze zmiana oleju to i plukanka przed zlaniem i 15 minut na wolnych obrotach, widzialem to na wlasne oczy w fordzie wiec nikt mnie nie wcisnie ze tak nikt nie robi. To ze u nas sie pewnych rzeczy nie stosuje bo ludzie maja takie podejscie jakie maja to nie oznacza ze tak ma wszedzie byc.

 

Nie rozumiem tez czepiania sie o wiadomy specyfik z oznaczeniem 9100 w moim przypadku. Przeciez napisalem ze to kolejne ryzyko bylo poniewaz silnik nowy nie jest, lac co prawda nie leje nigdzie jednak nie wiedzialem tak naprawde co on robi. Podobnie tak jak Wy podchodzilem sceptycznie... niby to subaru warte kolo 2000-3000 w calosci na dzien dzisiejszy bo juz rdza go zre, z foteli wychodzi gabka, klimy nie ma i seryjny korbotronik zamiast elektryki ale ogrzewanie dziala, biegi chodza i silnik dziala. Mam go po prostu jako awaryjny samochod, wiec kolejny raz utwierdzam Was w przekananiu ze to byl moj test na starym parchu w celu sprawdzenia jak to naprawde dziala i czy wogole dziala.

 

Nie kazuje przeciez nikomu nic wlewac. Nie prosze zeby kupowac!   Chcecie to rownie dobrze mozecie przykleic jakis swiety obrazek na przednia szybe, nakleic napis SUPER HIPER TURBO na tyl samochodu lub tez zawiesic zamiast choinki zapachowej plakietke z napisem ochroniarz. Co kto lubi ...

 

 

Po za tym z mechanikiem rozmawialem a ma leb na karku i nie taki samochody jak szrotwageny, choinki i subaru robi i powiedzial wprost ze plukanka nie rozwiaze problemow, bo jesli kompresji nie ma to mial juz nie bedzie nie wazne co mu wlejesz. Co prawda moze sie uda jak pierscienie zapieczone po gowniany oleju i MOZE pusci ale jesli gowniany olej zalatwil pierscienie to i salomon na pochyle drzewo nie naleje. Tak czy inaczej jednostka na stol operacyjny.

 

Wiec czy wlejecie produkt z kuchni lidelka czy cos lepszego to Wasz wybor. Podejrzewam jednak ze skoro u mnie w VW po wlaniu castola przy zmianie oleju przejechalem 50km i zaswiecila kontrolka ze malo oliwy, wracajac zrobilem kolejne 50km i juz byla 2 dolewka tym razem litr... a mechanicy wiedza juz na pewno o co chodzi to nikt mnie nie wcisnie ze to cudowny olej.

 

Swoja droga ktos moze teraz nadawac na moja glupote, zwalac na olej ze lewy, itp. Castrola mialem z faktura i usluga, osobiscie sprawdzalem bagnet po przejechaniu 3km do domu i byl na 3/4 wiec co mialo lyknac oliwy to zdazylo lyknac. Papiery ze sprawy mam, rowiez od rzeczoznawcy sadowego jak rowniz od przedstawiciela castrola potwierdzajacego jego oryginalny produkt.  Wiec tak sie sklada ze sprawa jest prosta i klarowna. Zeby bylo smieszniej jezdzilem wczesniej na lm i nie bylo problemu.

A na koniec tematu castrola warto poczytac sobie o olejach sprzedawanych i reklamowanych!!! To jest naprawde ciekawy temat bo zaden sprzedawany olej znany Wam firm reklamujacych sie w TV nie jest w pelni syntetyczny :)  to tak na marginesie. Wystarczy wejsc na karte produktu i tam pisze zazwyczaj malymi literkami ze produkt powstal na BAZIE MINERALNEGO. A zaledwie kilka firm na swiecie robi pelnego syntetyka stad roznica w cenie. Juz nie napisze jakie bo znowu bede posadzony o reklamy. Poszukajcie sobie to znajdziecie.

 

 

Jako ze podjalem temat i opisalem swoje doswiadczenia prosze o nie pisanie glupot typu ze zminilem olej z gestszego na rzadszy i stad efekt bo juz wyjasnilem co i jak, sranie sie nad tym czy srodek ar mnie pomogl czy nie tez mozna sobie darowac.

 

Napisalem ze zaryzykowalem, potestowalem i JA jestem ustatysfakcjonowany. JA!!!

 

A co wy zrobicie, w jaki sposob i czy gowienkiem z biedry czy chemia za 1000eurosow to jest Wasza prywatna sprawa.
 

Ale milo bedzie jesli tez ktos napisze w tym temacie z sensem a nie tylko rzucajac blotem ze i tak sie gowno znam i to efekt slabej psychiki - bo przynajmniej tak to odebralem. Bo jesli ktos pisze ze lata temu nie bylo ar i pelnych syntetykow i jakos sie jezdzilo to polecam mu kupic poloneza na gaz albo starego medcedesa beczka bo tam naprawde nie ma sie co zepsuc. A jesli juz to naprawi za grosze i zrobi kolejne 250-500tys km bez zagladania pod maske.

Lata temu nie bylo takze absow, esp, poduszek powietrznych, klimy, suvow, komputerow pokladowych i wielu innych rzeczy i absolutnie sie zgadzam ze dalo sie jezdzic... ale 99% z Was a takze i ja nie zamierzam cofac sie w czasie tylko dlatego ze taki kiedys bylo.

 

 

Pozdrawiam i mam nadzieje ze wyjasnilem kilka watpliwosci. Przepraszam za moja opisowke ale mysle ze kto bedzie chcial odczytac to sie odczyta.

Jesli ktos ma jakies pytania odnosnie moich przemyslen albo ma jakies pytania to prosze pisac na forum ewentualnie zeby kolejny raz nie byc posadzonym o reklamy na maila podanego w forum. Odpisze jesli bede mial tylko chwile czasu poniewaz pracuje na etacie obecnie i mam jeszcze swoja firme wiec ciezko z czasem na codzien.

 

Pozdrawiam raz jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...