Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, przyznaje sie... Troszke podkolorowalem dla nadania dramatyzmu. Fakt mial miejsce, ale ona byla w martwym punkcie... Kiedy ja zobaczylem przed moim naroznikim wcisnalem hamulec, ale niestety setka ludzi w autobusie podnosi sporo mase...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakaś instrukcja obsługi dla tych niekumatych? :mrgreen:

 

Prawidłowo:

Kopiący - np. subaru sti

Kopany - np. tico, lanos, corolla itp.

Efekt: gwizd, świst i po kilku sekundach koniec kopania

 

Nieprawidłowo:

Kopiący i kopany na podobnym poziomie.

Efekt 1: ganianie po mieście od świateł do świateł z wariackimi prędkościami, często ze skakaniem po pasach

Przykład:

Początkowo szło nieźle, ponieważ Chevi zaczął gubić trakcję. Niestety po przekroczeniu 120 km/h Vette'a zaczęła odchodzić w zastraszającym tempie

Efekt 2: ciśnięcie do odcinek na wielopasmówce i prędkości 180 km/h w górę

 

Jaśniej już nie potrafię :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

setka ludzi w autobusie podnosi sporo mase

To w Lądku też tak przeładowane, jak u nas, jeżdżą? :shock: :lol:

 

W niedzielne przedpoludnia i w szczycie niestety tak... Metro drozsze i podzielone na strefy, a autobus kosztuje 1,35 z karty lub 2,30 u kierowcy, niewazne ile przystankow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się wyspowiadać... Znowu skopałem BMW, tym razem 530d... Może myślał że mój to też diesel ze względu na emblemat z tyłu :twisted: ale ustawił się ze mną na światłach na dwupasmówce i nawet na mnie trąbnął :!: Pokazało się zielone i ruszyliśmy dosyć żwawo jak na takiego kloca w dyszlu jak BMW, ja cały czas starałem się jechać równo z nim. Gdzieś tak około 60km/h sam trąbnąłem żeby pokazać że dla mnie "wyścig" dopiero się zaczął i odjechałem mu niemiłosiernie :oops: Biedaczysko ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dosyć żwawo jak na takiego kloca w dyszlu jak BMW

Jeśli mówisz o E60 (231km) to bardzo zacna jednostka. Miałem to to w E65. To był swego czasu najlepszy diesel w klasie. Dziś unowocześniany tez ciągle jest na topie.

Hmm no nie wiem czy to się zalicza do wątku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dosyć żwawo jak na takiego kloca w dyszlu jak BMW

Jeśli mówisz o E60 (231km) to bardzo zacna jednostka. Miałem to to w E65. To był swego czasu najlepszy diesel w klasie. Dziś unowocześniany tez ciągle jest na topie.

Hmm no nie wiem czy to się zalicza do wątku :wink:

 

To nadal 100 KM za mało ;) i po tym jak został w tyle wnioskuję że się zalicza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio skilowałem niechcący Trabanta. Tzn. sam się skilował. Jechałem lewym pasem i chciałem zjechać na prawy. Więc kierunek, zerkam a tam pomyka Trabant. Tzn. buda Trabanta, szerokie opony, nisko siedzi (prawie trze po asflacie) i słychać, że to jakiś czterosuw i na pewno nie ten z VW Polo. No więc delikatnie przyspieszam aby zjechać przed niego, on też przyspiesza. No to ja zwalniam - on też. Znowu przyspieszam - on też. W tym momencie zdecydowałem, że w sumie mogę pojechać prosto więc pasa nie muszę zmieniać. Jedziemy tak 70km/h bok w bok. Trabanciaż czujny jak pies potrójny abym tylko mu nie zjechał. Wiem, że za chwilę jednak na jego pasie zaczną się nierówności. Tzn. nie jakieś dziury tylko takie pofałdowania, które powodują, że szczególnie małe auta mocno tam podbija. Fan wschodnio-niemieckiej techniki motoryzacyjnej nie połączył tego faktu z niskim zwieszeniem auta w konsekwencji czego zaczął skakać jak ping-pong. Od tamtej pory jechał 50 metrów za mną...

 

Przepraszam za tak wieśniacki wpis. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się nadaje bo sytuacja biurowa.

Kolega prawie urwał koło na jednym z krawężników w centrum. Niedawno kupił Audi A6 (nie allroad) mimo że namawiałem go na coś wyższego (Outback). Wkurzony opowiada całą sytuację a ja z niewinną miną: "To w Warszawie są krawężniki? Patrz, od ponad roku żadnego nie widziałem." :mrgreen: Prawie dostałem kubkiem. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. nie jakieś dziury tylko takie pofałdowania, które powodują, że szczególnie małe auta mocno tam podbija. Fan wschodnio-niemieckiej techniki motoryzacyjnej nie połączył tego faktu z niskim zwieszeniem auta w konsekwencji czego zaczął skakać jak ping-pong.

 

hahaha.. typowe... a ze mnie sie smieja, ze niby gleba a opona sie nie chowa w nadkole...

tylko ja latam po miescie 50-60/h a oni 5-15/h :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo, dzisiaj cały sznur aut w okolicach Brwinowa został skopany przez..... debila w Subaru!

Sorki za takie nazewnictwo, ale w taki sposób zachowac się mógł np golfiarz, BeeMWarz czy inny niedowartościowany młodziak.

A więc, sznur aut jedzie sobie spokojnie od strony Wawy w kierunku Żyrardowa, aż tu przed Brwinowem, prawym "pasem", a w zasadzie tą częścią, która oddziela jezdnię od rowu tnie biały Dziadek. Autentycznie! kamienie walą spod kół w inne auta a on najnormalniej w świecie wyprzedza wszystkich poboczem!

Następnie już na drodze wyprzedzanie na ciągłej, zakazie i na zebrze.

Legaś był oświniowany, biały Dziadek, trochę zaniedbany, rejestracja WF..., z tyłu na klapie napis w stylu: "w zakręcie zachodzi bokiem" czy coś w tym stylu.

Reasumując - skopał wszystkich nieziemsko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woyt, moze miał powód? :roll:

powód jest zawsze "jakiś". dziwne to było, bo po tych wszystkich manewrach nagle zaczął jechać w rządku i nawet włączył kierunek do skrętu w lewo czekając kulturalnie na swoją kolej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...