cham na drodze

[mahu]

 

Cóż, bywają różne sytuacje. W niedzielę wracałem do KRK z Łodzi. W okolicach Siewierza wyprzedzałem inny samochód. Tempo jak zwykle, czyli limit + alfa. Z tylu nadjechał z szacowaną szybkością limit + 4 alfa Mercedes nowej klasy A. Miałem okazję w lusterku wstecznym zobaczyć, że ma niezłe światła drogowe. Oraz że kierowca Mercedesa opanował do perfekcji ich szybkie włącznie i wyłączanie. Ponadto wykazał się dobrym wyczuciem odległości, albowiem wyhamował w minimalnej odległości od mojego tylnego zderzaka. Gdy zjechałem na prawo przyspieszył, po czym zrównawszy się z moim XT zwolnił aby zademonstrować, że obsługę sygnału dźwiękowego ma również opanowaną. Tą drogą składam gratulacje - istotnie zdolności manualne ma Pan  godne podziwu.

I tylko jedno pytanie - jeżeli tak się Panu spieszyło, to po co było zwalniać ? Czyżby jednoczesne przyspieszanie i naciskanie klaksonu jednak przekraczało opanowany poziom multitaskingu ?

 

Pozdrowienia 

Miałem podobną sytuację, z tym, że do zestawu standardowego (tj. światła + wyczucie odległości) doszły jeszcze: zmiana pasa ruchu oraz awaryjne hamowanie

 

to, plus mistrzowskie opanowanie języka migowego oraz niczym niepowstrzymana ekspresja w okazywaniu radości z własnych umiejętności za kółkiem oraz własnej wyższości w stosunku do innych użytkowników drogi... cóż, co kraj, to obyczaj

[Giechu]

 

 

[thomson0073]

 

 

Hahahahahha! Bardzo dobrze zrobił!

Ale wniosek jest przykry.... Pajace... wszędzie Pajace...

[kriskristoffers]

Niedziela Gdynia Klif

 

https://youtu.be/1cadwQdLHAM

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez KrisKristoffers

[markos007]

@@KrisKristoffers, szkoda tylko, że na kolejnym filmiku na yt który się załadował twojego autorstwa nie zatrzymałeś się przed przejściem dla pieszych tak jak kierowca, który zrobił to na prawym pasie (który prawdopodobnie wymusił pierwszeństwo na tobie)

 

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez markos007

[kriskristoffers]

A po co miałem się zatrzymywać skoro na tym przejściu piesi zawsze mają czerwone światło w momencie jak kierowcy zielone do jazdy w prawo na Hallera ???

[PR7EMEK]

@markos007 Na przejsciu dla pieszych "ze światłami" można wyprzedzać (a KrisKristoffers ma zielone "kierunkowe") To zatrzymanie pokazuje raczej, że kierowca Puga po prostu nie ogarnia

[kriskristoffers]

Dokładnie (to była kobitka) 

[dako]

@markos007 bez urazy ale miejscowi lepiej ogarniają skrzyżowania, zwłaszcza jeśli mówimy o newralgicznych punktach w mieście, przez które przejeżdża się w ciągu roku setki razy.

[pmastal]

@markos007 bez urazy ale miejscowi lepiej ogarniają skrzyżowania, zwłaszcza jeśli mówimy o newralgicznych punktach w mieście, przez które przejeżdża się w ciągu roku setki razy.

Tia, szczególnie jak miejscowi nie jeżdżą na pamięć a nie patrzą na znaki to jest w takim przypadku bez urazy.

[Aga]

 

 

kierowca Puga po prostu nie ogarnia

 

 

Dokładnie (to była kobitka)

 

Co za seksizm

[sjak]

 

kierowca Puga po prostu nie ogarnia

Dokładnie (to była kobitka)

Co za seksizm

Dokładnie. Kierowcy Pugów nie ogarniają niezależnie od płci

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PR7EMEK]

Tutaj seksizm nie ma nic do rzeczy Chodzi o patrzenie na znaki i ogólne orientowanie się w sytuacji na drodze. Miałem jakiś czas temu sytuację gdzie w Leśnicy, na wylocie z Wrocławia, pan zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i dziwił się, że piesi (mający czerwone światło) nie chcą korzystać z jego dobroci Dodam jedynie, że tamto skrzyżowanie jest mocno zakorkowane, a pan swoim postępowaniem sytuacji nie poprawił

[Czarne_Koronkowe]

Tutaj seksizm nie ma nic do rzeczy Chodzi o patrzenie na znaki i ogólne orientowanie się w sytuacji na drodze. Miałem jakiś czas temu sytuację gdzie w Leśnicy, na wylocie z Wrocławia, pan zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i dziwił się, że piesi (mający czerwone światło) nie chcą korzystać z jego dobroci Dodam jedynie, że tamto skrzyżowanie jest mocno zakorkowane, a pan swoim postępowaniem sytuacji nie poprawił

To skrzyżowanie jest dosyć nietypowe. Ulica przecinająca Sredzka leci pod katem a do tego sygnalizatory świetlne dla pieszych sa mistrzowsko zasłoniete przez znak "przejście dla pieszych". To o czym piszesz to standardowa sytuacja mająca miejsce raz na 5 minut zwłaszcza w sobote kiedy zjeżdżają sie turyści i mieszkańcy okolicznych wiosek.

[PR7EMEK]

 

 

To skrzyżowanie jest dosyć nietypowe.

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale nie jest to żaden "polski koszmarek" i świetnie pokazuje, kto zwraca uwagę na otoczenie, a kto tylko jedzie "przed siebie" (popularne wśród jeżdżących tylko na zakupy do Lidla w sobotę "turystów z okolicznych wiosek"

[dako]

 

@markos007 bez urazy ale miejscowi lepiej ogarniają skrzyżowania, zwłaszcza jeśli mówimy o newralgicznych punktach w mieście, przez które przejeżdża się w ciągu roku setki razy.

Tia, szczególnie jak miejscowi nie jeżdżą na pamięć a nie patrzą na znaki to jest w takim przypadku bez urazy.

 

Powiedział Ten, który przejeżdza skrzyżowanie Hallera/Kliniczna przynajmniej raz dziennie....

[markos007]

ciekawy odcinek jedź bezpiecznie

 

 

czy wszyscy się zgadzają z decyzjami policjantów? wydaje mi się, że w niektórych wypadkach zatrzymywanie kierowców jest mocno naciągane (tzn. nie usprawiedliwiam wyprzedzania przed pasami oraz nie przepuszczanie pieszych) ale kierowca czerwonego Yarisa widać, że hamował lecz nie chciał robić tego gwałtownie (pewnie 9 na 10 kierowców zachowałoby się podobnie)

[pmastal]

czy wszyscy się zgadzają z decyzjami policjantów? wydaje mi się, że w niektórych wypadkach zatrzymywanie kierowców jest mocno naciągane (tzn. nie usprawiedliwiam wyprzedzania przed pasami oraz nie przepuszczanie pieszych) ale kierowca czerwonego Yarisa widać, że hamował lecz nie chciał robić tego gwałtownie (pewnie 9 na 10 kierowców zachowałoby się podobnie)

Naciągane są tłumaczenia kierowców. Co do "Yaris'a" to nie ma znaczenia że starał się - to nie jest tor wyścigowy. Przepisy są wyraźne i jednoznaczne jest zakaz wyprzedzania. To że nie zahamował i wyprzedził oznacza że nie zachował się zgodnie z przepisami.

[dako]

Analiza panny w BMW : nie obserwowała ani pojazdów obok, ani znaków (poziomych, pionowych) i jeszcze brnie w zaparte...

 

[Paweł_P]

Na takich 2-pasmówkach ginie najwięcej pieszych więc powinni edukować ile wlezie... U nas w B-B kilka lat temu jeśli dobrze pamiętam zginęło kilkunastu pieszych i niemal wszyscy na kilku drogach 2-pasmowych właśnie (Żywiecka, Partyzantów, Bystrzańska, 3-maja, Andersa itp.). 

Tłumaczenia kierowców w programu (i setek wcześniejszych też bo temat przejść przewija się regularnie) jasno wskazują że nie mają pojęcia co robią więc tym bardziej trzeba ich edukować.

Co do Yarisa to osobiście uważam, że po pierwsze mógł się zatrzymać a po drugie mniejszym złem jest obicie zderzaka niż przewózka pieszych na masce Moim zdaniem on nie zauważył tej sytuacji bo w sytuacji zagrożenia pewnie i tak by depnął na hamulec.

 

P.S. film z tego wypadku z pieszym powala

 

P.S. 2. Pani z BMW powinna zostać spacyfikowana w mojej ocenie, prawo do obrony owszem w Sądzie a nie że będzie pyskówkę na ulicy urządzać...

Edytowane 13 Grudnia 2016 przez Paweł_P

[pmastal]

P.S. film z tego wypadku z pieszym powala

Miejsce jest dosyć specyficzne ale zachowanie pieszego to należy chyba pozostawić bez komentarza.

 

 

P.S. 2. Pani z BMW powinna zostać spacyfikowana w mojej ocenie, prawo do obrony owszem w Sądzie a nie że będzie pyskówkę na ulicy urządzać...

Cierpliwość, cierpliwością ale przedstawić sprawę prosto: mandat lub wniosek do sądu. Niech wybiera zainteresowana a nie prowadzić dyskusję.

 

Odnośnie miejsca gdzie była realizacja tego odcinka. Tam jest ograniczenie 50km/h. 95% kierujących nie przestrzega tej prędkości w tamtym miejscy. Tam nigdzie nie ma żadnego podwyższenia prędkości. Nawet jak jest zakręt to jest dodatkowo postawione ograniczenie 50km/h.

Jak się nie mylę to chyba w poprzednim (lub 2 wstecz) odcinku policja wspominała że do KRK zostało zakupione mobilne centrum monitoringu.

Miałem okazję raz "oglądać" akcję działania tego sprzętu: jadąc Botewa (3 pasmowa ulica) samochód monitoringu był na środku (pas zieleni) zatrzymywali zdaje się za przejście dla pieszych właśnie. Jak się nie mylę to było tam z 3 radiowozy a roboty mieli pełne ręce.

 

Edukacja od początku jest potrzebna.

[Paweł_P]

 

 

Odnośnie miejsca gdzie była realizacja tego odcinka. Tam jest ograniczenie 50km/h. 95% kierujących nie przestrzega tej prędkości w tamtym miejscy. Tam nigdzie nie ma żadnego podwyższenia prędkości. Nawet jak jest zakręt to jest dodatkowo postawione ograniczenie 50km/h.

Jak się nie mylę to chyba w poprzednim (lub 2 wstecz) odcinku policja wspominała że do KRK zostało zakupione mobilne centrum monitoringu.

Miałem okazję raz "oglądać" akcję działania tego sprzętu: jadąc Botewa (3 pasmowa ulica) samochód monitoringu był na środku (pas zieleni) zatrzymywali zdaje się za przejście dla pieszych właśnie. Jak się nie mylę to było tam z 3 radiowozy a roboty mieli pełne ręce.

 

Edukacja od początku jest potrzebna.

 

Dlatego jest wrzucone "dodatkowo" 50 km/h żeby było ograniczenie całą dobę - bez znaku w nocy można jechać 60 km/h.

 

Też słyszałem, że właśnie w Krakowie zakupili ten monitoring i że pracuje non-stop - pewnie w następnych "Jedź bezpiecznie" pojawią się relacje z akcji.

[pmastal]

Dlatego jest wrzucone "dodatkowo" 50 km/h żeby było ograniczenie całą dobę - bez znaku w nocy można jechać 60 km/h.

Uzasadnienie dlaczego tak jest zorganizowane jest jak najbardziej akceptowalne. Tyle że większość tam chęci do przestrzegania tego ograniczenia nie ma.

 

Też słyszałem, że właśnie w Krakowie zakupili ten monitoring i że pracuje non-stop - pewnie w następnych "Jedź bezpiecznie" pojawią się relacje z akcji.

Być może się doczekamy. Zdaje się że już raz był ten monitoring w jednym z ostatnich odcinków a relacja była ze słynnego skrzyżowania miedzy Czyżyńskim a Kocmyrzowskim.

[Paweł_P]

Wiadomo że jak nie ma chęci to nie przestrzegają, skomentowałem tylko dlaczego najprawdopodobniej ustawili tam 50 km/h przed zakrętem.

[PR7EMEK]

Ostatnio wybrałem się do Warszawy, S8, A1 i A2... akurat się ochłodziło i z praktycznie każdego TIRa (ciągnik siodłowy z naczepą) radośnie spadały kawałki lodu, a po ilości zrzucanych fragmentów można było nawet ocenić jak dawno temu ruszył z parkingu Wiem, że naczepa jest wysoka, że trzeba mieć drabinę i szczotkę, żeby zgarnąć śnieg/lód... i mam to gdzieś, bo to na mnie spadają te kawałki. Co jeśli taki fragment będzie na tyle duży i twardy, żeby uszkodzić mój samochód? Zero myślenia o innych, za to wyprzedzić innego TIRa, bo jedzie 3km/h wolniej to każdy chętny ;P