Skocz do zawartości

Leasing, gdzie najlepiej?


komancz

Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, pumex1 napisał:

 

Czyli odpowiadając na główne pytanie w tym wątku - Leasing, gdzie najlepiej? - już wiadomo - w Republice Czeskiej :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pumex1 napisał:

Nie bardzo zrozumiałem przekaz o autach do 150 tyś i niekorzystaniu z leasingu. Że niby mikro/mali przedsiębiorcy lekką ręką płacą 100% kwoty auta z możliwością amortyzacji tylko niewielkiej jego części? :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, aflinta napisał:

Nie bardzo zrozumiałem przekaz o autach do 150 tyś i niekorzystaniu z leasingu. Że niby mikro/mali przedsiębiorcy lekką ręką płacą 100% kwoty auta z możliwością amortyzacji tylko niewielkiej jego części? :facepalm:

 

Ta pani nie ma za bardzo pojęcia, o czym mówi, no ale co za różnica - rzucili chwilowo na front "przedsiębiorczości", to trzeba robić dobrą minę do złej gry :biglol:

Edytowane przez GREGG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, doczytałem w innym miejscu, że kwotę amortyzacji chcą zwiększyć do 150 tys zł... ale i tak będzie można liczyć na połowę odliczeń gdy auto jest użytkowane również prywatnie - czyli preferencja dla aut do 300 tys zł. Na odliczenie całości przy tańszych autach nie ma co liczyć, bo US domyślnie zakładają użytek prywatny auta, jak ktoś chce odliczać 100% to musi udowodnić, że używa tylko do pracy, ale dla US wystarczy sama potencjalna możliwość używania prywatnego, nie stan faktyczny, więc trzeba za każdym razie iść do sądu po dosyć oczywistą wygraną :blink::facepalm: Gdzie ja żyję? Kto dostarcza „towar” ludziom mającym takie zagmatwane pomysły?

http://www.rp.pl/Podatek-dochodowy/306129981-Nizszy-odpis-na-firmowe-auta---Ministerstwo-Finansow-ujawnilo-plany-zmian-w-rozliczeniach-firmowych-samochodow.html

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mechanik napisał:

Może w takiej systuacji leasing finansowy (zamiast operacyjnego) i wrzucanie w koszty amortyzacji.

 

Ale mając środek trwały nie sprzedasz potem auta bez podatku. Także z każdej strony będzie jakiś cios :wacko:

 

W walce z autami firmowymi to wszystkie rządy się sprawdzają, za to szrot z zagranicy przyjeżdza corocznie w setkach tysięcy sztuk, zaniżane podatki od importu, kręcone liczniki itd. i nikogo to nie obchodzi   

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz można amortyzować auta kupione za cash do kwoty 20 tys euro, natomiast przy leasingu nie ma żadnych limitów, teraz chcą zwiększyć ten limit do 150 tys. Ale limit ma tez dotyczyć aut w leasingu.

Ponadto teraz można odliczać 50% vatu i 100% kwoty netto wrzucać w koszty (auto używane firmowo i prywatnie), teraz chcą zrobić 50% vat (bez zmian) i 50% kwoty netto w koszty.

Ale myślę, że jeszcze 10 razy się to zmieni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinują jak koń pod górę. Mam nadzieję, że ktoś mądry to policzy, bo np. ja mając dzisiejsze warunki jestem "użytkownikiem" leasingu operacyjnego. A przy nowych warunkach zrezygnuję z nowego samochodu. Kupię starego śmietnika i nic nie zobaczą z Vatu od faktury sprzedaży nowego wozu. A tak dopompowałem do budżetu ładnych kilkadziesiąt tysi od razu....

Bardziej im opłaca się brać vat od sprzedaży niż zabierać połowę dochodowego więc, może się opanują....

 

Inna sprawa, że zakaz odliczania połowy vatu już pachnie zwykłą grabieżą.... takie mamy średniowiecze, że przychodzi lennik i zabiera co chce....

 

Najbardziej mnie zirytował jakiś ćwierć-mózg w telewizorze, który powiedział, że jeśli przedsiębiorca wydaje 10 tys rocznie na utrzymanie samochodu, to straci tylko 950zł. Noż (i tu bardzo brzydkie określenie najstarszego zawodu świata), przecież 10 tys to przedsiębiorca wydaje na część kosztów paliwa w skali roku (przedsiębiorca, a nie prowadzący jednoosobową działalność zamiast etatu). A gdzie zakup samochodu, serwis, opony itd?

Zdrowo ich pogrzało...

 

Cała nadzieja w lobby finansowym i samochodowym, bo to im przede wszystkim spadną obroty....

Edytowane przez house_1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do "dobrej" zmiany w leasingu, przychodzi mi tylko jeden komentarz do głowy"

 

"Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie" - kapitan Wagner, C.K. Dezerterzy.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie każdy jeździ autem do pracy.

Sytuacja gdzie na etacie niczego nie można odliczyć  a jak się przejdzie na działalność (nawet robiąc to samo) to już można wliczyć auto w koszty + ewentualny vat z założenia nie jest sprawiedliwa. Nie dziwicie się więc, że pomysł jest chwytliwy. Można dyskutować czy taki przywilej dla przedsiębiorców był zły czy dobry ale pewnie sporej grupie wyborców się on nie podobał.  Oczywiście wprowadzone zmiany spowodują tylko więcej aut na czeskich blachach i innych metod obejścia przepisów ale rządzący mogą zyskać w ten sposób poparcie dużej grupy wyborców.   Możliwe też ze (naiwnie) liczą na większe wpływy do budżetu.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadasz Pan bzdury. Jak prowadzę i firmę i do niej dojeżdżam, to dlaczego nie mam zawieźć po drodze dziecka do przedszkola? A to już zasługuje na 50% odpis.

To nie są uczciwe reguły gry.

Mam (i tu stek przekleństw) mieć auto prywatne (np.Tico za tysiaka) i robić trasę do przedszkola, a potem powrót do domu i wsiadam w "służbowe" audi czy bmw za 150+ tysia i jadę do roboty. Wtedy mam pełny odpis z kilometrówką itd.... przecież to jest chore....ale przy pewnej wartości samochodu zaczyna mieć sens.

 

A jak dzieci ministrów i innych pachołków są wożone służbowymi furami, nieraz z obstawą, to jest spoko? Im wolno?

 

A że pomysł jest chwytliwy... no pewnie jak jakiś debil mówi że pod firmami luksus nie musi stać na parkingach to jest chwytliwe. Tylko dlaczego nie?

Jakoś nasza władza nie jeździ autami tańszymi niż 150 tys zł. A może powinni zacząć?

Nawet cholerne BMW z wideorejestratorami były droższe niż 150 tys zł, a przecież to luksus. Policjantom wozy luksusowe do pracy nie są potrzebne.

Ministrom, co im nie wystarcza do 1-go 18 tys też nie....

Podejrzewam, że prezesi spółek skarbu państwa nie mają tańszych wozów służbowych. A przecież nie są im potrzebne luksusy do sprawnego zarządzania.

 

Żeby było jasne, to co chcą zrobić to granda w biały dzień, ale już samo odliczanie połowy VATu to ordynarne dojenie najbardziej rozwojowej i ważnej z punktu widzenia gospodarki grupy ludzi...

  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, house_1 napisał:

A że pomysł jest chwytliwy... no pewnie jak jakiś debil mówi że pod firmami luksus nie musi stać na parkingach to jest chwytliwe. Tylko dlaczego nie?

Jakoś nasza władza nie jeździ autami tańszymi niż 150 tys zł. A może powinni zacząć?

Nawet cholerne BMW z wideorejestratorami były droższe niż 150 tys zł, a przecież to luksus. Policjantom wozy luksusowe do pracy nie są potrzebne.

Ministrom, co im nie wystarcza do 1-go 18 tys też nie....

Podejrzewam, że prezesi spółek skarbu państwa nie mają tańszych wozów służbowych. A przecież nie są im potrzebne luksusy do sprawnego zarządzania.

 

Żeby było jasne, to co chcą zrobić to granda w biały dzień, ale już samo odliczanie połowy VATu to ordynarne dojenie najbardziej rozwojowej i ważnej z punktu widzenia gospodarki grupy ludzi...

Dlatego trza chodzić na wybory. Jeszcze półtora roku...miejmy nadzieję.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mechanik napisał:

Dlatego trza chodzić na wybory. Jeszcze półtora roku...miejmy nadzieję.

A są jakieś nowe partie? Bo te co są to wszystkie robią plus minus to samo? Ja nie rozumiem czemu są jakieś ograniczenia, w zależności od sposobu zakupu i użytkowania auta... W zasadzie idźmy dalej, może szczegółowa kontrola firmowych komputerów, telefonów i ekspresów do kawy? Skoro zrobię sobie w biurze kawę w niedzielę, to pewnie zrobiłem prywatnie? :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Sytuacja gdzie na etacie niczego nie można odliczyć  a jak się przejdzie na działalność (nawet robiąc to samo) to już można wliczyć auto w koszty + ewentualny vat z założenia nie jest sprawiedliwa

 

No cóż, ja mam zawsze prostą odpowiedź na tego typu argumenty - skoro bycie przedsiębiorcą to takie super przywileje, przejdź na własną działalność  i z nich korzystaj... 

 

Zgadzam się, że obecnego elektoratu partii rządzącej ten temat raczej nie ruszy. Ale zamiast wieszać psy na jednej opcji, trzeba przyznać uczciwie, że z rozliczaniem kosztów aut firmowych walczyły z równym zapałem również poprzednie ekipy, od sławnych kratek poczynając, a kończąc na obcięciu połowy odliczenia VAT kilka lat temu. Po prostu nikt u nas nie reprezentuje przedsiębiorców i dlatego zawsze dostają oni po d... kosztem różnych uprzywilejowanych grup i grupek, którym się zawsze "należy"  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, większość tych "cudownych" rozwiązań aktualna władza "odziedziczyła" po poprzednikach - i np. jakoś nie kwapią się do obniżenia "tymczasowo na 2 lata" podniesionych stawek VAT-u. Połowa VAT-u to też pomysł poprzedniej ekipy.

Potrzebne jest nowe otwarcie, a nie ci sami ludzie pod nowym szyldem.

Ale obawiam się, że są oni wszyscy tak przyspawani do koryta, że tylko AK-47 i duża ilość magazynków może pomóc...;)

 

Pie*&?#lą o rozwoju kraju, a nic tak nie rozwija kraju/gospodarki jak bogacąca się warstwa średnia. To napędza konsumpcję a więc obroty, a więc rosną zebrane podatki. Pieniądze się wydaje a nie trzyma w skarpecie.

A jak władza grabi obywateli to ci zaczynają "oszczędzać" na czarną godzinę i pakują w skarpetę zamiast wydawać. To naprawdę jest proste.

Jak mam poczucie stabilności to wydaję ile mogę, a jak nie, to zostawiam na "jutro".

 

4 minuty temu, msi napisał:

Skoro zrobię sobie w biurze kawę w niedzielę, to pewnie zrobiłem prywatnie? :)

 

A od kiedy kawa jest ci niezbędna do pracy? Porąbało cię? Palisz prywatnie, to i pijesz prywatnie. Można pracować bez kawy.....

 

1 minutę temu, GREGG napisał:

dlatego zawsze dostają oni po d... kosztem różnych uprzywilejowanych grup i grupek, którym się zawsze "należy"  

 

Dlatego przedsiębiorcy, powinni jak jeden mąż odmówić działania w takich warunkach, ale to utopia.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...