Teorie spiskowe

[Eryk]

West Nile Virus - wirus zachodniego nilu pojawil sie w NYC w 1999 roku.  Jest przenoszony przez komary, w ciagu 20 lat objal juz 47 stanow... czasem bywa smiertelny dla ludzi i dla koni... sporo teori spiskowych na ten temat jest, ale podejrzewam ze poprostu ludziska rozniesli - tak jak sie to teraz dzieje.

[radekk]

https://liveglobalalert.com/niezaprzeczalny-dowod-ze-wszyscy-jestesmy-opryskani-trucizna-co-roku-571-ton-toksycznego-olowiu-chemtrails-na-amerykanskim-niebie/amp/

[skwaro]

2 godziny temu, radekk napisał:

https://liveglobalalert.com/niezaprzeczalny-dowod-ze-wszyscy-jestesmy-opryskani-trucizna-co-roku-571-ton-toksycznego-olowiu-chemtrails-na-amerykanskim-niebie/amp/

O, jeden z moich ulubionych tematów, ja też mam dowód, nie-za-prze-czal-ny!!!! Trują nas non stop łobuzy jedne!

 

 

(jakby ktoś nie złapał ,to sobie jaja robię ;))

[_akir_]

kolejna z teorii spiskowych 

Co sie stało z kasą z komunii ? 

[Eryk]

23 minuty temu, _akir_ napisał:

kolejna z teorii spiskowych 

Co sie stało z kasą z komunii ? 

Moja poszla na tzw "zestaw wypoczynkowy"... 38 lat temu to bylo... do dzisiaj nie zobaczylem tych pieniedzy... Wigry 3 tez nie dostalem i chcialem BMX'a albo motorynke kupic - zaprzepaszczone nadzieje.  Eeeh... ta niesprawiedliwosc, pazerosc rodzicow...

[pumex1]

[skwaro]

Godzinę temu, _akir_ napisał:

kolejna z teorii spiskowych 

Co sie stało z kasą z komunii ? 

Ja dostałem młotek.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

żeby sobie kasę z głowy wybić

[eurojanek]

Moje mama wpłaciła na książeczkę oszczędnościową, po czym je inflacja przeżarła i na koniec wypłaciłem 25 zł i kupiłem sobie dętkę do jubilata 2 :]

[koziolek]

Eeee, ja śmignąłem z ojcem do Legionowa i kupiłem czwórkę z przedsionkiem, katowaliśmy ją ponad 20 lat. 

[niebieskiultras]

3 godziny temu, pumex1 napisał:

 

dziś zrzucałem właśnie kontener z chin
jakoś katarek mi się pojawił

[Dj Brabus]

Pół żartem... a może pół serio?

 

https://www.gram.pl/news/2020/01/28/gracze-doszukuja-sie-powiazan-pomiedzy-epidemia-w-chinach-a-seria-resident-evil.shtml

[rombu]

Materiał z 2012 roku :

 

 

[pumex1]

A 12 małp?

[Robert_zxcq]

W dniu 26.01.2020 o 23:58, pumex1 napisał:

Są? nie ma ich? 

Coś się dzieje - o czym nam nie mówią?

Chiński wirus? Celowo wypuszczony z laboratorium broni chemicznej?  czy tylko wąż zjadł nietoperza, po czym ukąsił jakiegoś Chińczyka?

Nie szukam sensacji - zastanawiam się "jak to wyjaśnić?"

moim zdaniem Putin show :-)

[pumex1]

22 godziny temu, Robert_zxcq napisał:

moim zdaniem Putin show :-)

Chiny już dawno przestały być gorszym bratem jak za czasów ZSRR. 

Teraz to kraj, który mógłby zjeść Putina i może chciał mu pokazać, że jest tuż obok i jakby co, to wypuści co nieco do atmosfery

 

[niebieskiultras]

No cóż nawet w grze o tym wiedzą

[matros1]

W dniu 27.01.2020 o 07:19, radnor napisał:

Tak wyglądają targowiska w wielu miejscach w Chinach, syfiaste mięsko zagryzione zupą z nietoperza i żywymi myszami na deser.  Tam naprawdę nie potrzeba żadnego spisku, sami o to dbają.

 

Ja dosyć nasłuchałem się o ich kulturze, żeby raczej unikać zbyt bliskich kontaktów, ale brat przez kilka miesięcy dzielił dom z chińskimi studentami. Smażenie kurzych łap przyniesionych cholera wie skąd tak że dom dwa dni śmierdział to był standard.

 

Tak, a świstak siedzi i zawija w te sreberka  Polecam wszystko co się słyszy/czyta o Chinach dzielić przez 3 lub nawet 4. 

Większość ludzi bardzo weryfikuje swoje poglądy na temat tego kraju i ludzi po pierwszej wizycie. 

 

Co do wirusa to tak jak Chińczycy są zorganizowani w jego kontrolowaniu to można pozazdrościć. Jakby to w Polsce dupnęło to byśmy biegali jak dzieci we mgle. 

Dzięki temu że i młodzi i starzy używają tutaj aplikacji WeChat do płacenia i komunikacji, wszyscy na bieżąco są informowani co się dzieje i co trzeba robić. Informowani przez lokalne władze. (Jako ciekawostkę dodam że więcej wiem na temat tego co mam robić właśnie z WeChata niż ze stron naszej ambasady/konsulatu)

Wszyscy chodzą w maseczkach. Nie ma "Janusza i Grażyny" która wie lepiej. Wszyscy przestrzegają zaleceń. Służby na ulicach tego pilnują a do sklepu czy innego publicznego miejsca bez maski nie zostaniecie wpuszczeni. W większych sklepach każdemu przed wejściem mierzy się temperaturę. Na bramkach autostrady podobnie. 

W europejskich mediach można poczytać o brakach jedzenia w sklepie itd. Tutaj gdzie mieszkamy póki co zero problemu (Nantong, nie wiem co dzieje się w Wuchan czy całej prowincji Hubei). To jest obrazek dzisiaj ze sklepu niedaleko mojego bloku. 

W aptekach brakuje maseczek i płynu do dezynfekcji rąk. To jest fakt. Jednak i to powoli jest już opanowywane. Aktualnie wszytko można zamówić online i raz w tygodniu zamówienie będzie wydawane w lokalnej aptece. Ma to na celu kontrolę ilości kupowania przez jedą osobę. 

Ludzię się boją i to jest normalne, jednak daleko do paniki. Jestem pod wielkim wrażeniem jak to jest zorganizowane i jak ludzie starają się przestrzegać zaleceń. Jestem też bardzo zniesmaczony jak nasze media sieją panikę po to żeby zarobić na sensacji. 

 

 

 

 

Edytowane 2 Lutego 2020 przez matros1

[radnor]

We chat faktycznie jest wygodny, w pilnowaniu co kto pisze, mówi i gdzie bywa. A punkciki lecą.. 

 

Sorry, ale sprzedajesz tu opersyjny reżim lepiej, niż propaganda Korei Północnej. 

[matros1]

Widać mamy różne doświadczenia z mieszkania w Chinach. Ja i moja rodzina nie mamy póki co powodów do narzekania. 

 

A co do kontroli gdzie kto bywa, co pisze  itd. to w Europie zapewne nikt tego nie robi ... w sumie nie musi bo sami klepiemy na Instagramach i Facebookach co robimy/jemy i z kim się spotykamy. Nie potrzebujemy WeChata. 

[pumex1]

W dniu 28.01.2020 o 22:20, skwaro napisał:

O, jeden z moich ulubionych tematów, ja też mam dowód, nie-za-prze-czal-ny!!!! Trują nas non stop łobuzy jedne!

 

https://wiadomosci.robertbrzoza.pl/polska-kolonia/chemtrails-trwa-akcja-rozpylania-toksyn-nad-polska/

 

[radekk]

Ja jakoś powątpiewam w to trucie nas rozpylając jakieś świństwa z samolotów. Śmiem twierdzić że prawda jest zupełnie inna i to kosmici latają niewidzialnymi statkami kosmicznymi i trują nas jakimiś środkami których nie znajdziemy w tablicy Mendelejewa i nie jesteśmy w stanie wykryć. I tak powoli przejmują nasze umysły.

Jako dowód na prawdziwość mojej tezy mogę przytoczyć fakt że nikt nie zdołał potwierdzić tego zatem z jednej strony musi to być coś obcego, a z drugiej że już na tyle owładnęli naszymi umysłami że nawet wiedząc o tym wypieramy to z naszych mózgów.

 

Ktoś ma podobne przemyślenia? Czy może uważa że to nieprawda, zatem już  tak bardzo został owładnięty że za wszelka cenę będzie zaprzeczał
 

 

[subleo]

@matros1 Chiny nie są jednolite. Tam gdzie jesteś jest pewno "większa" cywilizacja

 

Odnośnie wirusa, pewno władze partii w Wuhan sądziły, że rozwiążą problem bez powiadamiania władz centralnych "no bo co partia i Kim powie". Od grudnia zatajały, manipulowały etc. ... ale się nie udało. Tak to jest w reżimach, gdzie kierowanie opiera sie na strachu.

 

Anegdotka z dzisiaj:

 

Edytowane 2 Lutego 2020 przez subleo

[Henryk82]

Z 2 różnych źródeł chińskich (nasza firma współpracuje z kilkoma chińskimi) niestety sytuacja przerosła Chiński rząd   i statystyki które podają daleko odbiegają od tych w telewizji. Jeden z kontrahentów z Shanghai  twierdzi że codziennie zaraża się około 20000 tys osób a w krematoriach są masowo palone zwłoki  także pitolenie o 350 zabitych i zarażonych 15 tysięcy mija się z prawdą. Natomiast drugi kontrahent informuje o opóźnieniu wysyłki do nas bo wojsko przejęło całe miasto i pilnuje racjonowania żywności i nie pozwala opuszczać miasta w którym mieszka  około 500 km od epicentrum.

[Ayu]

Leciałem wczoraj do Warszawy samolotem, tuż przed rozpoczęciem zniżania do lądowania dostaliśmy od personelu pokładowego do wypełnienia ankiety osobowe. Standardowe dane kontaktowe jak adres, telefon, e-mail i skąd przylot itp. Po lądowaniu procedura zezwolenia opuszczenia pokładu trwa dłużej niż zwykle bo jak się okazało czekaliśmy na służby medyczne. Te, w sile dwóch osób zbierały od nas wypełnione ankiety. Po prostu, bez żadnej kontroli czy wpisane dane są zgodne z prawdą. I tak się zastanawiam, po co ta cała szopka jeśli danych tych w żaden sposób się nie weryfikuje. Można podać się za kogokolwiek, podać fałszywe dane. W dobie tak rozwiniętych technologii i możliwości zbierania danych proces ten powinien wyglądać zupełnie inaczej jeśli nasze Państwo faktycznie interesuje się tym czy ktoś przywiózł ze sobą coś zakaźnego na większą skalę .  Nawet jeśli wiązałoby się to z dłuższym oczekiwaniem w kolejce do kontroli paszportowej czy też sam proces kontroli miałby być dłuższy to chętnie i cierpliwie bym wypełnił taki obowiązek.
Mam wrażenie, że całe to przedstawienie to działanie czysto pod publiczkę a tak naprawdę Ministerstwo Zdrowia nie ma żadnego planu. I nie tylko ono...

[matros1]

2 godziny temu, ipsx82 napisał:

Jeden z kontrahentów z Shanghai  twierdzi że codziennie zaraża się około 20000 tys osób a w krematoriach są masowo palone zwłoki  także pitolenie o 350 zabitych i zarażonych 15 tysięcy mija się z prawdą.

 

Trudno dyskutować na temat liczb bo pewnie nikt nie wie do końca jak to wygląda. Do tego ludzie uwielbiają teorie spiskowe. 

 

2 godziny temu, ipsx82 napisał:

Natomiast drugi kontrahent informuje o opóźnieniu wysyłki do nas bo wojsko przejęło całe miasto i pilnuje racjonowania żywności i nie pozwala opuszczać miasta w którym mieszka  około 500 km od epicentrum.

 

Odcięte są dwie prowincje. Mamy aktualnie kilku naszych inspektorów w Wuchan jak i samej prowincji Hubei. Miasta mają kwarantannę a ludzie mają siedzieć w domach. W sumie to chyba dobrze. Nie wyobrażam sobie co by się działo gdyby nagle kilkaset tys. jak nie kilka milionów ludzi zaczęłoby się nagle przemieszczać bez kontroli. Nie zmienia to faktu że sytuacja jest nie do pozazdroszczenia dla tych ludzi. 

 

2 godziny temu, Ayu napisał:

Mam wrażenie, że całe to przedstawienie to działanie czysto pod publiczkę a tak naprawdę Ministerstwo Zdrowia nie ma żadnego planu. I nie tylko ono...

 

Mało jaki kraj jest na coś takiego przygotowany. Ciężko mi sobie wyobrazić jak nasze służby panowałyby nad czymś takim na taką skalę. Do tego ze społeczeństwem które ma zawsze swoje zdanie i wie "lepiej". W tym wypadku system polityczny jakim rządzą się Chiny naprawdę pomaga. Ludzie są posłuszni. Jak władze mówią że ma się chodzić w masce to wszyscy posłusznie chodzą.