Skocz do zawartości

Skoda lepsza od Subaru


bardzozlymisio

Rekomendowane odpowiedzi

Tak ona(skoda) ma dużo rzeczy ale nieskoordynowane... I to jest największy jej problem. Taki gulasz -dobry ale próżno się nim zachwycać. 

Dla mnie kolor to jedno z ważniejszych kryteriow wyboru. Na szczęście w toyocie byly az 2 ktore mi sie podobaly. A vw to teraz matowa olejna maluje auta taka moda. Dla mnie lakier to musi miec glebie, metalic. Audi, bmw, maja ekstra zielen taka ciemna. Np głównym argumentem gdybym mial kase zeby kupic Alpine bmw to właśnie inne kolory, znaczki itd. Poprostu cieszylbym sie oryginalnymi nalepkami. 

Taaa no stare subaru jeszcze daja rade... Juz mi nie raz forek xt ladnie odsadzil.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Christoph napisał:

Silnik to serce auta. Tak, tak. Inne skladowe Skoda ma rowniez. 

Jakie inne składowe Skoda ma? Jeździłem poprzednia wersją Octavia RS i oprócz w miarę dynamicznego silnika reszta była lipa. Poprawne auto do codziennego turlania się i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo mozna powiedziec o Subaru - dobrze wyposazone auto, ale bez silnika, bez emocji, poprawnie wykonane, ale nic wiecej. Serwis drogi, nie zawsze kompetentny, materialy we wnetrzu przecietne, ale wazna jest rajdowa legenda i S-AWD. No i co z tego?
 

Nie trzeba lubiec Skody, nie trzeba jej kupowac, ale trzeba byc zaslepionym , zeby nie dostrzec, ze kierunek, jaki obrala marka, jej gama modelowa, wyposazenie i oferta silnikowa jest bardzo dobra. 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kukson napisał:

Poprawne auto do codziennego turlania się i tyle.

wydaje mi się że to było właśnie ich zamiarem. Raczej marka nie aspiruje do bycia czymś niesamowitym, ponad innych. Chce się coś innego, lepszego, droga wolna, przecież nikt nie skazuje nikogo na Skodę, jak go stać to może kupić coś innego. Komuś wystarcza ten pojazd do przysłowiowego turlania się, rozważy ów Skodę, przynajmniej będzie poprawna, lepsze to niż wziąć coś co przy tym codziennym turlaniu się będzie działać na nerwy

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie utyskiwać, jak ta Skoda beznadziejna, brzydka, ma zle lakiery itd. 

Jest, jaka jest (wyniki sprzedaży chyba nie są zle, a to w końcu Klient decyduje swoim portfelem). Faktem jest natomiast, że dzięki wpuszczeniu grupy VAG, Czesi nadal mają swoją markę motoryzacyjną. A my? Mrzonki o milionie samochodów elektrycznych, ktore nigdy nie powstaną i Arrenaria Husarya, która tez nigdy nie powstanie, bo po co i kto miałby to kupić? 

  • Super! 2
  • Smutny 1
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie na Skodzie nie znam. Mnie sie ona podoba i tyle. Moje szwagry zamowili wlasnie czwarta Skode. Najpierw byla Oktavia, potem Superb i znowu nowszy Superb. Po czterech latach i 180.000 km bezawaryjnej jazdy, bedzie u nich kolejna Skoda - Enyaq. Oni chwala sobie, jezdza na narty, na urlopy i codziennie do pracy.

 

Ja od czasu do czasu jezdze z nimi i wiem, czemu sobie chwala, przede wszystkim rozsadny stosunek cena/jakosc/wyposazenie i przynajmniej u nich - bez problemow i awarii. Tak, auta sa byc moze poprawne do bolu, ale tez solidne. Robia jako woly robocze, budowa, nikt nie skacze wokol turbo i chucha-dmucha, nikt nie zmienia oleju po 7 tys. km, nie patrzy ile procent gazu nalezy wcisnac... Wsiadac, jechac, tankowac i pilnowac przegladow. 

 

Ze wszyskich ich aut najbardziej pasuje mi Skoda Superb kombi z poprzedniej generacji z benzynowka i reczna skrzynia biegow. To auto zaskoczylo mnie najbardziej i tym lubie jezdzic. Dla mnie nie jest DSG, ktore maja nowszym Superbie - z tym wynalazkiem sie nie dogaduje. Poza tym nie ma na co narzekac. 

 

 

4 minuty temu, Rok z Bagien napisał:

 

Taaaaa..... nalej płynu do spryskiwaczy....i podziwiaj inżynierski majstersztyk.....

 

Skoda Octavia 3

 

Od tego jest lejek. Szybciej uzupelnie plyn do spryskiwacza w Skodzie, niz cudownym S-AWD z CVT uda mi sie na zwirowym podjezdzie do garazu ruszyc na skreconych kolach. Myslisz, ze w Levorgu dalo sie latwo nalac plynu, jak sie ta cholerna zatyczka skladala? A taki patyk, tyle ze wiotki jest tez w nowym Subaru Outback. Nie zauwazyles? 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Christoph napisał:

Od tego jest lejek.

 

 

I tu się nie zgodzę, od tego jest rozum, by go używać. Jeśli ktoś projektuje podparcie maski w miejscu, gdzie jest korek wlewu płynu (albo odwrotnie) to jak jest zaprojektowana cała reszta?

 

Miałem 2 Octavie. I o pierwszej z nich, czyli O II Combi FL 1.9 tdi nie dam złego słowa powiedzieć. Niesłychanie dobrze przemyślany, wykonany i skonstruowany pojazd. Kompletnie bezproblemowy w eksploatacji, łatwy w odsprzedaży, przyjazny.

Druga z nich O III Combi 1.8 Tsi, 4x4, DSG6 - inżynierska porażka. To zdjęcie powyżej to właśnie z O III, a takich wtop było więcej, szmelcowate plastiki, drżąca szyba podczas jazdy po jej otwarciu, luzem puszczone okablowanie w zamkniętym profilu w podwoziu, które terkotały niemiłosiernie (sprawa do załatwienia za kilka PLN).

Do tego 3 poważne (relatywnie) awarie silnika, których usuwanie trwało 2-3 dni.

Po 75 kkm i 5 latach, akumulator na szmelc (samochód garażowany, bez nadużywania SS), tylne amortyzatory na ukończeniu....

 

Skoda poszła w kierunku dla mnie nieakceptowalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem 2 Subaru.


O XV SBD 2013 nie chce mi sie juz myslec: kiepsko spasowane wnetrze, trzeszczace plastyki, stukajace hamulce, podskakujaca tylna os, kaprysny DPF, brak wygluszenia, przecierajace sie dywaniki podlogowe i maty - powiedziano mi, ze uzywam niewlasciwych butow do jazdy tym samochodem (!)

 

Akumulator w moim Levorgu 2016 wyzional ducha na polu namiotowym po 23.000 km. Dwa, trzy razy w miesiacu trzeba bylo go ladowac, zeby odpalic auto - prawie jak w samochodzie elektrycznym - chcesz jechac, najpierw naladuj. 
 

Tapicerka na fotelu Levorga przetarla sie po 1.500 km i trzech miesiacach od zarejestrowania demonstracyjnego auta. Kolejna wytrzymala 35.000 km. Nawet mi sie nie chcialo juz reklamowac, bo powiedziano mi w ASO, ze nosze niewlasciwe spodnie do jazdy tym autem. 
 

Zalamana rama oparcia tylnej kanapy - brak czesci zamiennych. Musialem sam rozebrac i prostowac.


Niedzialajace wybieranie glosowe nawigacji, niemoznosc przejecia kontaktow z telefonu - brak wlasciwego oprogramowania lub aktualizacji stacji multimedialnej. Od czasu do czasu utrata multimediow - skasowane stacje radiowe. 


Krzywiace sie tarcze hamulcowe - uslyszalem, ze zle hamuje (!) W ciagu 68.000 mialem juz trzecie tarcze i klocki z przodu. Stukania, szarpania i wibrowania na kierownicy nie trzeba juz nawet opisywac. 
 

Do tego rdzewiejace podnosniki tylnej klapy, kiepskie uszczelki, trzeszczace i stukajace plastiki na podszybiu, stukajace wypelnienie slupka A. 
 

A poza tym w tym bardzo fajnie sie prowadzacym aucie - totalny brak wygluszenia nadkoli, drzwi i podlogi. 
 

Nie ma auta idealnego, wiem. 
Wiele zalet ma Skoda, wiele zalet ma Subaru. Obie marki maja tez wady, ktore sie ujawniaja podczas dlugotrwalej eksploatacji. W obu moich Subaru wystarczyly mi 68.000 km by powiedziec sobie dosc. 
 

Moglby byc nowy Outback, bardzo na niego liczylem i zylem nadzieja. Niestety rozczarowal mnie silnik, wiec odpuscilem. Stad zmiana marki, mimo sympatii do Subaru. 

Peace, Frieden, Pax Domini sit semper vobiscum. 
 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewłaściwe buty, niewłaściwe spodnie, "złe hamowanie" - przecież jakbym takie rzeczy słyszał mając auto na gwarancji, za które zapłaciłem ciężko wypracowany hajs, to bym chyba w drobny pył takie ASO rozniósł... Współczuję, naprawdę.

Patrzę na to, co mówi się na tym forum i wiem już, że nowego Subaru przenigdy bym nie kupił - pomijając już wszystkie kwestie "przeciw", wynikające ze specyfiki tych aut oraz ich cen. Dopóki za używane auto płaci się tyle co za lepszy rower + nawet wkłada dwukrotność tego w doprowadzanie auta do porządku, to spoko. Ale w ogóle nie dziwię się, że poszedłeś Christoph w C Klasę, szukając kolejnego wozu. Sam bym poszedł, gdyby mnie było stać.

Edytowane przez Hookie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli wytlumaczenia mojego drugiego ASO Subaru - pasjonaci i majacy pojecie o samochodach chlopaki. Wypilem z nimi niejedna kawe, spedzilem godziny na salonie. Fajnie bylo sobie pogadac z szefem w jego biurze, szczerze powiedziawszy nie chcialo mi sie nawet jechac do domu. Zgrana ekipa, pozytywne wariactwo na zimowych treningach Subaru. Znamy sie, szanujemy sie, cenimy sie. 
 

Niestety mimo ich staran odmowa uznania reklamacji przychodzila zawsze z centrali Subaru Austria, ktora byla organem nadrzednym i rozstrzygajacym tego typu reklamacje. 
 

Kiedys na szybe do Levorga mialem czekac miesiac. Ktos mial trase i sciagnal dla mnie jedyna szybe dostepna we Wloszech w ciagu tygodnia. Oczywiscie dostalem auta zastepcze - cztery w ciagu tego czasu: Swift, Vitara, Infiniti i Outback. Najezdzilem sie tyle Subaru i Suzuki, ze czulem sie jak tester samochodow. 
 

Bardzi sobie cenie to, ze podejmujac decyzje o szukaniu nowego auta, odkupili ode mnie Levorga za rozsadna cene, mimo iz nie bralem u nich nowego samochodu. Pomogli rowniez w szukaniu Mercedesa i w jazdach probnych. Mojemu ASO wystawiam bardzo pozytywna ocene. 
 

Zmienilem marke, ale zaproszenie do Subaru-Nissan-Suzuki pozostaje aktualne. 
 

A Mercedes, coz, zupelnie inny produkt. 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kukson napisał:

Jakie inne składowe Skoda ma? Jeździłem poprzednia wersją Octavia RS i oprócz w miarę dynamicznego silnika reszta była lipa. Poprawne auto do codziennego turlania się i tyle.

O tym caly czas utyskuje. Jakby ktos czytal ze zrozumieniem moje posty. Jedzi w miare  wzglednie, dynamika w miare ujdzie jak na moje 1.0tsi, w rs pewnie bym byl zachwycony dynamika. 

Jeździłem wieloma skodami i naprawde ta ergonomia wola o pomstę do nieba.  Jest dosc duzy tzn 184cm natomiast po pokretlo do glosnosci zawsze trzeva bylo reke do gory wyciągać. Kazda inna marka ktora Jezdzilem zostawila pozytywne wspomnienia oprocz skody, ktora wbija szpile na kazdym kroku. Ford,  fiat, opel, bmw ,audi, renault, citroen, alfa, hiuynday i nie wypisuje komentarzy  na yt pod tymi markami, ale o skodzie nie omieszkam.

Nabiora rzeczy ze sklepiku vw  , wsadza to bez skladu i ladu do skody i.mysla ze jest ok. NIE JEST OK. faktycznie silnik, prowadzenie jest...ale w prowadzenie ingeruja systemy czujniki itd by skutecxnie popsuc ta przyjemnosc. 

Jeszcze slowem kierownicy -idealnie okraglej, bo jak wiadomo vw ma z tym problem. Otoz rozwiązanie tej zagadki jest w modelu audi a8 ktora posiada kierownice bez udziwnien. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepska ergonomia i kierownica rodem z VW? 
Uczciwosc wymaga dopowiedzenia, ze w Subaru XV, Levorg kierownica nawet nie jest w osi fotela, tylko przesunieta w lewo (!) To samo dotyczy umiejscowienia pedalow - szeroki tunel srodkowy wymaga komicznego ustawienia prawej nogi - kolano podparte na plastikach, prawa stopa przesunieta na lewo. Calosc wymaga skreconej na lewo pozycji za kierownica, poniewaz pedaly i kierownica nie leza w osi fotela. Niby S-AWD, ale A-ASD (asymmetrical allways sitting driver). 

 

Zeby nie bylo, ze tylko krytykuje: najlepszym rozwiazaniem w obu moich Subaru bylo bardzo ergonomiczne sterowanie klimatyzacja za pomoca trzech prostych i genialnych pokretel. Bardzo wazny element przy kaprysnie dzialajacej klimie - raz chlodnia, raz sauna ;)

 

Od MY2015 Outback weszly tylko dwa pokretla i mikroskopijne przyciski do sterowania sila nawiewu, a wskaznik temperatury byl malo widoczny. Zmieniono za to przyciski do sterowania ogrzewaniem foteli w Outbacku.

 

Nie ma samochodu idealnego i do wszystkiego. Wybor pojazdu musi byc poparty kalkulacja potrzeb i mozliwosci, kosztow i jakosci, wyposazenia i przydatnosci, a calosc jest oparta na kompromisach, bo zawsze jest cos za cos. 

 

Natomiast krytykowanie marki dla samej krytyki tchnie pewnego rodzaju ideologicznym fanatyzmem. Co sie dzieje? Moja racja jest najmojsza? 

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na mysli okragly przekrój albo lekko owalny, a nie z kanciastym rantem jak mamy w skodzie vw audi. W subaru kierownica np jest okragla w przekroju dzięki temu jest wygodna, przyjemnie sie ja trzyma. Wogole kierownica w subaru obecnie powinna byc wzorem dla każdej marki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MateuszWwa napisał:

Mam na mysli okragly przekrój albo lekko owalny, a nie z kanciastym rantem jak mamy w skodzie vw audi. W subaru kierownica np jest okragla w przekroju dzięki temu jest wygodna, przyjemnie sie ja trzyma. Wogole kierownica w subaru obecnie powinna byc wzorem dla każdej marki. 

 

Nigdy nie zauważyłem by jakaś kierownice była kanciasta w przekroju, u siebie w audi mam może nie idealnie okrągłą, ale na pewno owalny kształt. Zawsze to kierownice BMW Mki były wzorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MateuszWwa napisał:

Mam na mysli okragly przekrój albo lekko owalny, a nie z kanciastym rantem jak mamy w skodzie vw audi. W subaru kierownica np jest okragla w przekroju dzięki temu jest wygodna, przyjemnie sie ja trzyma. Wogole kierownica w subaru obecnie powinna byc wzorem dla każdej marki. 

Nie rozumiem w czym kierownica w Subaru jest lepsza od mięsistej i mniejszej kierownicy w takim na przykład Mercedesie... Ba, nie wiem nawet w czym jest lepsza od kiery w Maździe MX-5 albo Porsche Caymanie. Wytłumaczysz dlaczego to Subaru ma być wzorem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Mateusz mówi chyba akurat o przekroju wieńca, ale żeby ciosy rozdać równo między zwaśnione strony :) (Skoda,Toyota), to:

- od dzieciństwa pamiętam, że w Skodach 105/120/130 i chyba jeszcze Favorit kierownica wprawdzie była chyba okrągła, ale zamocowana tak, że punkt obrotu był poniżej środka koła tworzonego przez kierownicę. W efekcie jak się kręciło kierownicą, to wieniec kierownicy się mocno przemieszczał w różnych kierunkach. Dziwaczne to było, ale w sumie dało się z tym żyć.

- podobnie było w .... Toyocie Prius do 2015 r. Tam z kolei kierownica była... owalna, tj. była bardziej szeroka niż wysoka. Też dziwne, ale też dało się z tym żyć.

Obie te konstrukcje łączy chyba tylko jedno: brak "sportowych" aspiracji :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Bosman napisał:

Kolega Mateusz mówi chyba akurat o przekroju wieńca, ale żeby ciosy rozdać równo między zwaśnione strony :) (Skoda,Toyota), to:

- od dzieciństwa pamiętam, że w Skodach 105/120/130 i chyba jeszcze Favorit kierownica wprawdzie była chyba okrągła, ale zamocowana tak, że punkt obrotu był poniżej środka koła tworzonego przez kierownicę. W efekcie jak się kręciło kierownicą, to wieniec kierownicy się mocno przemieszczał w różnych kierunkach. Dziwaczne to było, ale w sumie dało się z tym żyć.

- podobnie było w .... Toyocie Prius do 2015 r. Tam z kolei kierownica była... owalna, tj. była bardziej szeroka niż wysoka. Też dziwne, ale też dało się z tym żyć.

Obie te konstrukcje łączy chyba tylko jedno: brak "sportowych" aspiracji :)

 

 

Warto dodać słowo o grubości 100 Skodowskiej kierownicy. Jako dziecko się bawiłem, do dzisiaj pamiętam jakie to było cieniutkie. 

 

 

58e7bfe84a198e26acfa9fd8018c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Bosman napisał:

Kolega Mateusz mówi chyba akurat o przekroju wieńca

 

Przekrój to przekrój...czyli jakbyś przeciął wieniec kierownicy i chciał zobaczyć czym w środku jest wypełniona, to kształt tego wypełnienia to przekrój. Czy kierownicy jest bardziej szeroka, owalna to kształt kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.................... Kolega Bosman dzieki.

 

Tak, przekrój wieńca ma być jak WURST,  KIELBASA - czyli okrągła. 

Zapomnialem o mercedesie przez ten skodowy wątek . Mercedes tez ma idealne kierownice 

Używane Mercedes-Benz GLE - 125 900 PLN, 120 000 km, 2018 - otomoto.pl

brałbym :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...