Skocz do zawartości

Pomocy w dyskusji - Dlaczego Levorg?


sjak

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie o to chodzi , skoro Subaru ma taką paletę silników ,które dobrze sobie radzą w podobnych autach, to pytanie ,czemu zdecydowali się tylko na 1.6?

Celowe zmniejszenie ilości zainteresowanych kupnem Subaru i odesłanie do innych marek? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Celowe zmniejszenie ilości zainteresowanych kupnem Subaru i odesłanie do innych marek? :(

tak na pewno to mieli w planach ;)

było już wielokrotnie. Są tematy których nawet FHI nie przeskoczy - ekologia. Dobrze że jest to 1,6 bo mogło byc 1,4 czy nawet 1,2. Nie zdziw się jak za pare lat ten "marny" 1,6 motor zastąpi 2.0dit czy 2,5turbo z sti  ze wzgledu własnie na ekologie a obecnego 1,6 jakis 1,0 quad turbo. Bo cała obecna motoryzacja do tego dąży niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Celowe zmniejszenie ilości zainteresowanych kupnem Subaru i odesłanie do innych marek? :(

tak na pewno to mieli w planach ;)

było już wielokrotnie. Są tematy których nawet FHI nie przeskoczy - ekologia. Dobrze że jest to 1,6 bo mogło byc 1,4 czy nawet 1,2. Nie zdziw się jak za pare lat ten "marny" 1,6 motor zastąpi 2.0dit czy 2,5turbo z sti  ze wzgledu własnie na ekologie a obecnego 1,6 jakis 1,0 quad turbo. Bo cała obecna motoryzacja do tego dąży niestety.

 

Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi: nie można ignorować mody. Taki jest trend: jeśli producent chce być cool to musi mieć w ofercie małe silniki o 'dzikich' mocach. Że nie da się tym jeździć? Nieważne! Bo najistotniejsze jest i tak, jak szybko ajfon łączy się przez bluetootha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Celowe zmniejszenie ilości zainteresowanych kupnem Subaru i odesłanie do innych marek? :(

tak na pewno to mieli w planach ;)

było już wielokrotnie. Są tematy których nawet FHI nie przeskoczy - ekologia. Dobrze że jest to 1,6 bo mogło byc 1,4 czy nawet 1,2. Nie zdziw się jak za pare lat ten "marny" 1,6 motor zastąpi 2.0dit czy 2,5turbo z sti  ze wzgledu własnie na ekologie a obecnego 1,6 jakis 1,0 quad turbo. Bo cała obecna motoryzacja do tego dąży niestety.

 

Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi: nie można ignorować mody. Taki jest trend: jeśli producent chce być cool to musi mieć w ofercie małe silniki o 'dzikich' mocach. Że nie da się tym jeździć? Nieważne! Bo najistotniejsze jest i tak, jak szybko ajfon łączy się przez bluetootha...

 

 

pierwsza sprawa co w tym złego, że powstają takie jednostki, oczywiście fajne się jedzie pojemnością tylko do czego jest potrzebna bo do jazdy zgodnej z przepisami po systemie przygotowanych dróg nie za bardzo 

 

druga sprawa, droga jeszcze odrobinę daleka ale - coraz bardziej w  to wierzę - większość pogodzi silnik elektryczny 

 

trzecia sprawa, sprawny bluetooth ? to jak dziwić się, że mamy prąd w domach ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja trwa i trwa, a mnie się Levorg podoba i bardzo dobrze sprawdza się jako auto do codziennej jazdy. Wsiadasz i bezstresowo jedziesz, w mieście doceniasz CVT, w korkach nie wachlujesz biegami i depczesz po sprzęgle. Auto jest wygodne, fajnie się prowadzi po zakrętach, poza trasą i na autostradzie osiągi są wystarczające, a wygodne fotele sprzyjają pokonywaniu dłuższych odcinków.

 

Niezdecydowanym podpowiem: umówcie się na jazdę próbną i przejedźcie się Levorgiem. Zapomnijcie na tę chwilę o osiągach STI i o oszczędności Diesla. W miarę przebytych kilometrów rozwieją się wasze wątpliwości, czy Levorg jest właśnie tym autem, którego szukacie. Ja właśnie tak zrobiłem i dlatego chętnie zmieniłem auto.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja trwa i trwa, a mnie się Levorg podoba i bardzo dobrze sprawdza się jako auto do codziennej jazdy. Wsiadasz i bezstresowo jedziesz, w mieście doceniasz CVT, w korkach nie wachlujesz biegami i depczesz po sprzęgle. Auto jest wygodne, fajnie się prowadzi po zakrętach, poza trasą i na autostradzie osiągi są wystarczające, a wygodne fotele sprzyjają pokonywaniu dłuższych odcinków.

Fotele masz w wersji z regulacją siedziska czy bez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja trwa i trwa, a mnie się Levorg podoba i bardzo dobrze sprawdza się jako auto do codziennej jazdy. Wsiadasz i bezstresowo jedziesz, w mieście doceniasz CVT, w korkach nie wachlujesz biegami i depczesz po sprzęgle. Auto jest wygodne, fajnie się prowadzi po zakrętach, poza trasą i na autostradzie osiągi są wystarczające, a wygodne fotele sprzyjają pokonywaniu dłuższych odcinków.

 

Niezdecydowanym podpowiem: umówcie się na jazdę próbną i przejedźcie się Levorgiem. Zapomnijcie na tę chwilę o osiągach STI i o oszczędności Diesla. W miarę przebytych kilometrów rozwieją się wasze wątpliwości, czy Levorg jest właśnie tym autem, którego szukacie. Ja właśnie tak zrobiłem i dlatego chętnie zmieniłem auto.

W takim środowisku motoryzacyjnym jak Austria ten zły ;) "downsizing" całkiem się sprawdzi

 

Akurat twoje użytkowanie Levoga 1.6 vs. XV SBD będzie ciekawym porównaniem bo jesteś skrupulatny, starannie tworząc historię użytkowania auta.

 

 

 

 

tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I tu rodzi się moje pytanie - co przemawia za kupnem Levorga. O ile Subaru na "wysokim" zawiasie są w swojej kategorii cenowej właściwie wyjątkowe - biorąc pod uwagę całokształt wraz z postrzeganiem marki, o tyle dla Levorga nie potrafię znaleźć decydujących o wyborze argumentów

 

To jest ... dość ciekawe.

Zawsze istnieją argumenty racjonalne, oraz emocjonalne.

Co do tych pierwszych, to dla kierowców posiadających tzw. "kroplę benzyny we krwi" argumentem może być wykonanie łatwej próby - gwałtowna zmiana pasa ruchu przy powiedzmy 100 km/godz ( oczywiście w bezpiecznych warunkach !).

Robiłem to w ramach testów na torze doświadczalnym z różnymi samochodami kombi. To jest argument.

Innym może być coś wręcz banalnego ( przy używaniu służbowym ) - niższe opodatkowanie dochodów osobistych dla samochodów o pojemności silnika do 1.6 l.

Kolejny, to bezpieczeństwo. 5 gwiazdek w Euro NCAP ( w/g najnowszej metody badania ); najlepsze wyniki dla systemu EyeSight ( przykład : http://moto.wp.pl/gid,18470157,img,18470236,page,7,title,Test-systemow-zapobiegajacych-zderzeniom,galeriazdjecie.html?ticaid=117b8f ); jedyna marka samochodów z seryjnym systemem ISR; Levorg teraz także ze szkoleniem SJS w cenie auta; o bezpieczeństwie pasywnym nie będę dodatkowo pisał, bo temat jest wystarczająco dobrze ( jak mniemam ) znany.

Co do relacji cena / wartość ustępuj wielu markom masowym, lecz ma przewagę nad markami uznanymi za "prestiżowe" ( cokolwiek to ma oznaczać).

Napęd - nawet wobec ( większości) marek stosujących podobne rozwiązania ma przewagę stałego napędu ( ważne w sytuacjach krytycznych ).

Pewnie można by  znaleźć więcej .... ale nie bardzo chce mi się wchodzić w szczegóły

 

Emocjonalne - neutralność ( nie tylko ta na drodze, ale "jak jesteśmy postrzegani" ) - Subaru nie "klasyfikuje" nas do jakiejś konkretnej grupy społecznej. Nie jeździmy ani "masówką", ani nie szukamy prestiżu przez markę posiadanego samochodu ( bo nie mamy go jako osoby ?).

Indywidualizm ( "Subaru ma tylko paru" to tylko ideowe podkreślenie tego aspektu )

Zlot Subaru ( w dalszym ciągu nie planujemy dopuszczenia innych marek  :) )

Wyjątkowo mało właścicieli Subaru to przysłowiowe "buraki" ( aczkolwiek i tacy się zdarzają .... niestety )

No i w końcu : jedyne w sobie Forum Subaru :yahoo: 

 

Pozdrowienia

 

I tu rodzi się moje pytanie - co przemawia za kupnem Levorga. O ile Subaru na "wysokim" zawiasie są w swojej kategorii cenowej właściwie wyjątkowe - biorąc pod uwagę całokształt wraz z postrzeganiem marki, o tyle dla Levorga nie potrafię znaleźć decydujących o wyborze argumentów

 

To jest ... dość ciekawe.

Zawsze istnieją argumenty racjonalne, oraz emocjonalne.

Co do tych pierwszych, to dla kierowców posiadających tzw. "kroplę benzyny we krwi" argumentem może być wykonanie łatwej próby - gwałtowna zmiana pasa ruchu przy powiedzmy 100 km/godz ( oczywiście w bezpiecznych warunkach !).

Robiłem to w ramach testów na torze doświadczalnym z różnymi samochodami kombi. To jest argument.

Innym może być coś wręcz banalnego ( przy używaniu służbowym ) - niższe opodatkowanie dochodów osobistych dla samochodów o pojemności silnika do 1.6 l.

Kolejny, to bezpieczeństwo. 5 gwiazdek w Euro NCAP ( w/g najnowszej metody badania ); najlepsze wyniki dla systemu EyeSight ( przykład : http://moto.wp.pl/gid,18470157,img,18470236,page,7,title,Test-systemow-zapobiegajacych-zderzeniom,galeriazdjecie.html?ticaid=117b8f ); jedyna marka samochodów z seryjnym systemem ISR; Levorg teraz także ze szkoleniem SJS w cenie auta; o bezpieczeństwie pasywnym nie będę dodatkowo pisał, bo temat jest wystarczająco dobrze ( jak mniemam ) znany.

Co do relacji cena / wartość ustępuj wielu markom masowym, lecz ma przewagę nad markami uznanymi za "prestiżowe" ( cokolwiek to ma oznaczać).

Napęd - nawet wobec ( większości) marek stosujących podobne rozwiązania ma przewagę stałego napędu ( ważne w sytuacjach krytycznych ).

Pewnie można by  znaleźć więcej .... ale nie bardzo chce mi się wchodzić w szczegóły

 

Emocjonalne - neutralność ( nie tylko ta na drodze, ale "jak jesteśmy postrzegani" ) - Subaru nie "klasyfikuje" nas do jakiejś konkretnej grupy społecznej. Nie jeździmy ani "masówką", ani nie szukamy prestiżu przez markę posiadanego samochodu ( bo nie mamy go jako osoby ?).

Indywidualizm ( "Subaru ma tylko paru" to tylko ideowe podkreślenie tego aspektu )

Zlot Subaru ( w dalszym ciągu nie planujemy dopuszczenia innych marek  :) )

Wyjątkowo mało właścicieli Subaru to przysłowiowe "buraki" ( aczkolwiek i tacy się zdarzają .... niestety )

No i w końcu : jedyne w sobie Forum Subaru :yahoo: 

 

Pozdrowienia

Bosko!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jako kolejny zdrajca (byłem już 'po słowie' w salonie i zdecydowany na levorga a od pół roku jeżdżę 320i) mogę tylko napisać: BMW i inne samochody nie są na pewno złe.

Ale z jakichś powodów są nudne. Jadąc subaru czujesz się zapraszany do jazdy. Wchodzisz w interakcję z samochodem, której np. w beemce nie ma zupełnie

Masz jakieś złe BMW ;)
nie wiem jak te najnowsze BMW, ale sam mialem 5 bawarek (735i, 323i, 328i, 530i, 320i) i wszystkie angazowały w 100% kierowce w jazde i oferowały pełną informacje zwrotną z drogi. Uwielbialem nimi jeździć a sama marka byla mi bardzo bliska (nadal jest) ale po roku, dwóch korciło mnie do zmiany (stąd tyle modeli w domu) na inne, ale BMW. E miedzy czasie jeździłem autami premium konkurencji ale to nie bylo to - nie byłem kierowcą w aucie. Także albo Ty masz inny czynnik X albo dzisiejsze BMW nie dają aż takiej frajdy z jazdy jak kiedyś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

było już wielokrotnie. Są tematy których nawet FHI nie przeskoczy - ekologia. Dobrze że jest to 1,6 bo mogło byc 1,4 czy nawet 1,2. Nie zdziw się jak za pare lat ten "marny" 1,6 motor zastąpi 2.0dit czy 2,5turbo z sti ze wzgledu własnie na ekologie a obecnego 1,6 jakis 1,0 quad turbo. Bo cała obecna motoryzacja do tego dąży niestety.

 

Tak się zastanawiam, o co w tym chodzi? Serio się zastanawiam. Przecież u innych producentów jakoś się da. Przykładowo u takiego jednego mamy 7 modeli do wyboru i tak:

- w pierwszym silniki 5.0, 3.7 (benzyny) 3.0 diesel;

- w drugim 3.7 benz., 3.0 diesel,

- w trzecim 3.7 benz., 3.5 benz + elektryk, 2.2 diesel,

- w czwartym 3.5 benz + elektryk, 3.0 benz, 2.0 benz, 2.2 diesel,

- nie chce mi się dalej.

Czemu oni mogą, a Subaru nie? Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć?

 

 

 

oczywiście fajne się jedzie pojemnością tylko do czego jest potrzebna bo do jazdy zgodnej z przepisami po systemie przygotowanych dróg nie za bardzo

 

Nie wszyscy (na szczęście) wszystko rozpatrują w kategoriach "potrzebności". Mnie wystarczy ta "fajność", o której wspominasz. Parę jeszcze innych określeń można by dorzucić do tego, ale wszystkie byłyby sympatyczne.. :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a BMW do jakiej grupy należy? Bo jakoś potrafi sprzedawać i benzynę turbo mocną i duże diesle

 

levorg 1.6 na pewno nie jest złym autem, gdyby występował w innej konfiguracji, silnik/skrzynia na pewno bym go brał pod uwagę przy zakupie auta, choćby ostatnio. ale że nie ma wyboru, a mnie akurat paliwożerna benzyna nie pasowała to sorry, ja nie znalazłem żadnego argumentu żeby kupić subaru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW należy do grupy Mini ;) A tak na poważnie to BWM ma ulgi w związku z R&D oraz sprzedażą samochodów elektrycznych. Tak stanowią regulacje UE, Subaru też mogłoy sie postarać o wprowadzenie w Europie jakiegos modelu elektrycznego i juz byłoby lepiej z limitami.

 

A ponadto zobacz na emisje BMW, tam 3-litrowa benzyna ma emisję (wg norm) jak 1.6 DIT Subaru. Sorry, brutalne fakty ...


Oczywiście emisja wg norm nijak się ma do emisji podczas normalnego użytkowania auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ponadto zobacz na emisje BMW, tam 3-litrowa benzyna ma emisję (wg norm) jak 1.6 DIT Subaru. Sorry, brutalne fakty ...

 

 

 

Oczywiście emisja wg norm nijak się ma do emisji podczas normalnego użytkowania auta.

 

 

Co Wy chcecie od tego Levorga i silnika 1.6DIT?

Trwałe to jest, nie wybucha, nie ma problemu z pękającym blokiem, palącym się sprzęgłem, UPG itd. Można śmigać tym autem bez ryzyka zwiedzania pobocza, z całą rodziną na pace i tyle. Ciekawe i więcej niż wystarczające na polskie drogi. Cena? Pewnie, że mógłbym być tańszy, jak wszystko co chcielibyśmy kupić ale kosztuje ile kosztuje bo ktoś chce zarobić żeby żyć i robić to co robi. Osobiście auto jeszcze nie w moim ... temperamencie nawet gdyby miał 300 KM bo to nigdy nie będzie auto do zabawy w rajdy czy wyścigi. Tępa pogoń za mocą jest pozbawiona sensu dla normalnego użytkowania bo w 90% nigdy jej nie wykorzystujemy. Levorg jest po prostu OPTYMALNY I ZRÓWNOWAŻONY, a przy tym nie jest nudny. Bo to jest Subaru  :)

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Izotom, z tego co napisałeś chłodno kalkulując wychodzi Skoda i jeszce trochę gotówki zostanie. Ale czy o to chodzi? Kurna, chyba nie.

 

Co się zmieniło w przepisach o ruchu drogowym, że 3-litrowa tudzież 3.6-litrowa benzyna albo 2.5T jest już passe? Poczekajmy a wypadnie z oferty 2.0 DIT i będzie przekonywanie, że to dla naszego dobra. A przecież jest to jedynie efekt przepisów UE i słabego dostosowania się do nich FHI. Tyle i tylko tyle. Szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co Wy chcecie od tego Levorga i silnika 1.6DIT?

 

Ja zupełnie nic nie chcę, jakoby co ;). Levorg to bardzo fajne auto i pewnie kiedyś nabędę. Na tzw. chwilę obecną był inspiracją do zakupu XT.

Przez moment jednak rozmowa zboczyła na emisję, ekologię i to że coś tam jest nie do przeskoczenia, no i mnie poniosło ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Izotom, z tego co napisałeś chłodno kalkulując wychodzi Skoda i jeszce trochę gotówki zostanie. Ale czy o to chodzi? Kurna, chyba nie.

 

Co się zmieniło w przepisach o ruchu drogowym, że 3-litrowa tudzież 3.6-litrowa benzyna albo 2.5T jest już passe? Poczekajmy a wypadnie z oferty 2.0 DIT i będzie przekonywanie, że to dla naszego dobra. A przecież jest to jedynie efekt przepisów UE i słabego dostosowania się do nich FHI. Tyle i tylko tyle. Szkoda.

A czy ktoś napisał, że coś jest "passe"? Czy z mojego wpisu wynika, że Skoda?! Żyjesz w swoim świecie i nie dopuszczasz innego do siebie. Może być i Skoda tylko co to wnosi do dyskusji o Levorgu? Na szczęście kota w worku nikt nie kupuje - można sprawdzić co i jak, i druga sprawa: sprzedaż Levorga mówi wszystko. 

Inną sprawą jest np. dla posiadaczy FXT: co dalej?... I tu możemy pobiadolić  :biglol:  ;)

 

Co Wy chcecie od tego Levorga i silnika 1.6DIT?

 

Ja zupełnie nic nie chcę, jakoby co ;). Levorg to bardzo fajne auto i pewnie kiedyś nabędę. Na tzw. chwilę obecną był inspiracją do zakupu XT.

Przez moment jednak rozmowa zboczyła na emisję, ekologię i to że coś tam jest nie do przeskoczenia, no i mnie poniosło ;).

 

Nie czytam każdego wpisu ale obraz całości wyłapałem. Jak zwykle to samo...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepisy UE są za bardzo restrykcyjne, kary za przekroczenie emisji Co2 mają byc coraz wyzsze, a FHI nie może indywidualnie negocjować limitów Co2. Mniejsze silniki to (teoretycznie) mniejsze spalanie, które przekłada się na mniejszą ilość Co2 - wszystko w teorii super pięknie ale żeby te silniki i czesci do nich  wyprodukować trzeba użyć znacznie więcej części wydłużyć proces produkcyjny i całe te limity psu w ucho bo wiecej Co2 zostanie wyprodukowane przez fabryki czy elektrownie muszące ten prąd do fabryk dostarczyć. Raczej silnik spalinowe to slepy zaułek...


A  przepisów Unia dla japońskiego producenta zmieniać nie będzie bo i dlaczego miałaby to robic ( pewnie dla europejskiego dałoby się coś wymyślec :) )  Cieszmy sie ze 1,6dit powstał i pewnie wielu użytkowników wolnossaków chciałoby miec ten motor w swoich autach

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są już jakies dane dotyczące sprzedaży tego modelu w PL?  Jak narazie to na drogach jezeli chodzi o Subaru to tylko XT widuje (w każdym razie ze skrzelami w przedim zderzaku)  a czasami jakiegos OBK spotkam . Levorga widziałem dokładnie 2 razy


raczej u nas jeszcze egzotyczny samochod

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Izotom, bardziej liczylem na rzeczowe argumenty a nie definiowanie mojej osoby ... ale cóż ... z moje strony EOT.

Przepraszam Cię ale broniłem się przed Twoją nadinterpretacją mojej wypowiedzi i co gorsza wysunięciem wniosków nie mających poparcia w tym co napisałem - zresztą nawet nie chodziło mi o wskazywanie "co za" its. Stąd moje przypuszczenia, że chciałeś zamanifestować swoją osobę. Może jednak mylimy się oboje co do wypowiedzi oponenta?

 

 

 

druga sprawa: sprzedaż Levorga mówi wszystko. 
 

 

przepraszam, ze zapytam - co mówi ?

 

A na to pytanie to musi sobie odpowiedzieć SIP - dla nas jest pytaniem retorycznym. Ale w tym ukrywa się część odpowiedzi na pytanie dlaczego Levorg? Tak mi się wydaje: co skłoniło bądź nie skłoniło do zakupu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak te najnowsze BMW, ale sam mialem 5 bawarek (735i, 323i, 328i, 530i, 320i) i wszystkie angazowały w 100% kierowce w jazde i oferowały pełną informacje zwrotną z drogi. Uwielbialem nimi jeździć a sama marka byla mi bardzo bliska (nadal jest) ale po roku, dwóch korciło mnie do zmiany (stąd tyle modeli w domu) na inne, ale BMW. E miedzy czasie jeździłem autami premium konkurencji ale to nie bylo to - nie byłem kierowcą w aucie. Także albo Ty masz inny czynnik X albo dzisiejsze BMW nie dają aż takiej frajdy z jazdy jak kiedyś.

Nie mam porównania z tym co bm-ki oferowały kiedyś. Poza epizodami z wypożyczalni nie miałem kontaktu z marką.

 

Moje zastrzeżenia dotyczą głównie braku informacji zwrotnej od samochodu (może właśnie to stymuluje mnie do jazdy?). Podczas jazdy po suchym nie stanowi to problemu bo zakładam, że 'mogę wszystko' i wtedy prowadzenie daje sporo frajdy (lekka nadsterowność w zakrętach... ;)). Jednak na mokrej drodze nie mam już tej pewności siebie i fakt, że nadal nie mam 'feedbacku' od samochodu powoduje frustrację. Pamiętam za to słowa znajomego (szkolącego w zakresie techniki jazdy różne służby oraz... sprzedawców BMW), że w bm-kach frajda z jazdy zamienia się w sytuację niebezpieczną dość nagle ;)

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...