Skocz do zawartości

Pomocy w dyskusji - Dlaczego Levorg?


sjak

Rekomendowane odpowiedzi

ile wydać, jak często zmieniać to już sobie każdy musi sam odpowiedzieć

Kiedyś znajomy powiedział mi że są dwie zasady:

1. Zegarek na ręku mężczyzny powinien być warty jedną jego pensję

2. Samochód mężczyzny powinien kosztować max 3 jego pensje.

 

Jak się zastanowić nad punktem 2 to ma to sens. Jest to kwota, którą w razie straty (ukradli, rozbiłeś samochód itd.) można jakoś przełknąć.

 

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ile wydać, jak często zmieniać to już sobie każdy musi sam odpowiedzieć

Kiedyś znajomy powiedział mi że są dwie zasady:

1. Zegarek na ręku mężczyzny powinien być warty jedną jego pensję

2. Samochód mężczyzny powinien kosztować max 3 jego pensje.

 

Jak się zastanowić nad punktem 2 to ma to sens. Jest to kwota, którą w razie straty (ukradli, rozbiłeś samochód itd.) można jakoś przełknąć.

 

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na co mi taki drogi zegarek ;) Co do drugiego, racja, ja słyszałem o maks. półrocznej pensji i szerze mówiąc ma to sens :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ile wydać, jak często zmieniać to już sobie każdy musi sam odpowiedzieć

Kiedyś znajomy powiedział mi że są dwie zasady:

1. Zegarek na ręku mężczyzny powinien być warty jedną jego pensję

2. Samochód mężczyzny powinien kosztować max 3 jego pensje.

 

Jak się zastanowić nad punktem 2 to ma to sens. Jest to kwota, którą w razie straty (ukradli, rozbiłeś samochód itd.) można jakoś przełknąć.

 

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na co mi taki drogi zegarek ;) Co do drugiego, racja, ja słyszałem o maks. półrocznej pensji i szerze mówiąc ma to sens :)

Ja nie noszę zegarka w ogóle, dzięki temu mogę przekierować jedną wypłatę na cele samochodowe ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na co mi taki drogi zegarek
 

 

a to już całkiem inna strona medalu, zegarek jest tak naprawdę ogólnie akceptowaną biżuterią męską, wcale nie służy do odmierzania czasu ;)

choć oczywiście Panowie znajdą tysiące argumentów, że tak nie jest 

 

symbol statusu jak kolczyki czy wisiorek z diamentem u kobiety

 

cena Levorg-a około 30 k eur x 4,35 pln/eur = 130,5 k pln / 3 mc => 43,5 k pln/mc

 

;-) no to mamy "grupę docelową" pod Levorg-a 


 

 

Ja nie noszę zegarka w ogóle, dzięki temu mogę przekierować jedną wypłatę na cele samochodowe
 

 

pragmatyzm ;-)

 

było nie było odczyt czasu mamy w wielu urządzeniach, które nas niemalże cały czas otaczają 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było nie było odczyt czasu mamy w wielu urządzeniach, które nas niemalże cały czas otaczają

Ja to rozumuję tak. Skoro w samochodzie jest zegarek a ja w nim siedzę to tak jakbym go nosił. Więc na samochód przeznaczam 3 pensje a na zegarek w samochodzie 1 pensję . Dzięki temu mam 4 pensje na samochód z zegarkiem.

Jedynie zanim samochód kupię to się muszę upewnić że ma zegarek, żeby ta teoria się jako tako kupy trzymała :P

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarek w Subaru to już klasyka

 

wiozlem jakis czas temu kolege ze slowacji, siedzial pierwszy raz w subaru

nie mogl uwierzyc ze mam taki wyswietlacz i ze to oryginal

no i bez przerwy dzgal paluchem w ekran bo chcial zmienic stacje :biglol:

 

Wytaptane

Edytowane przez OBK CVT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu to było....

Siedzę sobie w aucie swym, czekam aż rodzina zrobi zakupy.

Idzie tata z synkiem, chłopak tak na oko jakieś 5-7 lat i słyszę - tato tato patrz, Subaru!

Czy to argument zakupowy ? ;)

Mam podobnie, Parę miejsc dalej sąsiad parkuje Priusa. Jego syn, w podobnym wieku, zawsze mówi: "patrz tato, Subaru" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do XV przymierzałem się dwa razy. Za pierwszym razem przeraziło mnie wnętrze, za drugim hałas, ale przesiadka z Fiata nie była taka bolesna, więc go wziąłem.

 

Przesiadka z XV SBD trwała dłużej, dopiero za trzecim razem Levorg przekonał mnie do siebie. Pierwsza jazda próbna, zaskoczyła mnie praca silnika i CVT oraz prowadzenie, ale zmartwiło wyciszenie i relatywnie większe spalanie niż SBD. Pomyślałem, że lepiej będzie kupić Forestera SBD-CVT. Pojechałem dogadać szczegóły i już chciałem zamawiać, ale z czystej ciekawości rozsiadłem się w Levorgu i spytałem, czy można się nim przejechać.

 

Po tej jeździe próbnej coś zaiskrzyło, a żeby się utwierdzić, że to będzie moje nowe auto, zabrałem samochód na całe popołudnie ;) Tak mi się to auto spodobało, że nie chciało mi się z niego wysiadać i najchętniej bym go nie oddawał ;). No i tak oto zmieniłem auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po tej jeździe próbnej coś zaiskrzyło,
 

 

No właśnie, chyba chodzi o to co bardziej lub mniej świadomie odczuwamy podczas jazdy.

Nowe Subaru, nadal mają stały napęd na 4 koła, przenoszony symetrycznie, wzdłuż osi pojazdu.

Może i któryś tam wersja jakiegoś napędu dołączanego "super daje radę". Może dla 90% kierowców nie ma znaczenia, to że ich poprzecznie ułożone silniki są w którąś stronę nieco przesunięte a półosie o nierównych długościach... Ale jednak część kierowców zauważa, że Subaru z tych powodów lepiej się prowadzi. Wprawdzie to czuć np. dopiero przy ostrym przyspieszaniu, albo podczas jazdy w koleinach, do tego np.wypełnionych wodą. Czuć, że Subaru po pokonaniu jakieś nierówności, po prostu szybciej "łapie" równowagę, bo silnik ma położony nisko środek ciężkości, bo silnik i cały napęd ułożony wzdłużnie i symetrycznie sprawia, że auto ma lepszy "balans" na nierównościach, w zakrętach. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

I tu rodzi się moje pytanie - co przemawia za kupnem Levorga. O ile Subaru na "wysokim" zawiasie są w swojej kategorii cenowej właściwie wyjątkowe - biorąc pod uwagę całokształt wraz z postrzeganiem marki, o tyle dla Levorga nie potrafię znaleźć decydujących o wyborze argumentów

To jest ... dość ciekawe.

Zawsze istnieją argumenty racjonalne, oraz emocjonalne.

Co do tych pierwszych, to dla kierowców posiadających tzw. "kroplę benzyny we krwi" argumentem może być wykonanie łatwej próby - gwałtowna zmiana pasa ruchu przy powiedzmy 100 km/godz ( oczywiście w bezpiecznych warunkach !).

Robiłem to w ramach testów na torze doświadczalnym z różnymi samochodami kombi. To jest argument.

Innym może być coś wręcz banalnego ( przy używaniu służbowym ) - niższe opodatkowanie dochodów osobistych dla samochodów o pojemności silnika do 1.6 l.

Kolejny, to bezpieczeństwo. 5 gwiazdek w Euro NCAP ( w/g najnowszej metody badania ); najlepsze wyniki dla systemu EyeSight ( przykład : http://moto.wp.pl/gid,18470157,img,18470236,page,7,title,Test-systemow-zapobiegajacych-zderzeniom,galeriazdjecie.html?ticaid=117b8f ); jedyna marka samochodów z seryjnym systemem ISR; Levorg teraz także ze szkoleniem SJS w cenie auta; o bezpieczeństwie pasywnym nie będę dodatkowo pisał, bo temat jest wystarczająco dobrze ( jak mniemam ) znany.

Co do relacji cena / wartość ustępuj wielu markom masowym, lecz ma przewagę nad markami uznanymi za "prestiżowe" ( cokolwiek to ma oznaczać).

Napęd - nawet wobec ( większości) marek stosujących podobne rozwiązania ma przewagę stałego napędu ( ważne w sytuacjach krytycznych ).

Pewnie można by  znaleźć więcej .... ale nie bardzo chce mi się wchodzić w szczegóły

 

Emocjonalne - neutralność ( nie tylko ta na drodze, ale "jak jesteśmy postrzegani" ) - Subaru nie "klasyfikuje" nas do jakiejś konkretnej grupy społecznej. Nie jeździmy ani "masówką", ani nie szukamy prestiżu przez markę posiadanego samochodu ( bo nie mamy go jako osoby ?).

Indywidualizm ( "Subaru ma tylko paru" to tylko ideowe podkreślenie tego aspektu )

Zlot Subaru ( w dalszym ciągu nie planujemy dopuszczenia innych marek  :) )

Wyjątkowo mało właścicieli Subaru to przysłowiowe "buraki" ( aczkolwiek i tacy się zdarzają .... niestety )

No i w końcu : jedyne w sobie Forum Subaru :yahoo: 

 

Pozdrowienia

  • Lajk 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

ile wydać, jak często zmieniać to już sobie każdy musi sam odpowiedzieć

Kiedyś znajomy powiedział mi że są dwie zasady:

1. Zegarek na ręku mężczyzny powinien być warty jedną jego pensję

2. Samochód mężczyzny powinien kosztować max 3 jego pensje.

Jak się zastanowić nad punktem 2 to ma to sens. Jest to kwota, którą w razie straty (ukradli, rozbiłeś samochód itd.) można jakoś przełknąć.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na co mi taki drogi zegarek ;) Co do drugiego, racja, ja słyszałem o maks. półrocznej pensji i szerze mówiąc ma to sens :)

Ja nie noszę zegarka w ogóle, dzięki temu mogę przekierować jedną wypłatę na cele samochodowe ;)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobrze tez sprecyzować czy chodzi o roczna czy miesięczna pensje bo to robi różnice zarówno w zegarku jak i w samochodzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, chyba chodzi o to co bardziej lub mniej świadomie odczuwamy podczas jazdy.

Nowe Subaru, nadal mają stały napęd na 4 koła, przenoszony symetrycznie, wzdłuż osi pojazdu.

Może i któryś tam wersja jakiegoś napędu dołączanego "super daje radę". Może dla 90% kierowców nie ma znaczenia, to że ich poprzecznie ułożone silniki są w którąś stronę nieco przesunięte a półosie o nierównych długościach... Ale jednak część kierowców zauważa, że Subaru z tych powodów lepiej się prowadzi. Wprawdzie to czuć np. dopiero przy ostrym przyspieszaniu, albo podczas jazdy w koleinach, do tego np.wypełnionych wodą. Czuć, że Subaru po pokonaniu jakieś nierówności, po prostu szybciej "łapie" równowagę, bo silnik ma położony nisko środek ciężkości, bo silnik i cały napęd ułożony wzdłużnie i symetrycznie sprawia, że auto ma lepszy "balans" na nierównościach, w zakrętach. :D

Ja różnicę zauważyłem szybko. Na razie bawi mnie lekka nadsterowność (legac lednak często wymagał 'dopieszczenia' żeby wszedł w zakręt, nie wiem jak jest w levorgu). Ale na tych samych trasach, pokonywanych w podobnych warunkach, mam bolesą świadomość, że nie wiem co dzieje się z samochodem. Przez to nie wiem na ile jeszcze mogę sobie pozwolić. Jak wygląda mój przejazd w liczbach bezwzględnych - tego też nie wiem ;) Natomiast przyjemność z jazdy jest z tego powodu na pewno mniejsza.

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

ile wydać, jak często zmieniać to już sobie każdy musi sam odpowiedzieć

Kiedyś znajomy powiedział mi że są dwie zasady:

1. Zegarek na ręku mężczyzny powinien być warty jedną jego pensję

2. Samochód mężczyzny powinien kosztować max 3 jego pensje.

Jak się zastanowić nad punktem 2 to ma to sens. Jest to kwota, którą w razie straty (ukradli, rozbiłeś samochód itd.) można jakoś przełknąć.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na co mi taki drogi zegarek ;) Co do drugiego, racja, ja słyszałem o maks. półrocznej pensji i szerze mówiąc ma to sens :)
Ja nie noszę zegarka w ogóle, dzięki temu mogę przekierować jedną wypłatę na cele samochodowe ;)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobrze tez sprecyzować czy chodzi o roczna czy miesięczna pensje bo to robi różnice zarówno w zegarku jak i w samochodzie ;)

Założyłem, że mowa o miesięcznej ;) Zegarek za roczną to byłoby zbyt kawiorowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie liczycie chyba, że levorg 300KM nadawałby się do takiej samej eksploatacji jak 170KM? To 150KM z litra vs. ok. 100KM z litra. Ta różnica wymusza zupełnie inne traktowanie. W Japonii problem w zasadzie nie istnieje z uwagi na ograniczenia prędkości. W Europie mogłoby być 'kolorowo', coś w stylu SBD...

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie liczycie chyba, że levorg 300KM nadawałby się do takiej samej eksploatacji jak 170KM? To 150KM z litra vs. ok. 100KM z litra. Ta różnica wymusza zupełnie inną ekploatację. W Japonii problem w zasadzie nie istnieje z uwagi na ograniczenia prędkości. W Europie mogłoby być 'kolorowo', coś w stylu SBD...

 

możesz rozwinąć bardziej szczegółowo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...