Skocz do zawartości

Subaru Impreza [GT+GK] (MY18=>MY23)


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Po drobnych doświadczeniach (wprawdzie nie imprezą ale XV - ale w zasadzie to podobne auta) mam odczucia takie, że: w mieście zaskakująco żwawe, włączanie się na autostradzie z rozbiegówki do ruchu nie jest może tak dynamiczne jak moim starym 2.0T i tutaj już trzeba celować czy się odpowiednio wpasuję... ale dramatu nie ma. A jak już prędkość przelotowa jest osiągnięta to moc/moment obrotowy schodzi na drugi plan. Potem test na drogach krajowych, wojewódzkich, gminnych i.... tutaj mocy mi nie brakowało by wyprzedzić to co potrzebowałem. Podsumowując 2.0DIT byłoby świetne, ale wolny ssak też daje radę. A jak to się pięknie prowadzi to już inna bajka, jestem ciekaw jak na tej platformie będą spisywały się OBK i Forek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

Po drobnych doświadczeniach (wprawdzie nie imprezą ale XV - ale w zasadzie to podobne auta) mam odczucia takie, że: w mieście zaskakująco żwawe, włączanie się na autostradzie z rozbiegówki do ruchu nie jest może tak dynamiczne jak moim starym 2.0T i tutaj już trzeba celować czy się odpowiednio wpasuję... ale dramatu nie ma. A jak już prędkość przelotowa jest osiągnięta to moc/moment obrotowy schodzi na drugi plan. Potem test na drogach krajowych, wojewódzkich, gminnych i.... tutaj mocy mi nie brakowało by wyprzedzić to co potrzebowałem. Podsumowując 2.0DIT byłoby świetne, ale wolny ssak też daje radę. A jak to się pięknie prowadzi to już inna bajka, jestem ciekaw jak na tej platformie będą spisywały się OBK i Forek :D

Przepraszam za banalne pytanie, ale ile xv 2.0 pali? tak w mieście głównie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie średnia z takich jazd po mieście raczej krótkie odcinki 3-4km + 2-3 razy obwodnica (z czego raz ślimaczyłem się tam prawie godzinę zamiast 10 minut...) to było 9,4l. Ale trudno to nazwać normalną jazdą - testowałem ;) Z trasy Kraków - Skoczów - Kraków (przez Skawinę, Kalwarię Z., Wadowice) drogi wojewódzkie i krajowe, w tym 30km ekspresówką wyszło mi... 6,8l. Ale tempo było zwykłe, zgodnie z przepisami, głównie na tempomacie - testowanie sprawności eyesight ;) OK, kilka razy dałem pełny ogień by wyprzedzić B)

Auto w obsadzie głównie 2+2.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem dwukrotnie nowym XV. Generalnie odczucia jak najbardziej pozytywne – duży skok w stosunku do poprzedniego modelu, a w niektórych aspektach patrząc z perspektywy użytkownika Forestera 2.0 CVT MY 17 oraz OBK 2,5 MY15 także w stosunku do tych modeli. Mogę się podpisać pod wszystkim, co do tej pory zostało powiedziane w tym wątku przez osoby, które miały kontakt z nowym modelem.

 

  1. Zawieszenie, układ kierowniczy, prowadzenie – jest doskonale – na asfalcie prowadzi się tak, jak powinien prowadzić się wiodący w klasie kompakt – mimo, że samochód ma bardzo duży prześwit. Nic dodać nic ująć. Także na dziurawych polnych drogach jest bardzo dobrze, co ciekawe mimo zwiększonej sztywności i jędrności zawieszenia komfort nie ucierpiał. Samochód nie przechyla się zbytnio na boki. Wolnossący Forester to taki bujający się „ponton” w porównaniu do XV. Widać przewagę nowej płyty podłogowej i nowych nastawów zawieszenia. Hamulce też działają subiektywnie lepiej niż w Foresterze. Nie wiem z czego to wynika ale wsiadając do Forestera z OBK wyraźnie czuję różnicę. Tak samo było w przypadku XV.

 

  1. Silnik, skrzynia biegów – rewelacja – zaryzykuję stwierdzenie, że subiektywne poczucie osiągów, elastyczności i „sprytności” CVT jest podobne jak OBK 2,5. Wolnossącego Forestera i poprzednią generację XV zostawia daleko w tyle. Wszystko razem działa spontanicznie – nie ma efektu naciągającej się gumy a i reakcja na gaz i związany z nią efekt w postaci osiągnięcia oczekiwanej prędkości są dużo szybsze. Wirtualne biegi działają w sposób znany mi z OBK, czyli bardzo fajnie. Brakuje tego w Foresterze.

 

  1. Przestronność – z przodu super, z tyłu też jest ok, jest progres w stosunku do poprzedniej generacji  – wsadziłem bardzo duży fotelik i zmieścił się bez problemu przy maksymalnie wysuniętym zagłówku. I właśnie w związku z fotelikiem pojawił się pierwszy minus jaki wyłapałem – zamki pasów bezpieczeństwa są mniej ruchome na boki niż w innych modelach Subaru – w związku z tym  ściśle przylegają do boku fotelika (przynajmniej mojego). Poza tym zmieniona jest też budowa klamry – właśnie od strony fotelika ma ona teraz takie dosyć duże wybrzuszenie po którym przesuwa się pas. W połączeniu ze ściśle przylegającym zamkiem, stanowi to duży problem przy zapięciu pasa. Musiałem się mocno nagimnastykować, żeby go zapiąć. Nie ma raczej szans, żeby dziecko samo się przypięło. Niby pierdoła – ale może być bardzo upierdliwa w codziennym użytkowaniu. Ani w Foresterze ani w OBK nie mam tego problemu. W stosunku do Forestera nieco trudniej się wysiada – mam wrażenie, że słupek B jest bardziej przesunięty w stronę tylnej kanapy niż w Foresterze. Bagażnik bez szału – jako drugie auto w rodzinie spokojnie wystarczy – jeśli główne, to na wakacje będzie pewnie potrzebny box.

 

  1. Hałas – silnik ma bardzo fajny dźwięk – bardziej basowy w moim odczuciu niż w Foresterze. Dzięki fantastycznie działającej skrzyni nie uświadczą się w codziennej, nawet dynamicznej jeździe wycia znanego z Forestera i poprzedniego modelu XV. Przy prędkościach autostradowych skrzynia trzyma niższe obroty niż w Foresterze. Mam jednak dwa uwagi dotyczące głośności i obydwie dotyczą chyba tego samego źródła pochodzącego gdzieś z tylnej części kabiny. Jadąc jako kierowca – przy pewnej prędkości – nie potrafię jej teraz określić precyzyjnie – myślę, że jest to powyżej 100 km/h zaczyna być słyszalny szum dochodzący z tyłu, który narasta wraz ze zwiększaniem prędkości. Jest on na tyle silny, że dominuje nad hałasem generowanym przez silnik i przednią część kabiny. Odczucie jest takie, że jego źródło jest umiejscowione raczej wysoko – ale to może być tylko złudzenie. Kiedy przesiadłem się do tyłu, to wyraźnie usłyszałem hałas wydobywający się z bagażnika. Ogólny szum + wydech przy mocniejszym przyspieszaniu. Kłania się chyba wygłuszenie podłogi bagażnika i klapy tylnej albo zbyt słabe dociągnięcie klapy na zamku. Ani w OBK ani w Foresterze nie odczuwam takiego zjawiska. Pamiętam, że w poprzednim modelu XV też zwróciłem na nie uwagę. I to jest drugi minus, jaki wyłapałem.

 

  1. Wnętrze, wyposażenie, systemy bezpieczeństwa – pod względem wykończenia, użytych materiałów oraz stylizacji, to jest inny świat, niespotykany dotychczas w Subaru. Przewyższa nawet to, do czego jestem przyzwyczajony w OBK. System multimedialny na pierwszy rzut oka wygląda i funkcjonuje doskonale. Grafika i przejrzystość menu pierwsza klasa – dotyczy to także ekranów pod szybą i pomiędzy zegarami.  Siedzenia są bardzo wygodne (oczywiście jak na tak krótki test, a pozycja za kierownicą jest jak w normalnej osobówce – w niczym nie przypomina tej z Forestera, podobna do tej w OBK ale w mojej ocenie siedzenie można niżej opuścić – super! Szok przeżyłem patrząc na panel ISR – zmienił kolor obudowy na biały, jest podświetlany a co najważniejsze ma sztywne mocowanie na rodzaju wspornika, który wchodzi pod konsolę centralną. Jest opcja, że wreszcie nie będzie dyndał na przewodach. Jeśli chodzi o systemy bezpieczeństwa, to nie testowałem, ale jeśli działają tak samo dobrze, jak w OBK, to chwała im za to i super, że są. A przepraszam – widziałem jak działa system ostrzegania o pojazdach będących w martwym polu – bardzo fajny patent z dużą, dobrze widoczną kontrolką w obudowie lusterka.

 

I jeszcze dwa minusy na koniec – brak koła zapasowego – choćby dojazdówki i patyk do podpierania maski silnika – Zarówno w Forku, jak i w OBK jest już siłownik a tu taki staroświecki wynalazek.

 

Reasumując – bardzo fajne auto!

  • Dzięki! 3
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29 grudnia 2017 o 16:16, Sebastian.R napisał:

Obroty bedą dosyć niskie. Opony i tak zagłuszają powyżej 100kmh więc bez znaczenia. Ale obstawiam max 2,5 tys przy 140kmh. Na płaskim. 

Nie mam gdzie sprawdzić w najbliższym czasie sorry. Ale bardzo fajnie nisko sie trzymaja. 

Edit: sprawdziłem 100kmh. 1500rpm.

 

Spaliłem cały bak - 100% po mieście. Taka typowo miejska, nie oszukana - bez obwodnic i wiaduktów. 

Temperatury od -2 do +6. Wiec zimnawo. 

Zero jazdy ekonomicznej ale i zero pałowania

Ot normalna dynamiczna jazda miejska. Zawsze lewy pas, tak żeby nie zawalać drogi. 

Trasy w 95% maksymalnie 6-7 kilometrów. Więc jak auto sie nagrzeje (olej) to.... Trzeba było zgasić. Wiec malo ekonomicznie. 

 

Spalanie wg komputera 9,4 litra. Dla mnie rewelacja biorąc pod uwage bardzo krótkie trasy, mróz i trzymanie tempa za lewym pasem. 

Eko drivingu uprawiac nie zamierzam, ale jak sie przyzwyczaje żeby duuuuuużo wcześniej odpuszczać gaz widząc czerwone światło to myśle, że można jeszcze sporo urwać. No i w lato pewnie też mniej spali. 

 

A no i start/stop wyłaczony. Klima on, podgrzewanie siedzenia używane, muza on. 2.0 156km. Opony 225 zimowe. 

 

Jakbym założył kapelusz na głowe to spokojnie osiągam wartości z katalogu. 

 Tylko, że to temat o imprezie :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, spawalniczy napisał:

pierwszy minus jaki wyłapałem – zamki pasów bezpieczeństwa są mniej ruchome na boki niż w innych modelach Subaru – w związku z tym  ściśle przylegają do boku fotelika (przynajmniej mojego). Poza tym zmieniona jest też budowa klamry – właśnie od strony fotelika ma ona teraz takie dosyć duże wybrzuszenie po którym przesuwa się pas. W połączeniu ze ściśle przylegającym zamkiem, stanowi to duży problem przy zapięciu pasa. Musiałem się mocno nagimnastykować, żeby go zapiąć. Nie ma raczej szans, żeby dziecko samo się przypięło. Niby pierdoła – ale może być bardzo upierdliwa w codziennym użytkowaniu

Też miałem z tym problem, ale udało mi się nieco zmienić położenie zamka po prawej stronie i córka potem już bez problemów zaczęła się zapinać - w standardowym faktycznie bardzo utrudnione zapięcie dla mnie i niemożliwe dla dziecka.

 

9 godzin temu, Sebastian.R napisał:

 Tylko, że to temat o imprezie :P 

Ale tam już nikt nie chce pisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czego tu nie rozumieć? to jest impreza, tylko podniesiona. Różnica jak między legacy/outback Albo mercedes który wypuszcza klasę e kombi podniesioną? bo audi a6 allroad to chyba wszyscy rozumieją. Ja mam np podjazd do domu ostatnie 500m po szutrowej nieodśnieżanej drodze, impreza by się  nie sprawdziła, a nad xv się zastanawiam, bo może akurat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
17 godzin temu, AdaSch napisał:

Ja tam w ogóle nie rozumiem koncepcji XV

Koncepcją Forestera I oraz II było : samochód osobowy z dobrym napędem wszystkich kół i większym prześwitem. Dopiero od III generacji nastąpiła zmiana na SUV. Tak więc XV bezpośrednio kontynuuje koncepcję Forestera I / II  :)

 

Pozdrowienia 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Dyrekcja napisał:

Koncepcją Forestera I oraz II było : samochód osobowy z dobrym napędem wszystkich kół i większym prześwitem. Dopiero od III generacji nastąpiła zmiana na SUV. Tak więc XV bezpośrednio kontynuuje koncepcję Forestera I / II  :)

 

Pozdrowienia 

 

z tym, ze jednak Forester mk.I / II to byl odrebny model (i to bardzo fajny!), a obecnie XV to zwykla Impreza na szczudlach (cos a la Impreza Rally Gravel)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, eddie_gt4 napisał:
 
z tym, ze jednak Forester mk.I / II to byl odrebny model (i to bardzo fajny!), a obecnie XV to zwykla Impreza na szczudlach (cos a la Impreza Rally Gravel)

Mi się może tylko wydaje, że XV to coś mniejszego, może ze względu na nadwozie HB ale czy bagażnik ma większy czy mniejszy to nie wiem. Prostokątność forka przyznaje się czasem do wożenia kartonów z np. AGD a nie wiem jak to się ma do XV. Druga sprawa to słaba paleta silników...

Wysłane z mojego HTC One dual sim przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez AdaSch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
42 minuty temu, AdaSch napisał:

Mi się może tylko wydaje, że XV to coś mniejszego,

Forester I / XV

Długość: 4,450 / 4,465

Szerokość : 1,735 / 1,800

Wysokość: 1,580 / 1,615 ( w obydwu przypadkach z relingiem )

Rozstaw osi: 2,525 / 2,665

Bagażnik : 410 / 385

Prześwit : 200 / 220

 

XV ma nieco mniejszy bagażnik, ale wyraźnie więcej miejsca w kabinie.

 

Pozdrowienia

 

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbuje znaleźć moment w którym auto da sie wyprowadzić z równowagi w zakręcie. 

Powiem wam tak - przerażające :P codziennie te same zakręty biore szybciej. Jeszcze nie znalazlem granicy. Troche doświadczenia mam po 3 turbo imprezach i szok. 

Kombincja 4x4, torque vect. Opon 225, 18 calowych felg, nowej płyty... moim zdaniem to spokojnie by dało rade przy 250 koniach. 

Ps mowie o imprezie :P

Edytowane przez Sebastian.R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Sebastian.R napisał:

Powiem wam tak - przerażające :P codziennie te same zakręty biore szybciej. Jeszcze nie znalazlem granicy. Troche doświadczenia mam po 3 turbo imprezach i szok. 

 

to prawda , jak przyklejona...:) , im szybciej tym lepiej trzyma...:)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, przemekka napisał:

To może już nie próbuj, bo jak się w końcu odklei ... :unsure:;)

 

To w koncu bokiem pojade :) 

 

Pamietam stare gtki czy wrxy. Ryły przodem ale dosyć latwo bylo je oderwać. Potem już tak od STi 11 jak zaczeli dawac opony min 245 - tak je poprzyklejali do drogi, że nawet na torze strach bylo takich prędkosci trzeba bylo użyc i przeciążen zeby mase oderwac. Zrobili je żeby czas urywać wiec sie musialo kleic. Ale imo fun byl mniejszy. 

 

Tu jest podobnie. Trzyma sie to to że szok...ale znajde tą granice - obiecuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Nowicjusz napisał:

Mały kij w mrowisko:

raczej auto z charakterem i imo dla kompletnie innego odbiorcy niż nowa Impreza/XV - tzn. raczej nie starego z pasją i benzyną we krwi . Natomiast Impreza to  bardzo bezpieczne auto dla rodziny z małym dzieckiem/  matki z dzieckiem / starszego pana / dojrzalego  użytkonika  itp itd. XV natomiast  to imo auto dla jeszcze innego odbiorcy  takiego  który lubi sobie zjechać czasem z asfaltu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Nowicjusz napisał:

Mały kij w mrowisko:

Bez przesady - nie ma większego sensu w porównywaniu HHH (hultajowy hot hatch) do nowej generacji Imprezy - poza azjatyckim rodowodem niewiele te samochody łączy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...