Skocz do zawartości

Przepisy ruchu drogowego.


hak64

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, mz56 napisał:

[...]używam kierunkowskazów ZAWSZE[...]
[...]Nie używam ich tylko w sytuacjach[...]

W jednym poście.

Masz racje, nie pisz więcej w poważnych tematach. 
 

Pani moderator tez ma racje - szkoda czasu. Ale obok pewnego poziomu bezmyślności czasem ciężko przejść obojętnie. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Turbo napisał:

Ale obok pewnego poziomu bezmyślności czasem ciężko przejść obojętnie. 

Nie masz szans się przebić ;)

Nad czym ubolewam, ale to inna sprawa zupełnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mz56 napisał:

rafacon, gdybyś kiedyś jeździł starymi samochodami, wiedziałbyś, że łożysko oporowe to bolączka. Remont co 10 kkm, a nie co 60 kkm. Polecam czytanie też wątków technicznych, a nie tu. Przepraszam Moderatorów.

Żebyś Ty wiedział, czym ja jeździłem… :-) to byś wiedział że z łożyskiem oporowym jestem za pan brat :-). I wytartą diafragmą dojechaną do limitu, jego siostrą. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mz56 napisał:

hak64, jak rzeczoznawcą będziesz Ty, to piątkę mam niewyjętą.

Na szczęście, istnieją inni.

No tak, przecież ja nie jestem ten prawdziwy... jak będziesz dysponował większą gotówką, to być może jakiś "prawdziwy" biegły sporządzi opinię, w której będzie dowodził wyższości Twojej logiki nad prawem. Inny biegły być może udowodni, że masz upośledzenie ruchowe spowodowane niedowładem lewej ręki, a jeszcze inny stwierdzi inne upośledzenie, skutkujące niepoczytalnością - wtedy możesz liczyć na uniewinnienie.

Kolizja na szczęście nie była groźna /

Załóżmy, że obrazek przedstawia skrzyżowanie, na którym jest wyznaczony pas do skrętu w prawo i z tego własnie pasa samochód - nie sygnalizując zamiaru skrętu - potrąca rowerzystę jadącego prosto (po chodniku, lub przy krawężniku).

A teraz wskaż mi biegłego, który wybroni Cię od zarzutów ...

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, hak64 napisał:

No tak, przecież ja nie jestem ten prawdziwy... jak będziesz dysponował większą gotówką, to być może jakiś "prawdziwy" biegły sporządzi opinię, w której będzie dowodził wyższości Twojej logiki nad prawem. Inny biegły być może udowodni, że masz upośledzenie ruchowe spowodowane niedowładem lewej ręki, a jeszcze inny stwierdzi inne upośledzenie, skutkujące niepoczytalnością - wtedy możesz liczyć na uniewinnienie.

Kolizja na szczęście nie była groźna /

Załóżmy, że obrazek przedstawia skrzyżowanie, na którym jest wyznaczony pas do skrętu w prawo i z tego własnie pasa samochód - nie sygnalizując zamiaru skrętu - potrąca rowerzystę jadącego prosto (po chodniku, lub przy krawężniku).

A teraz wskaż mi biegłego, który wybroni Cię od zarzutów ...

Miłego dnia.

No, ale jeżeli jest wyznaczony pas do skrętu w prawo, a przy krawężniku jedzie rowerzysta i decyduje kontynuować jazdę na wprost, to raczej on ma problem. Powinien zmienić pas na lewo, do jazdy na wprost, o ile taki jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, rafacon napisał:

No, ale jeżeli jest wyznaczony pas do skrętu w prawo, a przy krawężniku jedzie rowerzysta i decyduje kontynuować jazdę na wprost, to raczej on ma problem. Powinien zmienić pas na lewo, do jazdy na wprost, o ile taki jest. 

Wbrew pozorom nie. Większy problem ma kierujący, bo zmieniając kierunek jazdy doprowadził do kolizji czy wypadku z uczestnikiem ruchu poruszającym się po jego prawej stronie. To tak jakby na rondzie zjeżdżając z wewnętrznego pasa wymusić pierwszeństwo na tym jadącym zewnętrznym.

Miłego dnia. 

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, hak64 napisał:

To tak jakby na rondzie zjeżdżając z wewnętrznego pasa wymusić pierwszeństwo na tym jadącym zewnętrznym.

Ale wewnętrzny pas na rondzie zazwyczaj nie jest wyznaczony jako tylko do jazdy w prawo, więc to porównanie chyba jest trochę nietrafione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

Ale wewnętrzny pas na rondzie zazwyczaj nie jest wyznaczony jako tylko do jazdy w prawo, więc to porównanie chyba jest trochę nietrafione.

Może niezbyt celnie, ale w tarczy. Skręcając w prawo ustępujesz pierwszeństwa jadącemu po twojej prawej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mamy obowiązek sygnalizować każdą zmianę pasa lub kierunku jazdy, natomiast odpowiedzialność za kolizję, ma zawsze nieustępujący pierwszeństwa, nawet jeżeli ten z pierwszeństwem jedzie nieprzepisowo. Tak samo jak czekasz na podporządkowanej, a na głównej ktoś włączy kierunek, to jeżeli ruszysz, a on jednak nie zjedzie, to i tak wina spada na Ciebie, ponieważ samo sygnalizowanie jeszcze nie jest manewrem, i nie ustąpiłeś wówczas pierwszeństwa, doprowadzając do kolizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2021 o 00:57, QQ napisał:

wrzucę swoje spostrzeżenia na temat sytuacji z autobusem na skrzyżowaniu. Otóż tak się składa, że często jeżdżę tamtędy i na samym początku uważałem, że to jedno skrzyżowanie i skręcając w lewo należy ustąpić pierwszeństwa. Jednak obserwacje zebrane z ponad 10 lat wskazują, że 99% kierowców (zarówno skręcających w lewo, jak i skręcających w prawo jak autobus) jeździ tak, jakby jadący pasem do skrętu w prawo nie mieli pierwszeństwa. Wszyscy z tego pasa (również autobusy) grzecznie czekają, aż ci co skręcają w lewo przejadą. Gdyby to ci ze skrętu w lewo mieli czekać na tych skręcających w prawo to na jednym cyklu w porannym szczycie w lewo przejechałyby maksymalnie 2 samochody ponieważ cykl świateł dla tego kierunku jest ultra krótki. Być może jest to utarta przez życie lokalna reguła, stojąca w poprzek przepisów, ale tak to działa i nikt tam na nikogo nie trąbi. Jadąc z kierunku, którym poruszał się autobus jest sygnalizator, ale ma się wrażenie, że nie dotyczy on pasa do skrętu w prawo ponieważ przecina go przejście dla pieszych, na którym sygnalizatora dla pieszych nie ma. Mogą więc na legalu przechodzić sobie nawet gdy dla autobusu świeci się teoretycznie światło zielone. Kiedyś wiele lat temu, jak próbowałem grzecznie stosować się do przepisów i czekałem na czerwonym świetle by tak jak autobus skręcić w prawo to zostałem obtrąbiony, że ruch tamuję :) . Po tylu latach ja sam stosuję się do utartych na tym skrzyżowaniu zasad, jednocześnie mając z tyłu głowy zasadę ograniczonego zaufania. Proszę nie wypominać mi przypadkiem prawka znalezionego w chipsach. Jest to głupio zaprojektowane skrzyżowanie i lokalna społeczność potrafi sobie z nim radzić tak by nie generować dodatkowych zatorów i stłuczek.

 

temat skrzyżowania w Warszawie jest jak czeski film: nikt nic nie wie:

Problematycznie skrzyżowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przystanek wiedeński ( na zdjęciach Wa-wa, trasa W-Z pod Pl. Zamkowym). Jeżeli na przystanku stanął tramwaj/autobus to muszę zatrzymać auto:

1. w okolicach tyłu składu

2. przed linią zygzakową

3. przed linią przerywaną grubą poprzeczną do pasa ruchu

4. FTZ

??

 

wz-01.thumb.png.daf3879e9e77c87bae8abffdb0e667c5.png

wz-02.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, gourmet napisał:

Przystanek wiedeński ( na zdjęciach Wa-wa, trasa W-Z pod Pl. Zamkowym). Jeżeli na przystanku stanął tramwaj/autobus to muszę zatrzymać auto:

1. w okolicach tyłu składu

2. przed linią zygzakową

3. przed linią przerywaną grubą poprzeczną do pasa ruchu

4. FTZ

??

 

 

ja tam zawsze wybieram opcje 3, wole byc odrobine dalej za tramwajem bo nigdy nie wiadomo kto za mna jest i wyhamuje ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pumex1 napisał:

Nowe pomiary odcinkowe

Niech sobie montują na autostradach - tam można bezkarnie 150-160 licznikowe trzymać na tempomacie w zależności od przekłamań naszego licznika. A szybciej i tak nie ma sensu bo częstsze tankowania zjedzą czas. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jaca68 napisał:

A szybciej i tak nie ma sensu bo częstsze tankowania zjedzą czas. ;)

A może polityka cenowa na stacji paliw to właśnie cios wymierzony w piratów drogowych?:coffee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pumex1 napisał:

Jeśli ta ustawa przejdzie w tej wersji, będzie to legalizacja bezprawia. Pojazd nie dokonuje czynu zabronionego, a kierowca i to jemu należy udowodnić winę. Winą zaś nie może być sam fakt posiadania pojazdu. Poniższe zdanie legalizuje bezprawie: "Od stycznia 2022 r. za niewskazanie, kto kierował samochodem będzie w Polsce grozić grzywna w wysokości aż ośmiu tysięcy złotych."

Kara może być nałożona tylko za odmowę wskazania, nie zaś za niewskazanie (wbrew pozorom to znacząca różnica).

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hak64, czy w takiej sytuacji mam używać prawego kierunkowskazu ? bo "wykonuję manewr skrętu" ? Twoje zdjęcie z 21 listopada było trochę nietrafione. W takiej sytuacji, jak pokazałeś, mam zawsze włączony kierunkowskaz ! Cały czas staram się mówić o myśleniu na drodze ! Tymi kierunkowskazami mam coś pokazywać innym uczestnikom ruchu. Co mam pokazać w przypadku pokazanym na moim zdjęciu ? Ci, najbardziej zainteresowani, jadący z lewej, tych moich światełek i tak nie widzą. Dalej się upieram, zgańcie mnie za to, że myślenie i komunikacja z innymi uczestnikami ruchu może poprawić bezpieczeństwo. Dla mnie, w tej sytuacji, włączenie prawego kierunkowskazu to sygnał dla jadącego za mną, że np. złapałem gumę i będę próbował zjechać na pobocze

Edytowane przez mz56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...