Skocz do zawartości

Rewolucja w karaniu kierowcow


Simon WRC

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Nie musisz :)

 

Cofnąć Ci uprawnienia może tylko Starosta/Prezydent, od jego decyzji odwołujesz się do SKO a nawet potem jeszcze do WSA, jeśli nawet za 3-4 miesiące jak dobrze pójdzie będą chcieli dać Ci karę to Ci nie dadzą bo minęły już 3 miesiące   ;)

Nie mogą też zgodnie z prawem Ci wydłużyć do 6 miesięcy.

 

Lol ... czyli krótko mówiąc, jak przekroczę o ponad 50 (czego nie robię), to mówię, że nie mam przy sobie prawka i dają mi mandat 50 zł za brak dokumentu. Potem przychodzi zawiadomienie, że mam dostarczyć prawko, ale tego nie robię? I tak sobie mijają 3 miechy i sprawa się "zeruje"?

 

 

Zgadza się ;)

 

Czyli za przekroczenie o ponad 50 w zabudowanym można dostać mniej niż za przekroczenie o 20? Coś pięknego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze jest to, żeby nie dać sobie odebrać prawka (czy to za przekroczenie o ponad 50 km/h lub za jakieś zagrożenie bo ponoć chętnie zabierają prawka za jakieś sytuacje drogowe - dlatego lepiej nie mieć prawka przy sobie) a mandat jak masz płacić to płać skoro przeskrobałeś ;) no chyba że nie przyjmujesz mandatu i walczysz ale to już inny temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a jak to się ma do zapisów w Ustawie o kierujących pojazdami:

 

Art. 102. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, w przypadku gdy:

4) kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym;

 

1c. Starosta wydaje decyzję, o której mowa w ust. 1 pkt 4 lub 5, na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności oraz zobowiązując kierującego do zwrotu prawa jazdy, jeżeli dokument ten nie został zatrzymany w trybie art. 135 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość splawikx

Czyli przepisy sa po prostu schrzanione? Kazdy piratbmoze przekraczac o 50 km predkosc, mowic ze nie ma prawka i jedzic dalej i czekac ewentualnie na jakies wezwanie z sadu do oddania prawka na policje. Masakra :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że są schrzanione to wiem nawet w wypadku pijanych za kierownicą. Kumpla złapali po 2 piwach ale że wcześniej zgubił prawo jazdy to mu nie zabrali blankietu. Po tygodniu dostał nowe już wyrobione z urzędu i teoretycznie może na nim jeździc puki sąd mu go nie zabierze wyrokiem. Miał już nawet kontrolę policji i oni w systemie nic  nie mają, że zatrzymali go w grudniu pod wpływem. Chore przepisy są pod tym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli przepisy sa po prostu schrzanione? Kazdy piratbmoze przekraczac o 50 km predkosc, mowic ze nie ma prawka i jedzic dalej i czekac ewentualnie na jakies wezwanie z sadu do oddania prawka na policje. Masakra :)

 

Jest po staremu czyli płacisz mandat za przekroczenie prędkości (jest nowy taryfikator i kwoty są wyższe tak przy okazji), jak przekroczy 24 punkty karne to dostaje skierowanie na egzamin - od tych decyzji nie ma w zasadzie odwołania bo jak przyjąłeś mandaty i przekroczyłeś 24 punkty to jest pozamiatane. Natomiast w przypadku tego "obligatoryjnego" zatrzymania blankietu (za prędkość lub stwarzanie zagrożenia) to po prostu nie odbiorą Ci go fizycznie jak go nie masz przy sobie a od decyzji Starosty przysługuje Ci odwołanie się do SKO a potem także do drugiej instancji czyli WSA - w sumie sprawy potrwają od kilku do kilkunastu miesięcy a w tym czasie (czyli do uprawomocnienia się wyroku) możesz legalnie jeździć a że miną te 3 lub 6 miesięcy zatrzymania to nawet jeśli WSA da Ci karę odebrania to już nie będzie ona realna do wykonania bo minął Twój termin zatrzymania.

Tak więc nadali prawo Policji zupełnie chrzaniąc przepis, osobiście bardzo współczuję teraz Policji bo z jednej strony musi odebrać prawko (ma taki obowiązek służbowy w związku z nowym przepisem) a z drugiej strony przegrają tysiące spraw bo formalnie nie mają prawa tego robić...

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a jak to się ma do zapisów w Ustawie o kierujących pojazdami:

 

Art. 102. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, w przypadku gdy:

4) kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym;

 

1c. Starosta wydaje decyzję, o której mowa w ust. 1 pkt 4 lub 5, na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności oraz zobowiązując kierującego do zwrotu prawa jazdy, jeżeli dokument ten nie został zatrzymany w trybie art. 135 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym

Tak jak powyżej napisał Paweł. A jeśli nie przyjmujesz mandatu za prędkość, to jedyna zgodna z prawem droga to sąd powszechny. Wydanie decyzji przez starostę będzie działaniem poza obiwiązującym prawem, więc jak się uprzesz, to i policjantowi i staroście wsadzisz prokuratora na głowę. Toteż moim zdaniem w takiej sytuacji bezpieczniej będzie mandatu po prostu nie przyjąć.

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja widzę zmianę mentalności kierowców po ostatnich zmianach systemu mandatowania :).

Ludzie jeżdżą wyraźnie wolniej, nie wyprzedzają na siłę, w terenie zabudowanym max. 80km/h i jest to naprawdę widoczne. Boją się o prawo jazdy i dbają o własną kieszeń. Sam to odczułem, bo w służbówcę spalanie w ostatnim miesiącu spadło prawie o 1 litr a jeszcze niedawno uważałem to za niemożliwe :biglol:.

Nadal jestem przeciwnikiem łapania kierowców zza krzaka czy w polu, ale taki mały pozytyw chciałem odnotować ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Marchewką się w tym wypadku nie da, więc trzeba kijem ;)

Należałoby zacząć od zmiany systemu szkolenia ... instruktorów nauki jazdy. Ale to temat na oddzielny wątek. ;)

 

Jeśli tego nie chcemy (a z pewnych przyczyn nie chcemy), to metoda kija jest jedyną, która da  efekty, w dodatku szybkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Marchewką się w tym wypadku nie da, więc trzeba kijem ;)

Należałoby zacząć od zmiany systemu szkolenia ... instruktorów nauki jazdy. Ale to temat na oddzielny wątek. ;)

 

Jeśli tego nie chcemy (a z pewnych przyczyn nie chcemy), to metoda kija jest jedyną, która da  efekty, w dodatku szybkie.

 

 

Zgoda co do instruktorów, ale że u nas myślenie w kategoriach długofalowych specjalnie nie istnieje, więc władza sięga po kija albo pałkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest tylko kwestia czasu zanim ta nowelizacja ustawy Prawo o Ruchu Drogowym zostanie zaskarżona do Trybunału jako niezgodna z Konstytucja RP. Wspominałem o tym parę stron wcześniej ze to wszystko się kupy nie trzyma.

 

Dzisiaj w wieczornych Wydarzeniach na Polsat-cie padła informacja przy okazji materiału o powrotach z długiego weekendu i zatrzymywaniu praw jazdy że ten nowy genialny przepis o odbieraniu praw jazdy za + 50 km/h w ter. zab. został skierowany przez Fundację Helsińską do Trybunału Konstytucyjnego RP jako niezgodny z Ustawą Zasadniczą tj.naruszający zasadę niemożliwości karania dwa razy równolegle za to samo wykrocznie/przestępstwo,czyli z kodeksu wykroczeń madat/10 pkt karnych i administracyjne zatrzymanie kwitów na 3 m-ce.Oby sędziowie się opamiętali i wywalili ten bubel prawny do kibla i dali prztyczka w nos naszym kochanym politykom dbającym o nasze bezpieczeństwo na drogach( czy może raczej o budżet państwa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji: zmniejszyła się liczba wyprzedzeń w obszarze zabudowanym jak się jedzie zgodnie z przepisami, ruch jakby spokojniejszy - czyli jakiś plusy są. Mnie natomiast niepokoi stan oznakowania, np. braki znaków początek obszaru zabudowanego, dobór ograniczeń prędkości itp. Początek dobry, zobaczymy czy statystyki wypadków znacząco spadną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale zwiększyła w niezabudowanym, w tym nagminnie wyskakiwanie na czołówkę.
 

 

też to zauważyłem

 

fakt ostatnie dni były dość "luźne" a do tego gorące ale zachowania niektórych po przekroczeniu tablicy oznajmiającej koniec obszaru zabudowanego 

były mocno emocjonalne

podwójna ciągła jakby przestała obowiązywać, skrzyżowania i to z wydzielonym pasem stały się miejscem walki o "pole position"

tylko po to żeby jadąc w kolumnie aut zmienić swoją pozycje o 3-4 samochody 

 

z drugiej strony jest w nas kierowcach coraz więcej wyrozumiałości dla jadących blisko przepisowej w terenie zabudowanym i to się widzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Zatrzymanie owo jest obowiązkowe, nie podlega kontroli sądu, jest natychmiast wykonalne, a kierowcy nie przysługują żadne środki odwoławcze poza ewentualną skargą do sądu administracyjnego, który może badać tylko zgodność decyzji z prawem, a nie jej merytoryczną zasadność.

...

Mamy podstawy sądzić, że wprowadzenie wskazanego przepisu jest skutkiem faktu, iż po wydaniu w 2014 r. w Policji wewnętrznego zalecenia, aby szeroko stosować zatrzymywanie praw jazdy, większość decyzji o zatrzymaniu praw jazdy była uchylana przez sądy jako bezzasadna. Powyższe dane statystyczne były szeroko nagłaśniane przez prasę. Ustawodawca postanowił zatem odebrać sądom możliwość uchylania tych decyzji, gdy stwierdził, że orzeczenia sądów są zbyt korzystne dla obywateli. Pozbawił w związku z tym obywateli konstytucyjnego prawa do sądu."
 
o tym pisałem w swoich wątkach zanim przepisy weszły w życie, dodajmy do tego, że Policjant może zatrzymać prawo jazdy mierząc twoją prędkość stosowanym "nielegalnie" radarem 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Yanosik" jest bardzo skuteczny ale stał się już niepraktyczny. Ilość "możliwych" radarów jest tak absurdalna, że na skutek prawie ciągłej sygnalizacji takich punktów albo zaczynamy je podświadomie ignorować, albo jedziemy cały czas przepisowo, żeby stale nie przyspieszać i nie hamować pod dyktando. Nie macie takiego wrażenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na zmianę z Yanosikiem używam Ryśka (czyli odmiany systemu Naviexpert) lub samego Naviexperta - są moim zdaniem porównywalne, a nawigacja z Naviexpertem lepsza. Natomiast najgłupszą rzeczą był zakup opcji ostrzegania do Navigona - ponieważ płatna, to nie ma użytkowników - pokazywał mi między 0 a jednym użytkownikiem na trasie (nie w całej Polsce). Ja jednak nie mam problemów z ograniczeniami, no może poza momentami wyprzedzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...