Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Już się zastanawiam ile zapłacę, gdy nagle lewym pasem pruje lexus i pogania vectrę długimi. Goście grzecznie zjechali mu z drogi, mnie zostawili i za nim.

 

Mam nawyk zagladania do wszystkich wyprzedzanych, podejrzanie wygladajacych samochodow - pare razy mi to skore uratowalo, nie powiem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nawyk zagladania do wszystkich wyprzedzanych, podejrzanie wygladajacych samochodow - pare razy mi to skore uratowalo, nie powiem

 

 

Ja w ten sposób kiedyś zobacyzlem ze włąsnie wyprzedam radiowóz filmujący kogośinnego.. na szczęście nie próbowali gonić ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby określic Twoją prędkość nie muszą jechać za tobą ze stałą prędkością. Musza natomiast mieć czas na wykonanie pomiaru, czyli np nie możesz zniknąc z "pola widzenia" wiązki radarowej.

Nie wiem czy są takie urządzenia tego typu, które wysyłają wiązkę jak radar. To było zwykłe nagranie video, kamerka przy lusterku wewnętrznym wstecznym, w bagażniku normalny magnetowid na kasetę VHS (pilot do video coś nie działał, więc otworzyli bagażnik i przewinęli kasetę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem z branży, więc nie znam nowinek. :cool: Ale wydaje mi się, że aby móc dokonać pomiaru, potrzeba czegoś, co określiłoby różnicę w prędkościach pomiędzy Tobą a radiowozem. Czy to będzie laser, czy wiązka radiowa, to juz inna rzecz. Gdyby było to tylko filmowane a prędkość brana ze wskazań radiowozu, to by chyba nie przeszło. Ale jak już napisałem na początku ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Więc dam zew :twisted: Idea była taka, aby radiowłaz nie emitował jakiejkolwiek wiązki promieniowania, która mogłaby być wykryta choćby przez antyradar. W efekcie pomiar opiera się na uśrednieniu prękości rozwijanej przez tenże radiowłaz na pewnym odcinku drogi. W pewnym sensie jest podobnie jak w tzw. trafipaxach przed laty - tyle, ze wtedy robiło się zdjęcie a nie kręciło Disney Movie :cool:

Howgh :twisted: :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

am nawyk zagladania do wszystkich wyprzedzanych, podejrzanie wygladajacych samochodow - pare razy mi to skore uratowalo, nie powiem :roll:

 

A no właśnie. Tylko, że w rezultacie efekt zastosowania tych samochodów przez policję jest odwrotny od zamierzonego (celem działania policji jest - formalnie rzecz biorąc - zapewnienie bezpieczeństwa na drodze, a nie dowalanie punktów/mandatów łamiącym przepisy).

 

No bo popatrzcie: frunę se 180 i zamiast patrzeć do przodu, połowę czasu spędzam na patrzenie w lusterko, czy nie mam czegoś na ogonie, albo na patrzenie głęboko w oczy kierowcom wszystkich mijanych vectr, mondeo i passatów, w obawie, że to smutni panowie. I gdzie tu mowa o poprawie bezpieczeństwa mojego i innych? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skillować policję to jest coś.

 

Kiedys pare lat skillowałem policje w sposób który do tej pory rozbraja mnie jak sobie o tym przypomne. Rzecz sie miała w sobotni poranek, o 7.30 zadzwonili do mnie z myjni ze maja awarje maszyny i musiałem do nich pojechac. Wsiadłem do samochodu kompletnie zaspany i troche mi sie speszyło. Musiałem byc naprawde bardzxo mocno niekojarzący (nie balowałem tej nocy zeby nie było podejrzen) bo wyprzedziłem oznakowany niebieski radiowóz z kogutem na podwojnej ciaglej i na zakazie wyprzedzania. Panowie długo sie niezastanawiali i mnie zatrzymali. Mieli takie miny :shock: :shock: :shock: . Pogadalismy chwile przyjałem pookute i w droge, :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh dobre :mrgreen:

ale ja lepszy numero zrobilem. Mialem sporo kolesi w policji i zrobilismy zaklad kto szybciej dojedzie z tczewa do gdanska.W nocy to bylo...Oni na sygnale jechali 11 minut ja ok. 14 :mrgreen: minut. Zdziwieni byli wielce. Historia nieprawdopodobna ale autentyczna :) Mialem jeszcze wtedy audi B3 1,9E (Benzyna 113KM) a oni Passaty i Vento. Nie wiem jakie tam maja silniki. Oczywiscie nie jechalismy rownoczesnie,tylko w jakichs tam odstepach czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy Warszawiacy wiedza, ze dostaliscie jezeli mnie pamiec nie myli 19 nieoznakowanych Stilo??? W sumie razem z oznakowanymi to bedzie cos kolo 30 kilku

 

Stilo :shock:

W sumie półbiedy do wakacji powinny się zużyć :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy Warszawiacy wiedza, ze dostaliscie jezeli mnie pamiec nie myli 19 nieoznakowanych Stilo??? W sumie razem z oznakowanymi to bedzie cos kolo 30 kilku

 

Stilo z kamerami wew.??

 

Policja oficjalnie pochwaliła się tą Vectrą i trzema nowymi Mondeo z kamerami (niestety działającymi także w nocy :evil: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy Warszawiacy wiedza, ze dostaliscie jezeli mnie pamiec nie myli 19 nieoznakowanych Stilo??? W sumie razem z oznakowanymi to bedzie cos kolo 30 kilku

 

Stilo z kamerami wew.??

 

Policja oficjalnie pochwaliła się tą Vectrą i trzema nowymi Mondeo z kamerami (niestety działającymi także w nocy :evil: )

To są Stilo do rozwożenia wieśmaków. Proste :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety musze was zmartwic ale w wideo radarach nie ma wiazki radarowej i nie ma opcji wychwycenia tego antyradarem.videoradar jest sprzezony z predkosciomierzem w radiowozie i maja na to homologacje.Myslałem aby zamontowac sobie na tylnej szybie mała kamere do obserwacji kto mi siedzi na ogonie.Ogólnie ciezki temat... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego mondeo "kilowalem" [a on mnie] ostatnio na wislostradzie - bylo smiesznie

Otóz jechalem sobie wislostrada w strone lomianek przepisowo 110 i wyprzedzilem tego mondeo - ale cus mnie tknelo i zwolnilem do 70 - on snuje sie za mna jak ten slimak - jade przepisowo 70 i widze znak 40 [jest taki w pewnym momencie] to zwalniam do 50 - on tez - w koncu nie wytrzymal i wyprzedzil mnie i szpula do przodu - to ja za nim szpula - to on zwolnil i ja go wyprzedzilem - znowu sie wleczemy 70 - to on znowu wyprzedzil i ostra szpulaaaaaaaaaaa do przodu - az mu sie zadymilo - to ja za nim jak na sznurku - po trzeciej wyprzedzance sobie odpuscil i pognal do przodu - spotkalem go za jakies 15 km jak spisywal na poboczu jakiegos kierownika lexusa - widzial ze jade to mu zamrugalem - pozdrowil reka i sie usmiechnal - ja tez - takie bylo "kilowanie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...