Skocz do zawartości

beben

Użytkownik
  • Postów

    8632
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez beben

  1. beben

    Piknik Plejad

    Bura należy mi się jak psu buda, wiem [emoji48]. Co poradzę że oba spotkania wypadają dokładnie wtedy kiedy mam zaplanowane wyjazdy [emoji49][emoji2357] zlot w kielcach byl zwykle e lipcu dlatego wakacje planowałem na sierpień a tu niespodzianka Z bożym ciałem czekaliśmy bardzo długo bo liczyłem że będą plejady ale po ostatnich rozmowach z osobami które powinny być w temacie że nic się wokół tematu nie dzieje stwierdziłem że nic z tego i zaplanowaliśmy wypad nad jezioro
  2. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  3. beben

    Piknik Plejad

    Ehh, nie dam rady dołączyć jak patrzę na listę zgłoszeń to żal totalny
  4. Jeszcze trochę po przynudzam Wrzucam jeszcze klip
  5. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  6. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  7. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  8. ups, mój błąd, już jest ok
  9. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  10. Dzięki za miłe słowa. Kolejny punkt rajdowych marzeń odhaczony choć mimo wystarczającego tempa na odcinkach nasz udział w kryterium asów stanął pod gigantycznym znakiem zapytania z powodu potężnej kary którą dostaliśmy na Pkc na bemowie. A jak już się dowiedzieliśmy że jedziemy byliśmy już w mieszkaniu, ledwo zdążyliśmy na swoją godzinę. Ciekaw jestem ile razy w długiej już historii Karowej kibice obserwowali bieg na 500m dwójki wariatów z kaskami w ręku którzy przeganiali kibiców krzycząc "przepuście nas, za 10 min mamy start" komedia na maxa. Ledwo w pośpiechu założyliśmy kask to zobaczyliśmy energicznie machającą Panią która woła nas na start. Stojąc w tunelu pod trybuną vip na szybko przypominaliśmy sobie trasę, (na szczęście mieliśmy zeszłoroczne notatki), głównie oglądając na telebimie przejazdy dwóch poprzedzających nas załóg. Dzięki temu brakło nam czasu żeby się zestresować No coż, Karowa, niby zwykla ulica w centrum Wawy ale faktycznie emocje i atmosfera udziela się bardzo mocno,. Trudno pojechać ten odcinek bezbłędnie, a w debiucie jest to jeszcze trudniejsze. Już teraz wiem znacznie więcej i w przyszłym roku zamierzam pojechać lepiej Wrzucam nasz onboard https://youtu.be/rQDwFHHu5zQ Dla tych co nie widzieli to tak to wyglądało z zewnątrz (od 29 min) https://www.youtube.com/live/4TzhGk0onfc?si=gI1IVWxS4ujgvBFE
  11. Nie, mamy najzwyklejsze 300 koni z silnika 2,0 (po mapie trochę więcej) . To nie jest idealny silnik dla tego auTa ale daje radę
  12. Czyżbyś mnie wywołał do tablicy ? [emoji41] Ja nie wiem co wy z tą awaryjnością … od 8-9 lat jeździmy Rangem, najpierw przez 4 lata duży kiosk L322 z 4,4 V8, od 5 lat Sport. Nie zauważyłem żeby te auta jakoś specjalnie odbiegały od normy jeśli chodzi awaryjność. Poważnie. W sporcie mamy mikro silnik 2,0 ale po mapie zrobił się całkiem sprawnym autem. W przyszłym roku wymieniamy i znów pewnie na RR Ale ja lubię ryzyko. Drugie auto Maserati Ghibli tez podobno z lawety nie schodzi a u mnie cholera nie chce się popsuć. Tu po mapie banan jest od ucha do ucha 470/690 plus piękny dźwięk sprawia ze nie chce go sprzedawać i jeżdżę nim już 5 lat
  13. Szkoda Katsuty. Szedł jak dzik ale wpadł w żołędzie [emoji12][emoji41]
  14. straszne to jest. Kosmita, cholernie pechowy kosmita Niewiarygodnie ogarniał i nadal ogarnia ale ten największy splendor przeszedł u koło nosa. Cholernie to niesprawiedliwe
  15. To ja zaproponuje coś takiego. Póki co to wersja ze znakiem wodnym ale już poprosiłem autora o pełną wersję. Podmienię jak tylko dostanę .
  16. Luzik, nawet nie szarpnęło. Nie było zagrożenia.
  17. Znalazłem [emoji41] o to mi chodziło
  18. Nie, rajdówka podczas dachowania, dobry metr nad ziemią, idealnie do góry nogami. Dość spektakularne i było w wielu miejscach ale nie mogę go teraz znaleźć
  19. Szukam fotki z rajdu di roma auta do góry nogami z odpadającym kołem. Na pewno wiecie o co chodzi . Nie mogę tego znaleźć
  20. No patrz, nie wiedziałem że to ty [emoji15][emoji106] Walka była fajna, na początku ewidentnie zabrakło mi jajec. To były absolutnie pierwsze moje rajdowe km po mokrym. Cięcia z błotem mocno mnie straszyły. Z moim hobbystycznym podejściem uznałem ze nie warto szukać limitów za pierwszym podejściem . Natomiast wy szliscie jak źli [emoji123][emoji106][emoji123][emoji106] Mam nadzieje ze wpadniecie na kolejne rundy !!
  21. To jest post w odpowiedzi na który pasuje zarówno [emoji2956][emoji7] bo będą jak i [emoji26][emoji24]bo nie w tym roku
  22. Bardzo dawno nie zaglądałem na forum … aż do momentu gdy siedząc na sobotnim bankiecie z Marasem (MTS) i Kuzi4 ( Marcin od Błękitnej Apokalipsy) zaczęliśmy wspominać czasy forum, plejad itd podobno sporo tu nowych twarzy dlatego te wyjaśnienia w nawiasach Kiedyś dzień zaczynało się od forum, cholera może trzeba do tego wrócić … [emoji48] Dobra wracając do memoriału. Pojechaliśmy tam z Kasią ponieważ zakładałem ze jest to drugi po Barbórce Warszawskiej rajd w którym możemy sobie dla frajdy wystartować nie podejmując wielkiego ryzyka. Dawno ustaliliśmy ze w rajdach RO czy tym bardziej RSMP razem jechać nie będziemy bo po co kusić los. Od początku chcieliśmy spędzić fajny weekend i przede wszystkim być na mecie. Obiecałem Kasi ze nie będę jej straszył … nie dotrzymałem słowa [emoji41] ale starałem się jechać szybko i nie podejmować ryzyka. Od razu powiem ze Memoriał od Barbórki dzieli przepaść jeśli chodzi o odczucia z jazdy, prędkości i typ oesów. Barbórka jest dość wolna a tu wielokrotnie mieliśmy ponad 150-160 i hamowanie do dwójkowych zakrętów a na odcinkach Brzegi wyjeżdżaliśmy na metę z 178km/h. Udało mi trochę postraszyć pilota, Kasia wprowadziła upgrade opisu. Mieliśmy opisane „250, mocno hamuj, prawy dwa za mostkiem, syf” - Kasia podkręciła przekaz i padła komenda „błagam hamuj” [emoji41][emoji7] Przez całe dwa dni staraliśmy się jechać szybko ale bardzo chcieliśmy być na mecie … ale nawet jakbym był z Jackiem Spentanym nie sadze żebym utrzymał tempo Marcina. Naprawdę jesteś kozakiem. Obejrzałem trochę onboardow, wiem gdzie pojechaliśmy zbyt zachowawczo, za rok będzie szybciej. Na memoriale bardzo ważne jest poznanie specyfiki tej imprezy. Odcinek nocny na rynku petarda ale jak go znasz, wiesz jak trzyma kostka to masz spora przewagę. My pomiędzy pierwszym a drugim przekazem poprawiliśmy się o 6 sek a wynikało to tylko ze zwiększonego zaufania do przyczepności !!! To przepaść. Na innych odcinkach tez spory upgrade wiec za rok będziemy mądrzejsi Generalnie polecam wszystkim naszym forumowym amatorom zrobić krok do przodu, wyrobić licencje i pojechać choćby w takim klasyku. emocje gwarantowane Btw to chyba mój najdłuższy post w mojej prawie 20 letniej historii na forum
  23. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  24. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...